Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość łączmy się

Uczący się w nocy łączmy się!!!

Polecane posty

Gość eeeeelllll
Ja piszę pracę magisterską z resocjalizacji (drugi rozdział)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość robaczek w robaczku
a mnie ktoś pobije?? :P ja od 3tyg. uczę się do 2-3 w nocy :O mam dość...7 egzaminów, teraz piąty, najgorszy, ogrom materiału... buuuuu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie będe Cię bić, nie bije słabszych:classic_cool: od trzech tygodni mam sejse, ale nie ucze się aż tyle...:o teraz 5 egzamin w sobotę i koniec:D ps. moja znajoma robi dwa lata w jeden rok w związku z czym ma 10 egzaminów, więc chyba Cię pokonała:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość robaczek w robaczku
no a rja obię normalnie 1 rok i tyle egz.... buuuu :O ale jak zdam to wszystko to zaszaleję :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No dobra, to teraz ja --- robie dwa kierunki :classic_cool:, nie wiem od kiedy sie ucze:o nie pamietam, własciwie juz nic nie pamietam:o jeszcze dwa egzaminy ... ale czuje ze bedzie mniej rozowo niz dwa:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
damn it- jak sie studiuje dwa kierunki?;> tzn. czy bardzo ciężko, czy da się znaleźć na coś innego czas, czy idzie wytrzymać sesje, czy raczej na poprawkach i trójczynach się jedzie? właśnie zastanawiam się nad rozpoczęciem od paźdz. drugiego kierunku i mam trochę wątpliwości... 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rycheza zalezy co studiujesz i jaki masz stosunek do tego. Ja jeden kierunek moj główny mgr studiuje dziennie na panstwowej uczelni, drugi natomiast zaocznie na prywatnej. Tylko ten drugi jest moją pasją, że tak sie wyraże górnolotnie, choc po tym wszystkim już pasja gdzies sie schowała i czeka az to skoncze w koncu:o Niby moj pierwszy dzienny kierunek o dziwo jest mniej wymagający, ale zdarzają sie przedmioty do ktorych trzeba przysiąść nie jest to jednak to co mam u siebie na zaocznych:o I niestety trzeba sie przyzwyczaic do trojczyn czy tu czy tam, do poprawek, które mnie nie ruszają juz, bo wiem ze musze wybierac pomiedy egzaminami:( Oczywiscie mozna nie miec poprawek, takie mialam podejscie na poczatku, ale teraz jak juz jestem troche dalej konca niz blizej, to jednak wiem, ze musiałam troche wyluzować, bo inaczej mozna sie zapracowac jesli sie chce:o Dlatego tez mam podejscie troche na luzie, bo z natury i tak jestem nerwusem i perfekcjonista:o tym bardziej musze dbac by nie dac sie zwariowac. Denerwuje jednak fakt, że wiesz iż stać Cie na lepsze oceny, ale po prostu tak jak teraz choćby, mi juz nic nie wchodzi do tej głowy:o I zasypiam nad kazdym materiałem do nauki jak do niego zasiadam:( I juz robie wszystko by sie skoncentrowac, ale... no ale juz chyba koncza sie moje mozliwosci:O Wszystko zalezy od tego co połaczysz i w jaki sposób. Dla mnie zaoczne studia to porazka pod tym wzgledem, ze są weekendowe, co jest naprawde bardzo meczace, bo nie dosc ze w tygodniu chodzisz to weekend zazwyczaj masz zawalony jeszcze nauka i siedzeniem na uczelni. Poza tym jesli cos Cie naprawde interesuje, to nie zrobisz tego dokładnie zaocznie i tak naprawde st.zaoczne to duza Twoja własna robota, całkowita samodzielnosc i biegania i kombinowanie materiałów. Dlatego nie wiem czy ponownie poszłabym na zaoczne, moze lepiej studiowac dwa kierunki dziennie? U mnie tak niektórzy robią i brzmi to dobrze. Egzaminów jest sporo, zaliczen jednak jeszcze wiecej, to jest chyba najgorsze, jak juz przychodzi sesja, to nie masz sily, przez te zaliczenia... U mnie np. z dziennych napisał do mnie kolega przed chwila czy mam plan i jak tam miesiac wakacji?:o Wspaniale:O Tak wypoczełam ze szok:O Ech... ale taki zywot:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×