WIOSENNE STARANIA- kto jeszcze? cd..topicu sissi

Melody a wcześniej byłąś zarejestrowana na tamtym forum? Jezeli tak to dlaczego nic nie pisałaś? Szkoda.... Tak, ja mam synka starszego, 7 lat, Szymon i małą 9-cio miesięczną Julitkę. No i męża w rozjazdach :) Jutro wraca,a ja już cała w skowronkach. Tak się cieszę! Napiszesz mi coś o sobie?

Melody masz świetną pamięc :D Kogo jeszcze pamietasz tak dokładnie? Ja też podczytywałam wiosenne i zaluje ze juz tu nie piszą, szkoda.

Juz sie tlumacze: Nigdy nie bylam zarejestrowana na zadnym forum, tylko sobie czytalam, bo bylo sympatycznie i cieplo. Myslalam sobie: jak co do czego i sama zaczne sie starac, to sie zapisze, bo to faktycznie swietny pomysl wymieniac sie doswiadczeniami i wspierac w takim milym towarzystwie. Jakos jednak wyszlo, ze sie nie staram (do tej pory), wiec pomyslalam, ze po co bede pchac nos w nie swoj temat, jak to wiele "pomarancz" ma w zwyczaju. Dlatego tyle razy sie upewnialam czy aby na pewno mozna tak dolaczyc, az mi w koncu Mlenka napisala, ze mozna. Oczywiscie nigdy nie chcialam wyjsc na jakas wariatke, co to cudze sprawy czyta, bo tak nie jest! Ja w ogole bardzo lubie czytac, mam dobra pamiec do faktow, nie tylko osob lub postaci. Zawsze blyszczalam w przedmiotach, gdzie trzeba bylo znac duzo detali, np. historia lub literatura. No i mam humanistyczne wyksztalcenie, a jakze, choc POMIMO tego znam sie niezle na kompach, ;-) Niestety nie mam jeszcze dzieci, ale wiem, wiem, wiem, ze BEDE miala. Moze nawet pod wplywem tego forum zaczelam o tym myslec. Niezbyt czesto siedze na kafe, a juz na pewno nie skacze po wszystkich topikach, ten jednak jakos sie do mnie "przykleil". Cos dziwnego, bo zwykle czytam zupelnie inne tematy (lubie polityke, i to nie na kafe). Co jeszcze by tu o sobie...? Czy ja wiem, chyba to, ze jestem lepszym sluchaczem niz opowiadaczem. W pracy cala moja uwaga musi byc poswiecona innym, stad wlasnie moja pozycja "czytelnika". Co nie znaczy, ze nie opowiem o sobie troche, jasne, ze tak. A wy juz zdecydujecie, czy w ogole mnie przyjmiecie. Pamietam duzo osob, prawie tak jak pamieta sie postacie literackie, z ta roznica, ze jestescie prawdziwe! jakos by mi glupio tu bylo gledzic kogo i dlaczego pamietam, bo to jednak bardzo publiczne miejsce. No to na razie tyle, musze wracac do roboty.

najbardziej zapamietałam Hanie i Mlenke własnie. I Oli80. Fajne dziewczyny.

Melody skad jestes, ile masz lat, mezatka? panna? jak chcesz do nas dolączyc to musimy wiedziec z kim mamy do czynienia, bo samo to ze lubisz podczytywac czyjes historie zyciowe to wybacz szczerośc, ale najlepiej o tobie nie swiadczy

Czesc Hania, Wcale nie jestem urazona, bo sama mialabym podobne zastrzezenia. Dlatego sama tez pare razy pytalam czy mozna dolaczyc, ale nie po to zeby "sobie poczytac" tylko pogadac/pisac. Ale moze faktycznie poczekam az sama sie zaczne starac lub - kto wie? - wychowywac dziecko, co mam nadzieje nastapi. Wspomnialam, ze zwykle, jesli juz sie wypowiadam na jakimkolwiek forum, to raczej na tematy abstrakcyjne, typu polityka. Zwykle tez nie czytam ot tak sobie cudzych historii, bo mam ksiazki od tego i raczej nie mam czasu na surfowanie po sieci. Po prostu ten topik kiedys sie do mnie przyczepil i jak sie zaczelo to sie juz konczy. Ale spoko, naprawde nie mialam zamiaru wtykac nosa. Sama nie znosze plotek i wscibstwa, a w pracy obowiazuje mnie totalna dyskrecja (dziedzina prawa i opieki spolecznej). Bardzo dobrze rozumiem twoje zastrzezenia. Na poczatku wyrazilam tylko to, ze smutno tu bez was, ze was pozdrawiam i dobrze zycze. Ale potem, jak juz zostalam zachecona, to sie zarejestrowalam. Powtarzam jednak, ze naprawde nie nalegam na przyjecie mnie. Na swoja pamiec nic nie moge poradzic, sama nie wiem skad ja wzielam. Czasem sie przydaje, ale nie do zadnych niecnych celow. Aha, wiek: 29, panna (jeszcze). Z deka staroc, ale jakos ciagne! ;-)

WITAJCIE FAJNIE POCZYTAC STARE POSTY TYLKO SZKODA ZE NIE ZACHOWALY SIE WTEDY TE NASZE PIERWSZE POZDRAWIAM

Melody witaj! No nie mów,że staroć. Ja mam prawie tyle co Ty i wcale za starocia się nie uważam. Dzisiaj byłam na firmowej imprezie i wszyscy mi mówili córuniu. Szkoda,że do tej pory tak mało się odzywałaś na forum. Pewnie lepiej już byśmy Cię znały. Ja uważam,że lepiej uczestniczyć w czymś niż się temu z boku przyglądać. Jeśli się przyglądasz tylko to nigdy nikt cię za swojego nie weźmie. Napisz coś o sobie.

no Hania ale dowaliłas , mysle ze to ty przesadzilas co jest zlego w podczytywaniu innych historii , ja lebie czytac to kafe i mysle ze nie jedna tak robi z podvzytuje Hania zastanow sie nad tym co piszesz , a jak ci nie pasuje ze ktos inny czyta to kochana nie pisz nikt ci nie kaze a czyta bardzo duzo dziewczyn

Gorrrrrrąco zaczyna się robić. Ha ha ha ha. Pozdrowienia dla Hani. A ja droga takasobie kasiu nic złego nie widzę w tym, że ktoś pilnuje swojego terytorium. Co innego czytać i dyskutować pisząc coś o sobie a co innego robić notatki i \"straszyć\"- ja o Was wszystkich bardzo dużo wiem i nie wiecie czy tego do czegoś nie użyję. Możesz oczywiście mieć inne zdanie. Jednak jeśli mnie pamięć nie myli to Hani wątek i nie bardzo wiem czemu tak się oburzasz na nią? Jesteś tu chyba tylko przelotem. To o co chodzi?

taka sobie kasiu Haha dobre sobie naprawdę :D No własnie...jak nam nie pasuje że ktoś podczytuje to nic nie będziemy pisać :D I tym oto sposobem mamy swoje własne forum, którego nikt podczytywać nie bedzie tylko dlatego, że to jego pasja :D Nie uważam aby Hania przesadziła, skoro ktoś chce o nas wiedzieć wszystko dlaczego ma to działać w jedną stronę??????? Haniu kochana Aba I bawimy sie dalej....

Melody Pisz pisz, my tu zagladamy mimo wszystko z sentymentu. Może poznamy się lepiej, na pewno inne babki też będą zaglądać. My po prostu nie piszemy juz tutaj bo kafeteria świrowała (usunęła nasz wczesniejszy topik) poza tym znamy się juz długo i od dluższego czasu jesteśmy w jednym gronie, mamy do siebie zaufanie i piszemy naprawdę o wszystkim-dlatego nie nadaje się to na kafeterię, na pewno zrozumiesz.

udało Ci sie wkońcu?? trzymałam kciuki za Ciebie. mam nadzieje ze doswiadczyłaś już widoku dwóch kreseczek. pozdrawiam.

a ja tam wcale nie tesknie za nimi :P zarozumiałe pindy niech robia zryw na te swoje forum :P

No teraz to naprawde zrobilo sie i glupio i niezrecznie, i zenujaco... Dokladnie widac dlaczego ludzie spadaja na inne fora, i sadze, ze Filipka ma racje, OGROMNA racje, ze z powodu takich komentow kafe sie do tego nie nadaje. Wszystko zostaje wykrecone, przekrecone, zjechane... Ja absolutnie nie uwazam, zeby Hania przesadzila. Zawsze mam identyczne obawy, boje sie o prywatnosc, Nie znosze sie czuc osadzana....a jak juz zaczynaja sie jazdy i uragowisko, to chce uciekac na koniec swiata. Dlatego nie nalegam, nie prosze sie, nie wtykam nosa. Zobaczymy jak bedzie. Filipko, no co ty, nie daj sie przekrecic "komentatorom". Ja nigdy nie powiedzialam,ze sobie robie notatki lub strasze "wiedza". Co to za wiedza? Pamietam was, i mam ogolne mile wrazenie, pamietam dzieciaczki, ale nie zeby tym ZYC. Ja rozumiem, ze w necie jest mnostwo wariatow bez wlasnego zycia, ale ja jestem zajeta od rana do nocy! Nic nie poradze na pamiec do imion czy dat (nie mam tez pasji tego typu), ale o wiele bardziej niz to pamietam OGOLNY klimat, jakis taki spokoj i wsparcie. Dlatego mysle, ze troche bez sensu wyskoczylam teraz, bo w sumie mialam taki zamiar, ale jak sama podejme starania (a ja panikara jestem i lubie sie miec komu zwierzyc). No dobra, juz dosyc. Mlenka, ja tez sie nie czuje starociem (w pracy jestem najmlodsza! Tez "corunia"!)! Ale jednak za stara stanowczo jestem na grzebanie w zyciorysach i upajanie sie tym. Tak sobie mysle, ze ja sie lepiej zglosze jak zaczne cos dzialac w celu potomstwa? Bo jestem pewna , ze zaraz wydumam tysiace obaw. A pisac troche bede, nie zaszkodzi. Pozdrowka!

Melody Miło, że nasz topic kojarzy Ci się z ciepłem i serdecznością. Faktycznie tak u nas jest, wspieramy się, dzielimy watpliwościami, doradzamy i dajemy kopa w tyłek w/w :) No a sama widzisz ostatni komentarz, nie każdy tak uważa ;) Cóż, każdy ma prawo do własnego zdania. Ale jasne, że pisac nie zaszkodzi choć trzeba tu niestety uważać na to co sie pisze. A odnosnie pytania czy mi sie udało...to niestety nadal czekam na swój cud. Dzieki za kciuki.

Szczęka mi opadła. Najlepiej pisząc coś totatnie chamskiego, idiotycznego i wrednego schować się za czerwonym pseudo. Tylko weź pod uwagę, że komentarze od takiego ścierwa jak ty nie bolą. Bolą uwagi tylko od wartościowych ludzi. Nie wiem w sumie po co to piszę, bo i tak nie zrozumiesz. Palców szkoda. I to był już mój ostatni komentarz w tym temacie. Nie będę się już zniżać to tak rynsztokowego poziomu dyskusji i ... człowieka (?). To już nawet nie jest kałuża, to szambo jest. ... czego i tobie życzę.

Aba, chodzi ci o komentarz kogos pod pseudo "bleeee"??? No co ty, po co w ogole sobie psuc krew zlosliwosciami i jadem kogos, kto sie nudzi i siedzi zgorzknialy przed kompem. Sama widzialas, Filipka to olala. Teraz mi wstyd za pomaranczowego nicka, wiec moze go zaraz zaczernie. Nie chce byc w jednym worku z takimi mendami.

ciekawe czy juz na czarno wyjdzie? Moze nie jestem taka dobra w kompach jak mi sie wydaje?

taka sobie Kasiu======== i wlasnie dlatego tu nie pisze zeby takie jak ty nie czytały :P melody=== pytanie zadałam zeby sie czegos o tobie dowiedziec a nie zeby dowalic no i to był mój ostatni wpis bo nie lubie tkwic w szambie Aba

lkjhgf

Rany dopadły nas pomarańczowe dżdżownice!!!! Melody naprawdę super, że już jesteś \"czarna\" :) To jesteśmy w ty,m samym wieku. Kiedy zaczniesz myśleć o zmianie stanu i rozxpoczęciu staranek? Pisałaś już skąd jesteś? Chociaż okolice. I masz rację,m u nas zawsze było ciepło, zawsze mamy w sobie wsparcie. Jak trzeba to i kopa w d... można oberwać.Ale to tylko w słusznych sprawach :D Pozdrawiam

katapilarek

Koalko, jak zobaczylam co sie dzieje, to sie uczernilam w te pedy. A z natury tez jestem \"czarna\" (czarne wlosy, czarne oczy)! Hania, no przeciez chyba jasne, ze nie mam pretensji, juz to wspomnialam. Przeciez o nic uwlaczajacego nie pytalas i NIGDY tak tego nie odebralam! A juz chyba najmniej mi tu bylo trzeba tych pomaranczowych \"adwokatow diabla\", szukajacych dziury w calym, i to jeszcze w taki sposob, ze doslownie rumience wstydu mi wyszly. A jestem z opolskiego, ale mieszkam za granica (USA). Szkoda, ze nie w Anglii, ale moi znajomi stamtad mi niejedno opowiadaja o traktowaniu Polakow. Tu tak nie jest, bo tu jest miks i w ogole odnosze wrazenie, ze o Polakach jest bardzo dobra opinia. Moze kiedys tak nie bylo (w sumie nie wiem czemu, bo jestesmy cholernie pracowici!!!O wiele bardziej niz tubylcy!), ale teraz zero problemu. Stanu cywilnego tak szybko nie zmienie, ale to dlatego, ze zwiazek dosc swiezy i potrzebuje czasu. A staranka to raczej w dalszej przyszlosci, bo tu niestety takie jest tempo zycia. Mam nadzieje, ze tak do roku mi sie uda. Moze za mnie tez troche potrzymacie kciuki, co? Nie to, zebym panikowala i spieszyla sie ze wzgledu na wiek, ale jednak...im dalej w las tym bardziej czlowiek sobie uswiadamia co jest wazne. A ja nie chce calego zycia spedzic tylko w pracy. A propos parcy - obowiazek wzywa , wiec na razie przerwa.

A co powiesz na impuls? Ale nie na taki zwykły impuls, ale na "Impuls 29"?

Melody ma kolegę w USA. Trochę sentymentu mam do niego, bo trochę dzieki niemu jestem z moim mężem. W ogóle wszyscy moi dobrzy znajomi sie porozjeżdżali. Przyjaciółka w Anglii, druga w Siedlcach. Mąż co chwila w innym kraju :D A za Twój związek trzymam kciuki, aby było ok i żeby te staranka się tak bardzo nie odciągały w czasie. Buźka.

koala słomiana wdowa filipka to juz chyba 10 lat sie stara o dziecko skoro jeszcze nie ma aba to wszystkie rozumy pozjadała to majaą byc fajne babki? :o :o :o nudne te wypociny były i już

Jesteś strasznie chamska, po co wogóle sie wypowiadasz skoro tylko krytyką zioniesz Ja bardzo lubiłam te dziewczyny i żałuje że już tutaj nie piszą ale jak czytam twoje posty to im sie wcale nie dziwię.

up

A ciebie bleeee to albo ktoś dawno/nigdy porządnie nie wyruchał albo właśnie małżonek to zrobił. Skąd tyle goryczy w tobie?