Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kruchaa

Wierzymy w cuda- na wiosne sie uda- topik staraczkowo-testowo-ziołowy

Polecane posty

A Moniś, mialam Ci sie spytać, na kiedy masz termin paskudy, która oczywiście na 1000000000000000% nie przyjdzie? I jak sie czujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Janeczko 😘😘😘😘😘😘😘😘😘😘😘😘 Reszta życzeń, wiesz gdzie. Szylusiu, a jednak mnie posłuchałaś (a właściwie synuś). 24 sierpnia. Bardzo ładna data. Buziaki dla malca.I prosimy o zdjątka jak najszybciej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@ ma nie przyjsc 26-27.08. strasznie się denerwuję czy nie przydzie, juz mam obsesje sprawdzania majtek czy czyste, a jak przez chwile mnie nie mdli to też panika :( ale jednak staram sie nie denerwowac ;) mysle tylko o przyjemnych rzeczach, i nie wyobrazam sobie ze moze byc zle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dawno mnie nie bylo, wiec sie przywitam:) Szylusiu 🌻GRATULACJE🌻 Moniu tak sie ciesze, ze Ci sie udalo. Sciskam mocno i gratuluje:)👄 Janeczko spelnienia marzen w dniu urodzin🌻 sama wiesz czego pragniesz najbardziej:) Antelko Kruchutka Wam tez zycze w dwuch tlustych kreseczek. Pozdrawiam wszystkie piszace i czytajace👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam kobietki. Moniu, zdawaj relacje, co tam u Ciebie?! Ciekawe kiedy Szylusia wyjdzie? Jak mija Wam dzień? Ja dziś pierwszy dzień w pracy po 2 miesiącach urlopu. Nawet nie było tak źle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam wyniki, ale nie wiem czy dobre bo są w innych jednostkach niż zawsze miałam. 5,81 U/l wg laboratorium norma dla 3 tc zaczyna się od 5,8. wiec mój wynik jest malenki... ale z kolei nie mam pojecia od kiedy ten 3 tydzien sie liczy, bo nie podali 1 i 2 tyg, więc sadzę ze chodzi o 3 tydzien od oststniej miesiączki. ale w takim razie to ja juz jestem chyba w 4 tyg... a tu norma jest od 9,5, więc juz zupełna lipa chyba ze ktos potrafi przeliczyć jednostki, z U/l na mlU/ml. w czwartek robie znów badanie, zobaczymy jak przyrasta, czy wogole przyrasta... boze, chce mi sie wyć.... dlaczego znów ja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, hej Moniu, nie nakręcaj się nie potrzebnie. Nie wiem jak to jest z tymi wynikami. poczekaj na te czwartkowe i zobaczymy czy przyrasta i w jaki sposób. Wiesz, ze to jest najważniejsze. Ja wierzę, ze jest wszystko ok. Musi być!!!! I wysyłam Ci mnóstwo buziaczków 😘😘😘😘😘😘😘😘😘😘😘😘😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moniu, a robiłaś kolejny test? Jaka jest ta druga kreseczka, wyraźniejsza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki dziewczyny, jestem juz troche spokojniejsza. faktycznie, to moga byc pierwsze dni ciązy i beta dlatego jest taka mała. a test ciązowy- no cóz, moze ta drugą kreske widziałam bardziej sercem niz oczami? dzis zrobiłam kolejny test- kreska jest, niezaprzeczalnie :) moze nie superwyrazna, ale dobrze widoczna :) poczekam spokojnie na jutrzejsze wyniki. przez jakis czas dzis nie bede miała netu pradopodobnie, wiec proszę się nie martwic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej A więc cosik napiszę,bo mam chwilunię....mały wykapany i śpi,więc mam jakas godzinke,moze wiecej zalezy od mojego ojca,ktory skreca komode dla mlodego i wkurza mnie bo wali mlotkiem A więc szybko i w skrócie.......... W piatek jak wiecie byłam na KTG i nic zero skurczy,zero rozwarcia......lekarz zrobil mi kuku,ale ok.W sobote nic sie nie dzialo,oprocz bólu brzucha po badaniu,od 14-ej zaczęłam sprzatac kuchniewedlug zalecen męża w sumie razem z nim,ok 16 dostalam skurcz,nagle i niespodziewanie i od razu z krzyza,padłam na podloge tak bolało. Skurcze były co 20-30-40-minut czasem godzine i trwaly ok2-3 minut,wiec stwierdzilam,ze to jeszcze nie to....... Ale zaniepokoiło mnie to,ze w tych skurczach mlody sie strasznie rzuca i wierci,a powinien byc w miar espokojny przed tym faktem. Zdzwonilam do poloznej p.Jadzi,no i mowie w czym rzecz......ona,ze mam jechac do szpitala na KTG bo tak byc nie powinno.........na koniec rozmowy pytam jej czy jak okarze sie,ze to juz to mam po nia dzwonic i wysylac meza...........ona na to z miłą checia ale nie moze!!!!!!!!Ja w szoku o co chodzi a ona,ze dzieki mlodym kolezankom maja zakaz wchodzenia na oddzial jak nie maja dyzuru....ble ble i nawet jakby chciala nie moze.........sluchajcie padlam na twarz ryczalam i nie moglam sie uspokoic.Fakt powiedziala,ze dzis ma dyzur jej koleznka wiec jak cos ona jej powie,ze ja od niej.Ale to nie o to chodilo,k**wa mac czlowiek jest umowiony,ma do niej zaufanie,jest spokojny,a tu baba robi taki numer,miala nasze numery,moj i meza i k**wa mac wiedzac kilka dni wczesniej mogla zadzwonic,powiedziec o co chodzi,a tu nic zero i dopiero jak mnie bole dopadly to k**wa mac mowi mi cos takiego :evil: :evil: :evil: :evil: W tamtym momencie akurat bylam w szoku tylko,ze tak sie stalo i co teraz ,ale po fakcie doszlam do wniosku,ze jednak nie jest to osoba odpowiedzialna,bo majac moje dane moj termin porodu,telefon i wogole kilka razy rozmawialysmy widzac sie to cholera jak mozna tak postapic???? Chyba,ze czekala do konca bo moze sytuacja by sie zmienila i wtedy by nie bylo problemu.... A wiec polozna odpadla w najgorszy sposob i w najgorszym momencie. Pojechalismy na KTG ,ale lekarka zbadala tetno i ze wsio ok,zbadala i mnie i mowi,ze cos zaczyna sie dziadz,ale rozwarcie na jeden ciasny palce.Wiec ja mowie,z jak jest ok jade do domu,a ona ze chce mnie zostawic juz,wiec powiedzialam ok,ale tylko na porodowce nie na patogi,no i powiedziala,ze tak Maz pojechal do domu,bo polozna na zmianie twierdzila,ze jeszcze czas,skurcze nieregularne,ale bolesne,wiec mze sie rozwinac a moze trwac 2,3 dni.Wypelnilam papiery i do sali porodowej. A tam po 30 minutach sie zaczelo...........skurcze wskoczyly co 10-8 minut i trwaly 40 sekund i bolały K**EWSKO kregoslupowo.Polozna byla w szoku,ze tak szybko wskoczyly ale wspolczula,ze mam kregolupowe,bo dodatkowo wykanczaja :cry: :cry: To byla godzina 1-sza w nocy,a o 3-ej juz byly co 4 minuty i przyjechal do mnie mąz.....masowal mnie,robil prysznic,ktory mnie bardziej wkurzal. No i od 3-ej sie zaczelo na maksa...... Ale to jutro dalsza cześc,bo mam nawal pokarmu i ide robic oklady cieple i musze sciagnac bo dostaje goraczki :cry: :cry: :cry:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szylusiu, gratulacje. I tak Ci szybko poszło. A Kornelek śliczniutki. ale jak Wy na niego będziecie wołać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szylusiu , współczuję bóli z krzyża , przeżyłam wiem, że to najgorsze z bóli. A u nas oczywiście znieczuleń nie ma. W tym pioruńskim kraju, bo po co? Natura tak pięknie nas ukształtowała i nie trzeba jej pomagać - debilstwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moniu, wczoraj Ci napisałam, ale nie wiem jak to sie stało, że nie ma mojego postu :-o Dobrze, ze odganiasz czarne myśli. Nikomu ani niczemu to nie pomaga. Bardzo dobrze, ze ta druga krech na teście jest ciemniejsza. Znaczy, zer beta przyrasta. Teraz tylko sprawdzić, czy przyrasta prawidłowo. Ja wierzę, ze tak. :-) Moniu, chyba dzisiaj masz badania, więc pisz nam jak wyszła Ci beta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szulusia ❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️ ogromne gratulacje!!! u mnie niestety niewesoło, odebrałam bete z wczorajszego pobrania wieczornego, i tylko 13 mlu/ml... :( ale to jeszcze nie jest ten najwazniejszy wynik. dzis rano miałam pobranie ktore bede mogła porównac z tym wtorkowym- bo to z tego samego laboratorium, wiec wieczorem się wszystko rozegra- i juz bede wiedziała na czym stoje. bo najgorsza jest ta niepewność :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
częśc dziewczynki, mam pytanie zaczęłam pic ziółka mieszankę nr 3 oj, Sroki, moje pytanie : czy pomogły wam, jak długo sie je pije i czy po skończeniu całej mieszanki trzeba robić przerwę aby zacząc nową? byłabym bardzo wdzięczna o odpowiedź , buźka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi pomagały. nie mam pojecia czy trzeba odstawic, bo zawsze zachodziłam w pierwszym cyklu z ziołami :) powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no co ty powaznie, bardzo fajnie, tylko ja jeszcze mam zespól policystycznych jajników, to może mi coś pomogą choc nie jestem pewna:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miesia, mam nadzieje ze pomoga, trzymam kciuki. a, mi w tym cyklu tez gina stwierdziła ze mam policystyczne jajniki, ale jakos jej nie wierzyłam, no i chyba miałam racje, bo zaszłam w ciaze juz za pierwszym razem. a ziółka w tym cyklu piłam nieregularnie- bo byłam na wakacjach, wiec w sumie to moze z 5 czy 6 razy się napiłam, i to nie dzien po dniu ale co 2-3 dni. a wczesniej piłam normalnie, codziennie przed snem szklanke naparu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o to gratuluje :D ja pije tez tak pije szklanke naparu przed snem, ale to dopiero 7 dc, więc nie moge nic powiedziec, czy sie cos zmieni :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a czjesz się inaczej niz w poprzednich cyklach? bo mnie np. strasznie bolały jajniki jak piłam zioła. widocznie pracowały na najwyzszych obrotach. przyjemne to nie było, ale warto :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam wyniki: beta urosła o 310% :D :D :D :D!!!!!!!! we wtorek było 5,81, a dzis, po równych 48h 23,9 :) . az sie poryczałam jak zobaczyłam :) dziewczynki, bardzo wam dziekuje za wsparcie- jestescie boskie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc kobitki! dZiewczyny tak sie ciesze :) szylusiu ❤️ masz juz swojego szkraba przy sobie ❤️ moniu nic dzisiaj nie moglo mnie bardziej ucieszyc ! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
krucha, ty to wiesz kiedy zajrzec :) ostatnio trafiasz na same dobre nowinki :) to teraz czekamy na rewelacje od ciebie, wierzę ze to juz za momencik :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no taaa, jakos tak mi sie trafia ostatnio na same rarytasy :D sluchajcie ja wierze ze na pewno ktoras z nas zbaczy w tym roku te 2 krechy na tescie ... ciazowym (nie, owulacyjnym) ;) tak mocno zycze tego wam i sobie tez. a to jeszcze tylko 4 miesiace....:D:D:D:D moni jak sie czujesz poza tym ze skaczesz pod sufit ;) co cie podkusilo ze siknelas na test tak szybko? no i moje ulubione pytanie jakie masz objawy ??:) aha, jeszcze jedno mam prosbe do Ciebie, troche nietypowa:) wyczytalalm gdzies na tym forum ze we wczesnej ciazy w moczu mozna dostrzec takie jakby \"tluste\" oczka, jak w rosole :P strasznie jestem ciekawa czy takie zjawisko opisane wyzej wystepuje ...bo niby to jest hormon hcg w moczu....hmmmmm podobno trzeba sie przyjrzec pod odpowiednim kątem... monia przetestuj i daj znac, bo mnie to meczy :) bo moze zamiast na test bedziemy patrzec na siki :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
krucha- spoko, specjalnie dla ciebie od dzisiaj sikam do kubeczka :) zeby tylko maż nie pomylił tego z rosołkiem :) co do objawów to niestety mam te najbardziej wkurwiające: skoki nastrojów (ale staram się panowac nad sobą), syndrom mokrych gaci- wiec srednio co 10 min lece do łazienki i sprawdzam co poleciało. mdłosci lekkie, ale nagłe- ciezko oszacowac kiedy dopadna, i z reguły zoładek w 2 sekundy podchodzi pod sam mózg chyba i wywala sie na lewa strone. cycki nie bolą mnie wcale- co jest nowościa i nie ukrywam ze troche mnie to denerwuje. brzuch boli srednio co 2-3 dni, tak jak na okres, ale do tego to sie akurat przyzwyczaiłam. i chyba tyle. a, jeszcze moge dorzucic zasypianie ok 21-22, i wstawanie o 4 rano- jestem juz rzeska jak skowronek :)- czyli norma, poprzednio tez tak miałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×