Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

erwina

radości i smutki w walce o lepsze jutro!!

Polecane posty

Majmac czy my kiedyś odpoczniemy od tej pracy ?????? Wczoraj chciałam wpaśc do was, ale z kafe był problem. Powoli nabieram w robocie rozpędu, niestety jest spory opór czynnika ludzkiego. W przyszłym tygodniu musze każdego z osobna poprosić na rozmowy, w różnym zakresie.. Dzisiaj jestem w domu, pogoda się psuje, a ja pranko, sprzątanko.. właśnie układam ciuchy, przekładam, przymierzam, cześć oddaję. Nazbierałam już cały wielki wór rzeczy do wydania i jeszcze trochę takich na szmaty, bo nawet do oddania nie szczególnie się nadają. Teraz mam przerwę bo zastanawiam się jak to wszystko poukładać, nie mam za wiele miejsca, więc problem wcale nie jest taki mały. niestety musze chyba zrezygnować z trzymania wszystkiego na wieszakach, choć było to wygodne, bo nic nie musiałam prasować, ale doszłam do wniosku, że za dużo nawet zwykłych bluzek tam wisi, a przez to jest nieprzejrzyście, a ja mam wrażenie że mam dużo rzeczy, po czym gdy trzeba coś na siebie włożyć, to powstaje wieli problem. Myślę więc, że za wiele nie stracękładąc te ciuchy do szafki. Poza tym własnie jestem w trakcie kompletowania \"szafy\" na nowo :) Lubie zakupy!!! Hehehe to chyba najprzyjemniejsze co mnie ostatnio spotyka. Ale przyznaję bez bicia, że wielokrotnie w tym oddzielaniu ciuchów towarzyszy mi rozdarcie i niepewność, jakieś takie sentymenty do rzeczy. No to się zrobiłam monotematyczna ;) Majmac gratuluje wam sukcesów!!!!! A z opiekunkami masz rację jest ciężko. Tak przynajmniej mi się wydaje, bo mam tu taką znajomą dokładnie z tym problemem, więc sporo wiem. Na szczęście nie na własnej skórze :D Ale Majmac, mam wrażenie, że ty sobie świetnie ze wszystkim dasz radę, więc... :) może jednak ;)????????????? To pozdrawiam wszystkich ciepło!! Amirko jak wpadniesz to powiedz jak ci idzie na nowym stylu żywienia? Zadzwonię na pewno, tylko nie wiem jeszcze kiedy. Momirko a co u ciebie? Jak tam sprawy miłosne, spacery itp? No i jak z tym domem? czy już się dogadaliście rodzinnie? Serenity? a ty już się cieszysz swoim slicznym dopracowanym maleństwem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Berek! :) Tylko kogo złapałam? ;) Komu kawa to zapraszam, bo potem ciężkie prace czekają. (_)>(_)>(_)>(_)>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello... Serenity!!! czyżbyś się obraziła na Nas? Erwinko... :-) porządki w szafach lubie robić najbardziej u dzieci...bo jak wyrastają to i tak trzeba te rzeczy komuś wydać...ale u siebie?! wiecznie problem...zawsze będę coś nosić... Własnie zrobiłam porządki w weekend ale tylko u dzieci... :-) Poza tym weekend minął jak zwykle w biegu, zakupy dla dzieci udane, byty i kurtki na wiosne kupione...nawet sprawnie poszło...a Mała to siedziała w każdym sklepie przy błyskotkach...czyli opaski na włosy, korale, apaszki, okulary p/slon.itp. aż jestem przerażona...co to za ziółko wyrośnie... Na meczu koszykówki bawiliśmy się świetnie tylko córcia się na końcu nudziła...ubrała się i czekała do wyjścia...mieliśmy fajne miejsca pod koszem...czyli bardzo blisko...a wyprawa na Hel udana ale niestety bez spacerku bo brzydka pogoda i widoczność słaba... a dzisiaj od nowa... Kurcze nie moge zacząc dietki!!! Amirko, Serenity pomocy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello !!! Mam strasznie zabiegane dni,mało czasu spędzam przed kompem...i stąd moja nieobecność.Jeżeli chodzi o dietkę to jest ok.Z różnych doświadczeń życiowych stwierdzam,że dietka odpowiedniego łączenia jest najlepsza.Nie chodzę głodna...wczoraj znajoma zapytała mnie czy się odchudzam,ponieważ zmalałam jej w oczach...:-) To tyle w tym temacie.Majmac spróbuj dietkę o której piszę,nawet nie odczujesz,że się odchudzasz :-) Buziaczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Amirko... dzięki za porade...brzmi pozytywnie... :-) słyszałam o tej diecie ale nigdy jej nie wdrożyłam w życie...ale wczoraj np. zjadłam pierś z kurczaka z surówką...to chyba o to chodzi prawda? żeby nie jeść ziemniaków do tego zestawu... :-) Masz jakiś link do tej dietki? A jak DC? wyrzuciłaś? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heh.. ale pogoda! Normalnie leje jak z cebra! Ledwie doczłapałam do domu, a i tak buty miałam w całości przemoczone, łącznie z wnętrzem. Śpiąca jestem koszmarnie, a tu mój książę zajął kanapę, i w dodatku kocyk i dwie poduszki, bo bez poduszek mu za twardo :D:D no to przysiadłam z herbatką przy kompie i zaglądam co tam u was. Majmac jak zwykle w biegu :) Zazdroszczę ci tej małej pociechy płci żeńskiej :) W ogóle to ona jest strasznie rozkoszna! Co do ciuchów to się nie poddaję, pakuję w worki i koniec kropka! Poza tym zaczęłam przecież zmieniać styl więc sporo przede mną zakupów, amiejsce w mieszkaniu ograniczone. Jak dotychczas zmiana ubierania idzie mi dobrze :) jestem pod wrażeniem włąsnych wysiłków, choć sporo mi jeszcze brakuje. Na pewno patrze teraz na zupełnie inne ciuchy.. Amirko gratuluje ci sukcesów w odchudzaniu! cieszę się że czujesz się lepiej i że odczuwasz poprawę :) Całuje cię mocno zabiegana laseczko :) Serenity... hmmm...czy ty przypadkiem nie nabywasz wiedzy na jkimś bocianie???? ;) Miłego popołudnia!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tu Brunetka wieczorową porą ;) Ja też ostatnio nie mam czasu na pisanie bo spraw mnóstwo! Zrezygnowaliśmy z domu i kupujemy mieszkanie. Przeanalizowaliśmy wszstkie plusy i minusy. Może kiedyś będzie czas na działkę i dom, a póki co zamieszkamy w bloku. Kciuki jednak trzymajcie nadal bo w czwartek podpisujemy umowę przedwstępną. Jeśli macie jakies rady czy uwagi piszcie!!!! :) Poza tym złożylismy już papiery na ślub i zamówiliśmy restaurację. J. zaczął pracę. Same więc widzicie że dzieje się dużo :) :) W pracy też mam mały sajgonik :O i już nie mogę sie doczekać wakacji. Erwinko... bardzo zaciekawiłas mnie tą zmianą \"szafy\" Mogłabyś jeszcze trochę przybliżyć jaki teraz styl preferujesz? Majmac, zazdroszczę weekendu w SPA! Z tego co widzę dał Ci niezłego kopa energetycznego! ;) Amirko cieszę się że u Ciebie dobrze się układa :) tylko tak dalej! Serenity, uchyl rąbka tajemnicy jak staranka ... ;) Pozdrawiam Was cieplutko 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No Momirko! Same pozytywne wieści z twojej strony! :) Gratuluje postępów! No i zyczę jak najwięcej radości! U mnie już pełno ludzi, a za chwilkę robię zebranko w jedej sprawie, więc nawet bez kawy spadać muszę. Pewnie i tak mi cisnienie skoczy hehehe. Buziaki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ufff... u mnie się rozkęca pozytywnie, lody pękają, opór maleje :) Jeszcze tylko wyegzekwować wszystko do końca tak żeby działało sprawnie. Jestem dobrej myśli :) Całuje was mocno i wracam w wir zajęć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello! Erwinko trzymam kciukasy...dasz rade ze wszystkim i wszystkimi... Amirko poczytałam sobie o sposobie niełączenia produktów... :-) narazie się stosuje do tego...zobaczymy jak długo... :-) U nas dzisiaj pogoda beznadziejna...pada i pada...ledwo dzisiaj wstałam z łóżka...dzisiaj jeszcze wizyta u dentysty... Momirko jak tam zakup mieszkanka? Jest troche nerwów ale warto... Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka... Ja dzisiaj szybciej w pracy...co za sukces! Stawiam kawkę i miłego dnia życzę! c(_) c(_) c(_) c(_) c(_) c(_)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Widzę, że wiosna wszystkich pochłania bez reszty :) Mam nadzieję, że dobrze wam się wiedzie, a jak by \"coś\" to sobie jak zawsze pomożemy :) U mnie wir pracy, zresztą ostatnio o niczym innym nie piszę. Dodatkowe obowiązki przerosły moje wyobrażenie. Tyram co nie miara, ale mam plan, wdażam go w życie i chyba jakoś to się wszystko da poskładać. Jutro też zresztą idę do pracy :O Wciąż się pocieszam, że to tylko dwa trzy miesiące i będzie ok. Chyba że znowu coś wymyślą... Nie, nie żałuję, że się zgodziłam, tylko czasu mi makabrycznie ubyło, a i tak zawsze miałam go niezwykle mało. Za to przecież mam dodoatkowe pieniądze i pwoiem wam, że byłam na zakupach z rana. Mam taki jeden sklep upatrzony gdzie jest tyle ciuhców, że nie wiadomo od czego zacząć. W każdym bądź razie wszystko w jednym miejscu. Tak więc w godzinkę nabyłam sobie trzy spódnice, sukienkę, i cztery bluzki!! :) Heh, to były zakupy! A pamiętacie, że wcześniej nigdy nie chodziłamw kieckach??? Jestem ciekawa co z tego wszystkiego wyjdzie :D Największy problem jak zawsze pozostaje z butami :O oprócz tych szpilek, nie trafiłam na żadne pasujące na moją koszmarnie wąską stopę... :( I co ja będę nosić do tych spódniczek?!?!? Oczywiście jako niepoprawna optymistka nadzieję żywię nadal, że takowe cudeńka znajdę. Mój michu cały czas siedzi w czytelni, wychodzi o 9 rano, wraca o 20tej, niewielka pociecha z niego ;) Może to i lepiej bo ja ostatnio nawet nie wiem jak do łóżka docieram. Zwyczajnie ze zmęczenia nie pamiętam. Dziś nawet próbowałam sobieprzypomnieć czy myłam wczoraj zęby...:D Z moim żołądkiem w miarę oki, ciekawe jak będzie kiedy odstawię leki, a zostało mi jeszcze na kilka dni. Póxniej badanie ponowne odnośnie tej paskudnej nadżerki, trzymajcie kciuki żeby francy nie było! Byłam też u gina, jest oki, jeszcze tylko usg piersi, bo coś tam w jednej siedzi, bez negatywnych przypuszczeń, zakupić w poniedziałek szczoteczkę u dentystki, taką fajową elektryczną :) no i nie zapomnieć o kartach komunijnych. Póki co nadal nie dostałam drugiego zaproszenia, trochę mnie to drażni... Nie wiem czy w tym roku będzie ta komunia, powinna być według moich obliczeń, a po drugie jeśli już to którego dnia?? Bo co ja zrobię jak obydwie będą tego samego dnia??? No i mam jeszcze taki wyrzut sumienia, że nie mam czasu odwiedzić babci.. Ostatnio złamała nogę w biodrze, a że jest wiekowa, to nie chcą już operować... szczerze mówiąc w tym tygodniu wypisali ją ze szpitala i leży w prywatnym hospicjum...nadziei już nie ma... Gdyby to jeszcze było bliżej, albo gdybym miała samochód... Z drugiej strony chyba się nieco obawiam psychicznego stanu babci.. Trudne to wszystko... Czas mija mi nieprzeciętnie szybko, nawet nie wiem, kiedy przyszła połowa kwietnia.. pewnie zanim się dobrze obrócę na drugi bok włóżku będzie lipiec.. Amirko nie wiem jak tam twoje plany \"wyściskania\" ale u nas na tyle się wstępnie zmieniło, że proponujemy czerwiec, raczej drugą połowę :) Co ty na to????? Oczywiście niebawem też zadzwonię. Dobra, napisałam co tam u mnie słychać, jakby co to ja przeciez zaglądam, chętnie posłucham co u was :) I oby to były same dobre wieści!!! Majmac powiedz jak wychodzi ci nowa dieta, a przede wszystkim efekty:) I jeszcze jedno, zaglądałam na konto, ale nie znalazłam zdjęć od ciebie.. Pewnie gdzieś utknęły.. Przepraszam, choć to chyba nie moja wina. może podeślesz też jakieś nowe foto małej? Najlepiej z tobą w parze. Tak ślicznie razem wyglądacie :) Ogólne wielkie całusy dla wszystkich!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Erwinko, kochana jesteś, że tak podtrzymujesz ten nasz forumowy domek :) U mnie jak już pisałam wszystko dobrze. W zeszłym tygodniu podpisaliśmy umowę przedwstępną na zakup mieszkania. Cieszymy się bardzo bo miejsce nam sie podoba i cena jest dosyć korzystna. Mam nadzieję że uda nam sie znaleźć kogoś kto nam zrobi mały remont, bo o fachowców trochę trudno teraz. W zeszłym tygodniu miałam też dosyć nieprzyjemną sytuacje w pracy :O W zasadzie to chodzę tam wyłącznie pracować, bo na bliższe relacje nie ma co liczyć. Na szczęście mam teraz J. niedaleko, wiec przyjechał, przytulił, zabrał na spacer i jakoś to zniosłam. Wyciągnęłam wnioski na przyszłość i zamknęłam sprawę. Co do zakupów ubraniowych to spodobało mi się co zrobiłaś Erwinko. Tylko że u mnie takie szaleństwo ma miejsce ze trzy razy w roku. Nie znoszę łażenia po sklepach i oglądanie, przymierzania. No nie mogę ! :P :P A czas faktycznie śmiga, jak mrugnięcie oka :D Przecież rok temu o tej porze miałam już rezerwację na samolot do Francji. Ech.. to była niezapomniana wizyta u mojej K. Nie dość że odpoczęłam to jeszcze pierwszy raz rozmawiałam z przyszłym Narzeczonym :D :D I gdyby ktoś po tamtej rozmowie powiedział mi że tak sie to wszystko potoczy to kazałabym mu sie stuknąć w głowę. I to czymś ciężkim :D Kończę bo musimy pojechać po koszulę dla J. Dzięki Bogu nie muszę sie ubierać\"elegancko\" do pracy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello... Jak zwykle brak czasu...oprócz dóch imprez urodzinowych na które nasze dzieci były zaproszone to biegalismy po sklepach bo na nie szczescie Momirko mój m musi się też ubierać elegancko a że z niego wysoki gość to ze wszystkim jest problem...jak tak podsumuje to spędziliśmy 10 godzin w sklepach w weekend...masakra...za to kupiliśmy sobie super buty ecco...zaszaleliśmy i już...a koszuli jak nie ma tak nie ma mój m...zaledwie krawat i spodnie... ech...jaka jestem padnięta...dzieciaczki też późno spać poszły... dopiero co zrobilam sobie herbate na spokojnie...nie odrobilam jeszcze zadania dom. z angielskiego ale już to po prostu brzydko mówiąc to oleje... :-) Erwinko trzymam kciuki za zdrówko Twoje... Momirko super, że kupiliście mieszkanko...a ile metrów? aaaaa....byłam w piątek na filmie\" Nie kłam kochanie\" ... :-) polecam...lekki i przyjemny a nawet można się pośmiać...nawet znacznie poprawil mi humorek... a teraz spadam do łazienki...dobranoca...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej...a ja choreńka 😭 dopadła mnie grypa...wszytsko mnie boli 😠 ledwie się turlam i nie wiem co robić.. ech, ściskam mocno! .. buuu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ups.. czyżby Erwinka się rozłożyła???? Zdrówka dużo 👄 Majmaczku, mieszkanie ma niewiele ponad 45m: 2 pokoje, kuchnia, przedpokoj, łazienka z wc. Naszym zdaniem nie jest małe. Wiadomo, że jeden pokoj więcej nie byłby zły, ale póki co dla naszej dwójki wystarczy :) Jeśli chodzi o polskie komedie romantyczne, to raczej nie wydam grosza na bilet do kina. To co ostatnimi czasy widziałam zraziło mnie na tyle skutecznie, że NIE i koniec :O :O W ostatni weekend wypożyczyliśmy z J. \"Korowód\" Stuhra. Na kolana mnie nie powalił ale sądzę że obejrzeć warto :) Poza tym wszystko u mnie dobrze i tylko zastanawiam się czasem czy topic przeżyje... Dużo słońca Wam życzę 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość erwna
Ech tam topik, ważne że czasem tu zaglądamy i możemy poczytać co tam u nas wszystkich się dzieje :) Jakoś nie wyobrażam sobie całkowitej niewiedzy i utraty kontaktu z wami. Momirko masz rację, ja się rozłożyłam totalnie. Jestem po prostu konająca... :O Gorączka, bóle mięśni, bóle kostno stawowe, głowa mi się rozpada na kawałki, mam katar, gardło to jeden wielki ogień, oskrezla zawalone, mięśnie brzucha od kaszlu nap... i już się boję kaszleć, a muszę oczyścić oskrzela... ogólnie jedna wielka katastrofa. Cały czas od poniedziałku leżę w łóżku w boleściach, normalnie ryczęco jakiś czas tak mnie wszystko boli... :( Wpadłam na chwilkę, a teraz znikam w czeluściach łoża, nie nadaję się kompletnie do niczego. Uważajcie na grypę!!! Całuje was mocno i ściskam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i wczoraj nawet nick mi nie wyszedł jak trzeba :O Dziś ciąg dalszy katastrofy grypowej. Najgorsze że jestem po prostu przemoczona od potu, normalnie mokra jak ścierka i nie wiem czy powinnam się wykąpać, ???? Czuje że powinnam a z drugiej strony nie chcę sobie zaszkodzić. Chyba jednak nie wytrzymam taka mokra i lepka bo zwariuję.\\ Może chociaż jakiś lekki gorący prysznic? Tylko skąd jeszcze wziąść na to siłe???? ło matko, ale się zaprawiłam... Gdybym wiedziała kto mi sprzedał tego bakcyla to normalnie zatłukłabym!!!!! 😠 Co za paskudztwo... Buziaki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj widzę, że nikomu nie chce się już wpaść, a szkoda, bo bardzo jestem ciekawa co u was słchać. W takim układzie proponuję zawieszenie na czas dłuższy, a potem może nawet i zakończenie :) Chyba wszystkie wiemy jak się szukać. No to jeszcze raz ściskam, całuję, tule i zmykam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello Erwinko... melduję się na posterunku...u mnie ostatnio dużo się dzieje...w pracy zap... bo mamy bilans a ja się wybieram w maju do siostry więc znając szefową musze wszystko mieć skończone bo nie da mi żyć...przechodziłam to już w zeszłym roku jak jechalismy w góry... a propo mojej siostry to zrobiła nam niespodzianke i wpadła na pare dni więc trochę było zamieszania ale bardzo sympatycznego zamieszania... W piatek się wkurzyłam na siebie ponieważ za późno zgłosiłam synka na obóz nad jezioro na Kaszubach więc blisko...miejsc już brak...pozostały tylko góry i kurcze troche daleko...ale chyba go zgłosze bo już organizatorzy sprawdzeni i po feriach młody był zadowolony...zaraz nigdzie nie bedzie miejsc... W weekend byliśmy na meczach koszykówki ...było super...dzieciom się bardzo podobało...do tego są fajnymi kibicami... :-) a tak z przykrych wiadomości to mam pogrzeb w rodzinie...bliska osoba to bo ciocia ...więc chyba w środe bedzie pogrzeb... i tyle u mnie...mocno Was ściskam i pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak to zamkniecie???? Erwinko...! :( U mnie dobrze :) Weekend z Ukochanym oczywiście minął jak zwykle szybko i cudownie :) :) No a teraz trzeba popracować i od piątku znów razem. Kupiliśmy garnitur na ślub. Mamy wybrane obrączki, które kupimy w najbliższych tygodniach. Pozostaje tylko sukienka dla mnie. Ech.. już nie mogę się doczekać.. :) Ściskam Was mocno 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piąstka
nie moge wydostac sie z blednego kola strachu przed ludzmi i pragnienia zycia dostalam sporo ciegow w ostatnim czasie i ciagle jestem obolala wiem, ze na zewnatrz jest fajnie ale co sie wychyle, to zderzam sie z ludzmi i znowu wracam na swoje pobocze, do swojej skorupy jestem juz taka zmeczona i tak bardzo chce, pragne normalnosci i tak bardzo poza moim zasiegiem ona mi sie wydaje nie ma sil na nic na prace, na ludzi, na zycie a kiedy nic nie robie, jest jeszcze gorzej nie wiem, co mogloby mi pomoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Majmac, wyobraź sobie że dopiero wczoraj otworzyłam maile ze zdjęciami ze SPA... Kochana, fiu fiu... zazdroszczę... Szczególnie tej flaszeczki przy łóżku :D :D dzizys.. dziewczyny... w co ja się ubiorę na ślub????? :O:O A nawet jesli mam już wizję tego czegoś, to kto mi to coś uszyje???? Jestem odrobinkę załamana. Cholera. Może uda mi się znaleźć dobrą krawcową. Nawet gdybym miała dojezdzać do przymiarek. No dobrze. Nie panikuję... Jeszcze przecież troche czasu zostało. Piąstka, zupełnie nie wiem co Ci doradzić. Może napisz coś wiecej o sobie. Trzymaj się i oczywiscie pisz z nami jesli masz ochote. buziaki 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka... no Momirko fajnie było ale za szybko minęło... :-) po wypoczynku zostało tylko wspomnienie i minus na koncie...ale warto było... Kochana nie załamuj się...napewno coś wymyslisz z sukienką... Ja sama sobie wybrałam, przymierzyłam i zarezerwowałam suknie na ślub bo brałam z wypożyczalni i nikt ze mną nie był...to był zupełny przypadek...nie z takim zamiarem byłam na zakupach...ale nie żałuje tej decyzji i jak patrze na zdjęcia to nadal podoba mi się ta suknia...oczywiście w rodzinie zasiałam panike...jak Ja mogłam sama wybrac i nikt mnie nie widział...ale co tam było OK.. Właśnie rozważam zaproszenie na wesele na połud-wsch Polski...kawał drogi a ja mam zapiernicz w pracy....akcja BILANS...ledwo wyprosiłam urlop na wyjazd do siostry zaledwie 4 dni...pod koniec maja...ale z drugiej strony jedyna okazja spotkac się z rodziną i bardziej jestem na TAK...wyśpie się kiedyś tam... :-) a wspomnienia zostaną ...Tak już jestem napalona...musze związku z tym zabrac się za siebie bo pozostał miesiąc... :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej!!!! Pamietacie mnie jeszcze???? :) Momirko - Ty wychodzisz za maz??????? GRATULUJE!!! U mnie własciwie bez wiekszych zmian... jakos wszystko idzie swoim tokiem!! Steskniłam sie za wami!! Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Biedronko :) Fajnie że się odezwałaś, bo jak widzisz forum upada, czy raczej już upadło :( Trochę szkoda, a z drugiej strony nic na siłę nie można. Czasami podczytuję inne topiki i trochę zazdroszcze dziewczynom że są tak blisko. Tak, Biedronko, wychodzę za mąż :) :) :) Dziekuję za gratulacje. Jestem bardzo szczęśliwa i wszyscy mówią że to bardzo po mnie widać :D :D Jeszcze się nie stresuję bo zostały trzy miesiące. No może lekko brakiem stroju ;) Erwinko, Majmac, napiszcie choć krótko co u Was! No chyba że faktycznie zamykamy forum na dobre. Całuję Was prawie majowo, słonecznie 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello!!! Biedronko pewnie że Cię pamiętamy...nawet mam Twoje zdjęcia z wakacji... :-) U mnie czas szybko leci...weekend cały sprzątałam z małą przerwą na rodzinną przejażdżkę rowerową...było całkiem przyjemnie...ech od razu inaczej jak słonko świeci...i dłużej wieczorkami widno... Jak planujecie weekend majowy? Ja specjalnie nie wyjeżdżam, mąż pracuje w piątek, myślałam, że też pracuje...hehe...i się wczoraj okazało, że cała firma ma wolne...chyba wpadłam w pracoholizm... :-) Wyjazdy po okolicach zaliczymy i już...pogoda ma się zepsuć podobno... Momirko fajnie, ze jesteś szczęśliwa...miło poczytać co u Ciebie... Pozdrawiam i trzymajcie się kochaniutkie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Majmaczku! Chociaż Ty wrażliwaś na me apele 👄 My dziś wyjeżdżamy do J. Może uda nam się w któryś dzień wyskoczyć gdzieś - nie wiem. Mam trochę roboty za którą nie dałam rady się zabrać w tygodniu. Leń mi nie pozwalał :P :D Poza tym wracamy w niedzielę i dostajemy klucze do naszego M. Juuupiiiiii :) Co prawda prace remontowe nam się trochę przesuną ale mam cichą nadzieję że będzię się dało tam mieszkać. Poza tym piękna pogoda i nie ma na co narzekać :) Buziaki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to czuje się zaskoczona !!! Oczywiście pozytywnie! :) Momirko, Majmac, Biedronko ściskam was mocno! Co u mnie? Hmmm chyba wpadam w pracocholizm hehehe, strasznie tu dużo roboty... Czasem ciężko mi znaleźć czas na zjedzenie śniadania, kawa w biegu zupełnie nie smakuje, ale jakoś może to wszystko przetrwam :) Na majówkę nic nie zaplanwałam, bo zaplanował za mnie bratanek. Ma komunię, więc siłą rzeczy muszę pojechać. Powiem wam, że jeste tak wymęczona, że normalnie mi się nie chce!! Trudno, to też jakoś przeżyję, choć ne ukrywam, że wolałabym to co na prezent przeznaczyć na zgoła inne wydatki ;) Właśnie zakupiłam sobie dwie piękne sukienki letnie :) Jestem z siebie zadowolona, tylko pogoda jakaś taka...bleh, zreszta same wiecie jak jest paskudnie. Tak więc sukienki sobie wiszą i czekają razem ze spódniczkami na słoneczne i naprawdę ciepłe dni. Nie wiem też co ubrać na tą komunię, niby mam w sumie co, tylko nie wiem co z pogodą??? Obawiam się, że mogę albo sie zagotować, albo zmarznąć.. A jeszcze po chorobie nie wyszłam całkiem na prostą. Ciągle jeszcze odkaszluję, smarkam itp. Sama radość. Dobrze że zimniska się pogoiły. Byłam też w międzyczasie u fryzjera, znowu nie jestem całkiem zadowolona. Można powiedzieć, że prawie trafił, ale to jeszcze nie to, bo tył mi pociął za krótko i teraz mi brakuje kłaczków. Dobrze że włosy rosną i to w miarę szybko. No to życze wszystkim udanej majówki, mimo wszystko dużo słońca i radości!!! Całuje i ściskaM!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam kochaniutkie... Erwinko a w daleką podróż się wybierasz? U nas jak zwykle akcja szpital...tym razem teściu padł ofiarą...wczoraj całe popołudnie i wieczór była jazda po lekarzach i szpitalach z teściem który skręcał się z bólu brzucha...jak się okazało miał atak wyrostka robaczkowego i go operowali o g.22 ale zanim podjęli decyzje to się naczekał na izbie przyjęć z 3 godziny... no to tyle...a miał takie plany na wyjazd na ryby... :-) Momirko czy duży remont robicie? Troche współczuje bo można nerwy zszargać przy remoncie...ja nadal mam braki tu i ówdzie ale naprawde nie ma kiedy się tym zająć...poza tym wiąże się to z jeżdżeniem po sklepach a jak narazie dosyć czasu straciliśmy na zakup ubrań dla mojego wysokiego m... a gdzie czas dla dzieci? Majówke generalnie mamy w rozsypce...wiem tylko, że dzisiaj idziemy na mecz koszykówki kobiet...będzie zacięta walka finałowa...moje dzieci bardzo lubią chodzić na te mecze... aaa...do jutra musze zdecydować czy jade na wesele na południe Polski...ech...trudna decyzja...mam taki zapiernicz w pracy i wyjazd za pasem do siostry do Anglii...szefowa nie da mi żyć...z drugiej jednak strony chciałabym spotkac się z rodziną...no to się rozpisałam...wracam do pracy... Miłego dzionka....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×