Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Nadziejka...

O7.02.07r. -start! akcja Piękna i szczupła do lata - kto ze mną?

Polecane posty

eh....no dobra.....postaram sie mniej jeść...ale słodyczy sobie nie odmówie-znaczy sie cukierków z witaminami bo je uwielbiam...jak zjem od czasu do czasu to chyba wielka tragedia nie bedzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość topic do góry.
podnoszę... up up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lala ale nie malowana
Hej dziewczynki mogę dołączyć do Was ? Zależy mi na zgubieniu 15 kg. Jestem dość wysoka ale mimo wszystko źle mi z wagą 75 kg przy 178 cm wzrostu . Mój mąż mówi że uwielbia moje kobiece kształty (99/78/103) a szczególonie biust ale co mi z tego jak mam doła i nie czuję się tak jak mi się marzy .Przytyłam jakieś 10 kg po terapi hormonalnej jaką stosowałam i przysięgam ,że nie poddam się w walce z kg. Dziś zrobiłam sobie dziń oczyszczający przed dietą . Muszę wytrzymać cały dziń na samych płynach i kefirze . A od jutra ważywa,owoce,razowy chlebek, chude mięsko , zero ziemniaczków( :-()}itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lala ale nie malowana
I co pasuję do Was czy nie ? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczynki:) ohh...ale mam dzisiaj dzien,\"cos za mna chodzi\" tzn.cos bym zjadla ale sama niewiem co,na cos mam ochote..ale coz twarda jestem:) popijam sobie wode niegazowana musi wystrczyc:P GUTUŚ dietka \"mż\" sprawdza sie :) jedz to co chcesz tylko o polowe mniej niz zawsze,pozniej jak sie do takiej ilosci przyzwyczaisz,zrezygnuj z ialego pieczywa,makaronow,ziemniaczkow...na rzecz warzywek,polecam brokuly:) TYGRYSEK powodzonka na basenie:) LALA ALE NIE MALOWANA witam:) dolaczaj w \"kupie razniej\" pozdrowionka 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kolejny raz sie nie popisałam..presja środowiska..albo to moja słabosc..nie wazne...MAM MOTYWACJE.... jade w piatek na pewien zlot....no i tam bedzie ktos....no i stwierdziłam ze jeszcze nieraz sie zobaczymy więc chce mu pokazac na co mnie stac-czyli zrobic z siebie laseczke a jemu niech ślinka leci-bo mnie napewno nie dostanie :] ojjjj jakbym chciała zobaczyc jego mine... a wiec do roboty :D -witam nową osobe lale nie malowaną :* życze powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lala ale nie malowana
Witajcie:-) Wczoraj zrobiłam sobie calutki dzionek na czerwonej herbatce, wodzie mineralnej i kefirze . Był to przedwstęp do rozpoczęcia przze mnie dietki .Wieczorem miałam chwilę załamania , ale byłam nieugięta. Dziś od ranka zjadłam 1 kromkę chlebka fitnes musli z wędlinką i popijam czerwoną herbatę bez cukru . Muszę wytrwać i zgubić do wakacji te 10-15 kg. Muszę :P. Pozdrawiam i życzę Wam również POWODZENIA I SZYBKICH EFEKTÓW W DIETCE:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gutuś - polecam south beach - skutkuje i jojo nie ma:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lala ale nie malowana
Dziewczynki powiem wam jedno w moim przypadku jedyną dietą jaka się sprawdza jes dieta" MŻ- czyli mniej żreć" . Bez sensu jest głodzenie się i szybkie efekty , bo po nich nieunikniony jest efekt jojo. Sama przetestopwałam już wiele . Za odchudzanie biorę sie raz do roku . Zaczynam od lutego albo marca i do wakacji jest już dobrze . Postanowiłam ,że ilośc spozywanych przeze mnie kalorii nie może być większa niż 1200 kal dziennie . Kupiłam też THERMAL PRO na spalanie tłuszczu ( a w ubiegłym roku dzięki pomocy tego specyfiku i treningach 2 razy w tyg . zgubiłam 8 kg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kupiłam sobie dzisiaj krem wyszczuplająco-ujędrniająco-antycelulitowy... :p trzeba sobie troche pomóc no nie...i jeszcze cos-Xenne Extra....musze sie ze tak powiem \'\'oczyscic\'\'..bo jakos tak sama z siebie nie moge.... jutro postaram sie spędzic dzionek na wodzie i lekkim sniadanku zeby dac odpoczac organizmowy od ciagłego zarcia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzisiaj również zdeka zawaliłam..ale ku mojemu zdziwieniu waga spada do 67...wiec luz...biorąc pod uwage ze sporo w sobie mam...bo znowu piłam..i jadłam w szkole....ale juz po wszystkim....jutro rygor-woda i to skromne sniadanie o którym wspomniałam... chyba nawet odmówie sobie wszystkich imprez 18..bo po piciu zamieniam sie w odkurzacz-jem wszystko i w duzych ilosciach....wiec koniec z tym (jednak to nie jedyny powód dla którego z tym zrywam...jest wazniejszy..ale to nie wazne) trzeba wziasc sie w garsc...skoncentrowac na sobie...53-54 czeka...musze je osiągnąc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lala ale nie malowana
Gatuś- głowa do góry na pewno ci się uda. Biorąc pod uwagę ilość kg. jaki ci został do zrzucenia i czas jaki pozostal do wakacji to przy odrobinie samozaparcia do wakacji dasz radę :-) . Na pewno ciężko jest oprzeć się pokusię jedzenia ale tu nie ma chodzić o głodzenie się i utratę 15 kg w miesiąc , tylko o stopniowe pozbywanie się wstrętnych kg. -tak aby później nie przytyć 2 razy więcej . Ja np. odstawiłam cukier( słodzę w ciągu dnia tylko 1 raz- gdy piję poranną kawę ) , piję dużo czerwonej herbaty i wody, odstawiałam białe pieczywo , ziemiaki i słodycze . Ale na pewno nie uda mi się wyeliminować mięska . Straszny "drapieżnik ze mnie". Jak nie zjem odrobinę mięsa to cały dzień chodzę głodna . Mam nadzieję ,że za 4 miesiące Wszystkie będziemy mogły o sobie napisać ,że jesteśmy dzielne, bo uporałyśmy się z natrętnymi kg. Pozdrawiam i trzymam kciuki :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lala ale nie malowana
he he - nie miało być GATUŚ tylko GUTUŚ- sorki 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co tam dzisiaj...hmmmm sniadanie-banan po szkole małą bułke-niestety bialą...z pasztetem.. mam nadzieje ze na wiecej mnie juz nie pokusi.. :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny! dzsiaj waga (przed lekkim obiadem) wskazala 57,6 w ubraniu :) hurrra jeszcze tylko trzy, cztery kg i bede uradowana... a stres i nerwy w pracy robią swoje:) milego wieczoru:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja musze sie wyczołgac z tego co najpierw narozrabiałam..nabiłam sobie prawie 68 kg.....i teraz spadam do swojej wagi...narazie jest 66.5.... dłuuuga droga jeszcze.... zobaczymy co pokaze czas... beaujolais-jak bede wazyła tyle co Ty teraz to chyba mnie rozwali ze szczescia..bo bede juz tak blisko sukcesu...GRATULUJE CI :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć LASECZKI I TE PRZYSZŁE I TE OBECNE:) nie odzywałam się kilka dni, ae codziennie czytałam wasze posty U mnie po staremu, nie mam za dużo czasu, od kiedy skończyły się ferie i dlatego chodzę na basen co dwa dni. Pływam coraz lepiej - można by rzec, że jak Perszing jakiś :D W pracy jest OK, mimo stersów :) mam jedną klasę specjalnej troski(sami chłopcy w wieku 19 lat) , która czasami jest jak jakiś energetyczny wampir, ale z resztą w porządku. Dzisiaj zjadłam więcej niż zwykle, ale to dlatego, że miałam radę pedagogiczną i nie przyjechałam do domu o tej godzinie, co zwykle. Mam nadzieję, że teraz będzie już lepiej:) Trzymajcie się dziewczyny :) Buziaki ogromniaste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upupup up
do góry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uper up
podnoszę topic do góry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wreszcieszczupła
Cześć Wam! Spróbujcie tego www.guardianinter.pl ! Vis Vitalis dla Pań. Mi pomogło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Co to ma być
jakaś reklama?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iiiiiii
??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzisiaj nawet nawet.... boje sie jutra-konkretnie wieczora,soboty i niedzieli-jade na zlot....juz nie ja ale inni beda decydowac o tym co i w jakich ilosciach bede jesc....wiem tylko jedno-ze zdaje się na ich działania..sama nie biore zadnego dodatkowego awaryjnego jedzenia....jak bede głodna to trudno ;p mam jednak nadzieje ze schudne,ze nie przywioze ze soba dodatkowego bagażu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ehhh piwo...kiedy ja je zobacze...przysięglam sobie ze z nim koniec...duzo imprezowałam przed feriami..w trakcie i po....tam gdzie piwo-tam jedzenie... dlatego koniec z tym..teraz sie juz serio odchudzam... nie powiem ciezko mi jest sie przestawic i odmówic wielu rzeczy....zwłaszcza jak mam kase..ale narazie jakos idzie-ciagle sobie powtarzam ze jak bede uległa to nie rusze z miejsca....ze takimi głupotkami duzo trace...niedługo minie rok jak walcze z tym wszystkim-a efekty są zadne..wiec nie moge znowu zawalic...działam ostro... jezeli w ciagu trzech miesiecy nie schudne tyle co chce-to koncze z tym..nie bede wiecej niszczyc zdrowia..wydawac kasy i denerowac ludzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale wpadka....zjadłam dzisiaj mentosy i 2 malutkie zapiekanki-bo u nas w piekarni sprzedają pizzerki i takie inne bajery....nie wiem dlaczego to zrobiłam-ale luz...nic innego dzisiaj nie jem.. no dobra-wieczorem musze kanapke komisyjnie bo bedzie wspólna kolacja... niech sie dzieje wola nieba.. za jakies 3-3 dni napisze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej laseczki, gdzie się podziewacie???? Mam nadzieję, że każda z was, jezeli nie siedzi przed komputerem, to wyciska z siebie siódmje poty biegając lub zasuwając na rowerze;) Ja przez ten tydzień też w sumie nie za często się pokazywałam na topicu, ale spowodowane to było nawałem zajęć, wiecie: klasówki, znienawidzone sprawdzanie, kursy wyjazdowe, rady pedagogiczne.... ble ;) Teraz siedzę i popijam kawę :) wcześniej pożarłam 3 kanapki z ciemnego pieczywa z aprykarzem-od kiedy mamy p[ost , mam ogromną ochotę na wszystko co \"rybowate\" :) Trzymajcie się laseczki i piszcie od czasu do czasu, bo inaczej to topic nam padnie:) 🌼 Buziaki dla wszystkich i czekam na kolejne wpisy !!!!!!!!!!!!!!!!! OBOWIĄZKOWO :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kolejny sukces Kobitki:) bo sniadaniu zlozonym z 2 malych kanapek z serkiem bialym stanelam na wage z sercem w gardle i.... 56,6:) hurra! spotkalam dzis dawno nie widziana znajoma na zakupach i powiedziala mi ze jestem \"szczuplutka\":) mmmm, az milo sie robi czlowiekowi, spodnie juz wisza na tylku... trzeba bedzie zwęzac za niedlugo. ale kurde poszalam troche z obiadem, fryty plus schabowy, a wieczorem przychodzi znajomy i pewnie spozyjemy jakis alkohol... ehhh, ale co tam, nie zjem kolacji. wskaznik BMI jak obliczam pokazuje 19,13 :) az podskakuje z radosci! http://www.zdrowydzien.info/index-kalkulator.html oby tylko nie zaprzepascic tego sukcesu... co u WAS?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popka
hej:) ja tu pierwszy raz,a jak na razie to podoba mi sie:) zaczynam z wami od jutra.mam 168 cm i waze 65 kg;((( od czasu do czasu biegam i chodze na basen,ale nie daje to zbyrnio rezultatow jak zaraz po takim trningu wcinam tabliczke"milki" i kinder bueno;) ale od jutra naprawde biore sie za siebie,wstyd mi sie gdziekolwiek pokazac.nogi sa ok,ale brzuch i plecy taaaakie tluste ;/ chcialabym zrzucic 7-8 kg. postaram sie nie pic piwka,ograniczyc do minimum slodycze ,ziemniaki i chleb.ale tak kocham buleczki swieze ;( przede wszystkim kupie nastepny karnet na basen,zaczne wiecej pbiegac,robic brzuszki i krecic hula-hop:) pozdrawiam wszystkim ,do lata coraz blizej :) zobaczycie,bedzie co pokazac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×