***DOŚWIADCZONE MAMY W OCZEKIWANIU NA KOLEJNE MALEŃSTWO***

dziewczyny= jak myślicie agunia już urodziła? mówiła cos że może w sobote już zostanie w szpitalu! ja też tak chce i moge nawet być gruba jak balon:)

janeczko= jak byłam w grudniu to mi powiedziała że jak nie zajde do marca to mam przyjść ,bo nie ma na co czekać i że są jakieś poradnie planowania rodziny czy coś w tym sensie!

kurcze to ja tez idę, bo nie umiem czekac :(

mamulko= gdzie ty uciekasz tak wczas?

janeczka = kurcze ja nie robiłam żadnych badń ,tylko cytologie więc sie boje czy czegoś nie mam za mało albo za dużo!

no to może teraz pójdziesz na te badania

ja-neczka= no zobaczymy co mi kaze zrobić!

hej, cos mi net szwankuje, bo nie mogę zobaczyc co piszecie. Do jutra dziewczyny pa

papa janeczka =śpij dobrze

nie bylo mnie przez weekend a dzis pierwsza!!!! i moge was przywitac poniedzialkowo

jak zwykle mialam od cholery czytania, bo w sobote w ogole prawie kompa nie wlaczalam, za to wczoraj a i owszem, ale nie mialam natchnienia na pisanie, zadowalalam sie informacjami od was.... poza tym znow mialam jakiegos dola i jakos tak mi byle jak.... na dzis znow zaplanowalam full pracy sobie i nie wiem kiedy uda mi sie to opanowac...ale bede do was wpadala...

czesc dziewczyny :) zaraz was podczytam:),mamulka ja mojego synka urodziłam 26.09.:D

dziewczynki ja dzis tez bede pod wieczór z Wami, bo jade do pracy;) ,tak wiec zycze miłego klikania duzo optymizmu w ten brzytki poniedziałek;)( aha dziewczyny ja sie tak zastanawiałam ze chyba o jeszcze rok przesune działania w zwiazku z dzidziulka, pomyslałam sobie ze jak rok popracuje i wtedy zaczene od lipca 2008) chociaz jaka kaske sobie odłoze.... dla WAs wszystkich:D

Witajcie dziewczyny,idę Was poczytać bo mam zaległosci,Moni to może my razem bedziemy sie starać o te nasze dzidziuliki:) to znaczy Ty ze swoim meżem a ja ze swoim hehehe;)bo chyba mi tez wczesniej sie nie uda

Witajcie kobitki Wczoraj podczytywałam ale strasznie wolno mi net chodził i straciłam cierpliwość. No to duże zmiany -widzę Monia do pracy ruszyłaś:) no i na razie chyba wskakujesz na górę tabelki do mnie-jesli dobrze zrozumiałam:) Może zamiast kibicujące powinno być-dojrzewające;D? Hej Nastka ciekawa jestem czy udało ci sie nawiazać jakies kontakty w związku z cukrzycą? No i skrobnij jak się czujesz i trzymasz? Widzę kilka dziewczyn na chwilę przed testowaniem...no no zobaczymy co nam luty przyniósł...

Lili witaj kochana:) niestety żadan mi nie odpisała:( czekam nadal na jakąś wiadomość,a co do samopoczucia to troszkę lepiej w czoraj wieczorkiem długo z moja mama rozmawiałam i ona mnie tak podbudowała że wiem że bedzie dobrze,ma w sie wypytac wsród znajomych o ta moja chorobę może coś się dowie sensownego:) ja-neczko Ty mi tam wczesniej napisałas o dziewczynie z twardnieniem rozsianym ktora na wózku jezdzi i pytasz czy mnie uraziłaś nie uraziłas mnie w zadnym stopniu!!!! ja własnie takie kopniaki potrzebuje najbardziej to one mi daja siłe:)

No no ale nie przegapamy godziny 21;) Widziałam dziewczyny się wczoraj zagadały na amen. jeszcze tylko do czwartku:) Chcę was poinformować ,ze w czwartek 1 marca na zakończenie naszej Nowenny zamówiłam mszę św. Będzie odprawiona w Paryżu (a co tam! jak szaleć to szaleć:) o godz 10.W naszych wspólnych inwtencjach i tych które głęboko w sercu nosimy. Połączmy się wtedy przynajmniej myślami bo chyba na nią nie dotrzemy;)

No to cieszę się,że troszkę lepiej się czujesz.Wiadomo,ze potrzebujesz czasu na oswojenie-to normalne. Ale nie trać wiary-na pewno wszystko się ułoży .Najważniejsze,że masz kochającą rodzinę .Wiesz-najgorzej to cierpieć bez żadnego wsparcia. W samotnosci.A jak człowiek czuje sie kochany i potrzebny to i każda chorobę inaczej znosi i przechodzi.Wiesz-nasza psychika potrafia zdziałać cuda. Miejmy nadzieję ,że któraś z tych osób się jeszcze odezwię.

Lili to wspaniale z ta mszą,napewno nam pomoze:) Ja w to głęboko wierze,chociaz musze sie przyznac że modlitwe wczoraj troszkę pózniej odmówiłam,ale to chyba nie szkodzi prawda?

Lili no jakbym była zupełnie sama to n ie wiem jak bym to zniosła,mój mąż mnie tez ogromnie wspiera.Juz sobie w kalendarzu zaznaczyłam że 1 marca jest ta msza zeby nie zapomniec bo ja to taka zapominalska jestem strasznie:)

HEJ!!! Mam tyle pracy, że na razie nawet nie próbuje czytac co tu sie dzialo... Przejżałam tylko posty od Koko bo ciekawa jestem co z nią- KOKO odezwij sie do nas!!!! Zaznaczyłam w kalendarzu 01 marzec 10 godzina może uda mi sie chociaż myślamy byc wtedy tam. Muszę chyba iśc do lekarza bo coś mam z przełykiem, myślę że to może byc po tych antybiotykach- od kilku dni mam zgagę non stop. Jest to okropne już dłużej tego nie wytrzymam!!! Wykorzystałam już chyba wszystkie domowe sposoby i 0 rezultatów!!! Pomaga mi na krótko coś ciepłego do wypicia, stałych pokarmów prawie nie jem. Miłego dnia !!!

Ineczko tez miłego dnia Ci zyczę

cześć Inka!~również miłego dnia i zdrówka:) No właśnie -co z Koko? Mysle jednak,ze jaby się udało to chyba juz by sie podzieliła tę radosną nowiną z koleżaneczkami topikowymi. A ona już powinna @ mieć? muszę w tabele zerknąć. No właśnie ja też w kalendarzu sobie zapiszę to dobry pomysł-ja to też strasznie zakrecona jestem.I właściwie odkąd mam dzieci to dzięki zapiskom funkcjonuje. Dobrze ze mój mąż zajmuje się płaceniem rachunków i sprawami papierkowymi..bo byśmy zginęli:D

Lili no to u mnie to samo jest o rachunkach to ja w ogole nie pamietam:P i tez żeby nie mój Arek to bysmy juz z torbabi poszli

Widać-taki z nas rocznik;) Ja nawet kiedyś postanowiłam ,ze będę pilnować finansów i rachunków-ale co ztego wyszło nie piszę;) bo wstyd Napiszę tylko ,ze trwało to u nas jedynie miesiąc w trakcie 7 lat malżeństwa. No nie nadaję sie i tyle. Ale już jakoś to zaakceptowałam w sobie i przyjęłam,że tak jest. Przecież mam całe mnóstwo innych zalet i darów :D :P I niech się cieszy

Ale dajecie do wiwatu - przeczytać wszystko i czegoś nie pokręcić to wyższa szkoła jazdy przy Was;) A my jesteśmy w trakcie poszukiwania auta, postanowiliśmy uruchomić znajomość w Niemczech, bo tam bez problemu można kupić nawet 7-osobowe autko, nieciężarowe:D Chociaż coraz bardziej podobają nam się takie większe, kurde u nas w Polsce te auta nie mają takiego wypasu, a tam? rozkładanie fotele tak, że robi się super sypialnia, kibelki, inne bajery:D:D Wczoraj byli moi rodzice, mama powiedziała, że już się oswoiła z myślą i liczy na drugą, równie przecudowną jak pierwsza wnuczkę;)

No ja tez moge wszystko robić ale finanse to wole oddać w bardziej odpowiedzialne rece:) Ja to nawet nie moge gotówki wiekszej przy sobie nosic bo zaraz wszystko bym wydała i to na duperele

mama trójeczki no widzisz a tak się zastanawiałas jak to bedzie,mówiłam Ci ze rodzice czasu potrzebuja by strawic niektore sprawy,byłam pewna że w końcu zaakceptują Twój stan i beda sie cieszyc razem z Wami:) a w ogóle to jak sie czujesz?

No właśnie doczytałam,ze Koko powinna mieć @ dwa dni temu.Może da znać?.. Witaj M Trójeczki:) My też zastanawiamy sie nad wozem z Niemiec-co prawda na razie się mieścimy ale przydałby sie:) Trzeba by Roksankę zapytac jak się pojawi.Miałam to kiedys zrobić.Ale jakoś mi wyleciało z głowy. Moze jest zorientowana co do cen itd albo mogłaby wypytac męzusia.

mamo -wkrótce czwóreczki ;) jak znajdziesz jakieś ciekawe autko,to się podziel informacjami, bo nam też już mało czasu zostało na pozbycie się kangura i kupno czegoś na miarę nowych potrzeb, a starych możliwości :p koko miała się odezwać wczoraj wieczorem...