Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Moniula84

Termin Listopad 2007

Polecane posty

Gość IVA25
Dziekujemy za zyczonka :) Marcelek od 2 dni mowi "ma-ma" :) :):):):) po prostu szok! mysle,ze tak bardzo swiadomie jeszcze tego nie robi ale non stop to wypowiada a moje serce sciska z radosci :) On jest taki 'zywczyk' ze nie macie pojecia,ledo moge go spokojnie przewinac,ubrac.Juz tydzien oduczam go od rak,jakos idzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iva, Magda mama \"mówi\" tylko jak jej jest źle, jak płacze (dzisiaj np.płakała przy pobieraniu krwi, wołała mamaaa i patrzyła na mnie z takim wyrzutem w oczach, że jeszcze tym wrednym babom pomagam, ech) Za to \"tata\" jest nagminne. No i wszyscy mówią że to niemożliwe ale ja będę upierała się przy swoim- na widok Mai woła \"Aja!\", Dobrej nocy (chyba bo może jeszcze sie pojawie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"Mama\" mowicie... Olek chyba za duzo siedzi z dziadkami bo u niego to tylko \"Bababababa\" i \"Dziadziadzia\" :( Ale z 5 razy juz \"Hejjj\" powiedzial, co \"po szwedzkiemu\" znaczy oczywiscie \"Czesc!\" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Brzuchacz zdjecia dostalam az po trzy razy, ale bardzo dziekuje jeszcze raz:) Moj Collinek rowniez mowi mama jak placze, ale to jest bardziej takie marudzenie, czasem to wyglada jakby stara babcia lamentowala. Zrobi taka smieszna mine i jedzie ma-ma, la-la itd, ach te nasze maluszki :) Iva ciesze sie, ze oduczanie od rak sie udaje :) Moj Collinek tez sie duzo rusza, zmiana pampersa to nie lada wyzwanie. Ja go na plecki a on siup na brzuszek i tak idzie, ale smieszne to jest :) Buzka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej Basiu sto lat i mnóstwo buziaków dla Karolinki 👄 udanego urlopu życze :) Franiu no to chyba doszły teraz wszystkie wysłane hihi shenen bardzo sie cieszę, że wyniki dobre :) no i ładnie sie Madzi przytyło :) Kurcze nie wiedziała, że aż taka róznica moze byc miedzy wagami. Ale ja jak waże swojego klocka w domu na elektronicznej i potem na szalkowej9 czy jak to sie tam zwie) to zawsze wychodzi to samo ;) IVA no widzisz powiedział mama i odrazu grzeczniejszy hihi ciesze sie, że odzwyczajanie idzie dobrze :) Shenen mój też na początku wołał mama jak mu coś nie pasiło ;) teraz już sam do siebie gada mama albo jak do mnie idzie. To już chyba świadome jest? A tatowanie to u nas na okragło. A czemu sie upierają, że niemożliwe jest wołanie siostry? Ja bym sie tez upierała że Majke woła :) migotko bo Olo ćwiczy jak bedzie laski podrywać hihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam dziewczyny:) ja tylko chcialam sie zameldowac po kilkudniowej nieobecnosci...troszke mi sie rozchorowalo jaki wirus mnie dopadl i mialam przeokrutny katar caly czas lzawily mi oczy i wiercilo mnie w nosie, do tego okrutny bol glowy...ale juz zdecydowanie lepiej przynajmiej widze monitor ;) przesylam buziaczki dla malych solenizantow ❤️ 🌼 👄 dziekuje tez za zdjecia Waszych pociech ...jakiez te dzieci sa sliczniutkie czy to Wszystkie takie ladne czy tylko nasze listopadziatka? a moja Natalie nie mowi ma-ma ani ta-ta :( ale od kilku dni mowi ba-ba-ba-ba ale napewno jest to przypadkowe bo niestety niunka babc nie zdazyla poznac.... no ale uciekam juz teraz bo przez te kilka dni chorobska zaleglosci sie w domu porobily;) choc musze sie pochwalic ze ja lezalam chora z goraczka a maz posprzatal kuchnie i to nawet niezle ;) i tak jeszcze z ciekawosci zapytam czy jeszcze jakis malutki skarbek nie ma zadnych zabkow czy zostalismy sami z oczekiwaniem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny poslalam wam najswiezsze,pikantne:-) fotki mojego synusia?doszly? buziole!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ilonka30
Tak z innej beczki.... Właśnie zamontowali mi rolety;-) Mieli przyjść o 10tej - przyszli o 16stej! ( wogóle mieli wczoraj- ale przełożyli na dzisiaj) już miałam ich opier... ale ten montażysta był taki .....piękny;-) miał chyba ze 2m, słodziutki brunecik o zniewalającym uśmiechu... i... moje usta powiedziały: " czy życzy sobie Pan coś do picia"! Wniosek: Ładnym jest łatwiej w życiu;-) hihihihihihihi Za to pani z pralni chemicznej nie podarowałam! Zniszczono mi jedwabną sukienkę z Monnari, którą sobie kupiłam specjalnie na komunię mojej córki! Oddałam sukienkę do odswieżenia ( założona RAZ) bez plam. Odebrałam z zaciekami i plamami i wcale nie odświeżoną! KObieta stwierdziła: "że tak się dzieje z jedwabiem, ze tak w zasadzie pranie chemiczne nie usuwa zapachów". Tym mi podniosła ciśnienie. Poprosiłam o nierobienie ze mnie idiotki. Wciskała mi kit, ze " musiałam się poplamić". Ja na to ze absolutnie nie "umazałam" tak kiecki! A ona ze może nie zauwazyłam! Więc poprosiłam o protokół, gdzie przy odbiorze zaznaczyła, ze sukienka ma plamy! ( pranie tak robią). Powtarzała tylko " tak się dzieje z jedwabiem". Pytam Panią, czy sądzi ze sukienka za 370 zł jest jednorazowa? I dlaczego ( jezeli jedwab jest TAKI beznadziejny) produkują z niego odzież? Na moją prośbę o formularz reklamacyjny Pani stwierdziła,ze to nie ma sensu, bo reklamacja i tak nie zostanie uznana! I faktycznie- nie uznano mi jej! Napisano," ze plam z potu nie da się usunąć"! Tyle, ze ja nie miałam plam z potu! Zacieki są nawet na pasku, który nawet nie styka się ze skórą ( wiąże się go na sukience), a tam gdzie pot najczęściej występuje nie ma zacieków! Dziwne! Będe apelować.... może macie doświadczenia w tym temacie? będę wdzięczna ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ilonka30
Dodam jeszcze, ze to pierwszy i ostatni raz jak pokonałam moje skąpstwo i już nigdy nie kupię jedwabnej sukienki!;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kamelle do mnie doszly :) Sa fajowe, a Twoj synus to poprostu model ;) Buzka dla niego:) Ilonka no to rzeczywiscie ja bym sie tez wkurzyla i to pozadnie wrrr...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej a co tu taka cisza? Czarna widzisz jak sie baba pochoruje to nagle chłop sprzątać też umie ;) dobrze, że już lepiej się czujesz :) oczywiście, że wszystkie dzieci śliczne, ale listopadziątka najładniejsze :) No znam trzy wyjątki, ale one na listopad były planowane to pewnie dlatego ;) Ilonko to i tak nieźle z tymi roletami. Teściowej już drugi miesiąc montują szybe w piekarniku ;) i nie uprzedzają że nie jadą ;) Hehe oni chyba specjalnie takich monterów zatrudniają. A może to był hydraulik? :p A za sukiene to ja bym chyba babe za włosy wyciągła zza lady :) I już nie o kase chodzi ale o zasady. Zresztą popsuć pranie to ja sobie sama moge. Poszukaj rzecznika praw konsumenta -chyba w każdym wiekszym mieście jest- i przedstaw mu całą sytuację. Na pewno coś wymyśli. A im też powiedz, że jak kasy nie oddadzą to skierujesz sprawe gdzie trzeba. kamelle zdjęcia doszły :) Xawcio suuuuper przystojniak. A jaki gimnastyk! Jak on wlazł do tego pudła? ;) a ja sie dzisiaj nachodziłam po sklepach bo chciałam skarpetki z gumą na całej podeszwie. I cholera nigdzie nie ma :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ilonka-nie jestes sama:-)otoz:-)-moj maz kilka dni temu wrocil z pracy wsciekly!pytam sie co sie stalo?a on na to,ze byl na nowym mieszkaniu,wchodzi do srodka,patrzy-o dziwo- murarz raczyl nas \"odwiedzic\"!na pierwszy rzut oka,niby wszystko zrobione.niestety jak wszedl dalej to malo zawalu nie dostal:-)okazalo sie, ze ten glupek(sorrki,ale inaczej nie idzie na kogos takiego powiedziec)- zamurowal 3 gniazdka,ktore oczywisci emiala zostac!,nie zakryl rur w pokoju malego(ktore mial obudowac),a na dokladke nie zaszpachlowal scian przy podlogach,tylko zostawil \"dziury\".i to jest ta slynna niemiecka solidnosc:-)oj to nei te czasy juz chyba,nie te czasy...:-) a ja wlasnie robie krokiety z kapusta kiszona i grzybami-chetnie zapraszam na obiadek:-) no i Xavciu dziekuje za komplementy! milego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ilonka30
Brzuchacz- jakby mi miesiąc chodzili to nawet Brat Pitt by nie pomógł;-) zabiłabym dziadów! Wogóle coś takiego jak dobry SERWIS nie istnieje niestety.... wszędzie trzeba się boksować- dzisiaj chciałam kupić nadajnik do GPSu w Auchan- szukam więc kolesia zajmującego się RTV/AGD- NIE MA! Pytam jakąś panią- powiedziała, ze zadzwoni... nie mogła namierzyć faceta, kazała czekać jakies 5 min. Czekałam 15! Idę jeszcze raz do kobiety i proszę, zeby zadzwoniła jeszcze raz. Facet nie odbierał. Stwierdziłam, ze niech próbuje do przełożonego tego faceta dzwonić bo ja nie mam zamiaru spędzić tu całego poranka!!!!!!! Zadzwoniła i facet sie znalazł...ale i tak zaprowadził mnie do telefonów komórkowych a nie nadajników!!!! Ja naprawdę jestem max spokojna, nigdy głośno nie przeklinam i nie krzyczę, ale trzymam się ostatkiem sił! Oglądałyście film "Upadek" z Michelem Duglasem ( nie wiem jak się to pisze?? hiuhihiiii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IVA25
dziewczyny wiem ze to forum jest o naszych dzieciach ale musze zapytac... DO TYCH KTORE WYPOWIADALY SIE NA TEMAT SAMOTNYCH MATEK: powiedzcie prosze,jak te dziewczyny dawaly rade same z dzieckiem??? skad mialy na tyle odwagi zeby odejsc ??? nie baly sie ??? to jest najgorsza decyzja w moim zyciu z ktora borykam sie ok roku..... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IVA25
i ... CO TO JEST SZCZESCIE ??? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
iva-bede szczera,byc moze az do bolu.i pewnie zaraz dziewczyny mnie \"zezra\":-)ale ty juz od kiedy piszesz,ze jestes nieszczesliwa w swoim zwiazku?!matko jedna!jak mozna byc takim niezdecydowanym!dziewczyno wez sie w garsc,zrob porzadek ze swoim zyciem,i zostaw wreszcie tego twojego faceta,skoro bezustannie przyprawia cie o placz i doly.niezapominaj,ze masz marcelka i on potrzebuje spokoju,a nie wiecznie wojujacych ze soba rodzicow!bo nikt mi nie powie,ze sam fakt ze mama i tata sa razem(bo musza!),daje dziecku poczucie bezpieczenstwa.bo tak nie jest.duzo wieksza \"przysluge\" zrobicie malemu jesli sie rozstaniecie teraz,a nie za kilka lat,kiedy bedzie wiecej rozumial.bo nie chce byc zla wrocka,ale moim zdaniem predzej czy pozniej i tak sie rozstaniecie. a czy sobie poradzisz sama?no jasne!czy ty myslisz,ze bylabys jedyna samotna matka na swiecie?!znam pelno samotnych matek,nawet w rodzinie-i to z kilkorgiem dzieci,ktore sobie swietnie radzily i radza,sa szczesliwe,spokojne i zadowolone z zycia.ja nie wiem,co dokladnie jest miedzy wami,ale to nie jest \"normalne\",ze ty juz tyle czasu cierpisz!ja nie powiem,ze sie nie kloce z mezem czasami-rany to chyba nawet normalne i potrzebne od czasu do czasu na \"oczyszczenie\" zwiazku,ale po klotni zawsze ktores pierwsz ewyciaga reke.i musze powiedziec,z enawet jak sie z nim kloce,to i tak czujej,ze go kocham:-)a jak jest z tym u ciebie? i prosze nie zrozum mnie zle,ale nie naleze do osob,kore beda owijaly w bawelne. no i jeszcze jedno-jesli jestes oburzona moimi slowami,to moze znaczy,ze faktycznie go kochasz?...jesli tak to radze,zebysci eudali sie do jakiegos dobrego psychologa rodzinnego. buziaki dla ciebie i maluszka!trzymaj sie kochana!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ps. MARCELEK --- to jest właśnie twoje szczęście. Przepraszam Kamelle, pozwoliłam sobie dodać \"Ps\". za ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
iva-normalnie dzisiaj od rana o tobie mysle i wiesz co-znowu bede \"drastyczna\"-ale czy ten facet naprawde cie kocha?bo przeciez milosc nie polega na ciaglym ranieniu ukochanej osoby,co widocznie bezustannie robi twoj chlopak:-( buziaki dl awszytskich!milego weekendu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ilonka30
Iva- Ty znasz moje zdanie- byłam sama samotną matką. W odpowiedzi na Twoje pytania: Bałam się, a owszem, skąd odwaga? to raczej nie odwaga a konsekwencja. Jak sobie radzą kobiety? Normalnie! Nie żyjemy na pustyni- jest rodzina, przyjaciele, znajomi.. A bez takiego faceta to będzie nie gorzej tylko LEPIEJ i to nie najgorsza decyzja w Twoim życiu tylko najlepsza! Odpowiedz sobie na pytanie- co on takiego dla Ciebie robi, co sprawia, ze bez niego będzie Ci trudno? Może on kiedyś dorośnie, zmądrzeje i wtedy odnajdziecie się ponownie, ale..... daj mu szansę dostać kopa, który go zmobilizuje!Rozstajecie się, nie wiem, raz na miesiąc, dwa???? , wracacie..On wie, ze za parę dni wszystko będzie ok ... nie wiem.... moja rada: zostaw go, bo nie będzie dobrze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Na moment bo korzystam z tego że T, wziął się do roboty, ja nie będę leżała żeby mu zapał nie minął :p Iva, podpisuję się pod tym, co napisały dziewczyny. Zresztą też chyba Ci nie tak dawno pisałam, że moim zdaniem powinniście się w końcu rozstać. A poradzisz sobie na pewno, Twoi rodzice z tego co pamiętam pomagają Ci teraz więc czemu później miałoby się to zmienić? Trzymam kciuki! Buziaki dla wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam!!! Po dluzszej nieobecnosci w koncu jestesmy!Naskrobalyscie troszke wiec jeszcze was nie przeczytalam,ale nadrobie.Dzisiaj nad ranem wrocilismy w nad morza.Pogoda nie byla wymarzona do opalania niestety,ale wyspacerowalismy sie za wszystkie czasy i odpoczeli. Olcia ma juz dwie dolne jedynki,ladnie raczkuje i zaczela stawac przy meblach.Dzis pierwszy raz sama ugotowalam jej zupke z polskich warzywek i zrobilam deserekz jagod i moreli.Od teraz sloiczki beda tylko w rezerwie. Buziaki dla wszystkich solenizantow.Wiecej nastepnym razem.Pa pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IVA25
Dziewczyny! Nawet przez chwile nie poczulam sie urazona lub obuzona tym co kazda z Was napisala,wrecz przeciwnie,jestem Wam ogromnie wdzieczna za szczerosc bo to bardzo doceniam.Łatwo napisac 'wez sie w garsc' jesli samemu nie jest sia na moim miejscu.Wiem,ze ktoras z Was jest lub byla samotna matka i ona wie o co mi chodzi w 100%,chociaz moze i nie dokonca,bo te moje obawy,strach... Dobre pytania zadalyscie.Ten facet tak na prawde nie wiem co mi takiego daje czego pozniej bedzie mi brakowalo,moze zwyklego zycia partnerskiego:w trojke spacery,wspolne obiady,ze bede sie budzic przy kims a nie sama,daje tez to,ze pracuje,ja bede musiala isc do pracy jesli odejde (nie jestem leniwa i nie myslcie ze ze wzgledu kasy z nim trwam ,poza tym co z tego ze on zarabia skoro wydaje na to co nie ma...chociaz na malego i na mnie daje,ale z drugiej strony to co bylo przeznaczone na urzadzenie mieszkania wydal tak po prostu w ukryciu przede mna...). Rodzice zawsze mi pomagali i wiem,ze nie nie zostawia sama ,wiem ze pomoga bo sami to mowia. Jak odejde to bedzie koniec na zawsze,na pewno nie wroce do niego,nie wiem jakby blagal,bo tysiac razy slyszalam obietnice,przeprosiny itp. U psychologa bylismy nie raz,nawet on chodzil do terapeuty od uzaleznien (ale bardziej bo ja chcialam),rozmawialam z terapeutami zeby doradzili co robic,ale wiadomoe jest ze to on musi sie zmienic,ja ani nikt inny tego nie zrobi za niego. Tak na prawde nie wiem czy mnie kocha,bo ciagle mnie rani,wiec samo mowi przez sie.Mysle ze o njest uzalezniony i problemy wychodza z tego i tyle,do tego dochodzi duzo innych problemow z jego osobowosci i charakteru. Czy ja go kocham? teraz czuje ze bardziej jest to przyzwyczajenie,milosc prawdziwa wygasla,jakies uczucia ale ale to nie te powazne co byly kiedys. Coraz czesciej dochodze do wniosku nie bedzie lepiej tylko gorzej-jesli znim bede.Wiem,ze jak odejde bedzie mi bardzo ciezko i przez pierwszy dluzszy okres bede to przezywac ale to chyba normalne. Po malutku widze jakas iskierke nadziei,ze moze wcale nie bedzie tak zle jak odejde,bo przeciez mam rodzicow i Marcelka,pojde do pracy to tez znajde ludzi z ktorymi bede mogla pogadac,a budzic sie przy kims i zasypiac?... moze kiedys natrafie na tego kto jest mnie wart i nie bedzie mnie krzywdzil oraz doceni to co moge mu zaoferowac ( w przeciwienstwie do K.) Czas leczy rany i wlasnie ten czas jest najgorszy... dziekuje za wszystkie wasze slowa. buzka Ps czy wasze dzieci tancza jak uslysza muzyke??? Marcys tak to pociesznie robi,ze nie macie pojecia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IVA25
obuRZona-sorki za blad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka :D Wróciłam po długiej przerwie. Wiktoria dziękuje za życzenia na 8 miesięcy. Ma już dwa ząbki na dole. Mam w domu pół bobra :D Gotuję jej sama zupki i wcina aż miło popatrzeć. Owoców dalej nie chce jeść jak są przetarte ale jak jej dam cały owoc to sobie fajnie radzi (trochę poskrobie zębami a trochę wyssie i jakoś zje), wiadomo że całego jabłka nie pokona ale kawałek sobie wchrupie - zawsze to coś. Iva widzę że powoli dojrzewasz - pamiętaj tylko o konsekwencji swojej decyzji. Jak już się zdecydujesz odejść to nie ma powrotu bo dalej będzie tak samo jak do tej pory. Musisz być twarda i wytrwać - łatwo nie będzie (wiem z doświadczenia) ale jest to realne. trzymam za was kciuki. Marcelek też odetchnie jak mama się będzie częściej uśmiechać i będzie radosna. Zaległe STO LAT dla wszystkich jubilatów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sto lat i buziaczki dla Natalie a ja moze poźniej zdołam coś wiecej napisać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wie ktoś jak przechowaywać paragon żeby nie wyblakł ? wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brzuchacz, a cos kupila? :) Ja kiedys zbieralam rachunki za przejazdy busem do Wwy. Jak sie uzbieralo 10 to 11 przejazd gratis mial byc. Oni to chyba specjalnie robili, ze na rachunku nic nie bylo widac juz po tygodniu :( A potem juz zupelnie wycofali promocje i sie ani razu za darmo nie przejechalam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podobno ksero trzeba zrobić i to dłużej wytrzyma a paragon trzymać w ciemnym miejscu. Dziewczyny - ja z innej beczki - czy wy też macie w dom małego nerwuska, bo Kuba ostatnio pokazuje rogi, tzn. bierze jakąś rzecz, zaciska na niej rączki ile ma sił i trzęsie się przy tym jak galareta, a oprócz tego nauczył się warczeć - dosłownie warczy jak mały lew :) czy któraś z was zauważyła coś podobnego u swojego maluszka ??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaległe buziaczki i życzenia zdrówka dla Natalie oraz dzisiejsze życzonka i buziaczki dla Karolinki. Rośnijcie zdrowo perełki kochane 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×