Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

lete

do panów- dlaczego jesteście tchórzami?

Polecane posty

Gość ZAŁAMANA34
powiem CI,że sama nie wiem... jestem bardzo uczuciową osobą do tego romantyczką dla której liczy się serce nie kasa...i teraz tak cierpięnawet jak faceci się oglądają to wcakle mnie to nie cieszy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZAŁAMANA34
pomysleć,że tydzień temo odkryłam WAS przez przypadek.... to miłe ,że pomagacie mi mimo tego,że marudzę do bólu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kszmirek widzisz i tak powinno być,a nie dobijać jak ktoś ma problem.Nie wiesz jak pomóc,to nie dobijaj innego.Czyż nie? Przyznam,że nie miałem czasu żeby wczytać się w jej problem ale wierzę,że staracie się jej naprawdę w jakiś sposób pomóc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kszmirrek
Wiesz Załamana że zranioną miłosc najlepiej leczyć drugą miłoscią,to prawda stara jak świat,spróbuj się rozglądnąć uważnie może nawet jest wokół ktoś kto chętnie by Ci potowarzyszył tylko Ty będąc ślepo zakochana nie widziałaś jego.Troche czasu juz minęło od Waszego zerwania i naprawde pora wyjsc z tego,szkoda czasu.Nie wiem jak było w Waszym związku np ze świetami,sylwestra podejrzewam że wtedy byłas sama czy nie lepiej miec kogoś wolnego z kim mogłabys spedzic swieta,sylwester,wakacje,wyjsc oficjalnie nie ukrywac sie,przemysl to wszystko.Załamana nie straciłas znowu aż tak wiele

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZAŁAMANA34
jestem beznadziejny przypadek...przyznaję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZAŁAMANA34
Kszmirrek To bardzo mądre co przeczytałam, ale na swoją połówkę można trafić za rok, dwa lub nawet 10 lat a ja tak bardo nie chcę się męczyć do tego czasu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kszmirrek
xyzed masz rację staram się pomóc tej dziewczynie bo jest w matni nie umie sobie z tym poradzić ja trochę znam już życie :D i wiem że nie warto tęsknić i rozpaczać za kimś kto nie jest tego wart

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZAŁAMANA34
chodzę na basen, aerobik, włoski i nic nie pomaga " widzę go nawt w zupie"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kszmirrek
Załamana ale można tez trafić za chwilę z tym że musisz zmienić nastawienie do ludzi,musisz być bardziej otwarta na nową znajomość no i musisz chcieć tej nowej znajomości tylko pamiętaj nigdy nie porównuj tego nowego do swojej byłej miłosci bo wtedy nic z tego nie będzie a po drodze możesz zranić innych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZAŁAMANA34
mój rozum to przyjmuje,że to bez sensu a serce wręcz przeciwnie... próbowałam nawet psychiatry,który przepisał jakieś psychotropy, których się wystraszyłam i nie biorę i tak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kszmirrek
A gdzie nasz Życie po Życiu,też poważny miał problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kszmirrek
Zalamana jak juz to dobry psycholog a nie psychiatra ale mnie sie wydaje że poradzisz sobie z tym sama ,wiesz tak publicznie to ciężko radzić ale uwiez mi nie jestes z takim problemem odosobniona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześc wszystkim załamana nie jestes sama,trzymam kciuki,żeby sie wyjaśniło co się tak na prawdę stało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZAŁAMANA34
a czy może tak być,że nigdy mi nie przejdzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZAŁAMANA34
sc dziękuję za wsparcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kszmirrek
Załamana może tak być że nigdy go z serca nie wyrzucisz ,możesz nawet uozyc sobie życie a na dnie serca gdzies on będzie tkwił ,to sie czasami zdarza na szczęscie nie tak znowu często i myślę że Tobie się to nie przytrafi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZAŁAMANA34
Jezuuu.... to straszne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZAŁAMANA34
Wiele dla siebie robiliśmy...On wszędzie mnie woził, robił piękne prezenty,ale ja też bym MU serce na talerzu dała.... A problem mam tego typu : Pożyczyłam MU kiedyś 1000 zł i nie wiem czy powinnam się upomnieć....??? Nie wiem jak to zrobić,bo nie chcę z Nim kontaktu ( jeszcze pomyśli,że szukam pretekstu ) A może odpuścić ten cały temat i już...przecież tyle dla mnie robił... Co mi kochane radzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZAŁAMANA34
Wiesz siostra i niektóre koleżanki mnie maglują,że mam się upominać, bo to dług,ale ja nie potrafię... Może tym bardziej się zdziwi,że się nie odzywam mimo tego,że jest ten "DŁUG" Koleżanki mówią,że jak zobaczy moją siostrę przed swoim domem,która mu przypomina o długu będzie mu głupio... Ale wolę posłuchać Twoej obiektywnej opini,bo TY lepiej wiesz jak się powinnam zachować...i co będzie lepsze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kszmirrek
Wiesz w tej kwestii to mam mieszane uczucia co zrobic bo z jednej strony jak ktos tutaj juz słusznie zauważyl dług to dług i należy go zwrócić z drugiej strony tyle dla Ciebie zrobił,obsypywał prezentami itd ja napisze Ci co ja bym zrobiła ja to z pewnością nie upomniałabym się o ten dług jeżeli jest to facet honoru to sam zwróci jeżeli tego nie zrobi mam odpowiedz w kim tak naprawde byłam zakochana bo nie możemy tutaj zasłaniać się tym że mógł o nim zapomnieć kwota jest wysoka i nie sądze że o takim długu sie zapomina jest tez sprawa Twojej sytuacji materialnej ,jaką wartosc dla Ciebie stanowi te 1000 zł ? Musisz sama zadecydować czy chcesz spróbowac je odzyskac czy dac spokój bo też nie jest to pewnik że je odzyskasz ,trudno wyczuć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZAŁAMANA34
kurcze jesteś mądrym człowiekiem wisz? bardziej pomagaasz niż psycholog....może minąłeś sie z powołaniem...? wiesz,ale ja mu też robiłałam prezenty i serce bym mu dała na talerzu... nie zbiednieje z powodu tych 1000 zł tylko co będzie lepsze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZAŁAMANA34
dziękuję z góry za tą terapię...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla mnie sprawa w sprawie pożyczki jest prosta.Jeśli facet ma choć odrobinę ambicji i nie ma sklerozy,to powinien sam Ci te pieniądze zwrócić nie patrząc przy tym co Ci wcześniej dawał.Poza tym widzę,że jesteś tak totalnie w nim zakręcona,że każdy nowy potencjalny kandydat będzie oceniany pod jego kątem bo właśnie jego będziesz w nowym poszukiwać.Ah też bym tak chciał :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kszmirrek
dzięki za miłe słowa Załamana ,niestety nie jestem psychologiem ale znam życie z tej strony też ,też kochałam i też odszedł bez słowa z tym że był wolnym męszczyzną no cóż nie szukałam z nim kontaktu chociaż serce rwało sie do tego ,powoli zaczęłam sie uspakajać ale straciłam wiare w facetów to jest cena jaką zapłaciłam. Stąd rozumiem Twoj ból i rozpacz ale moim zdaniem nie powinnas dawać mu tej satysfakcji że cierpisz 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kszmirrek
xyzed zgadzam się z Tobą w 100%

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZAŁAMANA34
niestety taka już ze mnie "KOCHLIWA BESTIA" ale jak bym kogoś pokochała to bym jego nie kochała.... wyobraź sobie,że to właśnie on wykorzystał kiedyś moment kiedy skończył się mój związek z " młodym kawalerem" i rozkochał mnie w sobie a na początku wogóle mnie nie interesował, bo żonaty i starszy i wogóle....a widzisz co ze mną zrobił....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZAŁAMANA34
on nie wie,że cierpię...ja też milcze i się nie odzywam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli Cię zostawił to wie.Każdy kto zostawia z zaskoczenia bardzo dobrze wie ,że ten drugi cierpi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kszmirrek
Załamana to tak trzymaj,nie odzywaj się ,daj mu spokój jeszcze troche i sama zobaczysz ile był wart ,a jak długo już milczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZAŁAMANA34
ponad 5 miesięcy... byłoby mi łatwiej gdybym wiedziała,że rozstanie przyszło mu łatwo a z każdym dniem zaczyna mu mnie brakować jak żona po nim wrzeszczy itd...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×