***DOŚWIADCZONE MAMY W OCZEKIWANIU NA KOLEJNE MALEŃSTWO***

daily pryznaj sie sama to napisalas, ale jestes zarozumiala "Daily to najśliczniejsza, najmądrzejsza, najcieplejsza i najuczciwsza kobieta " mozna peknac ze smiechu

się daily, buchachachachachachachacha. Nie ma co fajne forum, a jaka komitywa!

pewno masz racje:p

dobre!!!! ahhahahaha my jestesmy grube,brzydkie i paskudne tylko daily jest ta najpiekniejsza itd...smiechu warte:D

...ze to kilka z nas tak dobrze sie bawi naszym kosztem:( szkoda bo taki fajny klimat tu panowal:(

dzien dobry:) no widze ze atmosfera zrobila sie goraca,no coz niektore slowa daily mogly urazic!!!! na szczescie mam taki charakter ze sie tym nie prezjmuje!!! tak jak napisalam wczesniej,z jednymi jestesmy bardziej zzyte z innymi nie,tak samo jak w zyciu wlasnie smieje sie z tego ze zostalam zakwalifikowana jako bambi he he i begus nasza i moni:) no coz zawsze znajdzie sie jakis maciciel ale nie uda ci sie luz wam sie ,rozwalic naszego topiku!!! proponuje zrobic sledztwo:P swoja droga dzieki temu komus,topik nabral znopwu kolorow,bo juz ostatnio podupadal niestety,jutro tez nie bede mogla z wami popisac,bo mam zajecia do 15tego(piatek) no a potem zakladam firemke moja wyczekana:) bede miala znowu biegania i zalatwiania tych cholernych papierow urzad miasta,regon,skarbowa och dlaczego nie zrobia tego w jednym miejscu,jak w cywilizowanych krajach?????? przeciez bede miala wedrowki na 2 dni

ewelinko,jak sie czujesz? ty juz na ostatnich nozkach:) troche ci zazdroszcze bo przedemna jeszcze dluga droga oczekiwania

Cześć dziewczynki:D Wpadłam sie przywitać i zyczyć miłego dzionka Doczytałam do ostatniej strony i jestem w szoku ,co to sie porobiło,ale nie będę się wypowiadać ,mam nadzieje że złości szybko miną i będzie tu jak dawniej:D Ja już po kursie i jutro rano melduje sie na kawkę ,i mam nadzieję że któraś ze mną ją wypije:D Kurde ja nigdy nie zwracałam uwagi jak pisze i z jakiej litery,mam nadzieje że nie ma to dużego wpływu na to co wam chce napisać. Buziaki dla wszystkich Jade poplumplać sie w basenie:D Papa do juterka

Ale pomarańczowo :O Dziewczyny nie zwracajmy uwagę na wpisy, bo nie dadzą nam spokoju. Jedynie olewka to lekarstwo na pomarańczówkę :P :) Mamulka=> ja też często piszę z trzema wykrzyknikami i znakami zapytania :D Ewelinko=> aż nie chce mi się wierzyć, że za kilka dni będziesz tuliła Igorka w swoich ramionach :) Pamiętam jak dziś Twoje staranka i testy, które nie wiedziałaś jak odczytać i czy się starać :) Jutro z rana jadę z Karolinką do szpitala :O Już od długiego czasu ma brzydki kaszel. Dostaje antybiotyk ponad 10 dni i nie ma poprawy. Strasznie się martwię :( Poka=>

Bega=> to ja zarozumialec manekin :P :D

Przeczytalam oststnia stronę i wcale sie nie dziwię. Jest mi tylko przykro, że w ciągu jednego dnia poziom kultury i tolerancji na tym forum spadl do zera. Nie wierze, że piszą to osoby bedące poza naszym forum, ale tylko będąc pod pomarańczowym nikiem można się uchronić przed krytycznymi uwagami innych. To najlepszy sposób, z którego jak widać wiele osób korzysta. Nie zamierzam komentaować niczego. Bylo milo ale się skończylo :(. BUziaczki dla tych wszystkich z WAS, które wiedzą ile dla mnie znaczyly .

Hej! Ja proponuje żeby moderatorzy sprawdzili które osoby piszą na NASZYM FORUM pod nickiem czarnym i pomarańczowym. Ja też uważam, ze to gra słów i mąciwody dolewają oliwy do ognia a tak naprawdę nikt nie wie o co ta wojna!!! Z całą pwenością Bega ma racje: jesteśmy tu w innym celu... jest kilka osób które spojżaly łaskawym okiem na niechcianą ciążę po rozmowach z nami, jets kilka które zdecydowaly się na ponowne macierzyństwo... i to jest dla mnie najważniejsze!!!! Nie zamierzam sie trzymać za język bo mogę coś napisać co będzie inaczej odebrane i użyte przeciwko mnie lub innym osobom. Mąciwody są też na innych topikach wszoraj weszlam na wrześniówki bo szukałam Poli i też tam mieszają... Dziewczyny proponuję je olać i wogóle nie ustosunkowywać się do ich wypowiedzi.... Pola40 jeśli możesz odezwij sie do nas, tak dawno Cię nie bylo. Szukalam Cię na wrześniówkach ale tez sie tam nie udzielasz.... co się z Tobą dzieje? Ewelinko już za chwile WIELKIE SPOTKANIE!!! ale jesteś szczęściara.. Sylwia nie czekaj z małą, miałam tak z moim Oskiem jak mial 3 tlatka i nie będę Cie straszyć ale skończylo się zapaleniem płuc...

Ineczko=> my mieliśmy zapalenie płuc jak mała miała 1,5 miesiąca :O Teraz jesteśmy pod kontrolą prywatną lekarki ze szpitala. Badała ją w środę . I zmian osłuchowych nie było. Jendak skoro nie ma poprawy musimy zrobić prześwietlenie. Jedyny plus całej tej sytuacji (dla mnie) to gdyby nawet bylo zapalenie płuc to ta lekarka będzie leczyła nas w domu nie szpitalu. Wiadomo co to szpital - przyjdzie z jedną chorobą, a wyjdzie z inną. Kurcze do tej pory chłopcy chorowali, a ona nic od nich nie łapała. Teraz wygląda jak zdrowe dziecko, tylko ten kasze, brzydki kaszel :O

Teraz z innej beczki Wczoraj odwiedziła mnie męża braz z dziewczyna Tą ktora jest w ciąży i ma rodzić we wrześniu... i bardzo dobrze sie stalo bo tak sie bałam tego spotkania. Zrozumiałam, ze nie mogę przed tym uciekać, nie mogę bać się jej spotykać bo ona jest w ciąży. Malo tego zrozumiałam, ze takie myślenie jest chore, boli ale gdyby coś się stało jej dziecku czuła bym się okropnie.... Ona ma prawo być w ciąży mimo, ze ja swoją stracilam!!!! Ma prawo mieć dziecko, jedno drugie czy kolejne i to nie ona jest moim wrgiem ale moj ból i taki mój tok myślenia!!! Myślałam dużo o tym w nocy... i teraz jest mi lżej. Mało tego martwię sie troche o nię bo ma bardzo mały brzuszek... sprawdzilam i jak na koniec 25tc maleństwo powinno ważyć ok 700g a nie dam mu wiecej jak polowę tego. Po niedzieli ma wizytę to się wyjaśni... Daily jak Tiramisu? Sylwiu i nas bylo dokladnie tak samo. Maly brzydko kaszlal i mimo leków przez 4-5 dni nie bylo poprawy, pojechałam z nim do naszego lekarza do szpitala tamten go zbadał i stwierdził na szczęście jednostronne zapalenie płuć, obsłuchał go dale i pyta czy nie mamy jakiegoś futrzaka bo on wysłuchuje zmiany astmatyczne... Pozbyliśmy sie świnki morskiej i po kilku dniach bylo po wszystkim, też leczyliśmy go w domu.

Ineczko=> właśnie najważniejsze to otworzyć się przed samą sobą Co do małej też zastanawiam się nad alergicznym kaszlem. My nie mamy w domu zwierzątek. Przez zimę jest u nas króliczek, ale teraz jest na balkonie. Moja lekarka twierdzi, że są w tej chwili brzydkie bakterie, które są oporne na leczenie i często trwa to do miesiąca z dwoma antybiotykami. Ale to się ciągnie już za długo. Najpierw leczyliśmy ją bez antybiotyku, ale nie było poprawy. Dla mnie szpital to jest koszmar. Jak przypomnę sobie ile strachu się najadłam w zeszłym roku, przecież ona była taka malutka :( Na szęście wszystko dobrze się skończyło. Tylko spzital śni mi się po nocy do tej pory :O

wiecie co? a moim zdaniem, po tym co \"przeszłam\" na kafeterii, te pomarańczki celowo piszą tak, żeby sprawiać wrażenie stałych bywalczyń, właśnie po to, żeby Was skłócić. NIE DAJCIE SIĘ

witajcie kochane.... ja mimo wszystko wierze, ze za moment wszystko powroci do normy....nie dajmy sie, badzmy madrzejsze.... sylwuniu manekinie moj kochany :D od dzis taka ksywe Ci chyba nadam...:D :D koniecznie idz do lekarza, bo po 10 dniach brania antybiotyku powinno przejsc kilka jest opcji ale sprawdzic to trzeba.!!!! ewlinko jak ja Ci zazdroszcze ach....juz nawet nie bede pisala jak bardzo!!!! ale moze kiedys w koncu bede miala te wielka nagrode???? relacjonuj nam na bierzaco wszystko ... mamulko widzisz piszemy w specyficznym stylu..no prosze4? a moze Ty to ja a ja to ty??? w kazdym razie goraco pozdrawiam wszystkie kolezanki niezaleznie od koloru!!!!! wasz grzeczna kolezanka bega, zeby nie bylo watpliwosci :D

No,no Bega :D tylko nie manekin, bo mi się brzydko kojarzy :P

no dobra sylwio, niech Ci bedzie w drodze wyjatku...wymysle cos innego :D

sylwia,czasem z tym kaszlem bywa ze moze jeszcze byc po kuracji antybiotykiem ale oczywiscie najlepiej to skonsultuj! begus,bo my to takie dwie roztrzepane malpy he he i literki nam uciekaja albo inne sie wpisuja i trzeba sie domyslac i ja ciagle w pedzie i ty ciagle w pedzie!!! no wlasnie moze ty to ja a ja to ty hehe :P

Witam Wszystkich To dobrze Ineczko, że przełamałaś to w sobie. Ja po śmierci małej też z tym walczyłam, nie mogłam w ogóle patrzeć na dziewczynki w wieku do 5 lat. A na dodatek było tak ,że miałam sąsiadkę za ścianą,z którą razem byłyśmy w ciązy i w krótkim odstępie czasu urodziłyśmy dziewczynki. Kiedy już Dominiczki zabrakło,sąsiadka nie wiedziała jak powiedzieć o tym swojej córeczce, ta właściwie myślała że ona jest ciągle w szpitalu, tylko że ja byłam w domui to ją zastanawiało. Czasami mnie pytała \"ciociu, gdzie jest Dominika\". Było mi ciężko, ale musiałam z tym walczyć, bo choć miałam żal do losu za to że zabrał mi dziecko, to jednak nie mogłam mieć żal do innych, że mają zdrowe dzieci. Wierzę Ineczko, że dla nas jeszcze zaświeci słoneczko

Bega=> :D Mamulka=> tylko nie ma żadnej poprawy, gdyby ładnie odksztuszała tą wydzielinę to byłoby ok. On jest taki głęboki jak przy oskrzelach albo płucach. Musimy wytrzymać do jutra, bo jutro nasza lekarka jest w szpitalu. W końcu co kilka dni jest badana. Już jeden dzień w tą czy w tamtą nie zrobi większej różnicy tym bardziej, że nie jest gorzej. Boję się tylko co wyjdzie na zdjęciu :O

Kate=> łzy same cisną się do oczu :( Ale wierzę, że już niedługo, będziesz miała swoje maleństwo

sylwio-kurcze to rzeczywiscie!!! bo gdyby ten kaszel byl luzny,ale jak jest suchy to nie bardzo dobrze ze karolinka jest pod kontrola,bedzie dobrze teraz jest taka pogoda,latwo cos zlapac:) mysle ze do jutra nie powinno nic byc gorzej a moze antybiotyk trzeba zmienic i bardziej dopasowac?

Cześć dziewczynki! Nie odzywałam się jakiś czas - Małgosia ma zapalenie oskrzeli. Przeczytam, co napisałyście przez ten czas. Pozdrawiam wszystkie serdecznie!

kate-ja nie umiem takich rzeczy pisac,ale domyslam sie ze wiele przeszlas

maju oj jednak mialam racje ze dzieciaczki teraz tez choruja,mimo ze cieplutko na dworzu

Maju=> zdrówka dla Małgosi Mamulka=> ten kasze nie jest też suchy. On jest tam mokry, ale nie odrywający się, a taki chyba jest najgorszy :O Napewno jutro zmieni antybiotyk tylko aby zadziałał :O Właśnie dużo dzieci ponoć choruje :(

Kate68 Czasami zastanawiam się dlaczego? dlaczego przydarzają nam sie takie rzeczy? Czujemy tą niesprawiedliwość ... zadajemy tysiące pytań, nie uzyskując odpowiedzi... Nawet nie próbuję porównywać naszych sytuacji.. jest nieporównywalna! Trzymaj się, jesteś silna, dasz radę. Jeszcze będziesz tulić maleństwo, to kwestia czasu. Musimy w to wierzyć bo tylko to nam pozostało... Dziewczyny tak mi szkoda tych Waszych skarbów, taka piękna pogoda o one chore. Już nie wiem co Wam napisać... U mnie dziś dalsza cześć bólu jajnika lewego z tego wniosek, ze jajeczkowanie chyba dziś- natura nie odpuszcza... Niestety mój M dopiero wraca, będzie koło18. Ide za chwilę do kościułka a póżniej planuję jechać do teściów na rowerku tylko się zastanawiam czy dam radę bo zero treningu w tym roku (z wiadomych przyczyn) a to 30 km w jedną stronę....

Sylwia, moja Małgosia też ma taki brzydki nie odrywający się kaszel. Jaki masz antybiotyk? My mamy Novamox. Czytałam, dość pobieżnie i jestem, prawdę mówiąc, zszokowana.:(