Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bezmigdalkowiec

jaka dieta po wycięciu migdałów??

Polecane posty

Gość Elivelia
Jestem 4 dobę po wycięciu obu migdalkow, wszystko wraca do normy. Ból gardła jak przy anginie, znosny nie wymagający przeciwbólowych. Wczoraj jeszcze mialam śmieszny glos i mega scisniete gardło, ale obniżam język w gardle(tak pokazywał mi lekarz) i rozciagam je co zmniejsza ból :) Dziś nawet poskubalam kawałek pizzy który mielilam mega długo z każdym malutkim kesem :)) później przeplukalam tylko gardło. Operacje miałam w znieczuleniu ogólnym w Kluczborku, w sumie byłam 5 dni na oddziale(przyjęta w poniedziałek w środę dopiero operacja w piątek wypis) 3x dziwnie plucze gardło glimbaxem po 15 ml lekko rozwodnione z woda przez ok minute, septosanem(to po prostu tymianek, szałwia i liść miety pieprzowej-herbatka plucze kiedy chce minimum 3x dziennie) do tego antybiotyk rozpuszczalnyy w wodzie co 12h, probiotyk i nimesil w razie boli. Płukałam juz ziolkami gardło wieczorem po operacji- pielęgniarki przyniosły mi opakowanie hebatki do zaparzenia. Po wybudzeniu trochę sie meczylam bo mnie dusil mały jezyczek w gardle i mogłam oddychać tylko w jednej pozycji głowy. Wypluwalam sline z krwią, jednak pielęgniarka mówiła ze lepiej bym to przelyała. Hm.. Nie taki diabeł straszny ogólnie jak go malują. Przeżyłam gorsze rzeczy niż wycinanie migdałów ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewcze23
Witam jestem tydz po zabiegu l,mam 23 lata mialam wycinane 2 migdaly.. Dopiero wczoraj zaczelam probowac jesc. Lekarz przepisal mi lekki ktore wgl nie pomagaly mi na bol. Wiec z pewnych zrodel (znajoma) opowiedziala mi o lekku dzieki ktoremu zaczelam w nocy normalnie spac oraz jesc juz po woli. Bol ustal Ten lek polecam kazdemu! Mi niesie ulge i naprawde pomaga! Uzywam go 2 razy dziennie i w koncu bol ustal :) Ten lek to NIMESIL - w saszetkach poddanie do ustne. W smaku tez dobre ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elivelia
Dziewczę23 tak tak :) z tego co czytam to większość ma ninelsin - ja tez go dostałam. Kiepski lekarz cie prowadzi. Dobrze ze kolezanka pomogła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie minęła 3 doba po wycięciu 2 migdałów, gardło boli ale staram się jeść wszystko w postac***apki. Dodatkowo herbatkę rumiankowa i kisiel.Oczywiście unikam rzeczy pikantnych i kwaśnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kira

Ja dziś 5 dzień po usunięciu 2 migdałów i plastyce podniebienia i konchoplastyce. Wszystko w znieczuleniu miejscowym...balam się strasznie, że będę czuć i że będę mieć odruch wymiotny itp., ale dostałam jasia  i było mi już blogo  i wszystko jedno. Pamiętam jeszcze jak komentowalam fotel na , którym była operacja. Zaraz potem już wstawalam z niego. Dzień zabiegu najgorszy, bo boli przy przesyłaniu śliny i boisz się, że coś naruszysz i krwawi zaczniesz. Później coraz lepiej, ale powoli. Najgorzej w nocy i nad ranem. Nemesil  też mam przepisany i działa na długo aczkolwiek bardziej na 10h niż 12 a te 2h już z bólem lekkim się mecze, bo nie można przekraczać 2 tabletek na dzień. W sumie nie jem za wiele: jajecznica elegancko przechodzi na maśle bez niczego, Pure ziemniaczane z masłem i śmietana, rosołek ja na kluski się nie odwazylam jeszcze, lody i bułeczki na maśle na patelni zrumieniona, bo ona się w buzi rozpuszcza i nie poodraznia gardła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakżyć

Cześć, 

Czytając wszystkie opinie tutaj stwierdzam, że miałam ogromne szczęście. Miałam przeprowadzony zabieg usunięcia migdałków podniebiennych i konchoplastykę nosa.

Zabieg był wykonywany pod pełnym znieczuleniem - zdaniem mojego laryngologa wykonywanie go w częściowym znieczuleniu to barbarzyństwo i ja się z tym zgadzam. Nie wyobrażam sobie czuć, jak coś spływa mi do gardła i być przytomna jak mi majsterkują w nosie.. Szok, że nadal robi się to w ten sposób.

Dziś jest mój 6 dzień po zabiegu, ze szpitala wyszłam po 2 dniach na własną prośbę, choć zalecali zostać do poniedziałku. Jednak ja w szpitalach popadam w depresję, więc wolałam wrócić do domu. Mam przepisane leki przeciwbólowe (ketonal i zaldiar - ten drugi biorę tylko na noc i jeśli bardzo boli bo jest na bazie opioidów), przeciwkrwotoczne (na 6 dni), maść do nosa i krople (ważne aby nawilżać wszystkie śluzówki, które są podrażnione i w fazie gojenia). Dodatkowo mam przepisany płyn do płukania ust, probiotyk, pastylki do ssania i wszystko inne, co może łagodzić objawy.

Oczywiście ból się pojawia, szczególnie nad ranem, kiedy nie kontroluję czy oddycham ustami i niekiedy śluzówki się przesuszają, ale leki dają radę. Część bólu zostaje bo to niestety operacja, świeża rana i nie da się tego uniknąć. Prawdą jest że przez pierwsze dwa tygodnie trzeba na siebie bardzo uważać, bez wysiłku, kąpiele w letniej wodzie, jak najmniej schylania się. 

Jeżeli chodzi o dietę to wszelkie serki i kaszki są oczywiście najłatwiejszym sposobem. Ale zupy krem w temp. pokojowej czy zmiksowane warzywa, ryż na mleku, też można jak najbardziej jeść. Widzę, że zdania co do diety są bardzo podzielone, jedni przez 2 tyg. same płynne, inni już 3 dnia kanapki. Ja w zaleceniach dostałam dietę pól-płynną. Coś normalnego typu "środek" bułki planuję spróbować zjeść dopiero za jakiś tydzień. Dla mnie najgorszą rzeczą przy jedzeniu nie jest ból a to, że moje mięśnie muszą się na nowo nauczyć przełykać.. już nie raz mi woda nosem wylatywała.

Jeśli chodzi o krwawienia to ich ryzyko jest małe, jeśli ktoś o siebie dba i stosuje się do zaleceń lekarza. Największe ryzyko powstaje, kiedy zaczynają odpadać strupki, wtedy trzeba bardzo na siebie uważać i nawilżać nieustannie gardło. Szokuje mnie, że niektórzy pacjenci są wypuszczani do domu bez przepisania im niezbędnych leków...

Pozdrawiam wszystkich bezmigdałowców, życzę dużo wytrwałości i cierpliwości, dbajcie o siebie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda

Miałam zabieg w czwartek a do domu wyszłam w piątek, co prawda na własne żądanie ale Pani doktor wyraziła zgodę powiedziała że nie ma opuchlizny żadnego krwawienia więc mogę iść do domu. Pierwsza doba spanie, picie wody i kaszy mannej. Z dnia na dzień lepiej. Jestem czwarta dobę po zabiegu jem Chleb bez skurek z pasta jajeczna, rybna, zupki krem i gorące kubki z knora, budyń i oczywiście kasza manna oraz zupa mleczna z lanymi kluskami. Nawet na szynkę się skusilam i żyje. Zastanawiam się jak jest ze słodkim bo uwielbiam ale się boję? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×