Zdradzone kontra kochanki-tylko kulturalnie

AGA W takim razie czekam z niecierpliwością :)

pragmatyczna- ma racje. ale ja do Ciebie zdradzona zono - sama to przeszlam , boli jak diabli,. ale kochana , pokaz klase , on z Twojego opisu szcunku do Ciebie nie ma ,. masochistka jestes to prawda , ale jeszcze wiekszą ,. ja wiedzialam duzo wiecej i przezylam ,. jak moge Tobie radzić ; oljej go totalnie , daj mu wolną reke ,. teraz walczysz , on to widzi , i sie cieszy ,. piórka mu opadą po miesiącu , jak ona zacznie wymagać od niego czego kolwiek . wiem ze trudne ale jak nie dasz spokoju to bedziesz sie ośmieszać ,. musisz zachować spokoj, prosze badz silna i daj rade,. pozdro,.

AGA - poczytaj uważnie Zdradzona żone , ale cham . tak sie afiszować z tą kurwą , zaraz dostane od NATALKI ze znowu zaczynam brzydko mówić :)

proponowal trojkacik milosny ja ona i on, ludzie przeciez to chore.!!

japiedrole !!!! co to ma być !

chamy posrane!

i mialo być kulturalnie ,. ... przepraszam ,...

Tak sobie czytam i czytam. Wiecie to zycie jest jednak porąbane... Ludzi są ze sobą czasem kilkanaście lat. Pogubią sie gdzieś po drodze, oddalą od siebie, I w taki moment bardzo łatwo jest się jakiejś innej wkręcić. I potem sie okazuje ze to jej wielka miłość, jest zdrada. On w to idzie bo to nowość, zauroczenie, może też uczucie... A zona nagle jak zaczyna tracic swego męża, to czuje ile to było warte. Ze jednak kocha, ze jednak nie było tak źle. I próbuje walczyć. Wtedy jednak jest już za późno. Jak u zdradzonej zony... Musi minąć wiele czasu zeby potrafili się od nowa odnaleźć. Ale jeśli on nie chce, wybiera nową miłość to chyba nic nie poradzimy, choć nie wiadomo co byśmy robiły. Wtedy może lepiej odpuścić. Dać czas . Jemu, sobie. Próbować podnieść się z tego wszystkiego... Samej

Kasik To prawda, bardzo często doceniamy coś w momencie kiedy to tracimy. I dlatego ktoś, kto ma romans (niezależnie kobieta czy mężczyzna) pozwala sobie na wiele, gdy widzi że jego mąż/żona walczy.Gdy jednak ten zdradzany mówi DOSC, przychodzi dla zdradzacza refleksja i wtedy sam zaczyna myśleć o tym co traci. Tak to już jest poukładane na tym świecie. Cudze chwalicie, swego nie znacie :P

TIGRA :D a czytałam, czytałam, wiesz jakie jest moje zdanie...żeby nie być wulgarną powiem tak- zatłukłabym drania i tyle! Cholera, ale oni potrafią być bezwzględni!

tigra myslisz ze to nie mozliwe?Dodal jeszcze jedna rzecz przeciez moge byc z toba i z nia-a gdzie tu miejsce na szacunek?

mnie zonie To powiedz mu następnym razem takie piękne zdanie, zarezerwowane tylko dla wyjątkowych facetów: \" Z męskich atrybutów został Ci już tylko penis, bo jaj to Ty już dawno nie masz\"

wiesz Babko zapisze Twoje slowa i nastepnym razem mu to powiem o ILE dojdzie do spotkania.

Babko -- dobre ! ;)

moj przyjacolka miala taka sama sytuacje co zdradzona zona ,. tak samo mowiel , ze moga zyć w trojkacie,. jakies to porabane ! skonczylo sie rozwodem, on zostal z ,,tą,, lafiryndą ,. a ta moja psiapsiólka ...... ma nowa milosc .... jest naprawe szczesliwa , szanowana , no kurcze nosi ją na rekach ....

a tamten mężuś jak? kochanka nadal jest taka cudowna dla niego? czy do żony chciał wracać jednak?

mozna to samo przezywać rownież z meżem zdradzaczem , o ile ta jest jedna zdrada , ktora sie zdarzyla. jestem tego przykladem , rowniez Aga , jest szczesliwa , znam ją i napewno tak jest,.

do koga piszesz bo sie zakrecilam , aga,. ?

Ciebie pytałam o to, co napisałaś o przyjaciółce. O jej męża chodzi

Tigra ty jesteś szczęśliwa???

aga , - tam u niego wogole nie wie nikt o co chodzi ! gnoj , nic nie robi , brudzi jej w domu, i dalej jeżdzi do kochanki ,. ach szkoda gadać,.

KASIK - TAK JESTEM SZCZESLIWA ALE INACZEJ. bardzo duzo pracuje nad sobą ,. bo pomimo czasu , dalej cierpie,. ale troche inaczej , dwa lata to dlugo i moze za malo aby calkiem wybaczyć ,. Wiecie co , wczoraj mowie sobie ; boze on sie skurwil , a ja sie lecze .... dlacze to tak jest ,. ?

tigra dlaczego tak jest? Bo oni traktują to jak sport a my podchodzimy emocjonalnie. Oni szybko zapominają a my rozpamiętujemy i zadręczamy się. Oni mówią (mój przynajmniej tak mówi mi teraz) \"co było a nie jest nie pisze sie w rejestr\" a za nami to się ciągnie jak śmierdzące g***o! Oni zdradzili, zapomnieli (lub przynajmniej nie robią sobie nic z tego) i po sprawie a nam zostaje psycholog i płakanie w poduszkę. I jeszcze zdzwieni o co cała ta afera! Dlaczego my płaczemy i dramatyzujemy, przecież oni, wspaniałomyślni, zostali z nami! Echhh, szkoda słów.

Aga- dobrze to ujęłaś.. Tak właśnie jest i dlatego tylko my sie zadręczamy, tylko my wyżalamy sie na forum, tylko my nawzajem wspieramy... oni nie widzą problemu, skoro wrócili, to znaczy że jest wszsytko ok :( a przeważnie nie jest ok, bo za dużo było krzywdy i kłamstw :(

Bo o chłopa trza dbać,a nie potem płakać i mięsem rzucać :p Same sobie jesteście winne :P Przeca trza było dziada wywalić na zbity pysk w samych skarpetkach.Ale nie,ale nie bo wy przecież lubicie kreować się na cierpiętnice :P Wcale mi was nie żal A teraz kulturalnie błotkiem proszę rzucić :D

AGA Ciągnie się. I obawiam się, że ciągnąć się będzie do końca życia. Może nie z takim nasileniem, może nie tak śmierdząco, ale będzie :(

piszesz takie rzeczy na kilku tematach moze potaplaj sie w blocie ,bo jakos szkoda mi reki na ciebie podnosic a nie lubie blotka swinki za to lubia.

xyzed Ciebie też zona w skarpetkach pogoni jak sie dowie! :D:D:D

xyzet- :P :P :P :P My nie jesteśmy żadne cierpietnice, wymyslasz :P :P :P I nie rzucamy mięskiem :P :P a Ty to jakiś niedowartościowany jestes skoro tak ciągle, nieustannie biegasz po kobiecych topikach :P :P :D :D :D Może z nudow???? Masz zone, kochanke i jeszcze się nudzisz??? :D :D

wymieńcie się tekefonami, czy na gg klikajcie, bo tylko pierdolicie o tym samym i kafe zasmiecacie :O