KLAN

Chyba Tahini wyżej zastanawiała się, ile to dziecko Mariusza ma lat... Ja nie mam tego problemu, bo on urodził się dokładnie wtedy co moja córka, tj 11,08,2011, mówili kiedyś przy jakiejś okazji dokładną datę urodzin. Zatem.... mały ma skończone 17 mioesięcy, i proponuję udać się z nim do lekarza, bo nie chodzi, nie biega, nie wydaje dźwięków;) A jakie są półtoraroczniaki... no to same wiecie te które mają lub miały:D

Kasiula to taka forma masochizmu, umartwiamy się jak Ela :) Ze Stefkiem prawda, w tym parku wcale nie wyglądał jak na spacerze. Policzki nawet nie zaróżowione, a wiadomo że z maluchem chwile na mrozie i tak rozkosznie się rumieni. Mogliby pokazać, że się spotykają w jakimś miejscu dla dzieci z zabawkami. Biedny Kubuś by miał szanse trochę pobiegać.

Zaaal! zacznij sie udzielać na MjM. Chciałabym zobaczysz jak nabijasz się z sędzi Marty.

Nieeee nie oglądam MjM ;d a co do sędzi to kojarze która to i ciągle zaciskała wargi i robila mine jak męczennica pańska i tak jak agunia w klanie miala co rusz nowego faceta ze niby ona taka pieknosc stara doopa z dziecmi ale tych jakichs nowych postaci tam to nie kojarze nic a nic ;d

Robotnicy z firmy Knora mogliby założyć grupę chipendalesów i robić rozbierane show w klubach dla gejów. Homoseksualiści by oszaleli na widok nagich hetero samców z koparki. A Mariusz z Michałem byliby główną atrakcją zespołu. To lepsze i bardziej intratne zajęcie niż niańczenie dzieci. Kryśka w swoim gabinecie wyglądała niewyraźnie kiedy zjawił się Leszek. Jakby przespała komendę AKCJA!

Zaginały 16 17 latki z jarosławia nagroda 100000.

2395 Agata jest w kiepskim humorze. Tłumaczy Jackowi, że euforia z powodu ciąży minęła, a teraz czuje tylko dezorientację i zaniepokojenie. Ola opowiada Agnieszce o spotkaniu z Rafałem i żali się, że nie chce siedzieć w biurze, w którym go nie ma. Tłumaczy siostrze, że kurator postanowił się przenieść, gdy usłyszał, że nie mogą być razem. Arkadiusz opowiada Grażynie o znajomym reżyserze, którzy chciałby, aby Maciek zagrał w jego przedstawieniu. Wdowa nie jest do końca przekonana do tego pomysłu. Ola z poczucia obowiązku jedzie do Norberta. Niespodziewanie dostaje telefon od ukochanego, który ma do niej pretensje, że nie interesuje się nim. Lubicz kłamie mu, że jego bardzo zajęta i rezygnuje z wizyty. Jerzy wraca na Sadybę i dowiaduje się, że Elżbieta nie przygotowała kolacji, bo poszła do chorego Krzysztofa. Zdenerwowany Chojnicki idzie do domu sąsiada. 2396 Ola zwierza się siostrze, że nie może przestać myśleć o Rafale, a Norberta odwiedziła ostatnio tylko z poczucia obowiązku. Przy okazji poznaje nowego partnera Agnieszki, Janusza. Elżbieta nie rozumie powodów złości Jerzego. Do Agaty przyjeżdża jej matka, Gabriela. Szybko uświadamia sobie, że córka jest w ciąży. Próbuje ją pocieszyć i obiecuje, że nikomu nie powie o dziecku. Maciek jedzie z Grażyną na przesłuchanie do domu kultury. Dzięki pomocy reżysera udaje mu się dobrze zaprezentować. Stasia zwierza się Elżbiecie, że jej lokatorka, Hanna, od kilku miesięcy nie płaci czynszu. Po rozmowie z Chojnicką postanawia rozmówić się z dłużniczką. Zatrzymuje ją jednak Jeremiasz, który zdradza, że kobieta poprosiła go o pożyczkę w związku ze śmiercią matki. 2397 Stasia żali się Elżbiecie, że chciałaby pomóc lokatorce Hani, ale sama nie ma oszczędności. Chojnicka wpada na pomysł, aby skontaktować kobietę z Feliksem. Sądzi, że z jego pomocą uda się wynegocjować niższą cenę pogrzebu. Maciek wraz z drugim kandydatem uczestniczą w przesłuchaniu. Po próbach z aktorem z teatru reżyser podejmuje decyzję. Syn Grażyny dostaje główną rolę, a drugi chłopiec zostaje jego dublerem. Ola w zastępstwie Ewy odwiedza jedną z jej podopiecznych. Kobieta opowiada o trudach życia u boku męża alkoholika. Lubicz dostrzega analogię do swojego związku z Norbertem. Po pracy odwiedza Krystynę, której opowiada o swoich wątpliwościach. Julia przyjeżdża do Elżbiety w sprawie dokumentów z apteki. Spotyka Michała, z którym zaczyna intymną rozmowę. 2398 Hanna dziękuje Stasi i Jeremiaszowi za kontakt z Feliksem, który bardzo jej pomógł. Paweł nie ukrywa, że jest zadowolony z rozterek sercowych córki. Liczy, że jednak nie zwiąże się ona z Norbertem. Maciek chwali się Arkadiuszowi, że dostał rolę w przedstawieniu. Kompozytor ma pomóc mu w przygotowaniach do występu. Elżbieta opowiada mężowi o wczorajszej rozmowie Michała z Julią. Jerzy podczas wizyty syna w firmie wypytuje go o romans z panią magister. Ku jego zaskoczeniu, Chojnicki się przyznaje. Elżbieta zaprasza do siebie kobietę, aby wypytać ją o jej relacje z Michałem. Ola odbiera Norberta ze szpitala. Przygotowuje dla niego wykwintną kolację. Ukochany niespodziewanie psuje jej plany. Jacek opowiada Agacie o szkole rodzenia, którą znalazł. Kobieta wyznaje mu, że nie chce mieć dziecka.

"Przy okazji poznaje nowego partnera Agnieszki, Janusza. " - przepraszam, bo troche sie pogubiłam - czy to jest ten nowy chlopak aAgi o ktorym opowiadala jej corka na wspolnej wigilii czy juz nowy?! jesli nowy to fajnie... nie minal miesiac a ta &U^#&%^# ma juz nowego :O aga powinna miec dziecko z kazdym kochankiem, to juz by mogla przedszkole zapelnic :O

Jasiek jest wkurwiajacy juz z tymi fochami. Na Sadybie nie chce mieszkac, z Jamochlonem tez nie, ciagle pierdzieli jedno i to samo, a Rafalski czasem zamiast tupnac i nie pozwolic na takie zachowanie to obchodzi sie z nim jak z malowanym jajkiem i na wszystko mu pozwala, a on juz jest rozpuszczonym gowniarzem, ktoremu wolno absolutnie wszystko, moze miec swoje humorki :/ Wcale sie nie dziwie, ze ci budowlancy sa wkurwieni. Postawa Knorasa byla zalosna, widac bylo wyraznie, ze dba o wlasny tylek, a naturalne jest to, ze Michalowi pomoze chocby nie wiem co, a zwyklymi robolami i to sie przejmowac nie bedzie Wielki Pan Byznesmen. Leszek mial okropne te okulary, jak z poprzedniego ustroju:/ Grazyna miala beznadziejna fryzure dzis. Wlosy spiete klamra, nie podobalo mi sie to . Jej jest najlepiej w klasycznym bobie i kiedy ma nie za ciemne wlosy, bo wtedy ja to postarza i w polaczeniu z tym fatalnym, klanowym make upem uwidacznia zmarchy i podkrazone oczy. Co Meczyddopa pierdzieli, ze ten slodki chlopczyk,ktory do nie go podszedl wczoraj mial 7-8lat?? Mnie on wygladal na 5 latka, ewentualnie 6-cio. No i Korbas ma na imie Kornel:D 1,5 roczne dzieci sa bardzo ciekawskie i aktywne, wiem cos o tym:) A synek Mariusza ciagle siedzi w wozku, nawet w mieszkaniu. To nie jest normalne.Jednak Mariusza lubie, bo to w porzadku facet. A Michal najlepiej by dorobil zaspokajajac bogate panie w srednim wieku, bo udowodnil, ze przeleci wszystko nie wazne jak wyglada. Tekst Knorasa, ze Jasiek to dorosly chlopak mnie wkurzyl. To chlystek 15 letni, ktory ma jeszcze mleko pod nosem, a oni wszyscy uwazaja go za wielce doroslego i pozwalaja mu wchodzic sobie na glowe i rzadzic. Jak Jasiek czegos nie chce to nie ma byc nie i juz! Noz kur...! Na miejscu Rafalskiego bym sie wkurzyla, ze Ela sie wtraca i podwaza jego zdanie i tym samym maci Jasiowi w glowie.

Tahini, opisz mi swoją cipkę!

Tahini ożenisz się ze mną? Wtedy zamieszkam z tobą a nie na Sadybie w pokoju służki czy z ciocią Basią i tatą Rafalskim.

swojego fiuta :P Wracając do Klanu to wkurwia mnie Jasiek Durny,rozpieszczony bachor,ciągle ma jakieś fochy,dąsy,kaprysy :o Wiecznie nadąsana mina,pretensje do całego świata, chuj wie o co :o Nie lubię go!!!!!!!

powinien zamieszkać z Ogrem,następnym psycholem :o

został męską prostytutką i świadczył usługi seksualne starszym,bogatym panom :P

Te okulary Leszka z dzisiejszego odcinka to faktycznie jakieś antyki! :) A Krysieńka to chyba sobie dogadza, bo brzuch to jej nieźle urósł! :)

A propo, widziałam dziś "męczy dupę" w galerii handlowej! Wyglądał jak lump! :D

Fanka a poprosiłaś o autograf??? Przy okazji mimochodem byś powiedziała żeby przestał smęcić bo my na forum mamy już doła od pięty do czoła. Ciekawe co on by na to. Niedokładnie dziś oglądałam i nie załapałam. Jasiek przyszedł z walizką na Sadybę?

No kurcze nie pomyślałam! Robiłam zakupy i rozmawiałam przez tel.więc nie przyszło mi do glowy krzyknąć do niego,żeby spadał z klanu! :D Obiecuję, że następnym razem to zrobię! :D Jakoś w tamtym tyg.mignęła mi też gdzieś jego żona, bardzo pomarszczona i kiepsko wyglądająca na żywo. Tak, Jasiek przyszedł na Sadybę z walizką i oznajmił Rafalskiemu, że właśnie się tu wprowadza i że ten nie będzie musiał już wybierać między nim,a ciocią Basią.

ale ten jasiek to egoista, Małgosia młodsza a jakaś normalna, zaakceptowała Agatę, a ten fochy, co on chce z ojcem mieszkać do 40stki? a może do końca życia? nie rozumie,że Rafalski chce poroochac i miec zonke... eee Rafalski byl oschly i stanowczy wobec Eli i Jerzego , nie podobalo mi sie to, natomiast wobec synalka nie umie byc taki. Sadyba stała się jakimś przytułkiem? schronem dla niechcianych dzieci z całego rodu... najpierw bliźniaki Michała, potem Kamila, teraz jeszcze Jasiek...mogliby jeszcze wiecej dzieci zebrać, otworzyc fundacje "Dzieci Lubiczów", Ela mialaby zajecie z Krzysztofem, koncerty, zbiórki, a i Jerzy by sie dorobił na fundacji... Czuję,że za jakiś czas, jak sie ewentualnie wyda romans Michała z Julią, to Zyta sie wkurzy i kolejne dziecko Michala trafi na Sadybe...a on sam bedzie miał czas i energie by spłodzic kolejnego dziedzica...

a tu o hicie korbasa http://www.filmweb.pl/serial/Klan-1997-38927/discussion/Hit+Korbasa,2114739 najlepszy komentarz: uzytkownik Awdar " W pierwszych słowach tego wiersza podmiot liryczny stara się zainteresować odbiorcę swoim aktualnym stanem emocjonalnym, skierować jego uwagę na swoje odczucia. Jednocześnie widzimy, że rzeczony podmiot liryczny z rozmysłem zdradza nam tylko małą część tegoż stanu emocjonalnego. Nie dowiadujemy się, czy dół jest stanem pernamentnym, stałym, czy przejściowym, czy jest on skutkiem jakiegoś konkretnego wydarzenia, czy ogólnego bólu wszechświata, nie wiemy także, czy jest on współodczuwany przez jakiekolwiek inne osoby. To niedopowiedzenie rozbudza w nas ciekawość, chęć dokładniejszego zapoznania się z emocjonalną sferą podmiotu lirycznego. Wydaje się, że temu służy dalsza część tekstu, w której poznajemy mało zazwyczaj poruszany aspekt emocji podmiotu lirycznego - terytorialny zasięg doła. Otóż obejmuje on całość fizycznego jestestwa tegoż podmiotu. I to własnie w pierwszym rzędzie stanowi o głębi kunsztu Korbasa. Jaka musi być skala geniuszu człowieka, który wpadł na ten jakże oryginalny, a jednocześnie w swej oryginalności prosty chwyt?" ale wiecie, tak naprawde to całkiem ciekawy ten tekst, w zasadzie proste a nnie przyszło mi do głowy ;0

Zauwazyl ktos jak Krycha pisala na klawiaturze i wszedl Leszek, potem byl rzut na biurko i nie bylo monitora, Krycha pisala na klawiszach, a monitor prawdopodobnie stal pod biurkiem.

widzieliśmy :D

Olbrychski to jest w ogole stary pijus, wystarczy na niego spojrzec, a juz wszystko wiadomo. Nie szanuje go ani jako aktora, ani prywatnie. Nawiazujac do streszczen na nastepne odcinki, ciekawe co bedzie z ta ciaza Agaty? Bedzie chciala usunac?! :/ Moze jej negatywne nastawienie wynika z wiedzy o przeszlosci Jackuu? Ale to ta idiotka wiedziala, wiec mogla sie z nim nie bzykac...Mnie sie zdaje, ze pomarudzi przez kilka odcinkow, a potem i tak Jackuu ja udobrucha. Z kolei ciekawi mnie jak Ela zareaguje na wiesc, ze Michal walil Potwora, moze cos tej zylastej zdzirze nagada? Zreszta Michalowi tez by sie przydal kubel zimnej wody i solidny opierdol od Zyty i rozwod z jego winy. Wiem, ze Zyta tez go zdradzila, ale to nie znaczy, ze on ma robic to samo. Jeszcze z taka pokraka...

Pamietacie pierwszy odcinek? Ela zabila dziecko? Jak to sie potoczylo?

Szkoda, że Jasiek jest młodszy od Bożenki i na dodatek są rodziną, bo pasowaliby do siebie idealnie :) Fochy, miny, prawictwo/dziewictwo, brak (widocznych) znajomych, niezadowolenie ze świata... :P

aaam- u nich to rodzinne :D

Jasiek i Bożenka? Przecież ona jest adoptowana, a że on młodszy, co żadna przeszkoda ;)

tak i Elżunia męcząca Rafalskiego o zaginięciu Beatki.....

No nie, Jungowska wraca!!!! No i po co, ja się pytam??!! Pawełek dziś dobrze wypalił do Kryśki, że jej też przydałby się jogging! :D Zrzuciłaby ten brzuszek i nabrała sprawności, bo jakaś spowolniona jest ostatnio. Klanowicze zaczynają mnie prześladować! Dziś wpadłam na Elę. Gdyby nie jej mąż, którego kojarzę z teatru, nie poznałabym jej. Miała czapę naciągniętą prawie na oczy. :)

Jamochłon z każdym odcinkiem coraz bardziej przypomina kobietę-kota. Na początku to się tak nie rzucało w oczy ale teraz ma wary jak Simbaleo i w oczach robi się coraz bardziej kotowata. Ona chyba jest w trakcie tej "terapii" i dopiero oczekuje na pełne efekty.