KLAN

stoję w oknie.... http://www.youtube.com/watch?v=DE7V6d2JQuE

tak sobie Was poczytuję dziewczyny i nie żebym była wścibska, ale po co koleżance malinie parapet i boazeria na wyjazd w góry;)czy ktoś mi wyjaśni, bo może ja się nie znam na wyjazdach:D

parapet = snowboard boazeria = narty

Musisz się uzbroić w cierpliwość, bo są korki! :P Mam nadzieję, że nie będziesz musiała stać w tym oknie całą noc! :D

Koleżanko, na Ciebie to nawet do białego rana mogę... :)

:)

A tak serio, to gdzie jedziesz?

Murzasichle :)

Murzasichle, Małe Ciche kocham

Małe Ciche też kocham :)

Nooooooooooo :)

Nie mogę się już doczekać oscypka na ciepło z żurawiną! :P

I Marynię moją. I jej Jaśka. Ech........! :D

Z żurawiną i piwko do tego! :D

A piwko na gorąco. Z sokiem malinowym obowiązkowo. :D

Winko grzane na stoku uwielbiam! :P

Winko na stoku, ser z grilla, okowita od Janosika... Tęskno mi za tym...

Bierz urlop koleżanko i ruszaj w góry! :)

Koleżanko moja, chciałaby dusza do raju. I to bardzo!

No to na co czeka?! :)

Na co? Maryś dawno nie odwiedzana. Jej Jaśko też. A o Janosiku, to już zapomniałam. A ja taka jak nasza Elżunia. Bojaźliwa raczej. Nooo... :(

Koleżanko, bo Cię zaszantażuję jak dzisiaj Krysia Pawła i kolacji przez tydzień nie będzie! :P

Kotlecików przez cały tydzień mi nie dasz? :(

Ani kotlecików, ani oscypków!! :P

Ale piwo grzane będzie...? :D

No dobra, piwo może być! :P Dobra, uciekam, bo zaraz trza się zbierać! Jak to mówią, komu w drogę, temu czas! :) W góralskiej chacie zapewne internetu nie będzie, więc do usłyszenia za tydzień! :) Pozdrawiam wszystkie klanowe koleżanki!

Paaa... paaa...! I do zobaczenia/usłyszenia........!

Bogna powinna się wstydzić, ze zaniedbuje ojca i zrzuca cały ciężar na siostrę, teraz się zreflektowała i daje pieniądze na opiekunkę i właściwie to ciekawe, po co tam jedzie. beznadzieja z tą gęsią na wigilii i słowa Eli - teraz już można :) chyba jest teraz jakaś akcja promująca gęsinę, pewnie to z tego powodu :)

Chyba chodziło o podkreślenie, ze kościół już zezwala na mięso na Wigilii. Ale znowu wtopa, bo w tym roku Wigilia była w piątek i znowu mięsko zakazane. NMa Sylwestra kościółdał dyspensę, ale na Wigilię nie. Tak czy siak był grzech;p Nie żebym była wierząca, ale taka wtopa w pobożnym klanie, oj nieee! Zauważyliście, że Beatjka naspraszała gości, ale matki Jacka, to jakoś już nie. Ani przy liście jej nie wyliczyli, a na Wigilii też mi się w oczy nie rzuciła. Z Bogną i jej oburzeniem, że to też jej ojciec i ma coś dopowiedzenia dobra scena. Wydaje mi się, ze to popularny schemat, jedno dziecko tyra, a reszta o nie taty/mamy w obce ręce nie damy, a sami sobie żyja. Może jakby Bogna się trochę o tatę zatroszczyła, to i na alkohol nie miałaby czasu. Ogółem Bogna niby pracuje, niby dwójka dzieci, a ja mam wrażenie, ze kobietka się nudzi i to dlatego popija. Tak wiem, sytuacja z Leszkiem ją pchneła w alkoholizm, ale niech nie przesadza. Kamilka to taka cwaniara, ale z drugiej strony chyba blizej jej do prawdziwego wizerunku nastolatki niż zahukanej Bożence. Tu wyraźnie widać, że dzieci z biednych domów często sąbardziej zalęknione i mają szacunek do rodziców.

Nie oglądałam Klanu prawie rok, ostatnio włączyłam i leciał akurat odcinek świąteczny. Patrze, a tu Beatka dorobiła się nowego domu...no tak w końcu mieszkanie na nowym osiedlu już nie wystarcza, trzeba wille sobie kupić/wybudować... burżuazja...tam oprócz Ryśków już chyba nikt w bloku nie mieszka, wszyscy mają wielkie, luksusowe domy...ale to przecież taki życiowy serial dla przęciętnych Polaków :]