Wierzymy w cuda- na wiosne sie uda- topik staraczkowo-testowo-ziołowy

hej hej hej ZARAZ WAM WKLEPIE AKTUALNE ZDJATKA MOJE I MOJEGO BEBCONA,WIEC PROSZE NIE ZNIKAC:d:d:d

ok Dziewczynki oto moje nowe zdjatka,zrobione 10 minut temu:D:D:D buziole http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=6c5ce99998e7b3ed http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/bc9eabbcedda48c0.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/1f465bf1daace24f.html

szylusia, troche taktu dziewczyno. ja rozumiem ze sie cieszysz z ciazy, dziewczyny pewnie razem z tobą, ale moim zdaniem mogłabys sobie darowac wklejanie zdjęc brzucha w momencie gdy toczy się temat o dzieciach które odeszły. nie piszę tego złosliwie, nie jest moim celem cię urazic, ale na przyszłośc pomysl trochę o innych i o tym co czują.

POMARANCZO!!!!!! Mniej troche odwagi i sie ujawnij a nie piszesz anonimowo pod pomaranczowym nickiem!!!! Taktu mam wiele................a Ciebie nie powinno interesowac to co sie dzieje na naszym topiku....wspolczuje dziewczynom i one o tym wiedza,wiedza tez,ze ja mam tylko je i czuje sie z nimi zwiazana i one czekaja na wiesci ode mnie,wiec prosze cie daj sobie spokoj z wcinanie sie miedzy wodke a zakaske!!!!!

Hej :) Szylusiu, nie denerwuj się, jesteś w ciąży;) A brzuszek śliczny i jeszcze urośnie :D Antelko, trzymam kciuki. Będzie dobrze, ja w to wierzę. Wczoraj byłam u ginekolga, podejrzeć pęcherzyk i rośnie sobie ładny ma na razie 11 mm, drugi go dogania :) ma 9,5 Znowu nadzieja puka do serca ;) Co u Was dobrego?

Gosiaczku, nie dostałaś mam nadzieję???

ja-neczka Kochana ja Was uwielbiam,jestesm tu bo sie do Was przywiazałam i z Wami tylko chce dzielic swoja radosc i z wami dzielic moje i wasze smutki,ale czasami trzeba tez rozswietlic ten ponury swiat,a tu nagle wcina sie taka POMARANCZA Ehhhhh,wiem,ze nie powinnam sie denerwowac,ale czasami jakos tak mnie tknie takie pierdzielenie o czyms o czym nie ma ktos zielonego pojecia. A ja dzis bylam w biurze u mnie w pracy podpisac aneks do umowy:D:D,dostalam podwyzke 200 zł.heheh ubawilam sie bo nie maja ze mnie pozytku gdyz siedze w domu i jeszcze daja mi wiecej kasy:P:P Kochane ja nadal jestesm z Wami calym sercemi wierze,ze wam sie juz calkiem niedlugo uda,wszystkim !!!Musi,bo z kim ja bede pisala o kupkach,pieluchach kolkach itp???:(:( A ta swoja droga ciekawe co u Renki,wogole dala sobie z nami spokoj:(:(:(a ona juz niedlugo bedzie rodzic:( Moze ktoras ma z nia kontakt???

Szylusiu slicznie wygladasz Kochane moje, ja za kazda z Was trzymam kciuki (za siebie troszke tez;)) i mam nadzieje, ze sie w koncu uda:) Janeczko @nie dostalam, ale czuje, ze sie przesunela malpa jedna!! Milego weekendu zycze, ja niestety spedzam go w pracy:( dla kazdej:)

Co u Was dziewczynki? Z Renią mam kontakt mailowy, przekazuję za każdym razem jej pozdrowienia dla Was. Czuje się dobrze, synek też :) Szylusiu, gratuluje podwyżki, akurat będzie na pampersy :) a tak poważnie, to dobrze o nich świadczy, ze myślą też o kobietach w ciąży. Kiedy ponawiasz usg? Gosiaczku, nie ma prawda??? Jak ja bym chciała żeby w końcu coś u nas ruszyło na topiku. Mocno zaciskam kciukasy! Antellko i jak sie czujesz? Bralaś po 1 tabletce? Kiedy lecisz na monitoring? Moniś, Kruszko coś ostatnio zamilkłyście? Pozdrawiam Was i duża buźka dla każdej

Hellooo Na wizyte i usg(o ktorym jeszcze niewie ginekolog)ide dopiero 23-ego,choc w sumie to juz nie tak duzo czasu. Ale jakos ie nad tym juz nie zastanawiam,chyba nawet pomału zaczynam sie cieszyc,ze bedzie dziewczynka,heheh okazało sie,ze mam wiecej rzeczy dla dziewczynki:P:P:P Ale w sumie jest mi juz wsio rybka co bedzie,wazne,zeby bylo zdrowe,a narazie tak jest:D:D:D Mam nawet juz wybrane kolory na sciane i moze dzis cos zaczne pomalutku malowac,bo nawet jak bedzie chlopak to tez bedzie pasowalo,gdyz wybralam neutralne kolory,dzidzia bedzie miala pokoj w zwierzaki ,takie zafari.....lew,zyrafa,hipcio,małpy itp.:D:D:D Ok spadam cos zjesc,bo nawet jeszcze sniadania nie ruszylam chyba zrobie sobie nalesniki:D:D

melduje sie :) dziewczynki ruszy sie !!! ja w to mocno wierze!! tylko moze trzeba czasu na to wszystko...wiem, wiem tak sie tylko mowi, ale z calego wierze ze sie uda!!

to i ja sie zameldue, akurat zrobiłam sobie przerwe w pracy. ja jeszcze poki co się leczę- na szczescie juz koncówka, bo czuje niezły dyskomfort. biore antybiotyki dopochwowo- zółte kule wielkości mniej wiecej nieduzego orzecha włoskiego. dziadostwo w dzien wypływa w postaci ciemnozłótej gęstej masy :O i w ilościach obfitych- 2-3 podpaski dziennie. ale zostały juz tylko 3.potem poczekam na @, zrobie posiew i jak bedzie ok ( a mam nadzieje ze bedzie, trzymajcie kciuki) to zaczynamy się starac. juz nie pamietam kiedy maż mnie bzykał, ale chyba dawno bo ostatnio miałam sen erotyczny z kobietą :) widac juz zapomiałam jak to jest z mężczyzną :) a on mnie nie rusza bo ciagle jestem czymś zapchana. w pracy kupa roboty, az sie wkurzam trochę bo dopiero co zaczełam pracowac, musze się duzo nauczyc a tu mi dali do zrobienia kosztorys remontu który wstępnie jest obliczony na 3 mln zł!!!! ja nie wiem o co chodzi, nie mam kogo zapytac bo wszyscy zajęci, i jak cos zrobie zle, to przegramy przetarg i bedzie na mnie :( a tak wogole to nie powinnam sie tym zajmowac, bo estem sekretarką, a nie kosztorysantką. ale zwalili na mnie robote i czesc. i uwazają chyba ze moze miałam jakies objawienie jak się robi kosztorysy :O ale jak się uda, to oczywiscie premii zadnej z tego nie dostanę ( mimo ze szef zarobi na tym jakies ogromne pieniądze ( ok 200-300 tys minimum) bo wtedy to juz sie nie bedzie nazywało ze \"zrobiłam kosztorys\" ale ze \"uczyłam się robić kosztorys\" a za nauke nikt mi nie płaci. a ja siedze nad tym juz 2 tyg, pensji mam 1000 zł, z czego płacę soie 700 zł zusu. i rezultat jest taki ze zapierdzielam i biore na siebie ogromną odpowiedzialnosc za 300 zl miesięcznie. Slicznie, prawda? ale jestem zła, musiałam sie wyżalic :)

juuupiiii, nie składamy oferty na ten przetarg, budowlancy nawalili :) z jednej strony powinnam być wsciekła ze tyle mojej pracy poszło psu na bude, ale ciesze sie ze nie wypaliło:) nie musze juz konczyc tego zasranego kosztorysu i moge spac spokojnie bez obawy ze cos zawaliłam

Spadam do domku, a właściwie podejrzeć jajka:) Monia, to dobrze, ale szef chyba wściekły, tyle kaski koło nosa mu przeszło. Dlaczego sama placisz zus? pa.pa, odezwe się wieczorkiem

janeczko, u mnie sprawa pracy wyglada tak: od prawie 2 lat mam umowe na stałe w firmie u kolezanki. nigdy tam nie pracowałam, a umowa est po to zebym miała kaske na zwolnieniu lekarskim i na macierzynskim. tak sobie to ładnie wymysliłam ze opłace kilka mcy zusu, zajdę w ciaze i pojde na zwolnienie. tymczasem zycie pisze własny scenariusz. zaszłam w ciąze, po 2 tyg juz w niej nie byłam. znowu płaciłam kilka miesiecy zus, znów zaszłam w ciązę, posiedziałam na zwolnieniu ale macierzynskiego nie doczekałam... i teraz znów płacę zus. a w tej firmie gdzie teraz pracuję na razie nie mam umowy, podpiszemy od maja, ale na poł etatu, wiec sama nie wiem co teraz zrobic. czy zrezygnować z tamtej umowy i wymusic na szefie cały etat tutaj, czy ciagnąc 1,5 eteau. ale jak nie zrezygnuje to nadal bede płacic te 700. a nie wiem czy szef mi podpisze na cały etat, jak nie to w przypadku ciązy zostane z 400 zł zasiłku. ps. daj znac jak twoje jajeczka :)

Moniu ja za bardzo sie nie lapie jesli chodzi o zus itp:P taka juz rostrzepana jestem:) Sen z kobieta:D hehe tylko mezowi nie mow, bo bedzie zazdrosny;):) Janeczko no wlasnie jak jajeczka??:) Kruchutka Antelko Szylusiu

hej hej kobitki Miło,ze jakos sie ten nasz topik kula,bardzo bym chciala aby odezwaly sie inne dziewczyny,bo ciekawa jestesm co u nich:D:D Gosiakno jak tam @ nie ma prawda??Kiedy tescik?? Monisale ty masz zagmatwanie w tej pracy,skladkach itp.mam nadzieje,ze jeszcze jakos sie odnajdujesz w tym wszystkim:P:P ja-neczka ,krucha Cała reszta ktora sie nie odzywa A ja siedze sama ,maz w morzu i z nudow szukam łózeczka,choc brak mi weny:(

Hej rybki:) Moje jaja kolejny raz robią mnie w jaja:( jestem już wściekła, tylko na dobrą sprawę jak mozna byc wściekłym na jajniki? Wg mojego guru tamte się wchlonęły rosną nowe, a więc cykl bedzie z tych dłuższych ok 32-34dc. No i są dwa takie same,szok! On twierdzi, ze moze być mnoga, bo dojrzewają tak samo,są z jednego jajnika, no chyba, że któryś się wybije. Znowu mam zaproszenie na kolejne podglądanko bagatela za 70 zeta, hahha, mam już dość tego usg, tego macania nazwanego profesjonalnie badaniem. Chyba już nie pójdę, co będzie to będzie. Z tego wszystkiego wczoraj poszalałam, ale mąż był już na wstrzymaniu od paru dni :) Hahaha bliźniaki, dobre sobie :D Sama nie wiem co robię :D

Moniś, ja bym wymusiła na szefie cały etat. Gosiu, I COOOOOOOOOOOOOO?

Gosiaczku, a jak myslisz ile to opóźnienie może trwać? Może 9 miesięcy, co???? No dobra, ile Ci się spóźnia? A drugiego nie dam ;) ale możesz przyjeżdżać do pomocy :) ha, tez żart, ale odwiedziny mile widziane.

Witam kochane! gos, trzymam kciuki zeby to jednak nie było opoznienie @, tzn opoznienie ale na całe mcy :) janeczko celuj w te blizniaki, nalezy ci sie :) a na szefie raczej nie wymusze całego etatu, bo on doskonale zna moją sytuację i sam mnie namawia na szybkie starania. on pochował 2 dzieci... tez się rodziły w okolicach 25 tyg. teraz ma synka 10 letniego. i w takiej sytuacji nie mam co prosic o cały etat, bo on wie ze byc moze niedługo zajdę w ciąze i przestane pracowac. szylusia, kruchaa, antelka- buziaki dla was i piszcie co słychac. kobitki, a moze zorganizujemy sobie jakąs majówke? u mnie chata wolna, pomiescimy sie- jak bedą chetni to serdecznie zapraszam. no i nie ukrywam ze przyda mi sie na początku maja solidne wsparcie, to bedzie mój termin... :(

Moni, super byłoby takie spotkanie w realu. Planuję, ze może mój m. bedzie miał luzik w pracy i wyrwiemy sie w góry.Ja już teraz xle się czuje, a gdzie tam koniec maja. Staram się jednak odganiac myśli typu, za pare tygodni tulilabym moją kruszynkę:( choć nie jest to łatwe. Wciąż się natykam na dziewczyny w ciąży, wczoraj w poczekalni były 4. Musimy być silne, silniejsze niż można sobie wyobrazići żyć nadal, bo kiedyś trafi się nam ten cud. Tylko oczekiwanie na ten cud przybiera różne formy. Trzymajcie sie cieplutko, zmykam do pracy. Jeżeli chodzi o te bliźniaki, to wolałabym bliźniaczki;) fajnie mi się teraz gada, ciekawe czy nie wymieknę jak jaja dojrzeją :D Buziaki, pa pa

Gosiu, a może to nie opóźnienie? I tak cierpliwa jesteś z tym testem. U mnie ostatnio cierpliwości brak, ale to chyba dlatego, ze sie starzeje :P

halo, co jest? odmeldowac sie proszę. gos, zwłaszcza ty, tajemnicza kobieto, nie trzymaj nas w niepewności.

heloł :) monia goooooooooooooooooooos !!!!!!!!!! janeczko jak twoje jajka?? ;)

u mnie epicentrum mozliwosci co do staranek, a mi jakos malo sie chce.... moze moj organizm to jedna woelka sciema ;) ?? ;);)

HEJ HEJ HEJ Krucha Co to za lenistwo:P:P:P,rozumie wiosna pogoda rozna,ale kochana nie ma zmiuj sie,trzeba dzialac,bo ja tu na was czekam i czekam i nie ma mowy zebys Ty teraz nie miala checi:D:D A nawet jak nie ma kochana to i tak sie poprzytulaj,ja tez tak czasami mialam a robaczki zrobia swoje:P:P:PWiem,ze to mało romantyczne,ale czasami mozna i tak:P monis Jak Twoje dolegliwosci,juz po?? A jak kochana u Ciebie??Staranka zaczęte czy jeszcze nie te dni??? Gos A Ty to masz nerwy,jak mozesz nas tak trzymac w niepewnosci?? Kochana ja tu fasolke terrorystke mam w brzuchu a jeszcze sie stresuje brakiem wiadomosci od ciebie!!!Prosze mi sie tu odmeldowac!! ja-neczkaco u ciebie??? Reszta kobitek,ktore o nas zapomnialydajcie choc odrobine wiesci,co u was??? A u mnie jakos sie kula,mialam dwa dni biegania,szukalam szafy do pokoju dzieciecego,mialam jeszcze przeglad samochodu i takie tam ,maz w morzu,a ja przez te bieganie po sklepach prawie padlam. Kurde mam juz dosc,w srode ide do lekarza i zapytam czy to jest normalne,bo juz czasami mam dosc!!:(:(:( Jak za duzo chodze,albo za czesto siadam i wstaje to tak mnie w dole brzucha ciagnie i twarde sie robi i ledwo chodze i musze sie polozyc,no i to mnie przeraza bo co to bedzie pozniej. Myslalam,ze to moze od tego,ze malo sie ruszlalam ,w sensie nie tak duzo i dlugo,o i chcialam to rozchodzic,aby sie wyrobio jakos to moje cialo,ale okazuje sie ze im wiecej tym gorzej:(:( Oby do srody,bo ja juz czasami wymiekam A moja mala Amelcie to maa terrorystka,od 3 dni daje czadu,zaczyna sie sie obudze konczy nad ranem i znowu nie sypiam,dostaje kopniaki:P:P Ok uciekam,musze sie rozprostowac:D

a u mnie @ w rozkwicie. to juz 4 po porodzie, gdyby nie te cholerne bakterie to bysmy juz w tamtym miesiącu zaczęli starania. ale zauwazyłam ze cykle mi sie skróciły do 25 dni, z 28. i nie wiem czy to dobrze czy źle. i wogole jest inaczej- cycki nie bolą, brzuch też nie. cieszyc sie czy płakac, jak myślicie?

Witam Moniu ja odkad nie biore luteiny mam(a raczej mialam do tej pory) cykle 22-24, a wczesniej 36 a nawet 40 dni, no i teraz jest chyba ten dluzszy niestety. Tez nie wiem, czy to dobrze czy nie:( Testu nie robie, bo czekam na @, zamierzam poczekac z testowaniem do najdluzszego cyklu jaki byl w ostatnim roku, ale chyba nie bedzie potrzebny, moze to brak wiary??? Kochane odmeldujcie sie:)

gos, czekamy na tescik :) oby to nie był ten długi cykl u ciebie. a u mnie @ trwała całe 2 dni :( czwartek i piątek cos tam poleciało, w sobote uz tylko leciutkie plamienie rano i to na tyle. co jest? zawsze było 5 dni! mam nadzieje ze nic mi sie nie rozregulowało z hormonami... w czw ide do gina zrobić posiew na obecnosc tych bakterii, ale szczerze mówiąc jakos nie wierzę ze udało mi się je przepędzic. często wchodzę na topik o tych bakteriach, i tam wszyscy walczą juz 2-3 lata i nic :( nie pomagają zadne antybiotyki, ani autoszczepionki :( strasznie sie boję ze i ja bede sie z cholerstwem zmagac długo i bez skutków.