KLAN

" Cycata Barbara " leżę :)! Widzę, że pełne uznanie i radość z powrotu pani Orman :P

Tak. Lubię ją tak samo jak Herbusiową, Szykulską i tą co grała Donatę...

o guzie mózgu od lekarza....ale wiedzialbym wcześniej o tym guzie gdyby spotkal się z Pawełkiem! On przecież widzi(araczej widzial,bo chyba mu to minęło) kto na co choruje:P Widzialby więc glowe Jackuuu na szaro:o

Pawełkowi powinni ulepszyc procesor zeby na odleglosc rozpoznawał choroby i moglby rano wstac i oswiadczyc koniakowstwu ze widzi guza u jackuu i po sprawie. Graza znow sie frajerzy "muszę jechac po martynke bo macius powiedzial ze bez niej nie przyjdzie" do prawdy wielka szkoda... przeciez ten maly gnom tylko psuje wszystkim krew te jego wyskoki i fochy juz są nie do wytrzymania powinni go sprzedac na allegro. Barbara kiedys chciala zeby jackuu przywiózł jej cytrusy i do dzis mu nie oddala za to kasy moze wraca zeby oddac mu kase na owoce i zniknie? Koniakowiec juz wyczul ze lesien dosiądzie agnieszki a ta udaje taką niedostepną a za jakies 15 odcinkow zosia bedzie mowic juz wujku. haha tą herbus i rutke chyba ja wykrakałem chcialem tylko zakonczenia ich wątku a nie powrotu ;d;d;d;d;d arkadiusz malo mowil na szczęscie ale ogr i ruda są jacys tacy infantylni obydwoje nadają sie do psychiatryka wiecej z klanu nie pamiętam amen!

coś nowego wnosi ciekawi mnie

Żyją w swoim wydumanym schizofrenicznym światku, gdzie nie ma miejsca na racjonalne argumenty. Ich chora miłostka jest wytłumaczeniem wszystkich dysfunkcji i patologii, z Arkadiuszem we troje stworzyliby idealnie chory układ np. Arkadiusz byłby erotycznym mentorem Ogra a Ruda godziłaby się na ich wspólne grzeszki z wielkiej miłości albo Arkadiusz grzmociłby Rudą a Ogr podniecał się tym bo kręci go zazdrość. Już widzę jak Ruda mówi Adze, że jest dumna z Norberta bo otworzył się przed nią i opowiedział o swoich fetyszach.

Zaal zgadzam sie z Toba w sprawie Macka. Moja glowa jest chyba za mala na to, zeby pojac czemu Grazynka mu we wszystkim ulega. Ja wiem, ze z nim trzeba delikatniej, ale chyba to, ze jest uposledzony umyslowo nie oznacza, ze ma sie zgadzac na wszystkie jego wybryki i znosic fochy? Co to znaczy, ze bez Martyny nie pojdzie?! Watek Pawelka-szarowidza mnie wkurzal od poczatku. Przeciez wiadomo, ze dzieci maja bujna wyobraznie, ale to nie znaczy, ze wszyscy maja z niego robic jakiegos geniusza medycznego! Jakby byli normalni to te jego diagonozy by poprostu zbywali usmiechem,albo conajwyzej tlumaczyli cierpliwie i na zasadzie zabawy. A oni do niego nie dosc ze mowia jak do doroslego to jeszcze tak go traktuja. Dla mnie Arkadiusz jest calkowicie zbedny w tym serialu i mam nadzieje, ze wreszcie ktos otowrzy oczy i ta postac zniknie,a Ola sie wreszcie obudzi i przestanie byc naiwniara, bo tez skonczy w psychiatryku jak jej lovelas.

Dzisiejszy odcinek zawiał nudą... Teraz będziemy oglądać wątki postaci drugoplanowych, które Lubicz na nazwisko nie mają! Jaccku, Agatka, Feli i kolejne interesy, Rafalski i cycata Barbara. A gdzie są Lubiczowie?! Na wakacje wyjechali?! Do kolekcji brakuje tylko Herbusiowej i Rutki!

taak, popieram.. przeraźliwie nudny odcinek, aż mi się pisać nie o nim nie chce q

"Pawełkowi powinni ulepszyc procesor zeby na odleglosc rozpoznawał choroby i moglby rano wstac i oswiadczyc koniakowstwu ze widzi guza u jackuu i po sprawie." :D:D:D

hhehehe ,no racja,za kilanaście lub nawet kilka odcinków Zośka będzie mówić wujku do Lesienia:o Biedne dziecko,będzie mialo skrzywioną psychę na cale zycie od nadmiaru tych wujków:P

hahaha no i padłam jeszcze czytając o seksualnych orgiach Rudej,Ogra i Arkadiusza :D

wizja Arkadiusza grzmocącego Rudą, chyba musiałby mieć wszczepiony rozrusznik serca :D:D A co było w tej skrzyni?Jego przeszłość, a oni dupami na nią siadali...

Nie wiem po co Jackuu oklamuje Agate, ze niby wszystko z jego badaniami ok. Skoro ja kocha to powinien z nia porozmawiac, bo ona sie martwi, a ten chyba dla wlasnej wygody i swietego spokoju woli porozmawiac z tesciowa niz zyciowa partnerka,ale jednak zal mi go. Ogr i Ola rzeczywiscie powinni miec wlasne lokum, ale w jednym pokoju bez klamek w psychiatryku:\A Maciek chyba powinien powiedziec do Arkadiusza na pan, a nie czesc, to moglby byc jego dziadek.Zreszta ten facet wiecznie zawraca fujare o cos, non stop przylazi, wiecznie cos chce, ale akurat dzisiaj nie byl taki denerwujacy. Maciek oczywiscie zaz rznal te swoja ulubiona muzyczke Dla Elizy... Barbara pewnie znowu namiesza,a tak naprawde to chyba scenarzysci nie maja pomyslu na watki glownych postaci skoro jak kroliki z kapelusza pojawiaja sie dawno zapomniane postaci drugoplanowe.

z Dorotą...przecież to Lubiczówna jest,a rodzina ani słowa o niej nie gada od dawna:(

ze 100 lat je nie widziałam w Klanie:o http://www.filmweb.pl/person/Agnieszka+Wosińska-97474

cos link nie działa:( chodzi mi o serialową Dorotę ;)

Tahini dzieki za popracie. Kazy wie ze Macius jest chory ale bez przesady to co on wyprawiał i nadal jak sie zachowuje to porazka i nie ma na niego mocnych z tego co widze. Martwi mnie tylko to, ze zapewne wiele matek z dziecmi chorymi na Z.D wzoruje sie na klanie jesli chodzi o wychowanie dziecka no i moze byc jeden wielki zonk bo klan nie jest taki wychowawczy na jakiego sie kreuje obecnie to serial komediowy ale wytlumacz to jakiejs pani Jadzi lat 55. Dzisiejszy odcinek - nuda. Postac feliksa jest przerysowana bardziej niz surmaczowej. W zamysle zapewne mial to byc zabawny byly biznesmen a obecnie zul bez dachu nad glową i oszczednosci rozbawiający widzow sledzacych perypetie moni ifeli jednak w efekcie jest to tak przerysowane te jego wymagania ze bryka z wyzszej polki reprezentacyjna za 7 tysięcy ma taki syf w glowie ze zaczyna mnie to juz denerwowac a dawniej mnie nawet smieszyl jego wątek i wieczne biznesowe wtopy. Jackuu nie chce sie przypucowac agacie z dwoch powodow: kreuje sie na powaznego czlowieka bankowca a tacy nie chorują, 2 - boi się, iż agata zacznie mu bardziej lizać rowa w trosce o niego co moze powodowac bóle. Arkadiusz mimo ze dzis nie byl taki tragiczny tak samo macius tez byl dzis nawet znosny nawet te jego wyskoki do mowienia na "ty" gdzie graza i on sobie tak panują. Ale na horyzoncie arkadiuszowi wyrasta konkurencja w przeciąganiu swoich kwestii czyli Barbara. Watki z nią beda sie ciągnac latami bo tak szybko mowi ze naprawde ;) niby to ma byc taki uwodzicielski i kokietujący ton glosu moze pierwsze pare min tak ale pozniej ma sie ochote wywalic ją za okno. Ona ma chyba chcice na jasia to byloby dobre jakby go uwiodła i potem knoras z elzunią rano rozprawiają na ten temat i ela mowi: "jerzy tego sie nie spodziewalam jednak on czasu zaginięcia beatki on nie ma matki i pewnie szukal pocieszenia w starszej kobiecie" hahahaha

Zaal znowu sie z Toba zgodze. Jesli chodzi o Macka to od zawsze staralam sie patrzec na niego przychylniejszym okiem z wiadomego powodu, nie smieszyly mnie tez zarty na jego temat jakie czasem mozna wyczytac w sieci. Jednak od kiedy rozbudowali jego watek z Martyna to drazni mnie jego zachowanie niekiedy. Wszystko chce miec, a jak nie to fochy, histerie. Grazyna mu ciagle ulega, zgadza sie na kazdy kaprys. To chyba nie tak ma polegac wychowanie dziecka z ZD. No i to gadanie na ty do czlowieka duzo starszego dla niego, ktorego zna bardzo krotko..Nie wiem, moze w Warszawie to normalne, bo Grazyna nie zwrocila mui uwagi, mnie by rodzice za takie cos opiepszyli pozadnie, bo to brak szacunku, a nie uznanie tego starszego jak kolege. Barbara rzeczywiscie tak gadala, ze niby seksownie, ze patrzylam na to krecac glowa z niesmakiem. Nie wiem, chce udawac taka kocice, czy jak. Moze ona tak ma, ze nawet jak idzie po bulki do sklepu to tez prosi o 5 bulek i maslanke takim tonem glosu.

Zapomnialam o jednej kwestii: Jasiek byl zniesmaczony, ze musi jechac do szkoly miejskim busem, a nie autem. No coz.. chyba mu sie w dupie poprzewracalo, bo tysiace polskich dzieciakow albo idzie z buta do szkoly nawet do innej miejscowosci albo wlasnie jada busem. Ja tez chodzilam albo jezdzilam i jakos korona mi z glowy nie spadla. No, ale on pojedzie taksowka. Co za rozpieszczony gowniarz!

a Barbara chyba majstrowala przy ustach - jak myslicie :)?

Czy tylko przy ustach? Cala jakas taka byla napompowana i sztuczna. Jednak to chyba nie jest pierwsza zona Rafalskiego? On chyba mial kiedys inna, albo mi sie pomylilo? Przeciez swoja corke Karoline mial z inna zona chyba.Barbara nawet do Jaska gadala w taki prowokujacy sposob, ze szkoda gadac, powinna sie z Herbusiem karlowatym zakumplowac-to samo nadete ego.

nie no, Szykulska dzis ewidentnie pod wplywem :D DAAJCIE MIIII TRANSPAREENT!! :D

W Klanie oczywiscie jest jeden taksiarz na cala Wawe! Oczywiscie Rafalskiego musial podwozic byly amant Grazyny-Mirek. Feliks i te jego wieczne biznesowe wtopy. To chyba miala byc postac smieszna, a dla mnie to pajac. Udowodnil to tym, ze myslal, ze kupi super bryke za marne 7tys malo uzywana. Monika ma do niego slabosc, choc dziwie sie jej, ze chce byc, mieszkac z takim glupkiem.Ta restauracja to wg jej slow nie jakas pierwsza lepsza, ale zawsze mnie to dziwilo, ze Feliks, Monika i inni zawsze sobie siadaja do stolika dla gosci, z tego co wiem to w eleganckich restauracjach ( a do takiej Rosso chyba ma pretendowac) nie ma takich zwyczajow. Co do Barbary to ona niezle wybotoksowana jest, chyba ktos tu sie nie moze pogodzic z wiekiem. Nie mam nic do medycyny estetycznej, jesli jest zrobiona ze zdrowym rozsadkiem, a ona sie nie upiekszyla, ale zafundowala dwie parowki zamiast ust, twarz tez ma ponaciagana. Dla mnie w ogole nie wyglada seksownie, a tandetnie, no i chodzila po domu w wysokich koturnach...tego nie skomentuje. Bardzo slachetnie ze strony Eli, ze chce pomoc Jackuu, ale nie powinna sprzedawac od razu apteki. Poniekad zgadzma sie z Knorrem, bo to nierozsadne pozbywac sie dobrego zrodla dochodu, a jesli oni beda chorzy albo cos? Grazyna straaasznie duzo zrobila tych kanapek na 5 osob:D a Kaskia miala racje, po co ten meczy dupa Arkadiusz ma z nimi jadac, skoro tylko wynajmuje mieszkanie? Mozna byc milym, ale bez przesadny. Ta manifa to totalny idiotyzm, a Szykulska pewnie cos wachala zanim sie na nia wybrala, a Lesien na bank przeleci Age, o ile wczesniej nie zrobi to ten Maks, o Rutce nie wspominajac. Biedna Zosia, ile ona sie jeszcze wujkow w domu naoglada.

Może Barbara operowała się u Pawła?! :D O dzisiejszym odcinku nie chce mi się pisać... Obejrzałam, przewijając na vod. Nuda!

Tahini ja sie z Tobą niestety nie zgodze. Knorras dzis mi podniósł ciśnienie swoją bezczelnością. Nie mowie ze ma sprzedac apteke chociaz nie wierze, ze nie mają 30 000 oszczędnosci prowadząc obydwoje biznes no nie robcie znowu cyrkow. Ten stary bycował powiedział ze "a może do grażynki? ona teraz najbogatsza" ręce opadają... Wdowa z dziecmi a oni mają firmy i wielki dom i oni by chcieli od niej kase drzeć? taką rodzine jak knoras to bym spaliił na stosie to bylo bardzo nie na miejscu jak mozna tak powiedziec? on wielki byznesmen z koparkami zona prowadzi apteke i oni tylko szukaja kasy w kieszeni innych no porazka. Na szczescie ela zachowala klase i dobrze ze chce pomoc jackowi ale ten knoras to obrzydliwy oblech. I jeszcze mowil ze to juz nie ich rodzina itp tylko ze jakos jego wnuki z nim mieszkają tzn wnuczka i to nie rodzina? aha spoko fajnie masz pazerny stary dziadu. Nie no to bylo ponizej pasa nawet jak na klan ta bezczelnosc typowa dla knorasa chamusa. Barbara i jej botox w ryju myslalem ze wybuchnie. Protest aguni byl taki sam jak ona czyli głupi. Bozenka niech nie gwiazdorzy bo moze zje snikersa to jej przejdzie chcialaby wielce zyc na swoim a na obiad latalaby do matki wielka mi samodzielna pani domu rozwinelaby skrzydla pietro nizej niz jej rodzina taka by byla samodzielna ze zyskalaby tylko wiekszy pokoj zamykany na klucz.

Wlasciwie to nie chodzilo mi o to, ze Knorr dobrze sie zachowal ( zgodzila sie tylko z nim, zeby nie sprzedawali apteki), bo tak jak to Zaal ujales: wyszedl z niego pazerny cham. Majac wlasna firme i apteke na pewno ma te 30 000, ale on woli od wdowy z dziecmi wziac. To co powiedzial to bylo naprawde bardzo bezczelne i pokazalo dobitnie, ze on swoje kasy nie ruszy, ale chetnie wezmie od kogos, a mowienie, ze Jackuu to nie jeego juz rodzina to tez bardzo przykre, bo co by miedzy nim a Beata nie zaszlo to wciaz maja razem corke, a zarazem wnuczke Knorra, wiec chce czy nie chce Jackuu jest jego rodzina. Z Bozenka tez sie zgodze, ze taka sie wielce dorosla robi, a ciekawe jakby na czynsz zarobila, obiady gotowala. Ona by tylko chciala mieszkac osobno,ale gospodarzyla by ciagle Grazyna. Niby dorosla juz ta Bozena jest, ale gada jak nastoletnia gowniara, ktora mysli, ze praca jest wszedzie, a pieniadze same wplywaja na konto z niczego. To samo jest z Mackiem, Grazyna mu nie powinna pozwolic mieszkac z Maryna- moim zdaniem, bo oni sobie nie poradza. Przeciez Maciek nawet tymi fochami pokazuje, ze nie dorosl do partnerskiego zycia,mieszkania oddzielnie.

Olbrychski jest beznadziejnym nudziarzem! Błagam, niech ktoś go zabierze z tego serialu, bo nie zdzierżę :o wolę go jako Kmicica, po stokroć :) q

To był on, Mirek znaczy? za chiny ludowe go nie poznałam. Ale wiecie co? Ela, czyli Barbara Bursztynowicz świetnie wczoraj zagrała z Jackiem.. chwyciło mnie to za serce, było naprawdę naturalne i nie napuszone. Super kobitka! q

Klanowa, ja tez nie umiem zniesc Arkadiusza. Olbrychski gra te postac poprostu fatalnie. Cos belkocze pdo nosem, probuje blysnac intelektem, a wychodza z tego belkoty starego menela.Smali cholewki do Grazyny, a przeciez moglby byc jej ojcem! Zgadzam sie, ze Ela wczoraj ladnie postapila z Jackiem. Mimo tego, ze nie raz zranil jej corke, ona pokazala, ze trzeba pomagac i ze ma dobre serce. Jacek powinien byc jej dozgonnie wdzieczny.