KLAN

co do blizniakow, to ok - ale kiedys dzieci michala grali inni chlopcy, ktorzy BYLI do siebie podobni. wiec teraz to kretynsko wyglada, nagle sie okazalo, ze michal ma dwujajowe bliznieta

faceta tez sa calkiem inni... jeden jest wyzszy grubszy i ma czarne wlosy a drugi jest ciemnym blondynem niskim i szczuplym... dlatego tego sie tak osadzac nie da...:)

bedzie z Pola. Juz ostatnio proponowal jej podwiezienie do centrum i pomagal zamknac dzrzwi wiec Michala pewnie niedlugo beda laczyc z Kinga. Szkoda mi Kai-fajna dziewczyna-moglaby dluzej pograc w Klanie.

moglaby zostac zamiast Kingi, bo ciekawiej sie ja oglada, ale Kinga ma dzieci z Michalem wiec pewnie jej nie wykopia, bo co z dziecmi zrobic

Staruch Kingi bedzie z Pola. Juz ostatnio proponowal jej podwiezienie do centrum i pomagal zamknac dzrzwi wiec Michala pewnie niedlugo beda laczyc z Kinga. Szkoda mi Kai-fajna dziewczyna-moglaby dluzej pograc w Klanie. to kurcze klan się zaczyna robić modą na sukces gdzie każdy z każdym już praktycznie był :D

ODC. 1684 Mimo hucznej imprezy urodzinowej Maciek wciąż jest w nie najlepszym nastroju. Przy obiedzie Grażynka przekazuje Maćkowi dobrą wiadomość. W piątek po lekcjach Martyna i jej mama przyjdą do nich na podwieczorek. Michał przez cały weekend bezskutecznie próbuje się dodzwonić do Kai. Rafalski dzwoni do Beaty i przeprasza, że nie będzie mógł dzisiaj odebrać Jasia. Zdenerwowana Beata po powrocie z narady jedzie do Piotra. Pod czujnym okiem Surmaczowej pani Mariola kończy prace adaptacyjne w swoim biurze. Obie panie zaczynają rozmowę o zajęciach sportowych swoich partnerów i dochodzą do wniosku, że same też mogą zacząć uczęszczać do jakiegoś klubu fitness. Leszek odwiedza Krystynę, opowiada o Bognie. Beata dobija się do Rafalskiego. Piotr wreszcie wpuszcza ją do mieszkania. Przyznaje, że przerwał branie leków psychotropowych i dlatego tak źle się czuje. ODC. 1687 Przy śniadaniu Surmaczowa opowiada o wczorajszej gimnastyce i wypadku. Mimo wszystko nadal jest zainteresowana regularnymi wizytami w klubie fitness. Już po pierwszych zajęciach czuje się bowiem o wiele młodsza. Na spotkaniu z Mariolą ustala termin kolejnych ćwiczeń. Proponuje jej też przejście na ty. Zadowolony Jaś rozmawia z ojcem przez telefon. Rafalski przychodzi do firmy Beaty, aby ją przeprosić. Już się pozbierał i dzisiaj idzie do lekarza. Czesia i Darek nerwowo szykują się do kolejnej rozprawy o opiekę nad Anulką. Czesia występuje w roli świadka. Opowiada o wielkiej miłości Darka do Anulki. Michał spotyka się z Kają, jest już w lepszym humorze. Joanna, nowa pracodawczyni Rysia, jest zadowolona ze swojego fachowca. Chwali też kosztorys, który pracownik zaproponował. Przypadkiem Rysiek dowiaduje się, że pani Joasia musi się podszkolić w jeździe samochodem. Cześka czuje, że skompromitowała się swoim wystąpieniem na sali sądowej. Darek wpada na pomysł, jak ją pocieszyć.

nie no, to juz przegięcie,czy tam nic nie moze sie ukladac normalnie, psycholog na psychotropach, i wez sie tu lecz czlowieku ...;)

bo odpadł z " Jak oni śpiewają"

a w ogóle ten Rafalski, to taki psycholog, jak z koziej dupy trąba...wprowadził się do Beaty zdając sobie doskonale sprawę, że ona pozwoliła mu zostać, bo czuła się opuszczona, nawet jakby nie wynikła ta historia z Karoliną, to i tak bardzo możliwe, że by kazał mu się wyprowadzić, jakby wróciła do równowagi emocjonalnej. A on to wykorzystał wprowadził się do nich łudząc syna, że zostanie tam na zawsze....

psycholodzy chyba tak mają. mój znajomy psycholog (ceniony w pracy i w ogóle) też ma mocno pokręcony życiorys.. szpital psychiatryczny, leki, nieudane związki... ale są rzecz jasna \"normalni\", całe szczęście... :)

no cóż...szewc bez butów chodzi jak to się mówi :D co do nowego fagasa Beaty - tez mi sie wydal jakos do Jacka podobny ogolnie ten podryw był żałosny: \"Bisneswoman i i idealna matka - zaczyna mnie pani coraz bardziej intrygowac\" taaa, po 3 sekundach rozmowy....litości :O

ten nowy amant beaty to pewnie i tak nie zagosci na dlzuej, cos bedzie kombinowal, moze cos miedzy nimi bedzie ale koniec koncow pewnie i tak polacza ponownie beate z jackiem, ewentualnie rafalskim, jak w to serialch bywa, miala juz tego jednego kube i tez go sprzatneli pozostawiajac tylko jacka i piotra, i pewnie tak bedzie ciagle.Michala z kinga pewnie tez polacza na nowo bo wedlug mnie do tego caly czas to zmierza tyko zeby nie bylo zbyt nudno i coos sie dzialo to to przeciagaja.

Patrzycie? :) Ale mi się podobają włosy beaty!

tylko zerkałam ale jacka z rozami nie przegapilam, ale prezes po jacku ze tak to wulgarnie wyrazę w tym samym garazu fuuuuuuuuu

No nie.... Były tu glosy, że Agnieszka i Olka sa puszczalskie, a co powiedzieć o takiej Donatce, która co wyraźnie widać po dzisiejszym odcinku leci na kasę i prestiż ? bleeee, to dopiero dziwkarstwo, spotyka sie z szefem dla jakiś korzyści, normalnie niedobrze sie robi, dobrze, ze ja Jacek kopnął w du.., co prawda on na lepszą nie zasługuje :) ale ana to już totalne dno

o....na forum jest cenzura :) ocenzurowali mi słówko :)

w tym serialu to garaze juz niekotre mialy po kilka "marek samochodowych" hehe, agnieszka, olka, donata, beata

ta donata kojarzy mi się z hanną lis troche :D A w na wspolnej grała taką fajna postać ta aktorka.

no nie bardzo może mu zabronić, bo Rafalski, to jego ojciec, ale powinni to ustalić, ze dopiero w wakacje, żeby szkołę już spokojnie skończył, w ogóle mam wrażenie, że mogą być boje o Jaśka między Beatą, a Piotrem.

a nie pamiętacie jak było z Rafalskim i tą jakąś dziewczyną z uczelni, co ją niby zabił? Juz nie pamiętam jak to było dokładnie, ale dla mnie to straszny typ. Niby dobry psycholog, a przecież i z żoną się rozstał, zrobił Jaśka Beacie a potem ją odrzucił, z własną córką tez nie bardzo sobie radzi i jeszcze wspólnie z Jackiem uknuli ten sponsoring Karoliny na studiach. Teraz z kolei manipuluje Jaskiem...

tak to była Marta, koleżanka a nawet przyjaciółka Beaty

No ale ta chuda urządziła Jacka...czyzby on nic nie podejrzewal, ze to przez nia stracił posadę?... Ten psycholog to sukinsyn, zgadza się...Ale takie sukinsyństwo to chyba niezaleznie od profesji ludzi dopada...czy raczej profesja nic nie jest w stanie im osobiście już chyba dać...

już dali by spokój tym blizniakom Michała, a nie ciągle ich przestawiają jak meble, dopiero tu mieszkają za chwile gdzieś indziej...

a ta pomoc Bożenki Adze, to czuje, że tak jest potrzebna, skoro ma rodziców i siostre w Wawie i masę znajomych, pewnie to bardziej na zasadzie, że chce żeby Bożenka miał parę groszy dla siebie.

"zadzwonie do cioci stasi, ona mi na pewno nie odmowi.." ech, kobiecina sie na smierc zarobi...

ma rodziców i siostre, ale rodzice pracują, a siostra studiuje i ma swoje zycie. trudno żeby Kryśka z Pawłem zwalniali sie z pracy lub pędzili tuż po zeby Adze dziecka pilnować:O

a Aga i tak planowala kogos zatrudnic do pomocy wiec nie zrobila tego tylko ze wzgledu na Bozene, zeby dac jej zarobic, tylko połaczyła dwa w jedno ;)

Panią Stenię powinna zatrudnić, bo ta ma jeszcze za mało obowiązków u Lubiczów to może jeszcze i Zośke poniańczyć! :D

Jest teoria która głosi, że większosć ludzi idzie studiować psychologię, bo ma nadzieję że dzięki temu zdoła wyleczyć się z własnych psychicznych odchyłów:-D Rafalski chyba zalicza się do takich osób:-P

no przecież Aga ma jedną opiekunkę na stałe, to co 5 jest jej potrzebnych do jednego dziecka. poza tym Krysia pracuje na uczelni, tam się nie siedzi po 10 h, chodzi mi o wykładowców, Olka studiuje, więc też nie to, że nie ma czasu. a z tego co Aga mówi, to wynikało, że chce kogoś na popołudnia, Bożenka ma szkołę także pewni i tak najwcześniej na jakąś 16, może czasem 15 może u niej być....