Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

erwina

radości i smutki w walce o lepsze jutro!!

Polecane posty

pewnie amirka naśmiewa się z naszych pomysłów do rozpuku:-D pamietam erwinko jak sama dawalaś nam rózne puzzle do rozwiązania hehe, kaganek, sprawiedliwość itp:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello !!! Wróciłam godzinę temu.Jak zwykle wpakowałam się w szkolne imprezy.Tym razem pojechalismy autokarem na Teatralny Przegląd Twórczości Dziecięcej.Co prawda nie było to dalek,ale i tak pół dnia w plecy :-).Za to świetnie się bawiłam,synek jest świetnym aktorem.Dodam iż miał jedną z głównych ról i wypadł rewelacyjnie :-) Jeżeli chodzi o moje przedsięwzięcie to nadal milczę jak grób.Chociaż zdążyłam już dzisiaj co nie co w tym kierunku poczynić...ale okazało się,że to nie to czego oczekuję...czeka nas jeszcze szalony wieczór i pewnie jeszcze wiele,wiele dni w pełnym napięciu.Namawiam Was kochane dziołchy to trzymania i zaciskania kciuków,gdyż jest to nam bardzo potrzebne. PUDŁO !!! Żadna pizzernia !!! Żadna reustauracja !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ależ czy zagadki nie są zabawne??? Choć wszystkie jesteśmy szaleńczo niecierpliwe:D a kaganek i reszte świetnie pamiętam, naprawdę było wesoło! Już za dwa tygodnie wizyta u okulisty.. całe szczeście bo na oczy ledwie widzę, dlatego tylko ztej szaleńczej ciekawości odpaliłam kompa, żeby zobaczyć co u was :) Serenity mnienosi już tak koszmarnie w kwestii remontu, że nie mogę usiedzieć w tym co jest... złości mnie to, więc pewnie za chwilę zacznie się szaleństwo remontowe :D No i jeszcze idę z sobą na mały remoncik tzn na pewien zabieg na nogach bo wkurza mnie codzienne dbanie o wygląd łydek... :O Niestety jak na złość do 5 czerwca gabinet zamknięty. A byłam gotowa umówić się choćby jutro.. talk mma dość. A teraz spadam zakropić oczy, bo naprawdę mi dokuczają..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i po wieczorowych szaleństwach...niestety synek bierze w tym wszystkim ogromny udział,jest przez to zmęczony,ale innego wyjścia nie mamy i musimy go ciągnąć ze sobą.Jak zapewne pamiętacie córcia na wycieczce więc nie ma się kto nim zaopiekować.Ale chyba owocny dzień za nami,myślę,że piątek będzie dniem decydującym i uchylę w przyszłym tygodniu rąbka tajemnicy a może nawet i całą...Trzymajcie nadal kciuki...w końcu chodzi o lepsze jutro... Jutro dzień wolny od budzika.Synek nie idzie do szkoły,ma wolne,córcia na wyjeździe...Szczerze powiedziawszy nie pamiętam kiedy ostatnio solidnie sobie pospałam...chyba ubiegłego lata.Odkąd synek chodzi do szkoły to zaczęło się ranne wstawanie,codziennie o 7.00 kiedyś dla mnie to był środek nocy a teraz to zwykły poranek.Ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. Drogę cały czas robią.Pocieszenie jedno,że od ostatniego razu nie było żadnej awarii.Jeszcze ze dwa tygodnie i będę miała z powrotem wjazd na własną posesję.Pomimo tego iż mamy zapewniony parking na bazie roboczej jest to dla nas w pewnym sensie niewygodne.Trzeba np codziennie rano przed siódmą wystawiać auta,żeby pracownicy mogli wyjechać ze swoim sprzętem.Ale już zbliża się koniec i odetchniemy z ulgą.Tym bardziej,że przez cały ten remont jest pełno kurzu no i nie da się uryć jest okropny hałas. To by było na tyle.Mam nadzieję,że dzisiaj zasnę bez problemu.Ostatnio strasznie się męczę...ale wiem dlaczego.Jeszcze trochę a wszystko zapnę na ostani guzik. Buziaczki Dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heloł!!! :) Amirko... zwoje mózgowe palą mi się dosłownie jak próbuję zgadnąć o cóż może chodzić. Zapach palonych kabli nie pozwala mi jednak rozważyć wszystkich kombinacji :P Ha Ha.. a tak poważnie, to oczywiście trzymam kciuki, trzymam i czekam na THE NEWS OF THE SEASON! Chociaż nie wiem czy będę równie zaskoczona jak moja mama na widok proszącego o moją rękę J., biorąc pod uwagę że widziała go trzeci raz w życiu :D :D Dżizys, Dziewczyny!!! Gdzie ja jestem? Topik powinien być o Szychach i to w dziale biznesowym!!! No, no, no... Miło należeć do elyty ;) także Serenitko, jeszcze raz congratulations 🌼 Wczoraj zmachałam się w mieszkaniu jak dziki osioł. Wiedziałam że sprzątanie będzie najgorsze, a ten kurz będzie zapewne wyłaził dobre pare tygodni. No nic. Grunt, że dziś chyba ostatnie malowanie i przejmujemy z J. stery :) Dobrego dnia 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wow...laski ale u Was gorąco! Momirko gratuluje zakończenia...rzeczywiście kurz będzie wyłaził jeszcze troche... Amirko rzeczywiście jesteś zagadkowa...hmmm...może jakaś hurtownia odzieżowa? Mnie również oczy bolą jakby ktoś mi piachem sypnął... W pracy wydaje mi się, że zdążyłam jako tako z terminami przed wyjazdem do siostry...za to jak wróce czyli w czwartek będę miała znowu sajgon...dzisiaj pakowanie a jutro go do Liverpoolu... Serenity oczywiście gratuluje podwyżki!!! Trzeba to oblać!!! albo poczęstowac jakąś marchewkę... :-) Spadam do domu bo jestem padnięta...ostatnio dużo atrakcji a przed nami jeszcze więcej... Pozdrawiam!!! Siostra mówi, że pogoda u niej okropna u nas za to pięknie się zrobiło, mam nadzieję, że się wypogodzi u nich.... Miłego popołudnia!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Pogoda rzeczywiście piekna.Wykorzystałam to na maxa i poprałam pościel i koce.Wszystko pięknie wyschlo...jutro kolejne pranie.A po praniu znowu realizacja naszych planów.Mam nadzieje,że nie wrócimy zbyt późno do domku bo w sobotę z samego rana musimy odebrać córeczkę z wycieczki.Cieszę się ,że ten wyjazd mam już prawie za sobą.Córcia bardzo zadowolona.Dzisiaj zwiedza kopalnię złota i hutę szkła.Mam nadzieję,że przywiezie coś ładnego... Buziaczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja dziś tylko witam się w przelocie i zmykam, bo mam strasznie napiety grafik.... 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I ja! 🖐️ i życzę nam wszystkim słonecznego weekendu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i ja tez sie dołączam zbolała, zaatakowana przez wredną @!!!! jeszcze tylko 2,5 h i pędze leżeć i wyc z bólu!!!! p.s. amirko wciąż szczujesz:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Serenity współczuję...od dłuższego czasu @ przechodzę łagodnie.Ale był taki czas ,że również wyłam z bólu..mam nadzieję,że ten okres już nie powróci. Wróciłam późnym wieczorem...zmęczona,po prostu padnięta.Już wkrótce zapadnie decyzjamyślę,że w poniedziałek już wszystko będę wiedziała.A więc oczekujcie wiadomości ode mnie :-) Miłej nocki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HEJKA... Macham lapka z Wyspy... :-) Lot przelecial lagodnie...wszyscy zadowoleni...dzisiaj bylimy w Walii...pogoda super...przepiekne widoki,gory i ocean...rewelacja...maz z siostry chlopakiem i kumplem pojechali w gory pod namiot a my z siostra i dziecmi zwiedzamy swoimi szlakami...jutro zwiedzamy zamek..moze uda mi sie dopchac do laptopa bo jutro bedzie wiecej chetnych...naraska...buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HELOŁ LASKI!!! Nawet nie wiecie jak mi sie nie chce dziś pracować, majmaczku zazdroszczę Ci wyjazdu, całkowite oderwanie, ehhh chyba u mnie nigdy nie nastąpi. w weekend obmyslilismy szalony plan wyjazdu na dominikane, piękne plaże, super hotel, cena też gigantyczna, ale teraz sobie czytam, że tam jest wszytsko pokręcone, kiedy u nas jest lato, tam pora deszczowa, chcieliśmy lecieć we wrześniu, to piszą, że oprócz deszczy huragany:-o także chyba tchórzowska natura wzięla górę nad marzeniami i dam sobie spokój:-o już nawet nie o te huragany mi chodzi, ale nie wyobrażam sibie bym miała wywalić kopę kasy na wycieczkę, na której będzie non stop wiało i padało, załmka:-o także karaiby bye bye! momirko może ty mi podeślesz jakiegos pomysła, jeśli oczywiście jesteś na etaopie podrózy poslubnej, bo coś czuję, że na razie jesteś w przedsionku przygotowań, ale jak zaczniecie myślec o wycieczce to chętnie się czymś zainspiruję. no to macham tylko łapką i oczywiście czekam na wieści od amirki:-D erwnka już calkiem paznokcie obgryzła z ciekawości, teraz dobiera się do stóp:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ojej jak gorąco, nie wiem czy u was tez panuje taki klimacik, ale ja wysiadam powoli, za mną stoi wiatrak i już czuje w jakim stanie będzie jutro mój kark, glowa nie porusze, leje się ze mnie pot, czuje się okropnie!!! arzy mi sie tylko jakaś przecudna kąpiel, szkalnka zimnego piwka i cień palmy, ehhhhhh życie.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do czego to doszło, zeby biedna serenity_ pilnowała frekwencji na topiku:-o oto kawka, może ona was tu przywoła: >

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Serenitko! :) Najpierwej zanim cokolwiek napiszę przesyłam gorące pozdrowienia i całusy od Erwinki, która to wczoraj nawiedziła mnie telefonicznie :) 👄 👄 👄 C.D.N.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie kołowrotek. Mieszkanie czeka na podłogi, wejściowe drzwi i szafę do zabudowy, która u nas będzie ścianą :) Nie mam pojęcia kiedy dopniemy wszystko na ostatni guzik. Może do końca czerwca się uda. J. jest przekochany. Cudownie, że się nie rozminęliśmy w tym życiu, chociaż mało brakowało ;) :P Co do ślubu to właśnie dziś suwaczek pokazuje że został 1 miesiąc 4 tygodnie i 1 dzień. Ałaaaa.. Sukienki nadal nie mam i podejrzewam że będzie dopiero w lipcu. Obrączek jeszcze nie zamówiliśmy bo J. myśli co mi wygrawerować. Menu w restauracji nie wybrane, bo nie wiemy jaki ma być przebieg imprezy. Także jak same widzicie ze ślubem jestem w proszku :O Co do podróży poślubnej, droga Serenity, to wstępnie jedziemy do Słowackiego Raju. Oboje uwielbiamy się włóczyć, a tam jest gdzie :) Szczegóły są na liscie spraw do załatwienia :D Amirko! Obiecałałaaaaaś... ;) Dobrego dnia 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
momirko😘 aż tryskasz szczęściem!!!! wiem jak to jest, sama przeżywałam podbne chwile i tez wszystko był w proszku, ale powiedzmy sobie szczerze, że w tej gonitwie i nerwówce tkwi największy urok:-) no i do tego remoncik, wszystko nowe, nowe zycie, nowe gniazdko, moze niedługo nowe bobo:-D ta słowacja juz u kilku moich znajomych zasiała ziarenko , które po 9 miesiącach wydało plony:-D także wszystko przed wami! amirko rzeczywiście ja też czuje się zawiedziona, to szczucie przechodzi już wszelkie pojęcie!:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aż mi się pracowac nie chce jak patrzę na te zjawoskowo piękne widoczki, już siebie tam widzę, ale chyba nici:-( to duzy wydatek i rozsądek podpowiada mi, że dwa tygodnie miną jak z bicza strzelił, a na koncie zastaną mnie pustki, a z drugiej strony myślę sobie, że dla tak bajecznych wspomniń warto to zrobić, ehhhhhhhh wielki to dylemat!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość serenity___
czas dziś wyjątkowo wolno płynie, jeszcze 4 h i aut, o 13 mam spotkanie w celu załatwienia pracy mojej bratowej, a właściwie kuzynowej:-) mam stresika, bo zalezy mi, zeby się udało, wiec trzymajta kciuki, obym zrobiła jej udaną reklamę:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello...czas urlopiku dobiega konca...jutro wracamy do kraju...krotko ale superowo minal czas... :-) siostra powoli wymieka z 4 osobami dodatkowo...dzieci jeszcze nie ma to nie zna co to za urok...cwiczy cierpliwosc bo moje dzieci choc grzeczne to czasami sa upierdliwe na maxa... :-) Dzisiaj bylismy w wesolym miasteczku...co za atrakcje tu maja to po prostu szok...kolejki odjazdowe...nakrzyczalam sie za wszystkie czasy...troche trzeba bylo czekac w kolejkach...w jednej to nawet godzinke ale warto bylo...na szczescie siostra biegala z dziecmi po dziecinnych atrakcjach a my moglismy skorzystac z kolejek dla doroslych...na wszystkim nie bylismy choc caly dzien tam spedzilismy tyle tego bylo...po prostu exstrasnie jak to moj syn mowi... Siostra wraca latem do kraju wiec mysle, ze taka okazja sie szybko nie trafii...jestem bardzo zadowolona z tego krotkiego urlopu...oderwalam sie od pracy i ani przez chwile o niej nie pomyslalam.... Serenity jesli masz taka mozliwosc to jedz na wycieczke...moze niekoniecznie na Dominikane ale warto wyjezdzac za granice! Moj angielski niestety slaby jak sie okazuje...hehehe....wogole ich tu nie rozumiem... :-) ale jakos sie dogadujemy... pozdrawiam Was wszystkie laseczki....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wczoraj próbowałam wysłać posta ale jak widać działo się coś z kafe. Serenity, ja myślę, że twoja kuzynka jest w dobrych rękach jeśli chodzi o rekomendacje :D Wiem bidako, że nie lubisz za bardzo upałów, ale ja musze to powiedzieć, jestem przeszczęśliwa, że jest cudownie ciepło!!!! :) Majmac z całego serca ci zazdroszczę tego urlopu (zazdrość pozytywnie rozumiana)!!!! Wypoczywaj ile wlezie, bo komu jak komu, ale tobie z całą pewnością należy sie odpoczynek, choćby w formie ruchliwej wędrówki po wesołych miasteczkach. Amirko z niecierpliwością czekam na wieści od ciebie!!!! Toż to już środa, a ty znaku nie dałaś!! Odezwij sie koniecznie!! A teraz buziaki! czas się brać za pracę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas biegania ciąg dalszy. Dziś jedziemy kupić panele i jak się uda to wykładzinę do przedpokoju. A wczoraj wieczorem posiedzieliśmy sobie w naszym dużym pokoju. Co prawda na rozpadających się krzesłach i z magnetofonem ustawionym na kartonie, ale jakże było cudownie :) :) Serenity, widoczki na Dominikanie piekne, ale to nie są raczej wakacje dla Nas. Bo my to włóczęgi jesteśmy i nie znosimy smażenia się :P Mnie musieliby chyba łańcuchami do plaży przymocować żebym wyleżała choć pięc minut na słońcu :D :D A jaki jest koszt pobytu w takim raju??? Majmac! Świetna sprawa taki park rozrywki. Ale... J. musiałby chyba głodować przez tydzień żyby uniknąć skutków ubocznych ;) A ja może i dałabym się namówić na jakiś roller coster. Nie wiem tylko czy dojechałabym do końca w jednym kawałku. A jeśli już to raczej w stanie przedzawałowym ;) Dobrze,że odpoczywasz. Szczęśliwego powrotu do domku życzę :) Serenitko, co do \"bocianich\" właściwości Słowacji to wolałabym ich uniknąć :P Jakoś niespieszno mi jeszcze do dzieci. Teraz jestem na etapie cieszenia się J. i pieluch wolałabym jeszcze kupować! Zresztą.. jak się napatrzę na ciężarne u mnie w pracy i na dzieci i jak się nasłucham, to mam dość :O :D Buziaki 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej!!! oj opuszczacie się lasencje ale rozumiem, że pogoda piękna, więc do kompa nie ciągnie:-) dziś mam jak zwykle zapieprz, zresztą nie pamiętam kiedy ostatnio miałam luzy. co do wycieczki, to chyba coraz bardziej się oddala, jakoś mam co do tego wątpliwości, momirko koszt takiej wycieczki to około 5 tys. od osoby za 16 dni, także jest to troche kasy, myślę, że trzeba mieć około 15 tys. by bezproblemowo wybrać się na taki wyjazd. cena uwzględnia przelot, hotel, full wypas, jest to wersja all incl. w hotelu 5 gwiazdkowym, więc patrząc na to, cena nie jest az tak wygurowana, można pokusic się o stwierdzenie, ze jak na takie warunki to jest nawet tanio:-) co do upałów, to ja równiez nienawidze smażenia się, ogólnie kocham ciepło, ale w cieniu:-) na plaży opalając sie wytrzymuje góra 10 minut, ale jestem maniakiem wszelkich akwenów, uwielbiam się pluskać i w wodzie siedze 3/4 dnia, reszta w cieniu i może z tego max 2 h dziennie na pełnym słońcu, no i zwiedzanie oczywiście też uwielbiam, ale czasem jest to kłopotliwe w temp. 30 st. w cieniu:-o także coś za coś....ale jak patrzę na tą wodę, to serce mi się kraje, wyjeżdżam w piątek nad jezioro i na pewno się wypluszczę za wszystkie czasy!!!! momirko co do dziecięcia to w wiekszości mam takie podejście jak ty i choć wiem, ze powinnam się do tego starania \"przyłożyć\" to odkladam to z miesiąca na miesiąc, teraz na przykład nie za bardzo mi pasuje, bo nie chcę chodzić w ciąży w miesiącach wakacyjnych hehe, potem pewnie też coś wymyślę a czas leci:-) wychodze jednak z założenia, ze nic na siłę;-) erwinko dziękuje ci za wiarę w moje mozliwości, rzeczywiście chyba załatwilam pracę, zareklamowałam moją bratówkę tak, że chyba nie ma wspanialszego potencjalnego pracownika w całym swiecie:-D ciesze się jednak, ze im pomogłam, bo troche krucho im się wiodło ostatnimi czasy. majmaczku wspaniałe przeżycia, kiedyś uwilabiałam wszelkiego rodzaju atrakcje wesołomiasteczkowe, teraz jednak trochę mnie tchórz bierze, chyba trochę spaczenie zawodowe ze mnie wychodzi, bo podchodzę do wszelkiego rodzaju kolejek, diabelskich młynów itp. z pewną ostrożnością i zwym inzynierskim okiem oceniam wytrzymałość materiału:-D wiecie co, chyba coś w tym jest, bo mój tata, też inżynier, zawsze przed towaryzszeniem mi na jakiejś szalonej przejażdżce oglądał tor, spojenia, śrubki, nakrętki hihihihihi:-D zakrawa mi to na niezłą psychozę, a może zespół nerwicy natręctw:-D kawki juz nie stawiam bo za późno! p.s. AMIRKO 😡😡😡

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spoko Serenity, kÓry różowo upierzone to przecież takie normalne ;) Ja mogę sobie podać rękę z tobą w kwestii pracy i to jest powód mojej częstej nieobecności.. Do tego oczy mnie bolą i bolą i problem gotowy.. Ja też czekam na wieści od Amirki a tu cisza... Amirko kochana przynajmniej powiedz, że wznowiliście próby zakończenia dzieła i napiszesz później żeby nie zapeszać :) Umieram wprost z ciekawości. Wyobraźvcie sobie, że jutro rano wyjeżdżam do rodziców.... normalnie mam urlop.. hehehe tylko nie myślcie sobie że to tak z powodu wyrobienia się, po prostu mój komp musi zostać oddany do jakiegoś czegoś tam (jakieś przeinstalowanie??) i nie będę mogła pracować.. więc trzeba iść na urlop, zwłaszcza że mam zaległy a to już czerwiec. tak więc wybycze się przez ten wolny :D weekend.. Buziam was mocno, ściskam z całego serca i bawcie się dobrze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie !!! Przepraszam,że nie odzywałam się przez ostatnie dni,ale tyle się działo,że nie wiedziałam z której strony wiatr wieje.Otóż decyzję na100 % podjelismy,tylko nie wiem czy jeszcze nie zapeszę...dajcie mi jeszcze kilka dni...proszę We wtorek byłam zklasą synka na majówce.Zorganizowaliśmy piknik na leśnej polanie.Powiązalismy to wszystko z Dniem Dziecka.Było dużo atrakcji.Zresztą ja i moja koleżanka brałyśmy w tym wszystkiem czynny udział.Były różne gry i zabawy oraz słodkie nagrody.Wróciliśmy totalnie wyczerpani i strasznie brudni,a wszystko przez tę straszną suszę---> strasznie się kurzyło.Po pikniku obowiązkowy prysznic i obdukcja czy nie mamy kleszczy.Szybki obiad i leciałam na zebranie przyszłych klas pierwszych.Dzisiaj również przez cztery godziny siedziałam w szkole.Pomagałam nauczycielce w doplnowaniu dzieci ponieważ był dzisiaj u nas Dzień Sportowca.Dzieci brały udzial w wielu dyscyplinach sportowych,trzeba było im pomóc. Po prostu padam,właśnie skończyłam prasować,a było tego naprawdę sporo... Miłego wieczorku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×