Termin Listopad 2007

ani nawet pani Ania

Brzuchacz wracając do twojego niuniusia to tak się zastanawiam czy ty próbowałaś swojego mleczka z piersi bo jeżeli nie to szybko spróbuj bo ja podejrzewam, że ty tam masz nie mleko ale red bulla :p

Sylka- a za co miałabym się gniewać?????;-) ja lubią dyskusję- zresztą zawsze oddzielam ludzi od problemów. Brzuchaczu- mimo wszystko - teraz byłoby mi trudno zrezygnować z pomocy... luksus rozleniwia- nie da się ukryć. Co do " różnicy" - myślę ze jest spora- ja na codzień sprzątam tak pobieżnie- raz w tygodniu sprzątanie porządne- dodatkowo raz 3-4 miesiące takie prace jak sprzątanie w półkach kuchennych, okna - także mam ogólnie czysto. Ja też na początku się trochę krempowałam bałaganem,ale to mija;-) Mam blisko 80m2- i na nieszczęście jakieś licho mnie podkusiło i wyłożyłam je CZEKOLADOWYMI PANELAMI- co za masakra! one dobrze wyglądają jakaś godzinę po myciu- potem widać już tylko kurz, ślady stóp, włosy.. i myję je co 2-3 dzień!!!!!!! do tego mój mąż stwierdził ze MOPY to tylko rozmazują brud i podłogę należy myć szmatą na kolanach! I ze on będzie mył!! NO umył je ...RAZ i kazał zatrudnić Panią do sprzątania;-)) Ja poproszę moją mamę aby mi kupila tego mopa co TY masz. Jak mama na prezent przyniesie- to mój mąż nie będzie miał wyjscia;-) hihihihihi papappapa

:) Witam miłe panie :) W końcu wybór spacerówki mam za sobą :D Już mi się wózki po nocach śniły. Tzn \"wybór\" nie do końca jest trafnym określeniem :) W moim wielkim mieście wybór był dość ograniczony, wózków co prawda sporo, ale z tych, które ja sobie upatrzyłam spędzając całe dnie na różnorakich wózkowych forach- jeden. A że już mocno zniecierpliwiona byłam, no i kolor mi odpowiadał..Kupiliśmy :D Magda ma swoją czerwoną strzałę :D I chyba jej sie podoba bo właśnie w nim śpi (deszcz kropi a pan zapomniał dać mi wczoraj folię przeciwdeszczową, która jest w standardzie, wrr) Ech, mam nadzieję, że sie wozio sprawdzi. Spadam zobaczyć co u Was.

Witam ;) Nie bylo nas tu hoho ....sporo czasu powodow jest kilka...miedzy innymi -glowny - to brak czasu...kolejny to przez około 2 tygodnie brak polaczenia z Internetem brr …..ale nadrobiłam wszystko w czytaniu i nie mam zadnych zaległości;) OOOOOOOOOOOOOOO M_ka !;) jak milo Cie „zobaczyc” tak wlasnie myslalm gdzie się podziewałaś:) Bardzo mi przykro z powodu choroby Moniki…ciezko znalesc odpowiednie slowa by wyrazic co czuje i jak bardzo mi przykro .... wiem tez ze takich slow nie znajde...jedyne co moge napisac to co pozostale dziewczyny ze badzcie dzielni i ze wiara czyni cuda i ze tez znam osobe ktora wygrala walke z choroba… jestem PEWNA ze wszystko bedzie dobrze...tak jak pozostale dziewczyny PAWEL uwazam ze jestes WIELKI !!! prawdziwy z Ciebie mezczyzna miec takiego meza i ojca to prawdziwy skarb;) Jestem z Wami calym sercem :) ...mialam tez sporo spraw ...troszke stresu z I komunia swieta mojego synalka ale jest juz po i wszytsko swietnie wyszlo:) ....jestem strasznie z niego dumna :)...czeka mnie teraz organizacja przyjecia ktore jest juz w toku...dla wyjasnienia synek mial komunie tutaj (w Anglii) natomiast przyjecie robimy w PL na poczatku sierpnia wraz z chrztem Natalie;) ....pozatym zeby bylo malo mojego stresu mialam bardzo niemile zdarzenie ... dokladnie krakse z udzialem rowerzysty...wjechal mi w boczny tyl samohodu...starszne przezycie..nawet niewyobrazacie sobie co ja przezywalam ...pelno policj, ambulans...jestem juz po przesluchaniu na policji natomiast decyzja jeszcze nie zapadla co dalej ..rowerzysta i jego znajomi (bylo ich trzech kolarzy) broniac sie mowia ze ja nie bylam zdecydowana czy chcem jechac prosto czy skrecac co jest komplenta bzdura ...no ale moje slowo przeciwko trzem kolarzom .....mam czekac 2-3 tygodnie na decyzje czy byl to nieszczesliwy wypadek czy moja wina ..jezeli tak, wtedy sprawa idzie do sadu o nieuwazne prowadzenie pojazdu...:( ...a pozatym u Natalie zmiany ruchowe siedzi już ladnie ale czasami ma problem z samodzielnym posadzeniem tyłeczka pozatym wstaje już w loczeczku wiec musieliśmy je obniżyć , nie raczkuje ale metoda przewrotow z plecow na brzuch i z brzucha na plecy pokonuje cala przestrzen w pokoju :) … lubi jesc a glownie to co jedza inni i tak się patrzy i krzyczy ze trzeba dac jej posmakowac…a jak siedzi blisko potrafi wyrwac z reki :) …ostatnio troszke biedulka choruje najpierw katar, kaszel trzymalo ja to dwa tygodnie jezdzilizmy do lekarza ale nic powaznego się nie dzialo , przeszlo jej i po kilku dniach miala trzydniowke z goraczka przeszlo 40 stopni , teraz od dwoch dni znow jest zakatarzona i ma kaszelek …za kazdym razem mysle ze to na zeby ..ale ich ani widu ani slychu;) to chyba tyle..... poszukam jeszcze zaraz tabelki z emailami i sie wpisze bo chcialabym dostac zdjecia Waszych pociech:)

Sylka27H________________ sylwiahaber@tlen.pl shenen___________________ maja1101@o2.pl basik74__________________ basiasonek@vp.pl Wzetka __________________ edytae@poczta.fm bebolek2 0________________ bebolek20@onet.eu ilonka3 0_________________ ilonka30@tlen.pl Carlaa__________________ pmm.carla@iteria.pl Asik84___________________ joasik@gmail.com mimi1 981________________ magda.piechnik@inter ia.pl Asiorek2 _________________ asiorek2@wp.pl kamelle__________________ karolinekopec@poc zta.onet.pl IVA25___________________ iva1982@o2.pl Malutek__________________ Dorota_24@o2.pl Brzuchacz________________ brzuchacz29@o2.pl Fra nia23_ ____________ _____frania@casema.nl fufcia_____________________fufcik78@interia.pl Migo tka_____ ______________mi gotek86@o2.pl kamilok2 6_______________ ___gt81@wp.pl beti26______________________beatka1703@gmail.com aneta 312 ______________ ____anet312@o2.pl Mnik_ __________ ____________monik79@o2.pl joy76................................joy76@gazeta.pl< /a> czarna101..........................czarna242@wp.pl i bardzo ladnie poproze o Wasze zdjatka:)

:) Brzuchacz, jestem przy tym jak kawę na śpiąco parzyłaś :DDD Duuużo kofeiny, co? Iva z tego co pamiętam już w ciąży mieliście z Tatą Marcelka ciągłe wzloty i upadki. Przykro mi, że tak jest ale wydaje mi sie że naprawdę właśnie dlatego Marcel zachowuje sie tak a nie inaczej, że atmosfera jest zbyt gęsta, wyczuwa Twoje ciągłe napięcie, zdenerwowanie. Wiem, że kochasz swojego faceta ale może lepiej dla wszystkich (dla Ciebie i Małego) byłoby gdybyście się rozstali?... Wiem, ze trudno podjąć jednoznaczną decyzję gdy się kogoś tak kocha ale takie mam odczucia wnioskując po Twoich postach. Nie znam Was, wybacz jeśli zbyt śmiało sobie poczynam. Uściski dla Marcelka (który jakoś szczególnie mi bliski bo z tego samego dnia co moja Księżniczka ;))

Mka Ilonko, szkoooda, że nie Ty dostałaś tą pracę ale zawsze jedno doświadczenie więcej. A mop polecany przez Brzuchacza jest naprawdę świetny! Migotko, dzięki za zdjęcia Olkowskiego. Przystojniak na maksa! Uroczy chłopaczek ale nie tak "grzecznie" uroczy, świetny :) Prześlij zdjęcie swoje i lubego bo nie wiem po kim ten Olek taki śliczny a chętnie sie dowiem. Sylka, trzymam kciuki, żeby tym razem udało Ci sie karmić. Nic mądrego nie wymyśle. Mogłabym Ci tylko napisać mniej więcej to co Ilonka. U mnie też pokarm pojawiał sie dopiero ok.5 doby tak naprawdę. I za pierwszym i drugim razem. Wcześniej nic, tzn. po 1-2 kroplach(dosłownie) po półgodzinnym odciąganiu elektryczną Medelą. Kiedy byłam w szpitalu z Mają, t były to tylko 4 dni i było koszmarnie bo ona ciągle darła sie z głodu i kolek, nałykała sie powietrza ssąc :( Z Magdą miałam o tyle "lepszą" sytuację że na OIOM ie była karmiona dożylnie i dokarmiana sondą. Odciągałam oczywiście cały czas a jak zanosiłam położnym z oiomu te moje parę kropel to potrafiły wyskoczyć z tekstem " No, żeby sie przypadkiem nie najadła" Miałam mordercze instynkty ale nie przejmowałam sie i odciągałam, odciągałam, odciągałam...Małą po raz pierwszy mogłam przystawić w piątej dobie i nie wiem czy cokolwiek jej leciało ale próbowała ssać i po tej próbie już miałam lepsze "odciągi" ;) Nie iwm czy to zasługa stymulacji czy ta macziczna 5 doba ale pomału poszło. CZego i Tobie życzę :)

Nie iwm czy to zasługa stymulacji czy ta macziczna 5 doba ale pomału poszło. = nie wiem czy to zasługa stymulacji czy ta magiczna 5 doba... CZarna, właśnie wysłałam Ci zaproszenie do mojej galerii na Picasie. Ostatnio zarzuciłam dodawanie zdjęć bo szukałam wózka ( a ja nie umiem dwóch rzeczy na raz :)) ale muszę nadrobić bo jest jeszcze tego tyyyyle. Właśnie, wzywam do pospolitego ruszenia, zakładajcie galerie, przesyłajcie linki to naprawdę fajna sprawa. Można uporządkować tony zdjęć i filmów a do tego gratisowo je obrobić. polecam :)

shenen slicznie dziekujemyi \"lecimy\" na poczte sprawdzac:) ..szczerze przyznam ze nie mam pojecia co to jest za galeria ale brzmi zachecajaco wiec chyba sie skusze by ja zalozyc ...:)

Mka, Magda też tak samo reaguje na większe kawałki w jedzeniu :( Zwrócić jej sie jeszcze nie zdarzyła bo jak widzę raz i drugi odruch wymiotny to podaje słoiczek. Wtedy je aż jej sie uszy trzęsą bez problemów. Może po prostu nie są jeszcze gotowi na większe kawałki jedzenia? Nie pamiętam żebym przy Mai miała ten problem. Co do ząbków, nie martw sie, pewnie wszystko jest ok tylko ze=ęby leniwe są ;) Magdzie też jej jedyna a jedyneczka baaardzo poowoli sie wydostaje na świat, wyluzuj ;) No i M. nie siada ale wcale ale to wcale się tym nie martwię. Chociaż zaczynają mnie wkurzać "łaskawe komentarze różnych "życzliwych" - "Oooo, jak to nie siada , musisz , nie leń się, no wstawaj!" albo "to chyba coś nie tak" "za dużo jeść jej dajesz" :) - zwłaszcza to ostatnie mnie bawi :)

Pózniej nadrobię resztę bo mam gości :) Buziaki!

Shenen i Czarna

OOOOOOO widzę, że ożywiło się na topiku, fajnie po takich pustkach :-). Shenen dobrze, że nie martwisz się kąśliwymi uwagami (mam na mysli przede wszystkim te położne w szpitalu). Wiem, że przy drugim dziecku będę mądrzejsza, bo z Olką próby karmienia kończące się niepowodzeniem i złośliwości połoznych zle na mój nastrój wpływały.

Dla mojego syneczka Kubusia, oraz: Wiktorki i Amelki ogromniaste buziaczki słodziaczki!!!!!!!!!!! I prezencik: http://www.youtube.com/watch?v=6AGMDrU8fNE

no oczywiscie ze buziaczki dla Wiktori, Amelki i Kubusia shenen -zdjecia super szczegolnie podobaja mi sie te na lonie natury..sliczne masz ksiezniczki;) dziewczyny ja mam prosbe odnosnie fotelikow ...wiem wiem juz to przerabialismy swego czasu...ale teraz niektore dziewczyny pokupywaly juz nowe wieksze wiec moze cos poleca... za pare tygodni wyruszamy samochodem do PL no i przyadloby sie zmienic fotelik na wiekszy i wygodniejszy ...chialabym zeby byl z mozliwoscia montowania i przodem i tylem do kierunku jazdy i taki by mal regulacje oparcia z pozycji siedzacej do pollezacej (bo do lezacej chyba nie ma) znalazlam dwa odpowiadajacym takim wymaganiom od 0-18 kg GRACO JUNIOR MINI i BEBE CONFORT ISEOS TT ...a moze ktoras ma lub miala owe foteliki i moze cos wiecej o nich napisac a moze macie swoje typy chetnie je zobacze...:)

Czarna trzymam kciuki za tą sprawę z tym rowerzystą - ale pech!!! Mam nadzieję, że jednak uznają twoją rację. Powodzonka!!!!! Napisz coś więcej o tej podróży ile czasu będziecie jechać autkiem i gdzie na prom ruszacie??? My powrót też planujemy autkiem tylko, że od nas do mojego miasta w Polsce jest ponad 2,500 km. Bo ja na samej północy UK siedzę :( Napisz co i jak

M_ka -wielkie dzieki :) tez mam nadzieje ze uznaja ze to nie moja wina ale jak wiadomo rowerzyta w UK to \"swieta krowa\" .....zobaczymy co z tego wyjdzie..... a kiedy wybierasz sie autem do PL? ...reszte odnosnie podrozy napisze Ci pozniej bo Natalie wstala i wola:) ...spala 3 godziny wwwoooowwww nie zdaza sie jej to czesto :)

Witam. Poczytałem Was troszkę, ale jeszcze nie wszystkie:( ostatnio to czasu brak na max... Wychodzę rano a wracam po 18... praca... szpital... dom... masakra. Dziś właśnie Wiki już zasnęła, podobno w dzień wcale nie spała. Dziewczyny czy Wasze dzieci tez tak z nie spokojem śpią?? Moja Wiki budzi się mi ciągle 4-6 razy w nocy z wielkim płaczem. Czasami padam juz a ona dalej nie śpi...chyba zaczyna mi brakować energii. Z Moniką jest fatalnie, trudno nam się teraz porozumieć. Brakuje mi sił widząc jak z niej uchodzi zycie:( mam wielkie dość:( powtarzam sobie codziennie że to dopiero początek:( Monika próbuje pytać co u nas, a kiedy zaczynam opowiadać ona z braku sił zasypia:( Lekarze wciaż przygotowują ją do chemii, podobno za tydzien ma wziąśc pierwszą chemię. Tak krótko pisze bo musze jeszcze posprzątać dom, wyprasować zaległosci i pewno za nim znowu usiądę Wiki się obudzi... Trzymajcie się pozdrawiamy. Paweł

Paweł--------> długo mnie tu nie było i nie rozumiałam co się dzieje, dopiero teraz przeczytałam zaległości i nie wiem co napisać a bardzo bym chciała napisać coś mądrego co by dodało ci, wam - sił i choć trochę pocieszyło. Słuchaj - tego, że jesteś dzielnym facetem to chyba nie muszę pisać. Do tej pory jakoś nie wiedziałam, że mężczyzna może sobie tak dobrze a nawet lepiej od niejednej dziewczyny radzić ze wszystkim w tak ciężkiej sytuacji. Jesteś WIELKI!!!!!!!!!! Przekaż Monice moje najserdeczniejsze życzonka zdrówka Ja wiem, że w dzisiejszych czasach rak już nie jest tak bardzo groźną chorobą jak kiedyś wiem, że można z nią wygrać i tak np. mój tata wygrał z rakiem złośliwym jelita grubego i siostra mojej mamy wygrała z rakiem płuc i wierzę w to, że i wam się uda bo medycyna idzie do przodu. Będzie wam teraz potrzeba dużo siły i wiary!!! Niech Monika nigdy przenigdy się nie poddaje!!!! Monika ma ogromne szczęście bo ma ciebie!!!! Trzymajcie się dzielnie, serdeczne buziaki dla Moniki i uściski dla Ciebie!!!!!

Amelcia Wikusia Kubus

Hello! Olkowski dziekuje za komplementy pod jego adresem :) U nas dzis nic specjalnego... Spacer, zakupy...no i probowanie nowego krzeselka do karmienia. Jest swietne :) Lece sie myc i usypiac Olka! Do jutra!

Cześć dziewczynki! Wszystkiego najlepszego dla naszych solenizantów Migotko dziękuję za zdjęcia Olkowskiego, również przyłączam się do powyższych komplementów. M-ka - ja będę tą \"dobrą kobietą\" i podam Ci dla porównania przykładowy jadłospis moich dzieciaczków - 7.00 - mleko 180 ml (+ 3 miarki kaszki owocowej) - 11.00 - mleko 150 ml (+3 miarki tej kaszki) - 14.00 - spora porcja obiadku wlasnej roboty (róznorodne warzywa - oczywiscie te które dozwolone - to z piersią z kurczaka, to z filetem z rybki), a z warzyw to oprócz tych podstawowych typu marchew ziemniak, pietrucha seler, por, to jeszcze kalarepa, fasolka szparagowa, soczewica, buraczki, no i oczywiscie brokuł i kalafior. I tak staram sie codzień co innego. - 17.00 - deserek np jabłko, banan, brzoskiwnia z kaszką - 18.00 - kilka chrupek kukurydzianych - daję dopiero pod wieczór bo dzieciaki są po tych chrupach strasznie ubrudzone, dlatego najlepiej przed kąpielą - 19.30 - mleko 180 ml z 3 miarkami kaszki I jeszcze w ciągu dnia w odpowiednim momencie, przewaznie jakiś czas po obiadku sok owocowy z bobofruta A ja od wczoraj zaczęłam nas pakować, bo w poniedziałek mamy wyprowadzkę. I chyba pisalam wczesniej że jedziemy na \"wakacje\" tzn ja i dzieci na wieś do rodziców na jakiś tydzień, bo remont jeszcze w trakcie. Ale jak się przeprowadzimy na SWOJE to dosłownie będę w 7 niebie. I wtedy też przydałby mi się MOP do podłóg porządny :-) :-) :-) Teraz to na tej kawalerce ciągle syf, bo wszystko przekłada się z miejsca na miejsce, bo na 32 metrach ciezko tak w 4 osoby + pies. Dzisiaj bylismy \"pokazac\" się w poradni rehabilitacyjnej - wszystko ok. Kacper bardziej rozruszany od Natalki, ale to w końcu chłopak, brój mały. Jeszcze porządnie samodzielnie nie siedzą sami, wymagają asekuracji, ale wszystko w swoim czasie.

M_ka heh chyba spróbuje bo moze mi też troche siły przybedzie ;) kurde a moze on adhd ma :O ilonka ja na szczęscie w ostatniej chwili zrezygnowałam z paneli wenge ufff dopiero bym miała. Poczytałam sobie jakieś forum o remontach i aperu błędów udało się uniknąć. Hehe mój tez zaproponował panią do sprzątania jak zaczął sam sprzątac ;) że też wcześniej im to do głowy nie przyszło hehe a Ty to podstępna bestia jesteś ;) Ktoś pytał o płytki jasne na podłoge na wysoki połysk. Też chciałam takie ale jak poczytałam jak laski narzekają to dałam sobie spokój. To cholerstwo trzeba by codziennie myć i do sucha polerować jak lustro ;) shenen no i jaka ta spacerówka? Pochwal sie :) a życzliwych olej, niech sobie sami siadają na zawołanie na dodatek. co to cyrk? czarna mam nadzieje, że wygrasz z tymi rowerzystami. Kurde a co za różnica czy byś pojechała prosto czy skręciła? nie wjechałby wtedy? Dziwne facet wjeżdza w tył samochodu i nie jego wina :O swoją droga u nas porbili ścieżki rowerowe przy głównych ulicach i co? nic. dlaej wiekszość jeździ ulicą to czasem parami obok siebie ehhh Czarna co do fotelika to doczytaj do jakiej wagi ten fotelik moze być montowany tyłem. bo wiekszosc tych, które ja oglądałam to chyba do 12 kg byly a potem trzeba już normalnie przodem odwrócić. My narazie jeszcze nie amy i chyba już normalny przodem kupie bo na 1,5 kg to mi sie nie opłaca :O Ja chyba ten w końcu kupie http://www.bobowozki.pl/product_info.php?cPath=273&products_id=1006 tylko najpierw musze Szymka do niego przymierzyć Sto lat dla Amelci, Wiki i Kubusia. rośnijcie zdrowo dzieciaczki Migotko Olo jak zwykle super facet. Krzesełko chyba mu sie bardzo spodobało. no w końcu mama składała ;) a trocik rewelacja :) lece obiad gotować, paneli dzisiaj myć nie bede ;P

Kubuś dziękuje wszystkim za życzenia w ramach podziękowania robił tany tany (nauczył się dopiero co bo wczoraj). Migotka----> dzięki za zdjęcia Olkowski to następny pudzian co sam stoi, no nie mogę :D a ja jak mojego Kubę prowadzam i jak sam ostatnio stanął oparty o moje nogi to się przestraszyłam, że mu się jakaś krzywda stanie, że to jeszcze za wcześnie :p ale ja głupia jestem od jutra sprawdzam co tak naprawdę potrafi moje dziecko, oczywiście zmuszać nie będę do niczego. To prawda, że Olkowski to przystojniaczek że ho ho ho !!! Będziesz się miała z jego dziewczynami oj będziesz :p :p Beti ---> jesteś kochana , dziękuję za jadłospis, widzę że zbytnio od normy nie obiegam, uspokoiłam się Miłych przygotowań do urlopu życzę !!! Brzuhcacz - taaaa no ADHD yhy już!!!!!!!! Idź ty lepiej umyj te panele bo głupoty gadasz!! Do jutra - nara!!!!!!!

Brzuhcacz??????? - no też ładnie :D

Witajcie, troche nas nie było, ale jak wiecie remont........ Widzę, że się rozpisałyście, postaram się nadrobić zaległości. A my za kilka dni wyjeżdżamy na wakacje, więc znowu zniknę na jakiś czas. Piszcie duzo, żebym miała co nadrabiać po powrocie. Jedziemy na całe 10 dni. Oj ciekawa jestem jak Maciek zniesie podróż, nowe miejsce i klimat....troszkę się boję, bo to nasz pierwszy wypad w taka daleka podróż. Ale czytałam wczesniej, że wasze dzieciaczki znosiły ją dobrze, więc jestem dobrej mysli. A co do Maćka, to rozbrykał się na dobre, wszędzie go pełno i nawet na moment nie można go zostawić. Powiedzcie mi czy dzieciaki to mają jakis instynkt że wszystko co nie mozna to jest super, wszelkie gniazdka, kable, telefony, piloty, sprzęt....itp. No a kwaitki to już wprost mały kocha przesadzać. I radość ogromna jak siedzi w piachu cały upackany a mama sprząta co narozrabiał. Aco to będzie jak zacznie chodzić. Raczkującego to idzie jeszcze dogonić a chodzącego??? :):):):) Buziaki dla wszystkich małych jubilatów tych zaległych i tych co wkrótce będą mieć swoją miesięcznicę. Ja zmykam korzystać, że mały zasnął. AAAAA M-ka prosiłaś o dzienny rozdkład jazdy jedzeniowej. u nas wygląda to tak: 6:00 210 mleka plus 2 miarki kaszki 10:00 210 mleka plus 2 miarki kaszki 14:00 obiadek, gotowane warzywka, lub czasem zupka. Ale mały woli jak dorosły jeść w całości tylko rozgniecione widelcem :) 17:00 deserek lub owocki 20:00 240 mleka plus 3 miarki kaszki a w miedzy czasie jakaś kromka chlebka, chrupki i woda mineralna Ok znikam papa

Mnik - dziękuję KAAAAAAAAAAWY!!!!!!!!! KAWYYYYYYYYYY!!!!!!!!!!

Moje dziecko to chyba najdłużej śpi bo chodzi spać około 19-ej a wstaje punkt 7:00 rano jak w zegarku - 12 godzin śpi hehe budzi się czasem tak na chwilkę jak się przekręca i wtedy smoka szuka i raz się budzi na mleko tak gdzieś około 2-ej. Czy któryś bąbel jeszcze jest takim śpiochem???

Oj też nie było mnie i nie wiedziałam, że jedna nasza koleżanka ciężką walkę teraz podjęła. Paweł chciałam Ci też na pocieszenie coś napisać, bo niestety rak dotknął też moją rodzinę. Raka piersi miała ciocia męża i wygrała tą walkę. Usunęli jej fragment piersi, było to już parę lat temu, ale od tego czasu nie ma nawrotu choroby. Musisz opowiadać żonie o takich osobach co nie polegli, aby ona nie traciła nadziei. Dzisiaj rak to już nie wyrok. Osobiście jestem pod wrażeniem jak sobie radzisz, pisz do nas kiedy będziesz czuł potrzebę, na forum są takie osobistości, zawsze znajdzie się ktoś kto dobrym słowem doda i Tobię sił, jesteś naprawdę dzielny. Moja Olcia też jeszcze ładnie spi, ale od tygodnia zasypia nie o 19,20 jak było wcześniej tylko o 22 i śpi do 6, 7 rana bez pobutki. Dziewczyny chciałam zapytać, czy której dzidziuś jeszcze nie raczkuje? , moja od kiedy załapała że chwytając się czegoś może wstać, przestała raczkować, tylko ciągle próbuję wstać i niekiedy ma ciężkie lądowanie.