dzis przespałam się z jego ojcem

on na szczęscie walentynek nie lubi, nie obchodzi. on lubi spontaniczne wyznawanie miłosci...o ta! taki jest mój M. - szkda mi. :-(

juz nie twoj!!!!!!!!!!hehehehhehe

no dobra, nawet jeśli - przebaczy mi. co dalej?? przecież on nie wróci do ojca, nie będzie dalej z nim mieszkał, znowu przestanie mu ufac. A ma tylko jego.

hehehe! jeszcze mój, on nic nie wie :-( a mi przsykro.

dobra. podjełam decyzję. jadę jutro do niego. mówię mu całą prawdę..niech się dzieje co chce..BOJĘ SIĘ!! ale dam radę.

eh... walentynek nie lubi...moze i nie lubi...ale biorac pod uwage ze dzis takie ladne swieto..a tu tu jemu takie cos... pewnie ze lepsze jest codzienne wyznawanie milosci...a nie jeden dzien w roku. kazdy to chyba poprze... ja jetsem jestem za tym bys jutro pojechala i powiedziala...im pozniej tym gorzej...i pamietaj, nie ukryjesz tego przed nim, pomysl co bedzie np...jak ojciec zaprosi was obojga do siebie...przeceiz on wyczuje ze cos jets nie tak...chyba ze jetses tak wyrachowana aktorka ze udawanie nie sprawi Ci problemu... mimo wszytsko mysle ze sprawi...dlatego powiedz...nie takie rzeczy ludzie cobie wybaczaja...choc moz i latwiej byloby mu gdyby byl to obcy facet...a nie jego wlasny rodzony ojciec... dziewczyno, jak moglas!? ehh..

prosic,zeby nie odchodził? obiecywac poprawę? czy lepiej nic nie mówic, niech sam zadecyduje?

Jego ojciec to straszny palant. Jesli ma mu dawac taki przyklad, jesli potrafil zranic jego matke takiemi skokami w bok z panienkami, takimi jak Ty...to nie sadze by brak takiego autorytetu zaszkodzil bardzi Twojemu M. Powiedz mi prawde....jest dorosly, sam zdecyduje.

jak mogłam? niejedna zrobiłaby to samo- jego ojciec \"czaruje\" ...

jeśli przebaczy znaczy że kocha, jego stary niezasługuje na przebaczenie-tym bardziej ze udawałiz chce zacieśnić więż z synem. wyprowadzicie się na stancję.jeśli odbudujecie zaufanie ibędziecie się kochać miłością prawdziwą to Wam się uda. powodzenia

nie mów spieszysz sobie ,jemu i staremu życie--najlepiej sie z gracja wycofaj i zerwij--w przyszłości nie będziesz dzięki temu żyć w gównie zdradziłaś go to wcale go tak nie kochasz-poznasz innego

mialo byc POWIEDZ MU ...nie pros...ale okaz skruche..zeby nie wyszlo ze go informujesz, badz co gorsza chwalisz sie... powiedz co czujesz....jelsi zalujesz...pokaz to..PRZEPROS....powiedz ze nie rozumiesz dlaczego....no chyba ze rozumiesz....wytlumacz mu tak, jak to czujesz... pamietaj, nie mowisz tego by siebie usprawiedliwic, albo wyczyscic, robisz to dla niego...BY GO NIE OKLAMYWAC....on ma prawo Ci nie wybacyzc.

gówno im sie uda jak teraz ma kibel później będzie robić większy

zaszkodzi mu na pewno. M. całe życie wychowywał sie bez taty. nienawidził go, bo tato zostawił matkę samą, wcześniej strasznie skrzywdził. nie interesował sie długo M. dopiero jakis czas temu zaczo się odzywac, próbował odbudowywac zaufanie M. I M. wreszcie mu na to pozwolił, uwierzył w jego skruchę, w jego słowa.. i widac było, choc M. tego wprost nie mówił, ze jest szczęśliwy że wreszcie odzyskal ojca, że już nie czuje się porzucony, oszukany..

dziewczyna mojego chłopaka ==co ty piszesz laska na początku napisała ze jej sie spodobało i chciałaby więcej---gdzie ty tu miłość widzisz, zaufanie ,szacunek??jestem w SZOKU albo jesteście naiwni albo głupi

nic nie mow chłopakowi,to tak jakbys wydała wyrok smierci na niego.Najgorsze co możesz zrobić to zacżąc o tym mówic i roztrząsać.Stało się. zaciśnij zęby i żyj.Ojciec przeciż synowi nie powie. Chyba najbardziej rozsądne jest zerwanie z chłopakiem.Przynajmniej czasowe.Pod pretekstem np.nauki.

89 to twój rocznik? jeżeli tak to jesteś młoda daj chłopakowi spokój i tak w życiu po dupie mu sie dostało

dzięki za ciepłe słowa.ufff! nadal nie dochodzi do mnie ,ze to się stało. że to mi sieprzytrafiło. Od dawna jego ojciec przystawiał sie do mnie, czułam że \"cos\" wisi w powietrzu... eeeh! mogłam tam po prostu nie isc, mogłam się uprzec,że nie zajdę po te rzeczy. mogłam je jutro przed wyjazdem odebrac z jego firmy... :-(

przedłurzacz orgazmów --to samo ja napisałam-zgadzam sie -ale zerwanie powinno być definitywne

hhhhh cóż wiesz o życiu.kibel ma teraz. jeśli niezałatwi sprawy uczciwie kibel stanie się jej dniem powszednim. jeśli Go kochasz i On Cię kocha nie wachaj się. wiem że to boli, ale to dobrze gdyby nie to jakimi byśmy byli ludzmi

O tobie nie ma co pisać bo każdy jest jaki jest. Mam nadzieję że chłopak pogodni cię w 4 wiatry. A ty sobie żyj jak tam chcesz.

malenka89 -daj spokój

za moich czasów (rocznik 42) było inaczej...jak podpadłam to kryka przez plecy i cały dzień szorowanie izby :O

tak, to mój rocznik... przyjemnie było \"fizycznie\" i \"chciałabm więcej\" tylko teoretycznie, chodzi o sam moment seksu. wtedy wogóle nie myślałam o niczym innym. czułam sie,jak zaczarowana... Ale psychicznie to bardzo boli, zaczeło bolec już \"po\".

Chłopak powinien się dowiedzieć. Takie rogi jakie ma nie pozwolą mu przez drzwi przejść. Napewno się dowie

niby to tylko sex...facet "czaruje"itd...szkoda mi tego chlopaka na serio....i ciebie tez...jestes taka mloda i przepraszqam ale cholernie glupia!!! w twoim zachowaniu widac zero emocji, dojrzalosci natomiast egoizm wylewa sie jak z dzbanka...skad wiesz ze on sie zalamie akurat toba?? to mimo wszystko jego ojciec i predzej jemu wybaczy niz tobie!!! uciekaj dziewczyno poki mozesz i zastanow sie nad soba...i tak predzej czy pozniej znowu sieprzespisz z tatusiem a na sam koniec zrobia z ciebie totalna dziwke....zreszta bez urazy ale sama z siebie ja zrobilas...:(

Songoq -powinna go zostawić -jest młoda znajdzie sobie innego] ale mi miłość siedemnastka przeleciała starego swojego chłopaka-błędy sie popełnia ale to jest fo-pa

Staruszek wydymał 18 stke Tylko kurewka mogła coś takiego zrobić To nie był ostatni raz

nie. nie dowiedziałby się za cholerę. przeciez nikogo oprócz nas tam nie było. a ojciec mu nie powie, to zwykły obłudnik, kłamał całe życie.

sypiam w kartonie po kserokopiarce Canon i dobrze mi z tym