Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość foczi

Po cudownej diecie Meizitengiem!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Polecane posty

Gość foczi

Witam Was kochaniutkie:) Jestem przekonana, że niemal wszystkie dawne, madre przyjmujące M , nadal tu zaglądają. Choćby z czystej ciekawości. Moja propozycja jest taka. Podzielmy się doświadczeniami co działo się potem, jak odstawiłyłyśmy M. Każdy przechodził to na swój sposób. Ja np brałam rok temu. Nabawiłam się depresji, która zaciągnęła mnie do łóżka na niemal miesiąc. Na początku myślałam, ze to zwykłe przeziębienie. Miłam zawroty głowy i straszne osłabienie. Po tygodniu jak wstałam z łózka, przeszłam do telefonu i padłam jak długa na łóżko tracąc przez moment kontrolę nad swoim ciałem. Do tego doszły myśli samobójcze. Nie miałam ochoty na wizyty znajomych, rodziny z wielką chęcią zapadłabym się pod ziemię aby tylko mieć spokój. Jeśli czytał lub widział ktoś ,,Pachnidło,, i pamięta wątek jak główny bochater zaszył się na 7 lat w jaskini to właśnie tego pragnęłam tylko nie miałam mozliwości. Psychiatra był nezbędny. Jest do dzisiaj ponieważ moje zmienne nastroje nie pozwalają na prawidłowe leczenie. Jeżeli zaś idzie o tuszę to niestety przytyłam i dzisiaj mam o wiele więcej w obwodzie jak przed braniem. Mogłabym długo i dużo pisać na temat skutków ubocznych. jednak nie będę Was zanudzać. Proszę jednak wszystkie byłe meizitanoliczki o wpisy z własnych doświadczeń. Jestem sama ciekawa jak potoczyły się Wasze losy i myślę, że taki topik powinien tu powstać. Jak zuważyłyście na poświęconym temu specyfikowi topiku, nie wolno nam pisać żle więc postanowiłam stworzyć własny gdzie nikt nas niezakrzyczy. A jestem pewna, że zainteresowane będą tu zaglądały i może w ten sposób zanim sięgną po te g..wno zastanowią się głęboko. Wiem także, że mi i tak się udało bo wiele osób zakończyło swoją kurację z dużo większą szkodą, że nie wspomnę o zgonach, które także się zdarzały. Piszcie więc wszystko i szczrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mandzuria
gratuluję wyjścia z tego szitu. Nigdy tego nie btrałam, chociaż miałam taki pomysł- ważę 64kg przy 170 cm, ale to dla mnie za dużo, a zmobilizować się do ruchu jest trudno. Mój narzeczony odwiódł mnie od tego "świetnego" pomysłu, powiedział, że nie chce, żebym faszerowała się chemią. Bardzo chciałam brać miezi albno adipex, szcsrgólnie jak naczytałam się o tym na tym forum.. że tak świetnie działa itp... cieszę się, że nie zaczelam... zamiast meizi zamówiłam steper na allegro :) pozdrowienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość foczi
MANDZIURA>>>>TO DOBRZE< ŻE MIAŁAŚ KOGOŚ KTO Ci na to niepozwolił. Ja też miałam ale uznałam, że lepiej będzie jak nie będzie wiedział co robię i trzymałam to w tajemnicy. I to był błąd. Na dzień dzisiejszy inwestuję w jogę:) swietna gimnastyka i sietnie kształtuje sylwetkę. Mimo wszystko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mandzuria
mandziura też mogę być :D U mnie nie dało się ukryć, mieszkamy razem ;) Meizi to straszna pokusa... obietnica szczupłej sylwetki w zamian wydawałoby się za nic... Żadnych diet, ćwiczeń. Płacisz i masz... Moim zdaniem powinno się tego zabronić. Kilka razy słyszałam o takich historiach jak twoja. To przecież niebezpieczne! Tobie udało się z tego wyjść a ile jest odób, które się poddały?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość foczi
sorki mandzuria :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość foczi
widzę, że niezainteresował Was temat:( A szkoda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
foiczi - poczekaj dziewczyny nie siedza tu godzinami na forum tylko wpadaj OD CZASU do czasu ja brałam lide- ufff naszczescie ze mna wysztko ok... ale ja odstawiłam te tabletki i 10 sztuk wywaliłam do ubikacji... czułam się okropnie w pewnym momencie tzn... miałam straszny nerwoból w plecach- przestraszyłam się ze to od nerek , bo zadne maści ani masaże nie pomagały... ciesze sie ze odstawiłam tak szybko lide... bo niektóre dziewczyny po dłuższym braniu czuja się fatalnie a ponad połowa jest wiecznie chora.... a zreszta na lidy schudalm tylko 2 kg w jeden tydzień przed świetami a poswieta ch bylo juz więcej o 0,5 kg choc mało jadłam.... teraz cwicze i stosuje diete ograniczająca węgle dieta nie łaczenia... jem duzo nie chodze głodna i jestem z siebiue dumna bo mam juz za soba 7kg... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki za zaproszenie - obiecuję że pojawię się wieczorkiem, teraz MUSZĘ się przygotowywać - studenty mnie wykończą ;) mają poprawki papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja historia jest również klasyczna chyba brałam lidę na zmianę z meizi schudłam 10 kg brałam po pół kapsułki ponieważ przy całych zbyt wiele ubocznych efektów się dołączało ponieważ po drodze zaliczyłam zapalenie płuc przerwałam i potem nawet jak usiłowałam wrócić do kapsów to...nie dawały one żadnych efektów po zaprzestaniu wzrosła u mnie ochota na słodycze stałam się słodyczoholiczką nie mogłam się opanować mogłam nie jeść nic, ale słodycze musiały być nie miałam wielkiego jojo przytyłam kg, ale to był jedynie efekt tego, że praktycznie poza słodyczami niewiele jadłam poza tym moja odporność padła na pół roku ciągłe infekcje ciągłe choroby współczuję Ci Foczi wiem, że w swoim czasie nie mogłam uwierzyć, że aż tak to wpłynęło na Twoją psychikę zdaje się że pisałaś też i o koleżance swojej ja również miałam zmienne nastroje, ale nie aż tak zmienne, aby można to zaliczyć do depresji trzymaj się bardzo dobrze, że założyłaś taki topik mam nadzieję, że moderatorzy nie zlikwidują go ale ale...masz prawo pisać na eksperymencie nie sugeruj się zapatrzonymi w kapsułki osobami bo minie kilka miesięcy i one również o ile nie będą się wstydzić same zaczną przyznawać nam rację 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sabciasab
ja wzielam pol opakowania w czasie brania okropne skutki uboczne :( po 2 tyg od pzrestania brania wpadlam w depresje :( serce mi strasznie mocno bilo, 3 razy zemdlalam, maz wzywal pogotowie szereg badnia serca-wszystko ok diagnoza depresja- zaczelam sie leczyc i juz jest ok po tym czasie stwierdzam ze nie bylo warto, kg wrocily ze zdwojona sila, po miesiacu miaklam okropne bole zoladka- nie widaomo skad sie to wzielo-ja wiem to przez M- mam nadzieje ze to koniec z jego skutkami ubocznymi jestem mloda, ja chce zyc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość foczi
Witam:0 I dziękuję Wam, że piszecie o swoich przejściach:) merynka....pisałam już kiedyś o skukach, masz rację. Zaglądam co jakiś czs na forum i naprawdę z czystej chęci pomocy i tego że naszym kosztem ktoś się dorabia piszę o tym co przeszłam. Wiem również, że ciężko jest przekonać ,,świerze,, biorące. Piszesz o słodyczach. Dopiero teraz dotarło do mnie, że ja też b. dużo ich jadłam. Faktycznie łaknienie miałam większe jak zazwyczaj. A jeśli chodzi o inne , które brały ze mną i miały podobne skutki to jakoś się nie odzywają. Kilka razy próbowałam nawiązać z nimi kontakt ale nic. Mam tylko nadzieję, że u nich wszystko ok. Pozdrawiam i piszcie. Może uda nam się w ten sposób uratować choć jedną osobę. Warto!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
foczi wracaj na eksperyment Twoje posty są ważne pamiętaj i nie przejmuj się tym, co ktoś mówi ważne są Twoje doświadczenia na tym polega eksperyment jednym się udaje inni - klapa na całej linii, również i zdrowotna pozdrówka 🌻 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość foczi
Jakoś nie mam ochoty na dzikie awantury z pławiącymi się w bagnie małolatami. Dziwię się im tym bardziej, że nam mówiono, że to ziółka i my w to wierzyłyśmy. Dzisiaj wiadomo, że nie są to ziółka i naprawdę się dziwię. I rozumię poniekąd wszystkie te które przez to przeszły a nie chcą pisać. Bo i po co? Do kogo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
foczi mylisz się...atmosfera troszkę się poprawiła może i dlatego, że zaapelowałam do moderatorów kafe o usunięcie pewnych postów powiedzmy, że na eksperymencie jest zawieszenie broni a nie zapominaj, że musi tak być, krytyka, złośliwości każdy nasz post to uciekające pieniążki z portfelika handlarzy, czyż nie??? normalne osoby które zażywają to cudo nie oburzają się tak, na normalne wypowiedzi w których nie ma nic obraźliwego a kto handluje tym gie widać wyraźnie po......postach i agresji... powinnaś tam pisać, bo Twoje doświadczenie jest ważne choćby dlatego, że u Ciebie głównie wystąpiły komplikacje odobowościowe o których rzadko ktoś pisze i mówi podobnie jak i o komplikacjach w seksie...podczas brania pozdrówka.... ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upupuupupupupuupupup

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahai

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja brałam
Brałam w kwietniu 2006. Mój bilans jest taki, że schudłam upragnione kilogramy, ale po 6miesiącach zaczęły powoli wracać głownie przez jedzenie nadmiernych ilości słodyczy. Nie wiązałam tego z lidą( bo ją brałam) tylko z brakiem silnej woli. Jednak może coś w tym jest...Moje samopoczucie również nie było w porządku - miałam dosyć wszystkiego, nic mi się nie chciało, krzyczałam bez powodu na dzieci, męża,miałam urojenia, tzn wydawało mi się że ktoś stoi i przygląda mi się a tam nikogo nie było, widziałam jakieś cienie, które znikały... Nie wiązałam tego z Lidą bo ostatni okres był ciężki i stresujący dla mnie i bardziej w tym szukałam przyczyn. Ale ostatnio zastanawiałam się nad tym, przeczytałam wypowiedzi innych o zaczęłam łączyć moje nastroje z braniem Lidy. teraz dochodzę do wniosku, że i moje napady na słodycze też mogą być z tym związane - pewności jednak nie mam. Podsumowanie: Generalnie moje samopoczucie jest ok, moje urojenia zniknęły czasem tylko coś mi się gdzieś pojawi. Mam więcej cierpliwości do dzieci i męża, uśmiecham się i powoli zaczynam dawać sobie radę ze wszystkim jak kiedyś. Problem ze słodyczami pozostał i z tego względu waga idzie cały czas do góry. Moje nowe postanowienia: zaczęłam ćwiczyć i stosować dietę SB, bo ona pomaga opanować apetyt na słodycze. Jest mi bardzo ciężko, miałam już parę prób, teraz kolejna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kauki2
brałam lidę i mezi po odstawianiu podobnie jak wy rzuciłam się na słodycze , bardzo popsuły mi się zęby i wzrok , brak koncentracji w trakcie brania bóle nerek , mój organizm dochodził do siebie jakieś 6 miesięcy w trakcie brania tych tabletek czułam niesamowity power(mam niskie ciśnienie, więc wtedy czułam się super), ale też palpitacje serca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lunika4444
jestem jakieś dwa miesiace po odstawienu M.Schudłam około 5 kilo, bez zbędnych wyrzeczeń i odrobiny ruchu. Fakt ze teraz nadrabiam zaległosci,ale tokwestia psychy niż efektów ubocznych. Poza wrodzonym obżarstwem, czuje się świetnie, nie mam zadnej deprechy, wręcz przeciwinie, wszystkie efekty uboczne przy przyjmowaniu, typu przyśpieszone tętno, mała ilosc snu, lekkie kłucie serca ustąpiły. Czułam się pozatym na maxa nakręcona, nie musiałam dużo spac, miałam wiele energii i dobrego humoru. Może i uzaleznia bo częto brakuje mi tej fazki , Podsumowując nie polecam tych experymentów. Co innego zeby M był legalny. Jakis powód takiego stanu rzezcy jest. Moze to obawa koncernów farmaceutycznych, bo ten środek naprawde działa, a może faktycznie to gówno. Mam nadzieję ze kiedyś go pzrebadają i wejdzie na póki naszych aptek. Pozatym, wydaje mi się że za dużo zbędnego szumu wokól tego środka powstaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lunika4444
a i jeszce jedno brałam po jednej tabletce, często co dwa dni, nawet trzy czasem.Odstawiałam na wekendy, kiedy piłam jakiś alkohol. W sumie ta kuracja trwała ok, 2 miesięcy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×