DLACZEGO MAM CHĘTKĘ NA STARSZĄ?

myślę również że najczęściej pierwszymi partnerami życiowymi są jednak rówieśnicy......dopiero w późniejszym etapie naszego życia zaczynamy eksperymentować z partnerami starszymi lub młodszymi.....oczekując że nowy związek da nam to, czego brakowało nam w poprzednim.

>>>>>do 35M ależ spałam i to smacznie :) a pomocny sąsiad jest na wagę złota to fakt :) niestety w moim sąsiedztwie mieszkają sami emeryci :) a ciekawski.....to fakt lubię z nim rozmawiać :) pozdrawiam ciekawski :D

do margarity: Miło że odpisałaś Na polemike lasiczki odpowiedziałem w "pokoju tematycznym" : "Czy faceci w wieku 25-28 latwolą kobietki w wieku 16-17 czy rówieśnice" Tam przenieśliśmy dyskusje w tym wątku. (ps: nie zbywam Cię, chodzi o to że tam tego było więcej w tym wątku)

Do margarity: nie uważasz że nie fair jest to co napisałaś o tym że kobiety najpierw szukają rówieśników, później starszych a później młodszych. Biorąc pod uwagę że w ostatnim etapie są już mężatkami ?? Całe szczęście że faceci wolą młodsze (to nie zgryzliwość). (szczególnie moi rówieśnicy - mam 28 lat - i młodsi) !!!! Chodzi o to że gdyby było inaczej to wiele małżeństw by się rozpadło gdyby kobiety (które wyszły za starszych i zamożniejszych) później leciały do młodszych. A co by było z tamtymi??? I co z dziecmi???

myślę że mnie zrozumiałeś.... nie uważam wcale że każdy związek musi sie rozpaść......napisałam że gdy coś sie nie uda....zaczynamy eksperymentować. Ale nie jest to równoznaczne z tym że musi sie nie udać. Jest sporo takich par które dokonały właściwego wyboru i są szczęśliwe.....

ups...miało być....myślę że mnie źle zrozumiałeś....

ja natomiast zauważam dość duże zainteresowanie młodych facetów starszymi kobietami.....widać żyjemy w różnych światach :) tylko fakt nie zauważam w nich urazu do starszych i zamożnych kobiet :) czego nie można powiedzieć o Tobie....

hmmm wielkie teorie, psychologia, biologia, filozofia... A ja osobiście od zawsze miałem pociąg do 30 latek, zarówno jak miałem 18, jak i teraz i pewnie za kilkanaście lat to się nie zmieni za wiele. Fair?? życie jest nie fair- zanim człowiek zrozumie o co w nim chodzi to kończy się nieuchronną śmiercią. A to jak je przeżyje, czego dozna i jakie wyciągnie wnioski ze swoich przeżyć to indywidualna sprawa. Nie rozumien dlaczego ktoś ma oceniać innych za ich osobiste fascynacje wmawiając im jakieś kompleksy, frustracje i problemy... może dlatego że sam je ma??

Co do twojego tekstu: "Nie zamierzam w swoim życiu wprowadzać zmian...ale gdybym jednak miała to zrobić...to chyba zdecydowałabym sie na młodszego partnera....a wiesz dlaczego? uwielbiam ten młodzieńczy entuzjazm...te iskierki w oczach..." Teraz rozumiem zachowanie (empatycznie odczytane z oczu) niektórych znajomych po 40-ce. :-) Nie neguje Twoich pragnień, masz do nich pełne prawo. Ale reakcja z drugiej strony to odrębny temat. Ja krytykowałem tylko te kobiety, które kierowały się zasobnością portwela a później naszła je ochota na młodszych, tylko takich nie toleruje (dlatego kiedyś taką w bardzo chłodny sposób zbyłem).

wyspałeś sie ciekawski?

dosssssssskonale się wyspałem:) a dziś wieczorem sny się spełnią;) mam plan;)

fiu fiu...uchylisz rąbka tajemnicy? co to będzie?

niezrealizowany scenariusz kryptonim\"perska ksieżniczka\" na dziś, jutro dam się rozpieszczać w wymyślny sposób (ale to zostawię dla siebie, chodzi mi po głowie coś)

hmm kryptonim perska księżniczka......mnie zaciekawił ;) czy nietaktem będzie zapytać co to? :P

zmasowane rozpieszczanie- kąpiel, moze z jakimiś zabiegami, napewno z olejkami, masaż i dużo rozpieszczania ogólnego:) i szczegółowego na wszelkie możliwe sposoby- słowem, dotykiem pocałunkiem...

więcej szczegułów nie podam, bo będe improwizował, a teraz pakuję czajnik na wrotki(to z kongsajzu) i pędze:) (zielony wpakuję do białego, żeby zadbać o kondycję;) )

brzmi nieźle.....

pozostaje mi życzyć....niezapomnianych wrażeń :) i dużo inwencji twórczej :) pozdrawiam....trzymaj sie :)

mam nadzieję że realizacja będzie bardziej niezła niż brzmienie;) napalony jestem jak borsuk;) ehh, ta wiosna...

uwaga ,wchodzę!

aaaaaaaaaaaaaaaaaaa!!![zasłanie sutki i przyrodzenie] ;)

co słychać?

no to co pisałem powyżej, znikam- kończę się pakować i pędze do kobiety rozpieszczać ją na wszelkie możliwe sposoby(niemożliwych też spróbuję, może się uda):) papapapa...

no to powodzenia,a gdybys nie dawał rady to wiesz....dzwoń ;).

oj przechwalać to sie lubicie panowie...oj lubicie :) jestem mocno ciekawa jak to sie ma do praktyki :) 35M wyjątkowo pomocny jest :) jak nie w myciu okien to w innych sprawach...zawsze chętny :)

ależ ja wcale się nie przechwalam- napisałem że się postaram i tak zrobię, a co z tego wyjdzie... to zobaczymy. Mam chwilkę jeszcze, bo właśnie dowiedziałem się że dopiero wyszła z pracy:( ale to daje możliwość zrobienia kolacji:)

BLEEEEEEEEEEeEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEE..... , facet nigdy nie powinien uprawiac seksu z kobietą starszą od siebie.

no i teraz ciekawość mnie zjada...co też nasz ciekawski wymyślił na kolację :)

jijij....czy ktoś pytał Cie o zdanie? rób co chcesz...spij z kim chcesz....nam jest wszystko jedno.....zapewniam ;)

Dzień Doberek:) Widzę, ze dyskusja na topiku wre.......a ja nie mam jak w niej uczestniczyć bo mnie dopadł wir pracy.Ale myślę, że najdalej w przyszłym tygodniu to nadrobię.:)) Margaritto... pozdrawiam Cię serdecznie:) Pozostale osoby rownież pozdrawiam:)) I mam nadzieję, ze niebawem już dołączę do tych rozmów:) M35-> wcześnie wstaję, a jak późno się kładę;))