KLAN

A scenarzyści Klanu, to ludzie z jakimś kierunkowym wykształceniem, czy amatorzy ? Pytanie retoryczne, bo tak sobie glośno myślę obstawiając jednocześniej opcję nr 2... :) Ten odc. w którym szli na groby do tej pory chyba najmniej wiał absurdem. Tak, tak ja wiem, że oni na te groby szli z dużym opóźnieniem, ale to już pomijam :P

:Dwyzwolona,normalna dziewczyna. Błażej jak zastał Surmaczową w sypialni w tym stroju,to pewnie myślła,ze ciocia z wujkiem bawią się w przebieranki :P

Ja tez sie dziwie nad tym jakie wrazenie Aga robi na facetach. Koles tylko na nia popatrzy i juz go strzala amora dopada. To samo z Olka jest, jak Arkadiusz jej nie widzial kiedy rozmawial w kawiarnii z Ogrem to mu odradzal malzenstwo, a ledwo Ruda poznal to od razu zrobila na nim wrazenie. Nie wiem, ale one chyba to sa chodzace boginie jak kazdy facet je wrecz zjada oczami. Zgadzam sie z maroon, ze Aga miala racje, ze Olka sie zachowuje debilnie. Ona wszystkie idiotyzmy i niebezpieczne zachowania Ogra tlumaczy jego choroba i uwaza, ze on ma prawo takie rzeczy wyczyniac, bo ma zolte papiery. Ona sama sie wciaga w ten zwiazek za bardzo i zaczyna swirowac. Jeszcze by im dziecka brakowalo. Dzisiejszy odcinek obejrze na necie i napisze cos od siebie potem:)

Niby postępowa i światła ta Agnieszka a otyłe dziecko faszeruje rurkami z kremem. To ma być misja? Pawełek i szare miejsca, które widzi u chorego. Do tego obłąkana postać Szykulskiej, która uśmiecha się jak fanatyczka spod krzyża obok pałacu. Nie wierzę, że 2,5 miliona ludzi to kupuje.

"I jeszcze jedno: Olka podziekowala Rafalowi, ze nie poszedl na policje. Rany, koles zazdrosny schizyk usilowal go zabic, albo ciezko zranic, a ta to bagatelizuje, cieszy sie, ze ofiara nie poszla na policje. Nie no super, zas mu cos pewnie odwali i tym razem dzgnie kogos nozem, ale jak sie przyzna i ladnie przeprosi to Olenka wybaczy i beda sie z tego smiac przy porannym sniadanku... tragedia normalnie, jak nastolatki sie zachowuja, oni nie dorosli chyba do zwiazku i nie wiedza co to odpowiedzialnosc" to akurat jest mega realne, bo większość kobit tak ma i a wielu chłopów też. Jak chłop pije i bije to jego bita kobita w 90 przypadkach na 100 mu wybacza i dalej oddaje mu całą kaskę na wódencję Analogicznie jak baba się puszcza to jej stały chłop zwykle okazuje się smętną pipą i jej ciągle wybacza i buli na cudze dzieci, a sąsiedzi krewni mają mega polew albo mu współczują, ale tylko trochę.

Niby postępowa i światła ta Agnieszka a otyłe dziecko faszeruje rurkami z kremem. To ma być misja? Pawełek i szare miejsca, które widzi u chorego. Do tego obłąkana postać Szykulskiej, która uśmiecha się jak fanatyczka spod krzyża obok pałacu. Nie wierzę, że 2,5 miliona ludzi to kupuje.

rany, ja nie wiedziałam, gdzie oczy podziać, jak Surmaczowa próbowała wydusić z siebie to hepi bertdej i ta czerwona szminka :o a kolejny taki moment to chore migdały u Agnieszki :D

związek:o On zrobił prawie zamach na czlowieka,a ona mu przebacza:o no kurwa!!PATALOGIA!!!!! Tylko czekam,aż Ogrowi odwali i rzuci się na Olkę z nożem lub zacznie ją dusić,bo coś mu się w głowie popierdoli:P I będzie płacz Rudej,pocieszanie Kryśki,oburzenie Pawła i słowa Agi "a nie mówiłam,że to psychol,trzeba bylo wybrać Rafała":D:D:D

te chore migdały Aga ma pewnie od robienia głębokiego gardła swoim licznym facetom:P

ja też byłam megazażenowana sceną ze śpiewem Surmaczowej i w ogóle jej wyglądem i już miałam odejsć od telewizora. Niby taka świetna aktorka, a zagrała to fatalnie i jeszcze to beczenie wtedy i na policji :O Przedsiębiorcza bizneswoman i takie zachowanie :D Agnieszka dzis fatalnie wyglądała w tej czapce i w ogóle mam ochotę ją zadźgać widelcem. Jak Lesień powiedział o niej "interesująca kobieta" to aż niewiarygodnie to zabrzmiało, chyba aktor ma o niej takie samo zdanie jak my :D A Zosia fajnie grała, dużo lepiej niz ten beznadziejny robot Pawełek

Wlasnie obejrzalam dzisiejszy odcinek i tyle powiem od siebie: Nie rozumiem o co Grazyna miala pretensje do dzieci, mialy sie Arkadiuszowi rzucac na szyje, czy co? Przywitaly sie i poszly do siebie, to dla nich obcy facet, wiec co bylo zlego w ich zachowaniu? Generalnie nie rozumie, czemu nie moze tam Bozenka z Miloszem zamieszkac. Sa para, oboje pelnoletni, wiec w czym problem? Najgorsza dzis byla Surmaczowa. Autentycznie czulam wstyd jak ja widzialam w tym kostiumie Marylin, te jej miny. Ona jest poprostu zalosna. Nie wiem, kto to wymyslil, te jej przebieranki, ale ona sie na to absolutnie godzic nie powinna. Straszne to bylo:\ Tadeusz chyba od zawsze chodzi jakby sie za przeproszeniem posral w gacie. Agata lepiej wygladala w wlosach bez pasemek. W ogole ona nie pasuje do Tabalugi ( jacka), wyglada przy nim jak jakas ledwie 18-letnia siksa i lize mu tylek jak nienormalna. W ogole on jest rekinem biznesu i wszystkiego czego sie chwyci automatycznie przynosi sukces.

I zapomnialam o szurnietej Szykulskiej. Jej postac powinna byc przyjaciolka Surmaczowej. Obie cierpia na brak piatek klepki, z tym, ze Szykulska wyglada jakby na bani wiecznie chodzila.

razem z Kryśką! :D

"Tadeusz chyba od zawsze chodzi jakby sie za przeproszeniem posral w gacie." Zgadzam się! Poplułam monitor ze śmiechu :D:D:D Żenującą scenę z Surmaczową i MM już komentowałam i nie zrobię tego ponownie, bo me lica pali ognisty rumieniec na samą myśl :O Biedny Jackuu tak się podjarał nową pracą, że aż mu guz czy co on tam ma odezwał... ;) Oczywiście znów okazało się jaka WarszaFka mała - Lesień mieszka na tym samym osiedlu co Szykulska i obok Elmedu... Reszty odcinka nie pamiętam :O

Ja tez sie wstydzę jak oglądam klan mam jakies poczucie wstydu jakbym kradł czy robil cos zlego a tylko wlaczam polską telewizję - czy cos ze mną nie tak? Agatka to by jackowi rowa lizala caly dzien niestety musi pracowac z facetem swojej matki taka zdolna ze tez dostala angaz po znajomosci wiec jedyne co robi dobrze to lize jackowi rowa i nic wiecej. Jackuu oczywiscie sceny dramatyczne niby taki sukces odniosl a nadal jest tym agentem i lazi naklaniac ludzi na umowy? zadna prana nie hanbi ale ludzie sa w dzisiejszych czasach obeznani i jak potrzebują ubezpieczenia sami je znajdują a tacy jak oni to zwykle konsultantki z avonu. Surmaczowa nawet mi nie przeszkadzala bardziej irytowala mnie szykulska i jej diabel w oczach tak sie podnieciala ta wizytą aguni ze nie wiem. Zosia gra lepiej niz pawelek ale opieka spoleczna w tej warszawie powinna zareagowac jak sie prowadzi jej mamusia. Pawelek i jego szary dar widzenia - moze powinni go zabrac do okulisty mlodemu od tego judo i woni koniaku w domu pomieszalo sie juz wszystko we łbie. Grazyna ma troche racji niby wygrala wieksza kase ale zainwestowala a co miesiac ma rachunki do oplaty i trojke dzieci wiec co sie dziwicie ze nie chce dzieciom dac mieszkania i stracic kase? lepiej wynajmie a bozenka skoro tak chce to powinna kurzanemu truc zeby bolek wynajął synkowi mieszkanie niby taki biznesmen takie biznesy robi z niemcami a mieszkania nie wynajmie synkowi? wladowal syna do koniakowa a tam tylko moze zejsc na złą droge ten wątek byl naciągany na max bo jesli bylby biedny to zamieszkal u rodziny ale skoro jest bogaty to powinien mieszkac sam w kawalerce a do koniakostwa czesto wpadac scenarzysci nie pomysleli ale to przeciez jeden z wielu przykladow na ich glupote

Szykulska chleje z Kryśką:D Kryśka ma oczy zamroczone,chodzi jakby byla pijana,a Szykulska ma glos i wyraz twarzy jak zulica:P A wczoraj cos Pawelek Junior wspomnial o watrobie...czyzby jakas aluzja do Koniakowego:P

2360 Stenia chce konieczne odprowadzić Pawełka do szkoły. Liczy, że chłopiec przy okazji odwiedzi jej chorą znajomą i ustali, co jej dolega. Syn Lubicza wyjawia jej, że już nie widzi chorób innych ludzi. Arkadiusz odwiedza Grażynę, aby podziękować jej za pomoc. Dzięki niej udało mu się wykurować na ważne spotkanie, na którym dostał propozycję zawodową. W ramach wdzięczności muzyk zaprasza wdowę na kolację. Kobieta mu jednak odmawia. Rutka znajduje w gazecie artykuł Agnieszki. Sądzi, że Maks chce w ten sposób podbić cenę za współpracę. Zgłasza sprawę na policję. Surmaczowa z powodu problemów z gardłem traci klientkę w ciąży, która opuszcza salon w obawie przed złapaniem podobnej infekcji. Jacek czeka w szpitalu na zabieg. Jest w fatalnym nastroju. Prosi Agatę, aby w razie niepowodzenia operacji zajęła się Małgosią. 2361 Agata i Małgosia odwiedzają Jacka w szpitalu. Lekarz tłumaczy im, że mężczyzna nie został jeszcze wybudzony po operacji i powinny przyjść jutro. Zniechęcona do życia i przeziębiona Surmaczowa zostaje w domu. W radiu słyszy zapowiedź konkursu SMS-owego, w którym można wygrać duże pieniądze. Postanawia spróbować swoich sił. Jakiś czas później budzi ją telefon z rozgłośni. Prowadzący zadaje bardzo proste pytanie, na które Anna zna odpowiedź. Nie jest jednak w stanie jej głośno wyartykułować i traci szansę na nagrodę. Na Sadybę przychodzi Julia, która kilka lat temu była stażystką w aptece "Pod modrzewiem". Właśnie wróciła do kraju i szuka teraz nowego mieszkania. Przyznaje Chojnickiej, że myśli o otworzeniu własnej apteki. Pyta ją, czy nie chciałaby sprzedać swojej firmy. Koziełło wraca z pracy i zastaje żonę w fatalnym nastroju. Surmaczowa w rozpaczy wykrzykuje mu, że chce umrzeć. Maks wpada w zastawioną przez policję i Rutkę pułapkę. Funkcjonariusze wkraczają też do siedziby fundacji. 2362 Agnieszka dowiaduje się od współpracowników z fundacji, że Max wyszedł z aresztu po czterdziestu ośmiu godzinach. Przekonana, że Karos został wrobiony przez Rutkę jedzie do biznesmena. Na miejscu Igor pokazuje jej nagranie z ukrytej kamery. Surmaczowa po odzyskaniu głosu jest w znakomitym nastroju. Planuje remont domu i zmianę wystroju. Koziełło jest przerażony i opowiada o wszystkim Pawłowi. Jerzy przekonuje żonę, że sprzedaż apteki to dobry pomysł. Chojnicka chce jednak zatrzymać firmę, która jest w rodzinie od pokoleń. Podczas spaceru Elżbieta spotyka Krzysztofa, któremu opowiada o swoich wątpliwościach. Sąsiad mówi jej, że sam przeżył podobną sytuację, gdy musiał oddać swój cyrk. Pociesza znajomą, że na emeryturze wciąż można pożytecznie spędzać czas. Barbara prosi Rafalskiego o wizytę. Ojciec Jaśka przyjeżdża do jej domu. Na miejscu drzwi otwiera mu jej syn, Pedro. 2363 Jasiek martwi się dziwnym zachowaniem ojca. Podejrzewa, że za wszystkim stoi Barbara. Rafalski spotyka się z żoną i wypytuje ją, czy Pedro jest jego synem. Kobieta nie chce mu odpowiedzieć. Elżbieta opowiada Jerzemu o rodzinnej sytuacji Julii, której małżeństwo się rozpada. Chojnicki obawia się, że żona będzie próbowała ingerować w jej życie. Agnieszka pokazuje współpracownikom z fundacji materiał otrzymany od Rutki. Karos tłumaczy, że nagranie zostało sfabrykowane. Pracownicy organizacji mu jednak nie wierzą. Bolek chce, aby Halszka wzięła udział w konkursie dla szefów kuchni. Oboje próbują przekonać Monikę, aby ją zgłosiła. Rutka informuje Martę, że niedługo czeka ich udział w telewizyjnej dyskusji na temat ekologii i biznesu. W tej samej sprawie do Agnieszki dzwoni Mały. Jasiek przychodzi na Sadybę i opowiada o problemach Rafalskiego. Elżbieta postanawia z nim porozmawiać.

HERBUŚ REAKTYWACJA! Barbara powinna zostać zamordowana w jakiś spektakularny sposób. Rafalski i Jackuuu staliby się głównymi podejrzanymi. Brutalnym zabójcą okazałby się jednak nawiedzony Jasiek, który w ten sposób chciał wrobić ojczyma.

to dziecko Beaty.

Herbuś jak Herbuś ale Rutka! tego obrzydliwca nie zniosę!

Widzę, że motyw z naćpanym Pawełkiem ciągną jak kura smarki. Ciekawe kiedy Rutka zanurzy swój bagnet w misce olejowej Agnieszki.

Ja ani Rutki nie zniose ani tej karlowatej Hebusiowej z wielkim ego, te postacie nic nie wnosza do fabuly, a irytuja.Ela zas bedzie zbawiac swiat i pomagac wszystkim potrzebujacym i bylaby nawet zdolna sprzedac apteke, zeby tylko pomoc starej znajomej, o tym jakims Pedro nawet nie wspomne, bo ktos tu sie chyba zagalopowal ze scenarzystow i teraz po Stefanie beda imiona z meksykanskich telenoweli:/ A dzis wspanialy duet w Klanie: stara nietoperzyca Szykulska i nudziarz Arkadiusz... Napisze potem moje zdanie o dzisiejszym odcinku jak obejrze na necie.

W zależności od sytuacji w Pedra będzie wrabiany Rafalski, a póżniej Jacek,który też był kochankiem Barbary....

No to Klan sie staje druga Moda na sukces, ze kazdy z kazdym juz spal, spotykal, sie itp. Kazdy ma znajomosci we wszystkich instytucjach i wszyscy pracuja po znajomosci , z przyjaciolmi, z czlonkami rodziny. Kolejna osoba, ktora mnie niesamowicie irytuje to ten przyglup Feliks. Facet jest zalosny do bolu i dziwie sie, ze Monika chce z kims takim by, tym bardziej, ze na kazdym kroku go wysmiewa i jawnie kpi z niego. Feliks+Szykulska+Akadiusz- to nie bedzie latwe do przelkniecia dzisiaj.

Feliks jest fajny :) ja ich lubię. Czy w tej skrzyni było siodło i jakieś medale? A Lubicz.. czyżby dał znać Agnieszce, że widzi, co się kroi? Nawet jemu już to obrzydło, no proszę, przejrzał na oczy po tylu latach i tylu zięciach, tych doszłych i niedoszłych :D q

chłopie powie!:) na skrzypcach grał mają pasję wspólną

Obejrzalam dzisiejszy odcinek i oczywiscie w calej Wawie Jackuu akurat musial isc do lekarz w Elmedzie, bo to jest jedyna przychodnia w calej stolicy. No, ale powiedzmy, ok niech mu bedzie, ze poszedl po znajomosci :P Szykulska.. co ta baba bierze, ze sie tak zachowuje?! No i oczywiscie Ogr z tym swoim OLENKO!!! niedobrze mi jak to slysze, no i jakie kosmetyki jak Olka sie prawie nie maluje, ale ok czepiam sie, nie trzeba miec wora z kosmetykami, zeby ladnie wygladac. Lesien i tak jego cwaniakowata mina, jakby chcial Koniaka wydymac z kasa, ale pierwszy chyba raz Koniakowi sie nie spodobalo, ze Aga zna sie z kolejnym facetem, moze wreszcie przejrzal na oczy i widzi, ze Aga jest poprostu latwa. Nie wiem czy tylko ja zauwazylam, ale kazdy w Klanie chodzi albo w marynarce,albo w koszuli wyjsciowej albo w buciorach. Nie wiem jak wy, ale ja wole wygodniejsze ciuchy, co nie znaczy, ze chodze w dziurawych dresach. Swoja droga mialam kiedys kolezanke, ktorej rodzice po przyjsciu z pracy chodzili wlasnie w takich ubraniach: ojciec marynarka, krawat, matka w ciasnej garsonce na szpilach,a mieszkanie mieli malutkie, smierdzialo u nich okrutnie olejem, bo codziennie placki jedli, ale grunt, ze do poznego wieczora tak w tych ciuchach paradowali:D wiec chyba w Klanie zaczerpneli to wlasnie od tych rodzicow mojej znajomej.

Arkadiusz na szczescie dzis nie mial nic zbytnio do gadania, wiec i nie podniol mi cisnienia, ale lata swietnosci aktorskiej Olbrychskiego minely i chyba rzeczywiscie ma jakies dlugi, ze zgodzil sie zagrac taka beznadziejna postac. Co do Jackuu, to nie lubie go, ale mam nadzieje, ze sie wykaraska z tego, bo Malgosia nie powinna stracic jeszcze ojca.

Mylisz sie.Nie jestem Zonkilka.

Szykulskiej nie da sie znieść! Tylko Herbusiowej brakuje! Same "wyborowe" postacie wracają! Cycata Barbara, karłowata Herbuś... Świetnie! Kto jeszcze?! Z tym Jackowym lekarzem miałam kiedyś wykłady na polonistyce. :) Nie pamietam tylko jaki to był przedmiot.