Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Moniula84

Termin Listopad 2007

Polecane posty

Witajcie, dziekuję dziewczyny za odpowiedzi, trochę naczytałam się w necie, trochę na kafeterii i postanowiłam na pewno poczekać do roczku, a pózniej wróce do tematu. Moja siostra od pół roczku swoim dzieciom wprowadziła mleko krowie i naciska na mnie, męża ciocia podobnie od razu po cycu było mleko od krówki i tak namąciły mi w głowie, że zaczął mnie ten temat nurtować. Mnie mama też tak chowała, no ale teraz lekarze wiedzą co najlepsze dla naszych pociech. Co do zabawek, to moja Olcia uwielbia książeczki takie gumowe i kolorowe, no i wszystko co grzechocze i po naciśnięciu wydaje odgłosy np. telefon komórkowy zabawka :-D. Czytałam w necie, że naszym dzieciom można już zakupić pierwsze klocki, oczywiście dużo elementowe. Moja Olcia dziś na kolankach stała w łóżeczku i pół główki wystawało z nad łóżeczka, próbowała wstać, ale nie mogła swojej pampersowej dupki udzwignąć :-D. Poza tym ostatnio uwielbia spać na brzuchu, a po łóżeczku tak wędruję, że rano jest w pozycji odwrotnej, czyli w nózkach ma głowe a w miejscu główki nogi. Mała akrobatka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny!!!!! Widzę,że topik sie rozwinął.Co tam słychać.Wasze dzieciaczki juz mówią mama - mój tylko tata i coś po swojemu.Nie ma jeszcze żadnego ząbka - zaczynam się już niepokoić,bo chce jeść już grubsze pokarmy a nie ma czym gryźć. Zaczął juz raczkować - robi to jeszcze nieudolniejakby się czołgał.Za to w łóźeczku i w kojcu stoi sam trzymając się barierki. wczoraj dałam mu troszkę ziemnieków i kurczaka i bardzo mu posmakowało,bo chciał jeść i jeść - zupek bezsmakowych nie lubi w ogóle muszą być minimalnnie posolone,bo nie zje - ma już chłop wymagania kulinarne i tyle.wprowadzam co raz nowe pokarmy więc zdążył posmakować tego i owego.Uczuleń nie ma tylko truskawki go uczulają troszkę,bo na policzkach ma krosteczki więc mu nie daję.Za to danonki lubi bardzo i tarte jabłuszka i banany. Napiszcie dziewczyny co dajecie swoim dzieciaczkom na obiad,bo kończą mi się pomysły dla mojego smakosza. A gdzie na urlopy w tym roku ?My niestety w domu,bo idę na operację stopy teraz 24 lipca i 11 tyg będę w gipsie - więc z urlopu nici.Smutno mi,ale cóż takie jest życie. Buziaczki dla wszystkich listopadówek.Pozdrawiam wac cieplutko ;-)Odezwę się wieczorkiem;-)Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej ja tylko na moment, odmeldować się że zyjemy. remont nadal trwa grrr Ale muszę sie pochwalić, bo w ostatnim czasie moj mały wielkie postepy poczynił. Umie już sam siadać, raczkuje, jeszcze dość nieudolnie ale daje radę, sam mi wstaje w łóżeczku. I to wszystko w przeciągu dwóch czy trzech dni :) Co do jedzenia, to zupek zupełnie nie jada, gotuje mu warzywka i mięsko. Warzywa rozgniatam widelcem a mięsko za radą Kasik kroję na drobno i mały sobie to szama. A brokuły czy kalafior to podaje w kawałku i tez zjada. Je już chlebek i biszkopty oraz ciasteczka z bobovity. Ale i tak najbardzie lubi banany. No i już nie jestesmy na cycu. tydzien temu maciek pierwszy raz nie domagał sięjedzenia w nocy, więc teraz ostatni posiłek je o 20 a potem około 6 rano. C oczywiście nie oznacza, że przesypia mi całą noc. Aż tak dobrze to nie ma, budzi sie kilka razy, siada w łóżeczku i krzyczy. Więc muszę do niego wstać, położyć, i na nowo usypiać. A już zmęczona jestem tymi nockami. marzę o jednej chociaż przespanej nocy. Kiedy to nastąpi????? A co do zabawy, to własnie w sobotę idziemy na wesele. maciek pierwszy raz na nockę zostaję z babcią a rodzice w tany ruszają. bardzo się cieszę, bo już tak dawno nigdzie sami nie bylism a jak się tańczy to już chyba zapomniałam :):):): Buziaki wielkie dla wszystkich forumowych dzieciaczków i mamus. Pewnie znowu trochę mnie nie będzie, ale postaram się jakoś odezwać. papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, hej U nas dzisiaj jakoś deszczowo sie zrobiło :O i tylko jeden spaderek, za to w deszczu ;) Sto lat dla Karinki. A Kamilka to jeszcze tu zagląda? Beti ten pociąg wygląda fajnie. A on jeździ w kółko jak kolejka czy do przodu. faktycznie droooogi jak cholera. ja ostatnio oglądałam taki http://www.allegro.pl/item388607993_fisher_price_cyrkowy_pociag_z_klockami.html ale sama już nie wiem. najbardziej mnie wkurza w tych zabawkach, że one są tak zapakowane, ze ie można tego wyciagnąć i sprawdzic jak to naprawde działa :o balonami też sie bawiliśmy ale Szymek tak je ściska że sie boję, ze przebije i sie wystraszy. Teraz walczy z piłkami. No i bańki mydlane rewelacja. I z takich wynalazków to jeszcze butelki z fasolkami w środku, kaszą itp. tylko zakrętki musiałam tasma poowijac bo raz mu sie udało odkręcić. sama nie wiem jak on to zrobił. kamelle mój tez telefon lubi. Tylko musi być mój, telefon zabawka nie wiem czemu nie jest już tak atrakcyjny. no i klucze. jak marudzi w wózku daje klucze i zazwyczaj jakoś dojeżdzamy do domu ;) sylka mój książek nie lubi. tzn lubi je tylko gryźć, ale do ogladania to mu daleko, dwie- trzy strony popatrzy i odrazu do gryzienia. Za to z uporem maniak wyrywa mi kartki z gazet i katalogów hihi fufciu uważaj na danonki. one o ile odbrze pamietam od 3 roku życia są. co do obiadów to ja głównie zupki warzywne z tego co akurat wyrosło na działce albo gotowe słoiczki. Ze słoiczków to ostatnio rssotto z indykiem i ryżem mu posmakowało. a i tak całego nie je. Może faktycznie za mdle to jedzenie i dlatego. Spróbuje jutro troche doprawić chocisż miałam nie dawać soli jak najdlużej ehhh a do zupek czasem kaszke kus kus dodaje ;) Oj to długo z tym gipsem bedziesz śmigać. mnik witaj w klubie notorycznie nie wyspanych ;) udanej imprezki życze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie!!!! Piszę,bo dopiero się obrobiłam ze wszystkim - idę zaraz spać,bo padam z nóg. Monika2700 nie znam Cię,ale życzę dużo, dużo zdrówka.Jestem pewna,że wyzdrowiejesz,bo masz dla kogo żyć.Będzie dobrze jestem pewna. Iva masz ten problem co ja,bo mój ani przez chwile nie zostanie sam.Jak jest mąz to nie płacze,ale wrzask zaczyna się wtedy jak mnie widzi i nie wiem czemu tak się dzieje.Chyba go rozpieściłam tym noszenie na rękach.Czasem tracę cierpliwośc i mam doła, ale to mija bardzo szybko.Jak nie widze małego godzinkę już tęsknię za nim.Też niczym nie można go zając,bo tak się drze,że aż w uszch dzwoni,a zanosi się często więc musze uważać,bo traci oddech i robi się siny.Na zanoszenie pomaga dmuchnięcie w twarz.Nie martw się nie jesteś sama -niektóre dzieci taki są i trzeba przez to przejść.Tyle,że mnie niedługo zagipsują i nie wiem czy sobie poradzę z dwojgiem dzieci i pracami domowymi już nie mówiąc jak tu się umyć z nogą w gipsie po same biodro.Muszę brać tabletki anty przez conajmniej 3 miesiące,bo z okresem będzie nieciekawie.Weź tu się podmywaj dwa razy dziennie.Spytam lekarza czy mi nie zaszkodzi branie tabsów bez robienia przerwy. Sylka GRATULUJĘ ciąży;-)dbaj o siebie Uciekam,bo jestem nieprzytomna ze zmęczenia.Dobrej nocki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brzuchacz dzięki za rady;-) Kasik mój też nie ma zębów:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Wow, Fufcia, co Ty tak w nocy szalejesz na kafeterii? :) 1:30. No, no... O tej godzinie to ja..tez dopiero komp zgasilam, wiec ja tez taki nocny marek :) A dzis wstalam wczesnie, bo o 10 na zakupy jedziemy a jeszcze trzeba by dom posprzatac, pranie wstawic... 🌻 🌻 🌻 Dla 🌻 🌻 🌻 Karinki Natalki Adasia Kevinka Patrysia 🌻 🌻 🌻 I po flaszce mleka oczywiscie dla Was :) Laski chyba na wakacjach, bo cos nie pisza. Zawsze Edzia, Kamilka sie odmeldowywaly... Dobra, jak juz jestem tak wczesnie, to zycze wszystkim milej soboty :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny a ja znowu do was piszę po radę, po pierwsze jak wiecie jestem w drugiej ciąży i w pierwszej nie miałam pokarmu. Zastanawiam się czy teraz mogę coś zrobić, aby drugie dziecko móc piersią karmić, bo nie wiem od czego to zależy. Poza tym mam wklęsłe brodawki i może one też były przyczyną, może powinnam coś z tym robić. Oczywiście na wizycie zapytam lekarza, ale może macie jakieś znajome, które miały podobny problem z karmieniem co ja. Bardzo chciałabym móc drugiego dzidziusiowi dać piersi. Po drugie, jeszcze nie mam kupionego foteliku samochodowego, byliśmy na mieście a tam foteliki po 230 i 260 złotych ( do 36 kg.). Na allegro są taniej, ale nie wiem na który się zdecydować, możecie coś polecić. A ja mam problemy z zębami (cały czas). Lecze zęby i opatrunek mi wypadł, na zimno i gorące reaguję teraz strasznie. Najsmutniejsze, że muszę przepękać weekend bo dopiero od poniedziałku możliwa jest wizyta prywatne. Ach dlaczego mi te zęby tak po porodzie poleciały. Boję się co będzie po drugim porodzie. Czy w ciąży zażywałyście oprócz witamin coś dodatkowo, np. wapno. Dentystka moja stawia tylko na dobrą pastę i witaminy dla ciężarnych, ale w pierwszej ciąży je stosowałam i co zęby i tak poleciały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. Wiem że p dluuuuuuugiej orzerwie ale nie wiem jak mam to wytlumaczyc. Jakos tak Kevinek rosnie i spedzam z nim caly czs. Co dzien wydaje mi sie coraz wi8keszy, silniejszy i szybsy. Duzo pelza, troche raczkuje, staje i potrafi jakis czas stac i bardzo pewnie siedzi. Potrafi sam sie podniesc, sias i stanac. Zadziwia mnie z kazdym dniem. Coraz mniej mam czasu dla siebie bo musze miec oczy z tylu glowy... Za to wszystko bardzo go kocham!!!! Jesl bardzo kochany, usmiechniety... Dalej walczymy z salmonella i w dodatku z allergia pokarmowa. ma diete... Po za tym wszystko jest super i ciesze sie coraz bardziej ze jestem mama. Pozdrawiam was wszystkie mimo ze nie czytam na biezaco conieco wiem co u was. Odezwe sie gdy tylko znajde chwilke bo teraz dziecko jest dla mnie najwazniejsze!!!!!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zapomnialam dodac ze ma dwa zabki i ida mu nastepe dwa z gory :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej mamuśki Sylka moja kumpela też miała taki problem i w końcu po wielkich bojach z poradniami laktacyjnymi doradzili jej taki dziwny zestaw. Ona na to ssak mówiła. Wyglądało to coś jak kroplowka- woreczek+ rurka. tą rurkę przyczepiała sobie do brodawki a w woreczku było mleko sztuczne. Jak jej synuś załapał to ssał to sztuczne mleko a przy okazji pobudzał jej brodawki do produkcji własnego. Teraz mały ma 8 miesiecy i karmiony jest nadal piersią. Moze to jakieś rozwiązanie? a moze jak znajdziesz chwilkę to zajdź do jakiejś poradni laktacyjnej. na stronie gazety chyba widziałam forum, w którym doradzała jakaś kobieta własnie z poradni :) Duża buźka dla Izy i Adasia z okazji ich świeta 🌼 i dla Patryka też 🌼 a my od dzisiaj mamy druga górną dwójkę w koooooooońcu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brzuchacz! My tez mamy nowego zebola :) Tez gorna dwojke. To juz 4 perelka do mycia :) Z tej okazji Olo jak mnie dzis dziabnal nowym nabytkiem... I po 🌻 dla Izy i Adasia :) I dobranoc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, Witam i o zdrowie pytam???? Czy ktoś mnie tu jeszcze pamięta ???? Kopę lat!!!!!!! Nie mam czasu na poczytanie wszystkiego, ale mam nadzieję że u każdej z was wszystko ok i że wasze bąbelki kochane zdrowo się chowają, bo u nas wszystko gra i buczy !!!!!!!!! Ściskam was wszystkie tak mocno jak tylko się da. Stęskniłam się za wami 👄 Już wyjaśniam dlaczego nie pisałam tak długo, otóż: po naszym powrocie z urlopu w Polsce podjęliśmy decyzję o powrocie do kraju na stałe i ostatnio w wolnych chwilach nie robimy nic innego tylko obmyślamy plan wielkiego powrotu do ojczyzny, obecnie tych planów i pomysłów jest milion pięćset sto dziewięćset i głowa mi już od tego wszystkiego pęka, łapią mnie doły, nachodzi depresja i w ogóle. Dlatego szybciutko muszę zacząć udzielać się na naszym kochanym forum bo to jedyna moja deska ratunku!!!!!!!!!!!!! Wiem z autopsji, że jesteście - kochane babeczki- lekiem na cale zło (heheheh trochę pojechałam) 🌻👄❤️ No!!!!!!!!!!!!! To tyle w ramach wyjaśnień. Wklejam tabelkę i uzupełniam bo na starej mój Kubusiek jakoś mizerniutko wygląda. Wiecie co??? Tak sobie pomyślałam, że w tej tabelce brakuje jeszcze dat ostatnich pomiarów a przecież z każdym dniem nasze dzieciaczki rosną i w sumie teraz mamy wyniki ale nie wiemy ile czasu one widnieją już w tej tabelce i tak np. któreś dzieciątko waży np. 7 kg ale było ważone 2 miesiące temu. Chciałam dopisać rubrykę : DATA ale miejsca brak :(:( no trudno, będzie bez dat. Dobra już nie pitolę tylko uzupełniam: MAMA ........BABY ..........D.P ......WA - WZ.pocz .....WA - WZ.ob... beti26 .......Kacper ........23/10 ....2 660g - 52cm .....9 000g - 68cm beti26 .......Natalia ........23/10 ....2 270g - 49cm .....8 100g - 66cm Asiorek2 .....Aleksandra ...25.10 ....2 900g - 55 cm .....7 500g - 76 cm Monika2700 .Wiktoria ......01.11 ....3 725g - 56cm ......8400g - 74cm Edzia87 ......Kevin .........03.11 ....3 350g - 55cm ......9 300g - ??cm kasik kasik ..Adam .........03.11 ....3 310g - 50cm ......8 000g - 75cm Kamilka81 ...Karina ........04.11 ....2 880g - 54cm ......8 710g - 74cm M-osia ........Patryk ........05.11 ....3 500g - 57cm ......8 950g - ??cm Andzia .......Izabela ........06.11 ....2 780g - 48cm ......7 550g - 66cm dana11 .......Adaś ..........06.11 ....2 600g - 52cm ......6 380g - 62cm Młodziutka ..Wiktoria ......07.11 ....3 400g - 54cm ......7120g - 63cm Migotka ......Olek ...........08.11 ....3 750g - 52cm .....7 800g - 74cm Wzetka ......Wiktoria ......10.11 ....3 360g - 57cm ......7 160g - 75cm M_ka .........Kubuś .........10.11 ....4 410g - 52cm ......8 840g - 72cm Aneta_71 ...Amelia .........10.12 ....3 580g - 57cm ......7 910 - 70cm bebolek20 ...Fabian ........12.11 ....3 065g - 50cm ......9 200g - 75cm Brzuchacz ...Szymek .......12.11 .....4 000g - 57cm .....9 900g - 77cm MALUTEK1 ..Aleksandra ...12.11 .....2 820g - 56cm .....8 400g - ??cm Sylka28H ....Aleksandra ...12.11 ....3 450g - 54cm ......8 050g - 74cm IVA25 ........Marcel .........14.11 ....3 580g - 57cm .....8 560g - 72cm shenen ......Magda .........14.11 .....3 350g - 54 cm ....8300g - ??cm basik74 .....Karolinka ......16.11 ....3 310g - 55cm ......7 500g - 70cm czarna101 ..Natalie .........20.11 ....3 815g - 50cm .....8 460g - 67,5cm joy76 ........Karolinka ......21.11.....3 550g - 54cm .....8400g - 76cm Mnik .........Maciuś .........24.11.....4 090g - 59cm .....10 300g - 76 cm Sara2 ........Piotruś ........25.11......4 100g - 56cm .....7 570g - 63cm Frania23.....Collin ..........27.11.....3 960g - 54cm .....8 150g - 70cm kamelle .....Xavier .........28.11.....4 100g - 55cm .....10 580g!!! -72cm Buziaczki i serdeczne życzonka zdrówka dla dzisiejszych jubilatów 👄👄👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej mamusie:) Widzę, że naszym skarbom perełki w buzi przybnywaja :D ja też muszę się wam pochwalić - mojej Oli wyszła górna jedynka :) Ale była katastrofa biedula tak cierpiała :( była strasznie marudna płakała cały czas - katastrofa. Troszkę pomogły jej czopki Viburcol aż w końcu ząbek wyszedł. mam tylko nadzieję że nie bedzie chora bo przy ostatnim ząbku miała zapalenie krtani - ale jak narazie jest dobrze. Spóźnione zyczenia dla Wiki, Adasia i Karinki, Izy, ❤️ Sylka gratulację zębola :) Migotko - ty piszesz że u cviebie tak chłodko a moja Ola juz po domu w samym, pampersie chodzi bo tak gorąco - dziś jest troszkę chłodniek także sie cieszę - a tobie zyczę by do was też zawitało gorące słoneczko :)Piszesz, że mały wypija Ci tak z 300 na kolacje - moja Ola max 200 wypije ale znowu co chwilę wstaje. Beti - ja mam kuchne w zabudowie - góra gazowa, pieranik elektryczny. I kuchnie mam 3 lata i jak narazie nic mi sie nie stopiło. Ja też mam z Mastercooka i powiem Ci że jestem zadowolona. Brzuchacz - powiem Ci że idzie sie przyzwyczaić do takiego wstawania, początki były trudne a teraz jakoś wiem że musze wstać przed 5 a nie kładę sie wcale wczesnie spać. Kiedyś tak liczyłam że dziennie sypiam 5 godzin max nie wiecej ale jakoś organizm mi sie przestawił i czasem mam takie napady zmeczenia ale w wiekszości nawet sie trzymam. A z jedzeniem to ona już dosłownie wszystko je - nie dawałam jej tylko nabiału. W sobote jadłam na obiadek piczeń, kluski sląskie i buraczki i jadła razem z nami i nic jej nie było, a kluchy tak jej smakowały :) Z kolei jeśli chodzi o te parówy to ja kupuję odtłuszczone i gotuje tak z 5 minut. jesli chodzi o zabawki nie wiem czy o tym samym słoniu z fishera mówimy - ale taki niebieski i strasznie głośny. My go też mamy ale on sie potwornie tłucze, mam też ta piramidke - co wbija sie gwiazdki na pali i nawet niezła. Moja Olka jest jeszcze na etapie grzechotek najbardziej lubi z play gro. kasik jak Adaś? Mam nadzieje że już temperatury nie ma a o nocnik jestem w szoku, super:) Ja moją Ole raz próbowałam posadzic ale nie chciała - a mam ten grający z Fisher Price. Młodziutka ja mojej Oli daję gluten w chlebku, daje jej też biszkopty i ciasteczka. Mnik super, że takie postepy. A moja Ola tez jakoś w ostatnich dniach sie rozwineła, zaczeła nam już sama siadać i musieliśmy łóżeczko obniżyć bo juz próbuje wstawać. Sylka co do zębów to ja tez tak mam w ciaży chyba z 10 dziur mi wyskoczyło i cała ciążę leczyłam zęby teraz też co chwile gdzies mi sie psują. Juz nie wiem co robić. W ciąży wapna nie zażywałam, dentystka też kazała mi stosowac elmex i witaminy dla cieżarnych - brałam tylko to. Jesli chodzi o laktację to nie pomogę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brzuchacz - dzieki, nawet nie wiem czy w naszym mieście jest jakaś poradnia, ale przy kolejnej wizycie u mojej ginki zapytam takiej fajnej położnej, która w rejestracji siedzi, moze cosik się dowiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka Właśnie wysłałam wam dokument zawierający 16 stron przepisów dla naszych skarbów. Jak któraś nie dostał a ma ochotę to się zgłaszać. Mam nieaktualną książkę w poczcie ale nie miałam czasu jej aktualizować a teraz znów siedzę w domu bo Wikunia chora więc wkrótce zdjęcia mojej łobuzicy też prześlę. Musi tylko zasnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ilonka30
Sylka- co do laktacji- to najważniejsze: nie daj sobie wmówić ze nie masz pokarmu, masz za cieńkie mleko itp! TO NIEMOŻLIWE.... Ludzkość by wiginęła;-) Najważniejsze: zaraz po porodzie przystawiać dziecko- pierwsze 2 dni to po parę kropel leci - dziecko 24 h przy piersi... to trzeba przeżyć- ono ssająć pobudza laktację i nawet jak persi wydają się puste to tak nie jest. I powtarzaj sobie mantrę: każda matka wykarmi swoje dziecko. Co do fotelika: ja już pisałam kiedyś na ten temat- nie kupowałabym fotelika do 36kg -to j est na ok 8-9 lat!! ( miałam taki przy pierwszym dziecku) po pierwsze one nie są tak bezpieczne jak te do 18 ( czytałam wyniki crashtestów) po 2. one po tylu latach wyglądają jak kupa.;-) Ja jestem takim małym skąpcem, ale taka oszczędność.... nawet do mnie nie przemawia. ALE SIĘ NAGADAŁAM Edzia- co do alergii- to czytałam ze ilość alergików co 3 lata się podwaja!!!! Także niestety , staję się to powszechne- mam nadzieję,ze pokonacie te choróbska! oki idę się doprowadzić do porządku- jak mi mężuś wyjechał to wyglądam jak zombi. Do tego jakieś pryszcze mi powychodziły!!! hellp- może macie jakieś cudowne środki!!! papatki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj,widze,ze forum po weekendzie znowu sie rozkreca:-) Wiecie co dziewczyna?ja chyba oszalalam.w sobote stwierdzilam,ze jestem \"uzalezniona\" od Xavierka.Na sobote zaplanowalam sobie szycie zaslon do nowego mieszkania.a, ze jest ich cala masa,to umowilam sie z tesciowa,zeby ona przyjechala w sobote i pilnowala malego.babcia oczywiscie w siodmym niebie,ze moze tyle czasu zajac sie ukochanym wnusiem.no i wzielam sie z ato szycie,przy okazji sprzatanie,maly byl z babcia na dlugim spacerku,pozniej w domu dalej tesciowa sie nim zajmowala-a ja bylam caly czas przy nich.i co?i na wieczor mialam takie okropne wyrzuty sumienia,ze szok!jakbym byla jakas wyrodna matka!matko swieta-jak ja kiedys pojde do pracy!?przeciez zawyje sie na smierc chyba:-)sama nie wiem skad u mnie takie reakcje.fakt-to ja z malym przebywam prawie 24 na dobe, ale zeby az tak mi \"odbilo\":-)? U nas remont powoli trwa,pod koniec miesiaca sie przeprowadzamy.jupppi!ale juz od 1 sierpnia mama miec podlaczony internet na nowym mieszkaniu,wiec mam nadzieje, ze bede z wami na biezaco:-) ach-w zwiazku z remontem-mam pytanie do Franii-podejrzalam na zdjeciach,ze macie \"swiecace\" kafelki na podlodze(moze mi sie zdawalo?).jesli tak,to prosze napisz,czy Collinek nie slizga sie za bardzo na nich?my chcemy zalozyc w kuchni podloge z granitu,ale obawiam sie,ze moze byc niebezpieczna przy tak malym dziecku. musz eis ewam pochwalic,ze za 2 tygodnie przyjezdza do nas moja mama!jak sieciesze.ona sama jeszcze o tym nei wie,ze nas odwiedzi,bo to jest prezent na 50 urodziny.ale bedzie zaskoczona!biedny Xavierek bedzie jak go babcia dorwie:-) ok,kobiety zmykam. buziaki dla solenizantow i reszty malej \"bandy\":-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmigotka86
Hej! Kamelle:widze, ze i do Was babcia zawita :) Suuuper! Nasza siedzi juz w Szw.2 tyg. i Olek u niej praktycznie cale dnie przesiaduje. Mam wreszcie troche czasu dla siebie, bo przez te wszystkie miesiace to ja non stop z Mlodym siedzialam. A co do pogody, to wlasnie ostatnio wreszcie zrobilo sie cieplo. Jak nam dach nagrzeje, to nie idzie w nocy zasnac :(Ale przynajmniej moge z Olkersem siedziec dluuugo na dworze :) Buziolce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ilonka30
odnośnie pracy... niestety zatrudnili inną osobę z.... centrali z ... Francji. Niby jestem zadowolona, ze tak daleko zaszłam, ale niedosyt jest też duży!!!! Taka okazja!!!!!!!!!!!! bleeeeee, łeeeeeee byłam tak blisko! kurde!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ilonka30 - co do pokarmu, ja bardzo chciałam karmić piersia i po porodzie i po pierwszej dobie i po drugiej ciągle próbowałam, położne dusiły mi te piersi co zmiana każdego dnia to inna przychodziła i mnie męczyła, wspominam to gorzej od porodu. Każda jak dowiadywała się, że mam problemy z karmieniem mówiła że do wieczora nim ona skończy zmianę ja będę dziecku cycusia podawać. Zmiana mijała i nic załamywały ręce i same mi mówiły, że nie będę karmić bo mam puste piersi. Były i nakładki w szpitalu i odciągacz co 3 godziny bo tak mi kazały, aby pobudzać piersi. Ani kropelki nie wyciągłam. Moja siostra przez telefon nie wierzyła, że nie mam pokarmu i przyjechała do szpitala i sama próbowała mi odciągnąc mleko z piersi i dopiero jak na własne oczy zobaczyła to uwierzyła i poszła je zrypać za to, że mnie męczą. A oprócz tego dostałam zastrzyk i brałam jakieś tabletki na pobudzenie laktacji. Zero efektów, jak wyszłam ze szpitala miała w książeczce dziecka wbitą informację, że mam karmić sztucznie. Tak było z pierwszą ciążą, zastanawiam się jak będzie z drugą i znalazłam już telefon do poradni w moim mieście i postaram się cosik dowiedzieć, bo skoro były takie problemy może już teraz powinnam działać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chciałam podziekować innym dziewczyną za linki, jesteście kochane :-

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ilonka30
hmmm Sylka- co mam powiedzieć- pierwszy raz o czymś takim słyszę i oczywiście szczerze wspóczuję... kurcze- może kiedyś jakieś leki brałaś, albo stres?????????? bo implanty piersi wykluczam, bo chyba byś wiedziała... ;-) az sama w necie poszukam! trzymaj się! a ja bedę trzymać kciuki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ilonka30
Sylka podobno w książce "Warto karmić piersią" Magdaleny Nehring - Gugulskiej można doczytać więcej... A co do pytania zasadniczego, to dziedziczne przyczyny niedoboru pokarmu mogą być natury: - anomalii anatomicznych piersi - niedorozwoju tkanki gruczołowej (piersi wyglądają jak przed okresem dojrzewania) - nieleczonych, poważnych zaburzeń hormonalnych, które najczęściej utrudniają też poczęcie dziecka szukam dalej;-) cukrzyca może opóźnić pojawienie się mleka na 5-6 dobę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IVA25
Moje zycie sie wali...to chyba poczatek konca mojego zwiazku z tata Marcelka... w zeszly tydzien wyjechalam nad jezioro do domku bo musialam odpocza psychicznie i podajc decyzje czy odejsc...dzis wrocialam do Torunia,a decyzji ostatecznej nie ma.... Marcel tak daje popalic placzem,ze nie macie pojecia.Od jutra zaczynam odzwyczajac od rak,bo to isnt koszmar,na serio!:( nie dosc,ze w dzien ciagle sie drze to jeszcze w nocy budzi sie co chwile i czesto,nawet,jesli biore go do siebie do lozka,tez co chwile sa pobidki-rece opadaja :( wykanczaja mnie najwazniejsi faceci mojego zycia ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej mamusie :) ja dzisiaj ledwo żyje ;) Szymek miał dzień marudzenia. bawiła sie przez 5 minut a potem ze 20 marudził i tak cały dzień. Może to ten nowy zabek dalej wychodzi? Po wielkich bojach w końcu zasnął. Oczywiście przy cycku :0 ja już sił do niego nie mam. jak go próbuje położyć żeby zasnął to ten zaraz na brzuch i wstaje. I jeszcze sie cieszy a jak go zsotawie to ryk :O Co do zębów to u mnie też tragedia :( cholera przec całą ciąże łaziłam dziury latać a teraz mi sie zeby zaczeły kruszyć!! no i plomby też wypadły już dwie. Jeszcze żebym nie dbała a ja chyba z 8 razy dziennie elmex+ nitki i płyny do płukania. Kurde a nie mam nawet jak sie do dentystki umówić. Zanim meżuś wróci to ja chyba bez zębów zostane :( Migotko mój już też mnie pare razy dziabnął w ramie, aż ślad miałam ;) To Olo ma 4 zeby na górze a na dole nie? M-ka w końcu sie odezwałaś. to jak wracacie w końcu czy narazie obmyślacie? Tabelke zaraz uaktualnie ;) Asiorku gratulujemy kolejnego zębola ;) A za wstawanie i tak podziwiam. Ja średnio jak sama jestem, to po godzin śpie- na raty oczywiście -i czasem rano ledwo chodze. Dzisiaj jak robiłam kawe to nalałam wody do puszki z kawą a filiżnake wsadziłam do szafki :O O tym samym słoniku mówimy. Ten klocek na górze to mnie najbardziej denerwuje bo melodyjki to ok. Wzetka dzikuje za przepisy :) Na pewno sie przydadzą. ilonka następnym razem Ciebie wybiorą, głowa do góry. I tak, tak daleko zaszłaś, że możesz być dumna z siebie :) IVA ja wiem, że Ci ciężko ale może Marcel wyczuwa Wasze nastroje? Może spróbuj go zmęczyć to w końcu bedzie miał dosyć noszenia i bedzie chciał sobie chwilke poleżeć. A i hustawka- na drzwi w kuchni powiesiłam i jak musze coś zrobić to Szymek sobie siedzi widzi co robie a jak go od czasu do czasu bujam. Przynajmniej można jakiś szybki obiad zrobić. A w nocy budzi sie do jedzenia czy ot tak sobie? Ja lece obiad zjeść ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×