Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Barwy jesieni

Wielki Post - motywacja do odchudzania

Polecane posty

Witajcie! Przepraszam za nieobecność - brak neta! Jak na razie trzymam się dietki, tylko w niedzielę skusiłam się na kawałeczek sernika. Nie jem słodyczy, piję wodę, jem jogurty, jabłka, wczoraj urządziłam generalne porządki! I zauważyłam spadek wagi o kiloska i ciut mniejszybrzuch, który wkurza mnie najbardziej! Co robić, aby brzuch zmalał? Brzuszki pomogą! Ja wogóle najbardzie tyję właśnie w brzuchu,, normalnie jakbym była w ciąży.... Nie mogę nosić nic obcisłego, bo aż wstyd..... Co robić? A jak tam współtowaryszom idzie odchudzanie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pytasz jak nam idzie :) ciężko :( co prawda trzymam się dietki, kręce hula i robę brzuszki ale waga..........buuuu, centymetry też jakoś stoja jak zaczarowane, nie mogę tej przklętej 5 z przodu zobaczyć no i oczywiście wcisnąć się w moje ulubione dzinsy :(. Głodzić się nie będę ale jak długo jeszcze mam czekać aż mi się przestawi na spalanie, wiem, że to normalne(podobno) taki zastój w odchudzaniu ale przyznam że mam powoli dość :( 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlaczego nie może tak być, że jak już podejmiemy decyzję -odchudzamy się i zaczniemy inaczej podchodzić do jedzenia to efekty są tak mizerne? Dlaczego nie może choć na początek być od razu motywacja czyli np 5 kilo w dół??? U mnie tylko kilosek i tez marzę o 5 z przodu..... a tu ciągle 6 i 6 i 6....... brrrrrrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie co, wczoraj miałam taki napad głodu że normalnie myślałam że pęknę jak skończłam jeść :D Mam nadzieję że to nie jest obiawem jakiej choroby :( Biorę magnez, witaminy, dieta nie jest jakaś drastyczna ale takie napady zaczynaja mi sie coraz częście poptarzać :( Muszę coś zrobić ale co? Wiem, zrobię sobie zupkę kapuścianą i będe podjadać w takich chwilach, lepiej to niż zapychać sie parówkami, tak jak wczoraj :( Nic, miłego dnia i wytrwałości w postanowieniu:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amazonko - nie martw się, mnie też zdarzają się takie napady, ale na słodkości i na moje ulubione potrawy makaronowe!!!!!! No cóż, gdyby było łatwo to nie byłoby odchudzających się!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja rzucam się a wszystko co mam pod ręką :D Chyba muszę jakieś zmiany wprowazić, [moze nawet drastyczne] do tej mojej dietki żeby sie w końcu ruszyło, bo inaczej wybuchnę 😡 Niby tak niewiele bo chcę zgubić jeszcze 4 no może 5 kilo ale sęk w tym, że te wszystkie kilosy sa na brzuchu i biodrach 😭 i koszmarnie to wygląda. :( No nic, jeżeli coś postanowię to dam znać. Miłego dnia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny :) Mnie jak na razie pomogła choroba - 2kg w 3 dni gorączki a co za tym idzie postu ;D A tak na poważnie, przy 173cm, od jakiegoś czasu wjechalam na 69-70kg i to mi się nie podoba. Nawet (dla motywacji) założyłam się z kimś o srebrnodolarówkę, że do 31. 03.07 będę ważyć 65kg. Myślałam, że to nic trudnego, bo do tąd szybko chudlam, ale w stresie. Zauważyłam, że jak sie chce (jescze gorzej MUSI) schudnąć to jest trudniej. W styczniowym Shepie przeczytalam o diecie, która jest zmianą stylu życia, nawyków i spodobało mi się to. Dziweczyny tam jest mowa, zeby w pierwszym tygodnu: - zaczą jeść REGULARNIE 5 posiłków co 3 godziny. Nie zdąży sie wtedy zgłodnieć. Mnie się to udało. Na śniadanie - ok. 7:00, zjadam zazwyczaj musli z jogurtem (zwykłym, owocowym) Czytałam, ze produkty tzw light to pułapka, sa odtłuszczone, ale niezdrowe. Na II śniadanie, w pracy, ok. 10:00 owoc: jabłko, albo pomarańcze, albo mała kanapka, albo marchewka, albo jogurt .. Na obiad, ok. 13:00 jem w pracy przygotowaną w domu sałtke: dużo zielonego, warzyw + np. szynka, czasem kawałki kurczaka, czasem tuńczyk, jajo ... Na podwieczorek - 16:00, znow mała przekąska (tak jak śniadanie II) Kolacja ok. 19:00 - włściwie co chce, czasem talerz zupy. Bo chodzi o to aby posiłki były małe, często i BEZ PODJADANIA! Wystarczy pilnowac zegarek. Co Wy na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie lipnie :( Nie przestrzegam diety, ale próbuje mniej jeść i tez mi nie wychodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj widzę że coś nam za bardzo to dietkowanie nie wychodz:( no cóż, chyba taka pora roku :) owoce i warzywa drogie jak cholera, na podwórku szaro, zimno że z domu wyjąć się nie chce a przez to mało ruchu :( mniejmy nadzieję że już niedługo ruszy lawina kilogramów w dół, oby do wiosny dziweczyny, oby do wiosny. Ja zaczynam po pełni księzyca :p znalazłam artykuł o księżycowej pielęgnacji, może to jest przyczyną naszych niepowodzeń, poczytajcie o tym, wystarczy wklepać w wyszukiwarkę - księżycowa pielęgnacja Co Wy na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziś jest 1 marca :) Od dziś zaczynam od nowa dietę. Mam nadzieję, ze tym razem będzie lepiej :) Musze zmienić stopkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najgorsze jest to, ze przytyłam 400 gram :O ;( Musze sie wziąć, bo jestem jakaś niekonsekwentna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widze, że nasz tu więcej, to super! Każda z nas najlepiej zna swój organizm i psyche, więc najlepiej wie, po czym chudnie. Ja cały czas trzymam się zasady mż Nie jem słodyczy, białego pieczywa, ogólnie jem mniej, choć np na obiad wczoraj zjadła mięsko z sosu, z kaszą, ale kolacji juz nie, i jakoś taka bardziej lekka się czuję, choc na wadze tylko 1 kg mniej. Zobaczymy jutro, bo jutro rano ważenie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Drugi dzień diety mż ;) Wczoraj przejechałam 7 km na rowerze :) Robię postępy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z A Ł A M K A ! ! ! ! Ja się trudze, głodzę a na wadze 0,5 kiloska w górę !!!! GÓRĘ !!!! Ale mam doła !!!!! Muszę chyba przestać jeść zupełnie !!!! Macie jakieś przyspieszacze wypróbowane ???? Tak dla mobilizacji i motywaci i zachęty ......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie o to chodzi chyba, że nie ćwiczę....!! Ale od poniedziałku mam zamair zacząć chodzić na aerobik, choć 2 razy w tygodniu!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jeżdżę pół godziny na rowerze stacjonarny, nie jest to dużo. jednak zawsze coś. Robię też 40 brzuszków jak mi sie przypomni. A mierzysz się w obwodach?? Czasami waga stoi a jesteśmy chudsze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez mam problem z brzuchem!! Najgorsze jest to, że najszybciej chudnę w nogach a one są w porządku :) Mam nadzieje, że jak będę robiła brzuszki to spadnie mi to sadełko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, ja robię codziennie już od jakichś 10 dni 60 brzuszków i dodatkowa jakieś inne ćw na mięśnie brzucha, ogółem wychodzi mi ze 30 min ćwiczeń. Teraz przy każdym rychu czuje, że je mam :D Tyle, że zamiast zmaleć to cm lecą w góre,a waga w dół.Co to ma niby być?? Ograniczam jedzenie, jak tylko moge:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale ten Twój brzuszek wygląda szczuplej?? może mięśnie rosną ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie moje drogie!! Przejechałam dziś na moim rowerze 8km i zrobiłam 60 brzuszków ;) Obym wytrzymała w tak jak najdłużej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o jak ja niecierpię weekendów jak jestem na diecie!!! Wiadomo, inne jedzonko, obiadki u rodziców i teściów, jakiś placusek, sałateczka,bbrrrrrrr a waga ani drgnie w dół !!! MUSZĘ iść dziś na aerobik !!! MUSZĘ !!!!!! jak nie mieć ochoty na słodkie ????? no jak ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie!! Doszłam do wniosku, że nie ważę sie przez jakiś miesiąc :) Os tanio sobie pofolgowałam i pewnie przytyłam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Carmen! My to chyba mamy strasznie podobny problem! Ja sobie wczoraj pofolgowałam, jutro mamy imprezę pracowniczą, więc też pewno stop diecie! I jak tu schudnąć????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a niby post ;) a i tak jemy za dużo :D Trudno, trzeba sie wziąć za siebie :) Ale ja nie mam siły, ulegam każdym pokusom - więc po co ja chce się odchudzić? :D Ciężki przypadek ze mnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Carmen! Jakbym czytała o sobie1 Po co się odchudzać??!! Mężowi siępodoba, w ciuchy się mieszczę, więc o co chodzi??? Tylko fajnie byłoby nie mieć tego brzucha! A na aerobik dupy ruszyć się nie chce! Ludzie co ze mnie za towar brrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakby czytała o sobie ;) Tez bym chciała mieć mniejszy brzuch :( Mam nadzieje, że może w końcu zdobędę się na codzienne ćwiczenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×