JAKIE BYŁY U WAS PIERWSZE OBJAWY CIĄŻY c.d.

No widzisz a moj mezus ma duzo plemniczkow bo okolo 150 mln ale okolo 46 % martwych niestety :( a 12 % o ruchu postepowym ale lekarz nam wyjasnil ze to moglo byc jednorazowe bo np sie zestresowal lub kilka dni wczesniej cos zjadl itp itd.... Powiedzial zebysmy sie cieszyli ze jest ich tak duzo :D Moj mezus nie pali pije piwko raz w miesiacu, vodeczki w ogole :D tylko ze zle sie odzywia bardzo tzn je bardzo niereguralnie czasem potrafi nie jesc nic prze caly dzien bo jest tak zapracowany, jest chudy strasznieeee krzycze na niego ale to nic nie daje ostatnio wpadłam na pomysła ze podam mu sterydy :D :P:P:P

Owulko, no to ma naprawdę całkiem sporo :) Mój też nie pije, nie pali, a odżywia się raczej dobre, bo dbam o to. Nam jest łatwiej, bo oboje kończymy pracę rano i jesteśmy w stanie zjeść normalny obiad i w ogóle wszystko jest tak jak powinno :)

Jak to konczycie prace rano ???? A potem caly dzien sie wylegujecie razem ???? Ale fajnie ja to sie musze sama wylegiwac :( w dzien a dopiero wieczorkiem ........ Karina gdzies zwiała ??????? Anik Ty tez ????

A mój Men nie pali od dwóch i pół miesięcy. Rzucił po obronie i dzielnie się trzyma. Coś mi się wydaje, że nas też czekają badanka ale to dopiero po piątkowej wizycie u ginka. Cieszę się z tego, że szybko zaszłam w pierwszą ciążę....

A mój Men nie pali od dwóch i pół miesięcy. Rzucił po obronie i dzielnie się trzyma. Coś mi się wydaje, że nas też czekają badanka ale to dopiero po piątkowej wizycie u ginka. Cieszę się z tego, że szybko zaszłam w pierwszą ciążę....

To fajnie se macie. Ja nie mam tak wesolo. Moj ma tylko 18 mln, z czego 70% zywych.

No i moj pali i nie chce rzucic.

Dziewczyny a kiedy powinnyscie dostac @? Bo ja w poniedzialek, ale chyba dostane wczesniej.

Owulko, zaczynamy pracę o 3 w nocy i kończymy ok. 10. Pracujemy razem, mamy swoją firmę. Oczywiście nie jest tak, że zawsze jadę prosto do domu i mogę sobie leżeć ile mi się chce. Często mamy jeszcze 1000 spraw do załatwienia. Ale to są uroki posiadania własnej firmy. :) Ale tak ogólnie to wszystko robimy razem. I nie widzimy się tylko jak śpimy (choć i nawet wtedy jesteśmy obok siebie :D ). Dziś pierwszy raz od niepamiętnych czasów Chłop se pojechał na spotkanie z kolegami. Sama Go nawet wyrzuciłam, bo Mu się nie chciało. :)

Ja nie wiem kiedy mam mieć okres. Powiedziałam sobie, że w tym miesiącu nie liczę. Mam to gdzieś. Nie chce mi się siedzieć i czekać czy przyjdzie czy też nie :)

A jaka to firma, jesli mozna wiedziec?

Klampa, ja też nie wiem kiedy...hihi

Tez bym tak zrobila, zeby jeden cykl nie liczyc, ale nie moge, bo w przyszlym cyklu 12 dnia musze isc na usg.

Karina, prowadzimy hurtownię :) Anik, ja nie wiem, bo nie chcę wiedzieć. Co miesiąc siedzilam, liczyłam i czekałam, a teraz naprawdę mi się odechciało. Wiem tylko, że jakbym nie dostała do ok. 21 lipca to mogę się zacząć zastanawiać. To takie wyliczenie na chłopski rozum :D

No, ja od przyszłego cyklu też znów będę musiała liczyć, bo mam leki wyliczone na odpowiednie dni. Ale powiem szczerze, że wcale mi się to nie uśmiecha :)

Klempa, ja tak sobie przypominam, że kiedy zaszłam w ciążę to też w tamtym cyklu nie myślałam...miałam na głowie obronę i inne sprawy. Więc to chyba jest sposób :)

Anik, to samo powiedział mi lekarz :) Mówił, żeby nie liczyć, a wtedy zazwyczaj się udaje :) Ja w tym miesiącu też nie mam czasu na obliczenia, bo Rodzice wyjechali na 3 tygodnie na wczasy i dodatkowo mamy Ich firmę na głowie :)

No niby wszyscy gadaja, zeby nie myslec o tym, zeby zajsc...

A ja tez nie mysle kiedy ale jakos tak jak Karinka ma miec :D my idziemy łeb w łeb !!! Tylko ze chyba nie dosten w terminie i to nie z powodu ciązy tylko z powodu tego ze odtsawilam leki wywolujace @ bo juznie chce sie faszerowac lekami i pewnie @ przyjdzie za jakies dwa miechy :(

Ale ja z takimy wynikami i tak nie zajde...

Owulka, masz racje, jedziemy na tym samym wozku...

Ale ja ostatnio naprawdę nie myślę. Nie chcę traktować Chłopa jak byka rozpłodowego, który ma mi służyć tylko jako maszynka do robienia dzieci. On też ma uczucia. Chcę cieszyć się seksem i Nim. Takie instrumentalne traktowanie psuje relacje. A po co psuć coś co jest dobre, a nawet bardzo dobre. :)

Karina, nie gadaj tak. Znam pary u których wszystko było oki i starali się o dziecko nawet i po 10 lat, a lekarze nie wiedzieli o co chodzi. A znam też pary, który mieli naprawdę małe szanse na dziecko i co?? Udało się i to naturalnie :) Także nadzieja umiera ostatnia i trzeba wierzyć. :)

Jedyne, co przestalam, to mierzyc tempke w tym cyklu :)

Karina, Owulka...przede wszystkim trzeba myśleć pozytywnie!!! Nie poddawać się-to najważniejsze. Pomimo tego, co mnie spotkało wiem, że zostanę mamą :) Takie nastawienie to połowa sukcesu.

Klempa, oby mialas racje...a to dla ciebie za slowa pocieszenia

Anik - dla ciebie tez

A dziękuję bardzo :) Zobacz, mnie niedługo walnie 2 lata starań i ciągle nic, ale jestem naprawdę dobrej myśli. Zawsze musi się znaleźć jakiś sposób, aby mieć dziecko. Daję sobie jeszcze te 4 miesiące. Jak się nie uda to będziemy myśleć o inseminacji. :)

Kobitki, a gdzie wybieracie się na urlop?

Ja jade na 2 tygodnie do Chorwacji pod koniec sierpnia.