Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Tatlim

Blask Turcji...

Polecane posty

Witam kobietki :) Ja w sumie nie jestem fanka zadnego zespolu, chociaz popatrzec od czasu do czasu lubie, jesli gra jest ciekawa. Moj facet natomiast kibicuje GS i jak tylko slyszy o F to mu adrenalina rosnie ;) ;) ;) Zycze wam milego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Slyszalam, ze fani GS to zazdrosnicy :D Troche glupio wyszlo jak po przegranej z Fenerami zdemolowali wlasny stadion...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe no jakby na to nie patrzec to dziwne jest demolowanie wlasnego stadionu ;) Zastanawia mnie tylko skad ta niechec do F ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo czesto tradycjami rodzinnymi, albo sila przekonywania fanow ;) A czasem (a moze czesto), jak w moim przypadku, odpowiednim graczem w druzynie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość domi111
no tak, "glupio wyszlo " :) ja pamietam jak jeden z moich tureckich znajomych rozbil kiedys telefon o sciane po tym jak jego druzyna przegrala.....turcy maja dziwne rodzaje rozladowywania stresu ... ja nie rozumiem takiej reakcji, pewnie pseudokibicom wszystko jedno byle niszczyc... do tej poryz tego co zaobserwowalam glowna przyczyna "milosci" do jakiejs konkretnej druzyny jest tradycja rodzinna, tak z ojca na syna :) ale pewnie sa tez inne powody

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Narzeczona brata mojego meza jest fanka GS. Brat meza FB. Narzeczona placze po kazdym przegranym meczu GS i sie wscieka na jakakolwiek dobra wiadomosc o FB. I narzeczonego chce przerobic na GS. Mowila mi, ze zawsze przysiegala sobie ze nie bedzie wchodzic w zbytnie poufalosci z jakimkolwiek FB`em. I cos jej nie wyszlo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kobiety cos tu cicho dzisiaj ;) moze ktoras zechce skrobnac ze dwa zdania cio??? Chyba jestem uzalezniona od tego topicu, ciagle zagladam, zeby sprawdzic czy pojawil sie chociaz jeden nowy post :) Pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość robotek
Witajcie! :-) ja też czasami zaglądam. No ale praca jest praca. Dziś upał nie z tej ziemi u mnie. Turcja może zazdrościć. Swoją drogą to takie słońce też ma wpływ na charakter, temperament i ogólne zachowanie. Pamietam jak byłam w Turcji w taki upał to z czasem przyjęłam ich rozleniwienie, nie wychodzenie z domu aż do zachodu słońca. Podobnie czuję się teraz. Chciałam zapytać czy któraś z Was zetkneła sie ze świętem obchodzonym w Turcji - ramadanem (chyba dobrze napisałam). Na mnei zrobiło to ogromne wrażenie, te wieczorne biesiadowanie w barach, na ulicach. Całe rodziny, towarzystwo z firm no i niesamowite jedzenie. Pamiętam jeszcze huk bębnów, które z rana przypominają o rozpoczęciu postu. Napiszcie coś, a może obchodzicie to w swoich domkach? :-) W związku że rodzina mojego Turka nie jest zbyt religijna to jakoś to mnie obchodziło i o ogólnych zwyczajach tylko mi opowiadali. Czyli co brak jedzonka, seksu i czego tam jeszcze w tym okresie od wschodu do zachodu słońca?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madzik jak lubisz upaly to zabierz je stad. Na pewno nikt nie bedzie tesknil. Przynajmniej w nocy da rade spac... Ramadan jest fajny :) Mi sie najbardziej podoba sie wlasnie pan z bebnem. Kilka razy nie spalam do rana specjalnie zeby go uslyszec :) Co do postu - malo osob posci. Zreszta moim zdaniem calodzienny post i obzeranie sie na wieczor jest bardzo niezdrowe, wiec chocby z tego powodu poscic na pewno nie bede. Jesli ktoras z Was bedzie w tym czasie w Stambule to odwiedzcie koniecznie w godzinach \"wieczornej wieczerzy\" Sultanahmet i Eyyüp. Przed meczetami zobaczycie rodziny na kocach, prawie jak na pikniku. W restauracjach nie znajdziecie miejsca, a jak znajdziecie to trzeba bedzie dlugo czekac na jedzenie. Potem, jakos 2 tyg. na koniec ramadanu, pan z bebenkiem chodzi po ulicach i zbiera pieniadze za swoja prace. Sympatycznie jest :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj akurat nie obchodzi ramadanu, bo uwaza, ze to nie jest zdrowe nie jesc przez caly dzien ;) ;) ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zakaz jedzenia i wspolzycia przed zachodem slonca to nie wszystko. Kobiety poszczace musza uwazac na rzeczy typu: nie zlizywac szminki z ust (wtedy post zostaje przerwany) - to juz moim zdaniem glupota. Jak gotujesz jedzenie na wieczor to nie mozesz sprobowac smaku potrawy, bo wtedy caly dzien postu szlag trafia, wiec gotujesz \"na oko\". Do tego oczywiscie zero wody, papierosow itp. Ogolnie nie mozna brac do ust nic co da sie polknac (jakkolwiek to brzmi...)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pani gosc ja nie pisalam nic o upalach, chociaz jak mozesz to podeslij mi nieco ciepelka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość robotek
Czytałam w tamtym roku, że ojciec zabił syna za to że nakrył go na podjadaniu w ciągu dnia. Ale z tymi szminkami to ciekawe. pani.gsc czekałas specjalnie na porannego pana z bembenkiem? wiesz co jak ja go usłyszałam tak o wschodzie słońca to myślałam że zawału dostanę, nie wiedziałam co to jest a mój Turek miał taki ubaw bo myslałam że mi serce wyskoczy. smiał się że słysze jakieś głosy a On nie słyszy i że rano zabierze mnie do lekarza bo to może byc jakaś choroba a kiedy stwierdził że już i On zaczyna słyszeć ten bemben to znaczy że to jakies przeznaczenie że słyszymy oboje to samo. hmm świadczyło to tylko o mojej głupocie no ale co innego czytać a co innego słyszeć na własne uszy kiedy jeszcze jest ciemno a ty sobie śpisz w najlepsze. Jakby nie było to całkiem ciekawe przeżycie. Miło wspominam też kiedy pierwszy raz usłyszałam muezina, bo to niecodzienne. Słyszałam też o takim święcie że jedzą chyba przez kilka dni owce i to wielka mordownia dla owieczek. Lubię takie ciekawostki więc może wiecie cos i na ten temat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość robotek
to ja pisałam że u mnie upał, madzik wysyłam Ci troszeczkę słoneczka ale nie dużo bo sama lubię :-). jak mam co do picia i pracuję pod dachem to mnie tam upały nie przeszkadzają. gorzej z pracującymi pod gołym niebem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o tym swiecie gdzie zabijaja owieczki cos kiedys czytalam, mnie sie podoba to, ze z tego co pamietam pozniej dziela sie tym miechem z biednymi :) robotek moj luby wraca powoli do zdrowia chociaz nadal nie czuje sie najlepiej. Zaczyna kicac na jednej nozce i marzy o powrocie do Turcji :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość robotek
no to super. silny chłop da sobie radę!!!tylko w tej Turcji to może by jakaś pomoc by się przydała :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cytat dotyczacy baranka ;) \"Święto Ofiar (arab. Id al-Adha, pers. Eid-e Ghorban, tur. Kurban Bajram) – najważniejsze święto muzułmańskie, trwa cztery dni i jest związane z pielgrzymką do Mekki. Święto Ofiar upamiętnia ofiarę Abrahama i jego posłuszeństwo wobec Boga. Abraham według islamu miał złożyć w ofierze Bogu swego syna Izmaela, Bóg jednak, widząc oddanie Abrahama, pozwolił mu złożyć w ofierze barana zamiast dziecka. Na pamiątkę czynu Abrahama każdy ojciec rodziny składa w ofierze barana, wielbłąda lub krowę. Zwierzę musi być zabite rytualnie, następnie dzieli się mięso tak, by 1/3 oddać potrzebującym, 1/3 krewnym, a pozostałą 1/3 spożywa się na wspólnej uczcie. Tego dnia wspólnie odwiedza się meczet, recytuje Koran i rozdziela prezenty. W czasie Święta Ofiar wielu muzułmanów składa też datki pieniężne przeznaczone na pomoc biednym i fundacje charytatywne.\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madzik, a bierz tego ciepelka ile chcesz. Tylko nie oddawaj go spowrotem :D Czekajac na pana z bebenkiem przy okazji hurtem ogladalam DVD z \"24\", wiec to nie bylo siedzenie przy oknie do 4-5 rano ;) To swieto z jedzeniem wolu to \"swieto ofiary\"/ \"swieto barana\" (kurban bayramı). Jedza nie tylko owce: rowniez krowy. Robia to na pamiatke brahama: wg Koranu Abraham doczekawszy sie upragnionego syna w podziece zlozyl Bogu ofiare z baranka. U nas ta historia przedstawia sie troche inaczej. W kazdym razie od tamtej pory muzulmanie czerpia przyklad z Abrahama. Dla mnie jedyna jasna strona tego swieta jest dzielenie sie z biednymi, bo kompletnie nie rozumiem czemu biedne baranki maja tracic zycie w imie dziekczynienia. Tym bardziej ze jak widze sposob w jaki niektorzy muzulmanie zarzynaja zwierzeta, to z checia ich samych zlozylabym w tzw. ofierze... Druga sprawa, ze jest chyba napisane, ze Bogu ofiar sie nie sklada, wiec i ta opowiesc o Abrahamie chyba troche przekrecona. Ale juz wole ta niz nasza biblijna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość robotek
to tak jak nasze karpie a w Stanach indyki. Każda wiara coś ma podobnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość robotek
ciekawe na ile jest to realne w życiu. U nas też wiara nakazuje dzielenie się z bliźnim a w rzeczywistości grubo się mija. Czy Oni dzielą się dokładnie tak jak Koran przykazał 1/3 dla potrzbujących? Te prezenty to raczej tylko dzieci dostają. Nie jest to szalone obdarowywanie tak jak u nas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz co mnie sie wydaje, ze to czy sie dziela faktycznie czy tez nie zalezy od danej rodziny czy osoby. Moj facet mowil mi, ze u niego w rodzinie sie dziela. Co do prezentow, to jak mieszkal w PL to uwielbial jezdzic do klientow z prezentami od firmy, poza tym nie byly to podarki w stylu dlugopis czy kalendarz, ale jakos nie wypytywalam co dokladnie dawal. :) Wiem, ze zdarzylo mu sie wielokrotnie, ze klienci zapraszali go do swoich domow na Wigilie, co dla mnie wydaje sie byc bardzo milym gestem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taaa, poczytaj jeszcze rozwazania ateistow, a bedziesz \"gotowa\". Ja jestem posrodku. Mysle, ze religie ograniczaja czlowieka bo nie pozwalaja na samodzielne myslenie ani rostrzasanie pewnyh spraw. katolicy tez powinni sie dzielic i \"kochac blizniego jak siebie samego\". Na ile sie to przeklada? Mysle, ze statystyki w obu przypadkach sa zblizone. Tyle, ze u nas coraz wiecej ludzi swiadomie wierzy. W islamie jeszcze w tym kierunku musi sie troche zmienic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madzik, to ze Abraham chcial w ofierze zlozyc syna to wersja chrzescijanska. Wersja muzulmanska jest inna. Wg nich Abraham zlozyl baranka w podziece za to ze urodzil mu sie dlugo oczekiwany syn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja i tak pozstaje przy mojej obecnej religii i nie zamierzam narazie nic zmieniac, podobnie jak moj facet. :) Nam to nie przeszkadza. Jesli ktos ma z tym problem, to dokladnie jest to jego problem, a nie nasz ;) Czytam sobie te wszystkie rozwazania, moze jednak nie wszystkie ;) bo taki ze mnie ciekawski swtor Religia religia, a czlowiek czlowiekiem, chociaz dzis uslyszalam pare slow podnoszacych mi adrenaline na temat bycia w zwiazku z muzulmaninem :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×