KLAN

Agnieszki56 z Tomaszem S. :D :D :D :D :D

'Och Karol' po latach, czyli Feli i Danka dziś! :) http://www.tvp.pl/styl-zycia/magazyny-sniadaniowe/pytanie-na-sniadanie/wideo/kultowy-film-polakow-och-karol-po-latach/9883406

czy żołądkową? chodzi jak kaczka na planie zdjęciowym Oczy jak u świni wory wiszą , koszmar

odc. 2399 Jacek wyjawia matce, że Agata jest w ciąży i opowiada o jej dziwnym zachowaniu oraz złym nastroju. Borecka radzi mu, jak mógłby poprawić humor ukochanej. Norbert przeprasza Olę i tłumaczy jej, że przez proszki, które musi zażywać, jest nieustannie senny. Lubiczówna opowiada o swoim związku Ewie. Zdradza, że obecna sytuacja jej odpowiada, bo Norbert przestał ją interesować jako mężczyzna. Profesor Deptuła zachęca współpracowników, aby zaczęli uprawiać nordic walking. Do swojej nowej pasji namawia m.in. Krystynę. Tymczasem Paweł z synem podejmują decyzję, aby rano i wieczorem biegać. Jacek przygotowuje kolację dla Agaty. Wykorzystuje okazję, aby poprosić ją o rękę. odc. 2400 Surmaczowa żali się Krystynie, że Tadeusz coraz bardziej zamyka się w sobie i zupełnie nie potrafi porozumieć się z ich psem, Tropkiem. Lubiczowa radzi przyjaciółce, aby więcej uwagi poświęciła mężowi. Agata zastanawia się, czy Jackowi uda się wziąć rozwód. Małgosia zauważa pierścionek na palcu kobiety. Zaniepokojona pyta ojca, czy gdyby Beata wróciła to nie będzie już jego żoną. Zmęczony po porannym joggingu Paweł namawia Krystynę, aby biegali z Pawełkiem na zmianę. Feliks wygłasza mowę na pogrzebie matki Hanny. Wzruszeni Stasia i Jeremiasz dziękują mu za piękną laudację. Marta i Miłosz przygotowują swój pierwszy program. Postanawiają zaprosić na wywiad chirurga plastycznego, doktora Lubicza. odc. 2401 Igor radzi Marcie, aby podczas spotkania z Pawłem nie wspominała o ich kontaktach. Okazuje się jednak, że Lubicz ją dobrze pamięta z nagrania, w którym udział wzięła też Agnieszka. Mimo to zgadza się wziąć udział w programie. Feliks tłumaczy przełożonej, że wczoraj nie odbierał telefonu, bo wygłaszał laudację na pogrzebie matki znajomej. Niezadowolona szefowa informuje go, że w takim razie każe klientom dopłacić za jego usługę. Nowak zdecydowanie się temu sprzeciwia. Surmaczowa robi mężowi wyrzuty, bo zjadł kanapki przygotowane dla psa. Jakiś czas później przypomina sobie jednak o radach Krystyny i postanawia wynagrodzić Tadeuszowi ostatnie problemy obiadem. Krzysztof przychodzi do Elżbiety. Na Sadybie poznaje Julię. Po spotkaniu z Chojnicką proponuje nowej znajomej, że odwiezie ją do domu. odc. 2402 Surmaczowa żali się Krystynie, że nie ma z kim zostawić na kilka dni psa, a chciałaby z mężem pojechać do Błażeja. Przyjaciółka proponuje jej, aby zostawili Tropka na Truskawieckiej. Miłosz wręcza Bożence bransoletkę i próbuje namówić ją, aby złamała swoją przysięgę czystości. Ukochana jest jednak nieugięta, co wywołuje złość chłopaka, który wychodzi bez pożegnania. Córka Grażyny postanawia poprosić o radę Kamilę. Znajoma przekonuje ją, że dwoje kochających się ludzi powinno być ze sobą blisko. Jerzy daje żonie walentynkową bombonierkę. Chojnicka opowiada mu o wczorajszym spotkaniu Krzysztofa z Julią. Niebawem na Sadybie zjawia się pani magister, która zdradza, że umówiła się dzisiaj na spotkanie z nowym znajomym. Feliks przypomina sobie o dniu zakochanych. Próbuje szybko znaleźć kwiaty dla Moniki. W końcu, za radą szefowej, ratuje się wiązanką z zakładu pogrzebowego.

Surmaczowa już całkiem upadła na głowę z tym Tropkiem! Feli z wiązanką pogrzebową dla Moni! Kryśka uprawiająca jogging! Czuję, że będzie wesoło! :D

po zdradzie Miłosza z Martą zapłakana na ulicy o mało nie wpadnie pod auto...

2404

Ja sie wcale nie dziwie, ze Milosz sie wkurzy na Bozene. Ona ma 20 lat i kochajacego chlopaka, a zachowuje sie jak zakonnica, oczywiscie, nie chodzi mi o to, zeby sie puszczac z kim popadnie, czy zmieniac chlopakow, balowac do upadlego itd, ale jej zachowanie jest kompletnie pozbawione sensu. Predzej bym zrozumiala i przyznala racje, gdyby miala 15 lat i takie poglady, ale to mloda kobieta, a wyglada i zachowuje sie jak stara, sfrustrowana zyciem baba. Surmaczowa juz ma pierdolca z tym psem, ja rozumiem wszystko, ale ona go traktuje jak dziecko!

No nie, Aga zapomniała o córce! Zytka z czerwoną gębą, Jungowska powróciła, Cześka wygląda jakby była w ciąży i cycata Barbara próbująca podrzucić bachora Rafalskiemu-odcinek zaliczam do nudnych! :)

Haha nie zdążyłam zobaczyć Zytki Aga porażka, ale oczywiście w Warszawie jeden dom kultury i zajęcia dla dzieci prowadzi Jungowska i "przypadkiem" w tym samym domu kultury udziela się Ela auuuuuu.

W zapowiedzi jutrzejszego Kryśka znowu ma wory policzkowe jak chomik. A gdzie jest przedszkolanka Kaja, której włosy sięgały za PD? Została tylko ta, która wygląda jak postać z dziecięcego koszmaru.

Niektórzy bohaterowie mogliby dostać jakiś ironiczny tekst, np.: Zosia do mamy "a który to juz wujek?" Michał d Knorra o zdradzie: "a ty niby nigdy matki nie zdradziłeś?" btw. scenarzyści popełnili duży błąd co do wątku dziewictwa Bożenki. Tego typu dylematy ma wiele młodych dziewczyn, a oni dali to akurat postaci bezbarwnej, humorzastej i utrwalają wizerunek "cnotki", "moherki"... Może to miało być misyjne, ale chyba wyszedł skutek odwrotny do zamierzonego. :/

dzisiaj Barbara była już na maksa załamująca, nie dość, ze ma plastikową gębę i sztuczne cyce, to jeszcze cedzi teksty jak z jakiegoś taniego party-line, w jakich interesach jedzie na tydz. do Meksyku? Co Zytce stało sie z mordą?

Zosia ma przekichane z taka matka jaka jest Aga. Niby na pierwszy rzut oka wszystko jest ok, ale kazdy sie domysla jak na dziecko wplywa nieustanna zmiana partnerow przez rodzica, a Aga zamiast przestac sie wreszcie puszczac to zadbala by o wlasna corke i nie macila by jej w glowie. Mamusia od siedmiu bolesci, ktora byla tak zajeta swoim nowym fagasem, ze az zapomniala o corce :/ Oczywiscie Zosia akurat musiala isc do Domu Kultury, gdzie jest Jungowska i Ela tam wpadla i rzecz jasna na bratanice Eli krzyczec nie wolno! Powierza albo przytyla na zime albo spodziewa sie dziecka, ubieraja ja tez w takie ciotkowate, za duze sweterki, ze obstawiam to drugie. Fochy oczywiscie uszly Jasiowi na sucho, teraz tez gowniarz bedzie wiedzial, ze wystarczy pomarudzic i sie poobrazac i tatus i ktokolwiek inny zrobi co on chce. Nie znosze go! Jamochlon rzeczywiscie gada jak jakas call-girl i tak samo tandetnie wyglada.Puszczala sie z jakims Meksykaninem, ktory jej zrobil dziecko, a teraz zawraca dupe Rafalskiemu, ta baba ma tupet, a on jest naiwny jak zakochany nastolatek, tym bardziej, ze ta harpia go juz raz oszukala. Wkurza mnie niezmiernie stosunek matki Zyty do blizniakow Michala, ta stara torba powinna zrozmiec, ze on sobie moze ich przyrowadzac kiedy chce i jej kij do tego, a tymczasem ona sie zachowuje jakby to ona samodzielnie urodzila Stefka i go wykarmila wlasna piersia. Nie wiem, ale to nierealne, zeby w normalnym zyciu nikt jej nie zwrocil uwagi, nie opierdzielil za jej wybryki, bo ona sie panoszy tam i jest nietykalna, ale co chcieli to maja, musza byc jej wdzieczni, bo dziecko chcieli, ale juz zajmowac sie to nie bardzo. Tacy rodzice sa poprostu zalosni i niedorosli do swej roli. Zyta jutro bedzie miala nieladne loki, wygladalo to jakby sama je krecila, tak jakos niedbale.

czy mozecie spelnic dobry uczynek i napisac mi czy Zyta dowiedziala sie o zdradzie Michala i w ogole czy on dalej ja zdradza? nie mam czasu ani szczerze mowiac checi tego juz ogladac... :( dziekuje z gory!

!

ten Lesień to sie nic a nic nie zmienia przez lata, nie starzeje, scena z nim i Agą w kuchni była denna :O mega kiepska i sztuczna, źle zagrana, cieżko się oglądało. Podobała mi się natomiast sytuacja gdzie Jungowska opieprzała Agę i nagle gdy przybyła Ela, ta zmieniła zachowanie, zaczęła się przymilac :D świetne to bylo :D Zyta nie wie jeszcze o zdradzie - to do kogoś powyżej kto pyta :) Faktycznie - Bożenka powinna być moherką- cichodajką, natomiast do roli dziewicy-męczennicy pasowałaby jakaś wylansowana dziewczyna, najlepiej wyzywająco ubrana, jak dresiara, o rudych włosach albo z połową głowy wygoloną. Zosia córka Agi ma straszne policzki, wiem,że to jeszcze tylko dziecko, ale mój chomik nawet jak sobie napchał zapasów to nie miał aż takich :O :( Dzieci z klanu są fatalne! Popatrzcie na dzieci z m jak miłosc :)

są okropne,sztucznie grają :o Z Mjm to najlepszy jest Mateusz :)

Po babci Krysi ma chomicze poliki :D

A Barbara powiedziała Rafalskiemu, że nie jest ojcem Pedra, czy on się do niej tak w ciemno przeprowadza ? Pamiętam jedynie, że dzwoniła do Jacka i mówiła mu o wynikach badań.

Tą scene jak Baśka rozmawiała w szpitalu z Elżbietą pamiętam, ale Ela tam chyba nie mówiła nic o manipulacji, tylko o tym, że Jasiek będzie źle czuł mieszkają u Baśki. Czy coś myle ? O przekupywaniu drogimi prezentami, to do Barbary mówił Jasiek, jak tak przyjechała do niego pod szkołę. Wychodz na to, że Baśka zaczyna swoje intrygi, żeby ich skłócić ?

babcia ela mowila basi o manipulacji,przekupowaniu jaska prezentami..wspominala bodajze tez o uwiedzeniu jacku. widzieliscie spodnie w ktorych aga wyslala zosie na zajecia do domu kultury? czy oni tam na nartach jezdzili w mrozie? bidne dziecko sie napocic musialo niezle..

Ok, dzięki :)

Zosia wczoraj czapli nie miała, tylko komin i pół głowy gołe, widzieliście?

O Bożesz ty mój chodzący Kubuś. Zycie jak sie włosy po telewizji wyprostowały. Mina matki Zyty jak zobaczyła Mariusza - bezcenna Agnieszka jakie zebranie haha Zosia rysownik znam dzieci co ładniej rysują

Dzisiejsze zebranie Agnieszki zdecydowanie wymiotło, wszak to niebylejakie zebranie zarządu było:D To chyba jeden z niewielu facetów, przy których ona się wysila i sama też coś działa. Śmieszna jest ta akcja angażowania Mariusza do opieki nad tymi dziećmi. Nikt z nich nie wpadł na pomysł, żeby do Czesławy oddziału przedszkolnego dokoptować żłobek i dać kobicie dalej prężnie rozwijać swój interes :P

czy ja się przesłyszałam, czy dzisiaj Zosia zapytała Agę (wskazując na nowego "wujka") "A to jest ten korek?" :D

Nie przesłyszałaś się, ale chodziło o to, ze Agnieszka powiedziała Zosi, ze się spóźniła po nią do przedszkola, bo korek ją zatrzymał, taki uliczny, a Zosia taka naiwna, jak widać, nie jest :) q

Matko, to jak ja ten Klan oglądam ? Jak Zosia mówiła o korku, to wskazała na Lesienia ? Toż Lesień owszem był, ale w scenie u Agnieszki w domu, a wcześniej Aga odbierała Zośkę i to była scena z nimi w przedszkolu, a potem Aga z Zośką u Lubiczów... Ja to chyba zawiesze, bo już nie 5 przez 10 wiem, ale 20 przez 50:P

Ta i w klanie jest tylko jeden zakład pogrzebowy, jedno przedszkole i przypadkiem Halszka ma tam syna, przypadkiem ten od kur ma argegat prądotwórczy :D no łaaał, w zasadzie wydawać by się mogło, że pół Warszawy to Lubicze albo z nimi powiazani :)