Był tu kiedys link do takiego obrazu strasznego...

mnie nauczono, że ze złem nie można igrać, więc wolę niedoświadczać na sobie tego co nawet jeśli niekoniecznie jest prawdą, może nią być. I nie każdy musi być ofiarą. Może muszą zaistnieć jakieś szczególne okoliczności. A co do wróżek to po tym co powiedział mi szwagierka, jak jej się wszystko sprawdziło to wierzę. Powiedziała mi również, że jedyną złą rzeczą jaką jej powiedział była śmierć bliskiej osoby w rodzinie. Nie przejęła się tym bardzo bo jej naprawdę stara babusia wybierała się na tamten świat i była przekonan, że jeżeli już to napewno babcia. Jednak stało się inaczej...w drugi dzień świąt teść nasz popełnił samobójstwo. To mnie umocniło w przekonaniu, że muszę odwiedzić tą wróżkę.

llol>>>> ja wiem ze ze zlem sie nie igra powtarzam dla mnie to reklama i autosugestia :) to wszystko ale jak ktos w to wierzy oczywiscie szanuje jego zdanie :) przeciez nie kazdy musie sie ze mna zgadzac :) zbiorowa histeria ot co :)autor mialby z nas polewke gdyby wiedzial jakiw schizy wywoluje placzacy :D

a tak na marginesie klatwa dosiega podobno kazdego kto posiada reprodukcje tego obrazu :D chyba sobie takowa zafunduje bo ta na pulpicie juz mi nie wystarcza :D :D :D

*Macintosh Apple* Mia* bardzo zabawne------> Też melduję się wśród żywych :-)) Jak na razie chłopiec się nie pojawił, nie śnił i schizów żadnych nie sprowadził ;-)) A tak wogóle to sprawy inaczej wyglądają rano niż wczoraj w nocy...

Żyję jak widać :p

i zapewniam was dziewczyny ze nic wam nie bedzie :D

ginny wietaj wsord zywych odwaznych hihi :D z ta ksiazka z wosu to sie prawie posikalam ze smiechu :D chyba nie myslisz ze to ma byc pech?? moj boze wczoraj po obejzenu obrazu chcialam wziac moja tabletke i spadla mi na ziemie !!! to dopiero pech pewnie ingerencja chlopczyka

jak nic :D

bardzo zabawne-----> książka z wosu rzeczywiście wymiata :D Ludziska się martwili, że dosięgnie ich karząca ręka chłopczyka, widzieli cienie za zasłonami, mieli koszmary senne, mdłości, omdlenia, psy i dzieci dostawały schizów a tu nagle poznajemy prawdę o chłopczyku-on wrzuca książki do wosu za szufladę... :P

dokladnie :D strzezcie sie kazdej ksiazki :P

zbliza sie wieczor :D ludzie ogladac obraz !!! ;)

Oglądać obraz!! A o 20:15 na TVP1 \"Szósty zmysł\" to dopiero wesoło będzie ;-)

tak? o to super :D

heheh no nie da sie ukryc :)

Ciekawe jest to, że teraz wszystko zwalam na obraz-przed chwilą spadła na mnie po prysznicem taka półka na przyssawkach i co pomyślałam? Oczywiście klątwa chłopca z obrazu ;-)

mi niestety nic sie nie zgubilo, nic na mnie nie spadlo i nie mam wirusa na komputerze,widac chlopczek mnie nie lubi

Nie martw sie Nicole, jakaś dziewczyna pisała, że ją zaczął dręczyć w snach dopiero po kilku dniach :-D

widze ze niektore by chcialy zeby cos sie stalo niezle :D

Ja żyję ale temat umiera

nie nie umiera wpadlam odswieze zatem :D nudze sie poza tm mam mega dola ( nie nie to nie przez placzacego zapewniam ) nic mi sie nie spalilo ani na mnie nie spadlo ksiazka mi zadna nie zginela pies nie piszczy a siedzi u mnie na kolanach i obraz widzial zero reakcji na obrazek hehehehehehehe no taaaaa zaginiecie ksiazki do wosu to na pewno robota placzacego czy jak mi spadnie na podloge klucz albo dzis w nocy deszcz to tez bedzie jego robota??? :D Oj ludziska az mi sie humor poprawil przy ttm temacie :P :D Ciekawe co by autor obrazu powiedzial na nasze wywody bo ja jestem pewna ze postukal by sie palcem w czolo hehehehehehehe :) a tak swoja droga to zastanawiam sie czy spotka mnie w koncu cosik przez ren obrazek czy nie jak nie to reklamacje trzeba bedzie zlozyc tylko do kogo???? :D

kaciaa-----------> Ja znalazłam Kafeterie właśnie jak miałam doła i za każdym razem gdy źle mi się dzieje to wchodzę i jeszcze mi się nie zdażyło żebym nie pośmiała się z kilku oszołomów :-D Co do obrazu to chyba jednak nie mamy na co liczyć ;-) Zapomniałam dodać, że półka pod prysznicem co prawda spadła ale przytrafiało się to wcześniej więc chyba po prostu za dużo rzeczy na niej postawiłam jak na te jej nędzne przyssawki :-P

Ja też nadal żyję i mam się nieźle nic nadzwyczajnego nie chciało mi sie za cholerę przytrafić :D No kompletnie nic nic mi nie chciało spaść na głowę,nie wpadła mi żadna ksiązka za szufladę,nikt nie chciał się ukryć za moimi zasłonami jedyne co to pies mi sie zsiusiał na dywan...czy mogę uznać że to przez obraz który wczoraj oglądał????:D:D :D :D

macintosh appl>>>>>>>>>>>>>>jestem w 100% pewna ze to przez placzacego podpadlas mu chyba hehehehheheheje zapamietal sobie ze za dlugo sie w niego wgapialas :D hmmmm to ze dzis wlazalam w kaluze na spacerze a potem grzmotnelam przed brama na kuperek wracajac z nocnego spacerku z psiaczkiem moim kochanym czy moge za to obarczyc wina placzacego???? Bo jesli tak to zdziele go mocno po czerepie ze chloptas zaplacze jeszcze mocniej :D co on se mysli ze co???? :D :D jak mu przydzwonie lewym sierpowym przez prawy posladek to buty zgubi hehehhehehehe :D

Hej! Znalazłam ten topik wczoraj... Coś tam pisaliście o psach i tak sobie myślę, że wypróbuję mojego zwierzaka na pierwszy ogień;-)

jak chcesz sprobowac na psie to najlepiej wieczorem :D teraz nie ma efektow :D

a mi chlopiec z obrazu zrobil cos strasznego.... nic nie trafilam w totolotka

jetsem pewna ze to przez niego

acha zapomnialam , ja zgubilam dzis wsuwke do wlosow - i to na pewno jest starszniejsze :P:P:P

powoli dochodze do siebie.....

wiecie to wydarzenie z książką z wosu to raczej opisałam w sensie że pech a nie że jakieś wielkie nieszczęscie, jednak bądź co bądź obraz przynosi pecha