Wierzymy w cuda- na wiosne sie uda- topik staraczkowo-testowo-ziołowy

wszystkim:) mi wyszło 2x niebieskie i czerwone potem a ja nawet jeszcze sie nie zdążyłam pomiziać z mężem:D:D:D

minimonia dzieki za odpowiedz.to juz sama nie wiem co mam z moim mezem robic...:(ma za wysoka prolaktyne i folitropine)leki hormonalne nie chce brac bo po nich bardzo zle sie czuje .wiec myslalam ze moze jakies ziola moglyby mu pomòc...juz sama nie wiem co mam robic...:(:( moze wy wiecie jakie ziola sa dobre na te da hormony?dziekuje z gory...

łeeeeeee tam, j i tak wole żółty :P

Dziewczynki,przepraszam,ze tak zaniedbuje nasz topik ale te szpitale i te diagnozy mnie wykanczaja... A moj gin to podobno jeden z najlepszych hehe...Moze on testuje na mnie jakas nowa metode bo juz nie wiem jak to nazwac.Dosc.Nie wkrecam sie wiecej! Nie jestem w ciazy. Chce tylko zeby w koncu przyszla @ i zebym mogla zaczac od nowa bo teraz nie wiem na czym stoje, badz leze.... U mnie kwadracik raz czerwony,raz niebieski. dziewczyny,niech ktoras z was zacznie wreszcie DOBA PASSE bo wymiekne! Dzis dotykalam brzuszka kolezanki-jest w 7 mies...Jaki ladny ma ten brzuszek!Ja tez taki bede miala.A co!

hej dziewczyny---ja niestety nie potrafie ci pomoc w sprawie ziolek, ale dziewczyny na pewno cos doradza i wymysla:) Ja osobiscie doradzam pozytywne myslenie. Wiem, ze czasem nie jest to latwe, ale mysle ze bardziej pomaga niz szkodzi:D emilko - uszy do gory!!!l zycze ci zeby wszytsko sie w koncu wyjasnilo, zwlaszcza po Twojej mysli minimonia- wciagnela cie ta plama na monitorze? :P ? co za kolor ci sie pokazal, ze tak zaniemowilas, hihihihi:P ja mowie juz dobranoc, bo spadam do mezusia:P zycze Wam slodkich snow

dzieki kruchaa..dzieki dziewczyny.oj ciezko myslec pozytywnie ....wrecz plakac sie chce...:( no còz takie zycie...jesli ktoras z was bedzie wiedziala cos o ziolach na hormony, to bede bardzo wdzieczna.dziekuje i zycze wam dobrej nocy...

witajcie szczęsliwe posiadaczki czerwonych kwadratów :P hej dziewczyny- zajrzyj na http://umamy.homestead.com/koncepcja_nat.html moze tu coś znajdziesz. i tak jak ci radzą inni- uszy do góry,nogi też :) zrezygnowałam z tej zabawy w test. głupia jak nie wiem co :P za to polezalam sobie godzinę w wannie- ciągnie mnie do wody, jestem wychowana nad jeziorami :) boli mnie brzuch od rana troche, na @ jeszcze za wczesnie, bozawsze bolał mnie max dzien przed. jutro wieczorkiem się odezwe i dam znać jak poszły badania. buziaki i dobranoc.

coś sie pochrzaniło na http://umamy.homestead.com/koncepcja_nat.html

dziewczyny, dziś 10 dzień mojego drugiego cyklu z ziołami, od wczoraj mam tyle śluzu, że aż się boję że cos jest nie tak... nigdy tyle nie bylo, nawet z wiesiolkiem. Ciekawe czy wytrzyma tak do owulacji..

minimonia trzymam kciuki za ten twoj przedwczesny \"ból brzucha\" mam nadzieje ze cos dobrego Ci sygnalizuje!! sarenka -zycze ci zeby twoj sluz dotrwal w odpoweidniej konsystencji na odpowiedni moment:D

oby ;) W tamtym cyklu bolały mnie jajniki od ziółek, a teraz je po prostu czuję, nie bolą już, ale czuć że są :-)

Dzieki minimonia...:) juz sobie poczytalam o tych ziolach no i zabieram sie za ich kupno..;) mam nadzieje ze pomoga mojemu mezusiowi.ponownie dzieki i zycze nam wszystkim powodzenia...:) :)...

sarenkaa- ja na twoim miejscu zaczęłabym już ostro działać. czytałam kilka postów ze od ziółek owu się przyspiesza- więc moze nie na darmo ten sluz :) a mi tempka dziś troche spadła :( raczej w tym cyklu się gościa w brzuchu nie spodziewam. pytałam na forum o te badania hormonów, i dziewczyny mi pisały ze teraz to mogę sobie tylko progesteron i prolaktyne zbadać, a resztę hormonów trzeba badać przed owu, na początku cyklu. więc ten gin też jakiś niegramotny. dobrze ze to nie mój, tylko przypadkiem doniego poszłam po skierowanie. zaraz jadę do swojego, zobaczymy co powie. trochę się deneruję.

no i wrociłam. wkurzył mnie lekarz, bo nic mi nie powiedział mądrego. na wszystkie moje pytania miał w zasadzie jedną odpowiedz- to by pani musiała spytać w klinice leczenia niepłodności. chyba go zmienie. kto się zna? mam progesteron 22.8, norma jest 15-57, więc raczej niski.czy to wystarcza zeby utrzymać ciążę czy powinnam brać coś na podniesienie? clotka, ty chyba pisałaś coś ze bierzesz luteinę- kto ci ją przepisał? zwykły gin czy jakiś spec od niepłodności? bo moj mi nie chcial przepisac. fsh też raczej w dolnej granicy, mam 2.38, norma 1,2- 9.

HEY dziewczynki!!! kurcze!!ten test ciazowy-wyszedł mi czerwony,hehe!!!ciekawe na jakiej zasadzie to działa-chybił trafił :-D ??? mimimoniu-chyba faktycznie czas zmienić lekarza..a co do luteiny to jest to najbardziej popularny lek na świecie chyba i przepisac może ci go każdy (bez wyjatku) zwykły ginekolog...troche mnie zdziwło podejscie twojego GINA..mój ostatnio nawet dał mi gratis od siebie 3 opakowania tego leku :-) a co do progesteronu to jest w normie...nie jest poniżej 22 więc nie ma się czym martwić,fsh też ok..a w której fazie cyklu to robiłaś???

witaj clotka badania robiłam w 24 dc. faktycznie ten moj gin to jakis baran, strasznie mnie zdenerwował. powiedz mi jeszcze kochana, czy przy takich wynikach mogę prosić innego gina o luteinę? i czy ona zwiększa szansę na ciążę czy też większa ilość progesteronu szkodzi?

moniu-moim zdaniem: luteina to naturalny progesteron więc zaszkodzić na 100% nie zaszkodzi a i ciażę podtrzyma w razie czego a w najgorszym wypadku @ wywoła po odstawieniu...a @ masz regularnie?bo jesli tak to znaczy że progesteron w normie i występuje owulacja...jak chcesz możesz spróbować z 1 cykl i zobaczysz czy @ pojawi ci sie zaraz po odstawoeniu czy bedziesz dłużej czekała :-O A jak ci nie beą chcięli dac to powiedz że @ nie masz od np 2 miesięcy i musisz ja wywołać...

A co do hormonków...tutaj jest link kiedy i w jakim dc badać: http://nasz-bocian.pl/modules.php?name=Forums&file=viewtopic&t=13874&highlight=estradiol&sid=54c9297a2f014be2acf67a072252042c lub normy: http://www.nasz-bocian.pl/modules.php?name=FAQ&myfaq=yes&id_cat=4&categories=Wyniki+Bada%F1#34 lub interpretacja wyników: http://www.nasz-bocian.pl/modules.php?name=Forums&file=viewtopic&t=17095

cykle ma regularne, najczęściej 28 dni, ale bywa też 26, 29- ale chyba takie odchylenie jest w normie. powiedz mi jeszcze czy np. na monitoring cyklu to też kieruje zwykły gin? a jakieś leczenie też moze zastosować? czy to wszystko prywatnie się robi? zielona jestem w tym temacie... moj gin mi dzis przedstawił taką wizję ze jakby coś było nie tak, to zostaje nam tylko i wyłącznie klinika leczenia niepłodności, a mi sie zawsze wydawało ze każdy ginekolog może przeprowadzić takie leczenie. może nie z nfz, ale prywatny chyba powinien?

cloteczko,dziekuję za linki, jesteś nieoceniona

co do monitoringu cyklu to zwykly ginekolog jesli ma USG może wykonać..ja tak miałam...a co do leczenia to niestety mi też mój gin zaproponował klinike leczenia niepłodności,stwierdzając że nie ma specjalizacji w tym kierunku :-( a wiekszośc badań można zrobić na NFZ (NAM FUNDUSZY ZABRAKŁO :-D )

hmm, tomoze się przeprosze z ginem w naszej przychodni... nie jest wspaniały, ale moze cos przepisze :)

Dobry wieczor dziewczynki!Kochana Moniu,jak widze to my obydwie musimy zmienic ginow!BEZWARUNKOWO!Ja juz jutro ide do innego-podobno dobry jest i bez zadnych tytulow naukowych hehe! Zycze Ci aby wszystko ulozylo sie po twojej mysli-bedzie dobrze-zobaczysz! Ja dzis troche odetchnelam bo mama czuje sie juz lepiej,zostala przeniesiona na ogolna sale,wiec mam nadzieje,ze wszystko pojdzie dobrze.Przekazalam jej oczywiscie pozdrowienia od was.Ale byla zdziwiona!Dziekuje wam z calego serca! Ja @ nadal nie mam ale jeszcze przyplatalo sie cos w rodzaju zapalenia cewki moczowej,wiec dluzej nie zwlekam i ide do inego gina.I znow bede sie musiala rozkraczyc,bosz....co za los... Calusy dla wszystkich!

boze... układałam pasjansa i sie rozbeczałam jak mała dziewczynka...az mąż musiał tulic..co jest? chwilę pozniej pękałam ze śmiechu bo pies puścił bąka.. ale jazdy mam.

emilko- to cudownie ze mama czuje sie lepiej!!!!a ty koniecznie i szybko do DOBREGO gina- mam nadzieje ze ten do ktorego teraz pojdziesz okaze sie strzałem w 10, sobie tego też życzę.

witam z rana!!!! siedzi ktoś tu? kruchaa-jak samopoczucie? zanosi sie na coś fajnego? mój organizm gra ze mną w kotka i myszkę- wczoraj tempka spadła na 36,6, dziś skoczyła na 36,8. cycki bola, ale mniej niż zawsze, brzuch ciągnie, no i te nastroje...az mąż się wystraszył wczoraj jak mu zawyłam do ucha ( spał sobie akurat). tylko mi nie piszcie ze jestem w ciązy- nie uwierze,ale się nakręcę. a potem znowu bede ryczeć.

witaj minimonia nie napisalam nic wczoraj bo padlam na pysk...wybralam sie wczoraj na te cwiczenia...:) i myslalam ze bede dzisiaj umierac ale jest oki:D Mnie cycki zaczely wczoraj bolec i to nawet obydwa:P i tyle. Zauwazylam wczoraj sporo bialego sluzu, ale raczej to nie to co bym chciala...humorkow nie mam brzuch mnie nie boli...a wczorajszy niebieski kwadracik upewnil mnie juz ze nic z tego w tym cyklu:P

widze ze masz niezle jazdy :D hihihihi!! a jak sie spisuja u ciebie te ziolka?? czujesz jakas roznice w organizmie??

aha, i jeszcze nieziemsko ziewalam na tych zajeciach...:D chociaz do nudnych i spokojnych raczej nie nalezaly.. A dzisiaj ziewam fo monitora...echhhhh chyba jakis spadek cisnienia:(

minimonia - staraj sie utzrymac tempke blisko 37,0 :D :D :D :D