WIOSENNE STARANIA- kto jeszcze? cd..topicu sissi

mojpka wpadaj czasami do nas na styczniówki:D zapraszamy:D

Puk puk puk Jest tu kto??

Filipko: jestem ja jak zwykle. Dzisiaj strasznie mam duzo pracy ze wzgledu na to ze piątek był u nas wolny i raportów mamy mnóstwo.

Kikunia Witaj Kochana, dobrze że jesteś No tak poniedziałek to i duzo pracy...Ale fajnie, że zajrzałaś :)

Zaglądam kochana zaglądam w każdej wolnej chwili. U nas pogoda znów słoneczna ai zapowiadaja ochłodzenie od przyszłego tyfonia. ja sie chyba załamie jak sie im sprawdzi. Za Nataliaw małym pokoiku chyba oszaleje. Ona teraz tylko chce chodzić. :) Jak tam Twoje samopoczucie dzisiaj?

Kikunia A tu pogoda taka sobie, wczoraj było tak slonecznie a dzis sie słonko za chmurkami chowa. A ja jakoś tak mam że moje samopoczucie jest uznaleznione od pogody. Jak tylko pojawia się słońce to mi sie żyć bardziej chce, a tak to doły załapauje jakieś. Ale dzis nie jest najgorzej ;) Kurczę dla Was to lepiej aby sie pogoda nie zepsuła. Ale wiesz jak Ci nasi prezenterzy od pogody, nie zawsze maja rację więc głowa do góry. Jak my lecielismy do Polski to zapowiadali deszcze i zimno, załamana tym byłam a okazało się że byly takie upały że szok. Wam też pogoda dopisze :) A Natalka coraz bardziej ciekawa świata, chodzić chce i broić pewnie :D Ucałuj ja mocno ode mnie!

A HANIA to już tu wcale nie zglada :( Ani OLI :(

A zajrzałam :D Myślałam że wy nie zaglądacie już tutaj :)

wiedziona sentymentem zajrzałam i ja zagladam tu codziennie ale nikogo nie ma to nic nie pisze a tu dzisiaj taka niespodzianka :) tyle wpisów supeeeeeeeeeer bede czesciej zagladac:)

to ija sie melduje:)) wiecie co załamana jestem normalnie-zaczynają u nas remont bloku tzn ocieplanie i balkony bedą robic płytki itd i w związku z tym okna maja byc zamkniete cały czas a i huku bedzie dużo bo bedą przywiercać płyty ze steropianu...a my okna z jednej strony tylko mamy takze jak w więzieniu:(chyba bede musiała sie do mamy przeprowadzic bo mały w ciągu dnia przeciez jeszcze spi a jak bedzie wiercenie to nie zaśnie....kurcze dobrze ze juz to nie noworodek bo to byłoby dopiero zamieszanie.....fajnie ze zaglądnełyscie tu:))buźka aha a moze znacie cos co może pomóc na gardziołko przy karmieniu???bo juz nie moge wytrzymać:(niby płucze wodą z solą ale to nie pomaga za bardzo a jest chyba jeszcze gorzej

Ale się cieszę że zajrzałyście tu :D :D :D Moje kochane babeczki nie ma to jak na starych smieciach ;) Scorpio strasznie Wam współczuję tego ocieplania. faktycznie dużo halasu i w ogóle balaganu :o Moze lepiej na ten czas sie przenieść do mamusi :)

Zajrzałam i ja na tamtym forum jakos cicho Piszcie co u was sie dzieje na bieżąco! U mnie cd dalszy szkolenia na prawko - łuk wychodzi mi troche lepiej :-) Tylko czuję zie złą matka - bo dzis od razu po pracy jazda - a potem ok 20 to juz spanko Troche odetchnięcia mimo wszystko od kołowrotu...

tak tak Filipko-chyba sie perzniose na chwile do rodziców bo oprócz hałasu to tez krępujące bedzie karmienie np-my mieszkamy na parterze-w sumie żaluzje mam tylko w kuchni a w pokoju małego to nie działają tak jak trzeba i zostaje ten duży pokój z balkonem-tzn mam zasłony ale w dzien jk je zasłonie to balkon mam od strony słońca a zasłonki takie cienkie ze wszystko pod to slonce wida ć-moze przesadzam ale jak pomyśle ze ja tu karmię a na balkonie robotnicy sobie siedzą to troche mi tak niewyraźnie:Ono zobaczymy jak sie sytuacja rozwinie Jenefer no to gratuluję łuku:))a złą matka wcale nie jesteś -w końcu robisz to dla dziecka no nie:))?potem bedziecie śmigać autkiem :))

Jenefer Na pewno jesteś cudowną mamusią, skąd takie krytyczne podejście wobec siebie?! Wiadomo, że kiedyś musisz mieć te jazdy skoro chcesz mieć prawko. A tak jak napisała Scorpio później będziesz śmigać z malutką na wycieczki :) :) :) Scorpio No bez wątpienia jest to krepujące, pamiętam jak kiedyś ocieplali blok w którym mieszkam w Polsce to wiecznie zaglądali nam do mieszkania. Kiedyś się obudziłam, przeciagałam się w piżamce i zapomniałam że przecież pracują robotnicy...a oni się świetnie bawili przygladając się mi. Myślałam że się spalę ze wstydu :o No i raz jak jedliśmy śniadanko z moja mamą i bratem a było otwarte okno to jeden z robotników wsadził głowę do mieszkania i powiedział \"smacznego, muszę na chwilkę zamknąć państwu okienko\". Jak jakiś kosmita dosłownie.Tym bardziej, że to 8 piętro :D Także kochana na pewno będziesz się czuła lepiej u mamy przez ten czas. Wiadomo, że najlepiej sie mieszka samemu ale skoro masz taką możliwość to korzystaj. Będzie to dobre i dla Ciebie i dla Boryska

O super wiosenne starania odżywają. ja tylko na chwile. Życze miłej nocki.

Ja tylko na chwilke :)Widze ze i tutaj piszecie :):):):)Jestem zmeczona.Zmykam spac.Dobranoc wszystkim

Ja też tu zaglądam. :) Dobranoc.

Dobranoc moje kochane WIOSENNE

Ja też tu zaglądam :) :) :)

Mandzia Ale mialam dzisiaj zabiegany dzień. Teraz tez szykuję obiad w biegu. A najgorsze jest to, że jutro tez się takie zalatane zapowiada...

No pewnie że chcemy jeździć na wycieczki z Julcia :-) A dziś kolejne wychodne miałam - z kol. imieninowe wyjście Na szczęście nie ma nic przeciwko mój mężuś A jutro znowu idę na jazdę... ;-)

Kochane Życzę wszystkim milego i slonecznego dnia :) :) :)

Filipka: dziekuje i wzajemnie. Ja juz zaczynam pakowanie ale strasznie mi sie nie chce. Poza tym to chora jestem i cała drże żeby Natali nie zarazić.

o widze ze wiosenne sie rozkręcają :) super SCORPIO no jak masz mozliwosc przeniesienia sie do mamy na ten czas to jak najbardziej, napewno siedzenie w taki upal w bloku za zakmnietymi drzwiami i oknami da sie wam we znaki, a jeszcze jak bedą ci do okien zagladac, no i przy tym hałasie to Borysek by pewnie nie pospal a u mamy to pewnie jeszcez odpoczniesz bo mama napewno wezmie Boryska w obroty :) a na gardlo to nie wiem co mogloby ci pomoc, skoro woda z solą nie pomaga to moze ty masz angine? a na to tylko antybiotyk Kika ale ci zazdroszcze tego wyjazdu, skoro tobei sie nei chce to moze ja pojade za ciebie hehehe ale kuruj sie kuruj zeby faktycznie Natalki nei zarazic bo wtedy nie byloby za wesolo zwlaszcza na wczasach Filipko dobre to bylo z tym sniadaniem hehee moze gosciu chcial kanapke? :D a propos jedzenia wczoraj kupilam paróweczki wiedenskie, dawno ich nie kupowalam bo to tylko w jednym sklepie mają swiezutkie i dostawa tylko 2-3 razy w tygodniu a w dodatku sklep na drugim koncu miasta wiec mi nei po drodze ale wczoraj urwalam sie z roboty i poszlam akurat byly wiec kupilam a Kuba jak zobaczyl to myslalam ze zwariuje ze szczescia hehe mama siasia i siasia (siasia to kielbaska) na kolacje zjadl dwie i kromeczke chleba do tego gdzie to sie w nim zmiescilo to nie wiem, te kielbaski to dosc dlugie sa wiec dwie to czasem ja nie zjem a ten wrąbal i jeszcez jakbym mu dala trzecią to by wsunąl ale juz nie chcialam go napychac jak swiniaka, głodomór mój maly

Kikunia To bardzo niedobrze że się rozchorowałaś, miałam nadzieję że Ci jednak to choróbsko odpuści. W takim razie wysyłam dla Ciebie fluidki zdrówka A wyjazdu i tak Ci zazdroszczę!! Pojedziesz, odpoczniesz i na pewno wróca Ci siły i chęci :) Buziak dla Natalki HANIU No to ten Twój Kubuś to taki głodomorek mały :) Albo raczej taki łasuch na te paróweczki :D Muszą być smaczne w takim wypadku. A co do robotników to oni wiedzieli gdzie zagladać ;) To byli młode chłopaki i jak tylko mogli to zamiast pracować uderzali w gadane ;) Uciekam zalatwić bardzo ważną sprawę. Jak wrócę to się doezwę

Gratulacje dla Filipki Zadowolenia z pracy i duuuuuuuuuużo kasy ;-) Dziś instruktor pochwalił mnie - nawet kilka razy idealnie zrobiłam łuk Hihihihi

Jenefer Dziekuje za gratulacje :D Ja Tobie równiez gratuluję tych idealnych łuków :D

Mojpka - ale numer z Twojej Zuzi Pogadali, namówili sie i z chłopakiem przez płot uciekają :-)

zaglądam z sentymentu:))dokładnie rok temu pisałam tu o moich dwóch kreseczkach:))łza w oczku się kręci....na wspomnienie tych emocji...a teraz moje szczęscie ,moje dwie kreseczki wpatrują sie we mnie dużymi oczyskamikochane dziekuje za wszystko i za wsparcie w trudnych chwilach staraczki kochane wirze głęboko ze wy niedługo tez pochwalicie sie swoim szczesciem-dla was: OLi,Filipka,viola a z przyziemnych spraw to HAniu Ty jestes wróżka czy co???mam anginę właśnie i mam antybiotyk-na szczescie słaby to mogę karmić -noc dzisiejsza koszmar-z nosa sie leje i kicham a mały śpi jeszcze ze mna to musiałam uważac zeby nie nakichac na niego ale swoje i tak juz pewnie złapał..mówie o zarazkach.....mam nadzijej ze mi sie nie rozchoruje -puk puk-odpukac bo w niedziele chrzcimy-a wszystko przez wyjazd nad zalew bo tam wiało strasznie.....ehhhh...całą uwagę skupiłam na Borysku żeby go nie przewiało a mnie dopadło:(

SCORPIO heheh wrozka wrozka:) ja tez mialam niedawno to wiem co to jest, Borysek to twardy facet i na zarazki odporny, zresztą ma twoje przeciwciala i nie da sie tak łatwo chorobie, zwlaszcza ze czeka go taka wielka uroczystosc a ty musisz sie wykurowac zeby mu imprezy nie popsuc kichaniem i smarkaniem, zresztą jak bedziesz wygladac na zdjeciach taka pociągająca inaczej? toz to pamiatka na cale lata wiec nie mozesz mu tego zrobic ;) bierz męzulka w obroty niech cie porzadnie wygrzeje, do niedzieli jesczez pare dni to zdązy :) duzo duzo zdrówka dla ciebie a propos kreseczek to popatrz jak ten czas szybkoleci, dopiero co ogladalas dwie kreseczki a juz teraz ogladasz dwa kóleczka czyli oczka swojego Boryska wysyłaj dziewczynkom fluidki, moze dla nich czerwiec bedzie taki szczesliwy jak dla ciebie