Dzieci z 2003-2004 roku

ZoSIU FAJNIE ze jestes :) chociaz pewnie juz Ci ciezko z brzuszkiem odpoczywaj jak najwiecej i delektuj sie chwila ciszy i samotnosci ehhe

Hej. Byłoby nie kulturalnie nie odpowiedziec Wam,kiedy tak bardzo jestescie dla mnie miłe....pomarańczki;) Nie piszę na Kafee,nie ze wzgledu na dziewczyny z topiku-absolutnie.Każdy pisze tyle,na ile czasu mu wystarcza. Dal mnie Kafee miało być relaksem,miłym spędzeniem czasu. Niestety stało się inaczej.:( Nie toleruję chamstwa na tak niskim poziomie,jaki tu na Kafee(nie na tym topiku oczywiście)jest prezentowany.Nie toleruje kiedy jakas beznadziejna panna obraża MOJE DZIECI,mojego męża i mnie dodatkowo. To nie jest dla mnie relaks,a jakas nagonka. Dlatego odpuszczam sobie i ten czas poswięce na zrobienie sobie maseczki hihi;) Pewnie spotkamy się jeszcze na jakimś forum i miło pogadamy;) Dziewczyny maja do mnie maila,nr.gg i nr.telefonu. Mamy kontakt. Zosiu. Ty wiesz,bo rozmawiałysmy.Tobie buziki i pochodz jeszcze z brzuszkiem troszkę-niech chłopak nabiera sił:) Nikola. Trzymaj topik na wysokich notach;) I nie mart sie-czas bez męża szybko minie i wróci z pokładem wielkiej miłości Magda. Dla Ciebie Wionka Przydadzą Ci sie wakacje.Wypocznij tam w HR.Zyczę miłego pobytu-zachwyci cie ten kraj:) Kasiunia,Brednie,Kredka,Anik Trzymajcie sie ciepło.Duzo zdrówka. To moj ostatni post.Na więcej już odpowiadac nie będę-bo tak sobie obiecałam. Sciskam wszystkiem pomarańczki które są tak miłe dla mnie i lubiły czytac te moje \"wypociny\"literackie hihi Pozdrawiam. No i udanych wakacji....wszystkim!

ktosia szczerze to uwazam ze przesadzasz nierozumiem czemu sie przejmujesz jakimis anonimowymi ludzmi??? przeciez to jest net kazdy sobie pisze co chce i po co sie tym przejmowac

Witam Zjawiam się po dłuższej nieobecności;););) Pogoda nie sprzyja do siedzenia na dworze, więc coś skrobnę:) Wczoraj byłam z Kacprem u lekarza, bo od 3 dni mi gorączkuje:O, poza tym nie miał żadnych objawów, tylko skarżył się na ból brzuszka:O.Więc doktorka powiedziała, że jest wszystko ok, i prawdopodobnie mały ma infekcję wirusową , a że on bardzo mało choruje to organizm broni się gorączką.Ale od wczorajszego popołudnia zaczęła sie biegunka i dzisiaj jest to samo:(.Najgorsze jest to ,że mam trzymać mu dietę i trudno wytłumaczyć że nie może czegoś tam zjeść.Dzisiaj darł się w niebo głosy, bo chciał marchewkę surową:O, ech...mam nadzieję,że z dnia na dzień będzie lepiej:) Prace remontowe nadal trwają:), teraz będą stawiane ścianki, później podłoga i tynki, ale to jeszcze nie tak szybko:O, bo robi to mój mąż ze znajomym, a że jeszcze między czasie musi pojechać do towar, albo coś innego załatwić, więc się wszystko przesuwa:O:O Ja więc sie uzbrajam w cierpliwość i grzecznie czekam:P:P:P hihi To chyba tyle co u nas;), jak mi się coś przypomnie to napiszę;) Zosiu--a ja już myślałam, ze się rozdwoisz, a Ty nadal w dwupaku;), hihi.Odpoczywaj jak możesz i zbieraj siły, bo przed tobą wielki trud.Napisz jaki będziesz miała poród? cc czy naturalny?? Nikola--fajnie spędziliście weekend:).Nie ma to jak rodzinka w komplecie:) Z tego co widzę na GG, to mąż za 5 dni wyjeżdza, więc nacieszcie sie sobą i nie marnujcie ani chwilki;););) No i Ktośka--nie bardzo wiem o co Ci chodzi....:( Chyba coś przeoczyłam , ze Ci ktoś ubliżał i Twojej rodzinie:O Nie rozumiem tylko jednego...czemu to Cię tak wyprowadziło z równowagi:O.Nie poznaję Cię, bo jeszcze niedawno byłaś innego zdania:O, ale cóż decyzję Twoją przyjmuję. Ale zastanawiałam się nad tym co napisałaś i myślę, że jesteś chyba przemęczona i należałby Ci się odpoczynek, aby zregenerować siły i by powróciła energia jak kiedyś:):) Wionka--kiedy wyjeżdżasz??Napisz co się u Was dzieje:) Musimy podtrzymywać topik;);) Mamaemi--Ty cholero!!!!!!!!!!!!!! Co u Ciebie??? Żyjesz jeszcze??, czy tak Cię praca pochłonęła, ze na nic nie masz czasu:O, nawet na koleżanki topikowe i dział erotycznyhehe Kredka i Anik--już na wakacjach:) Jak wrócicie to czekamy na relację i foteczki;);) Kasiunia--Ty też nas ostatnio zaniedbałaś....ale zlituj się i napisz parę zdań:) Resztę mamuś mocno ściskam Chyba będe musiała teraz częściej tu zaglądać, żeby nam topik nie padł;)Więc do wieczora

No tak....nikogo nie ma:O Nic wpadłam powiedzieć DOBRANOC i nas podnieść;);) Może jutro będziecie miały więcej czasu :):):) Pa, pa

Dzień dobry:) Widzę, że sama będe sobie tu pisać;), hehe U nas pogoda do bani:O, niby świeci słońce, ale za chwilkę zachodzi i okropnie wieje wiatr:O:O Kacper już lepiej się czuje , nie gorączkuje i jak na razie nie robił kupy:) Jutro przyjeżdżają moi rodzice i go zabierają do siebie do niedzieli, a ja w piątek wieczorem lub w sobotę rano do niego dojadę(mąż jedzie na wyścigi na Słowację ;), zresztą ciągnie mnie ze sobą, ale jakoś mi się nie chce:O.Dwa tygodnie temu był w Czechach na takich wyścigach i było ponoć super, i nawet startowała kobieta, która miała napisane po czesku z tyłu na szybie:Uwaga..baba za kółkiem! Nawet się tak nakręcił, ze namawia mojego brata, żeby wziął udział w tych wyścigach, bo ma dobry samochód i miał by szanse, ale brat nie chce bo się obawia , ze jakby się rozbił czy coś, to by później musiał autko naprawiać, więc lipa:O Uciekam prasować;) Nikola--zamelduj się choć Ty:) Zosiu--mam nadzieję, ze Ty też nas nie opuścisz, bo szefowa odeszła;););) Miłego dnia

Jestem i nie zamierzam opuszczać mojego ulubionego topiku. Średnio się czuję a poza tym odpoczywam. Dzieci będą jutro rano, więc mogę jeszcze coś zrobić. Tyle, że brzucho, a dokładniej pobolewanie przy zbyt długim chodzeniu ogranicza mnie. Zbyt długie chodzenie, tj. chodzenie po mieszkaniu. Nie wybieram się poza mieszkanko, bo się nie czuję na siłach. Nie wiem czy to tabletki które brałam w szpitalu, czy obecny ich brak to powoduje. Lekarz prowadzący nie zalecił mi ich brania, bo ciąża jest donoszona, a wypisujący zalecił ich branie jeszcze przez 2 tygodnie. Donoszona, patrząc na wagę dzidziusia. Poza tym pogoda paskudna i zimno, na tyle że nie chce mi się otwierać okien. Jutro mam wizytę, zobaczymy co dalej będzie. Jeszcze dzisiaj jadę ze szwagierką na zakupy bo pustki w lodówce się porobiły, a jutro jak dzieci wrócą, to będzie problem. Do niedzieli mam jeszcze siostrę, a później zabierają z moim tatą Paulinę i jadą do mojej babci koło Bydgoszczy na 2 tygodnie. Z mężem rozmawiamy codziennie. Przyjedzie dopiero po 20 lipca i to tylko na 3 dni, tak więc prawie jakby wcale. Od poniedziałku mam tapetowanie w pokoju dzieci- miał to zrobić mąż, ale nie będę teraz na niego czekała. Mam nadzieję że zdążę jeszcze z tym. Pozdrowionka dla Wszystkich. Zróbmy wszystko, żeby nasz topik nie upadł Dziewczyny!!!!

Zosiu-- Fajnie, że się odezwałaś:) Ale Ci namieszali Ci lekarze:O, jeden brać te tabletki, drugi nie....o matko za nimi to się nie trafi:( A kto ma Ci tapetowac te pokoje???No chyba nie Ty??? Napisz jeszcze jaki będziesz miała poród, bo nie przypominam sobie żebyś pisała;) Trzymaj się cieplutko

czesc kochane Ktosia no wiesz, tez mnie zaskoczyłas?? przecież my na topiku trzymamy sie razem, a na inne tematy po prostu nie wchodź, jak cię drażni chamstwo i wulgaryzmy( ja tak robie). Myślę że bardziej zirytowałyśmy cię my same, bo często zaniedbywałyśmy nasz topik. Więc wybacz nam i wróc, bo będziemy tesknic!! Aha dziewczyny wybaczcie że dziś pisze z błedami i bez kreseczek przy c , bo jestem u mamy, a mają tu starsznie kiepską klawiature, nie lubie na niej pisac. Siedzę tu sobie od niedzieli, meżulka zostawiłam, hehe, niech sobie radzi sam. Ale jutro wracam , bo chce jeszcze przed wyjazdem zawekowac parę słoików( jakiś gulasz,, leczo i może klopsiki) żeby miec gotowe w Chorwacji. Nastawiamy sie jednak na jedzenie z domu, bo w Chorwacji drogo jak cholera. Chociaż, nie mówie- parę razy na jakieś regionalne jedzonko się na pewno przejdziemy( w końcu od tego są wakacje). Jedziemy juz w przyszłą sobotę. Jakoś specjalnie nie szaleję, zakupy zrobię przed samym wyjazdem, lodówkę i maty juz mamy. Ciuchów weźmiemy tylko troche bo nauczona doświadczeniem doszłam do wnosku , że oprócz krótkich spodenek i paru koszulek nic wiecej nie warto brac , bo wszystko to później zostaje w torbie. Chociaż samochód i tak będzie cały zawalony( materace, parasole, zabawki Bartka, nocnik, itp). Napiszę do was z domu, moze jutro, bo tu mnie szlag trafia z tą klawiaturą, do każdej z osobna się odezwę.A teraz papa

hellloooo ja pisze dopiero teraz bo bylam zajeta zosiu ja od niedzieli tez bede samotna :( tyle ze ja mam jedno dziecko wiec bedzie mi łatwiej , a ja i tak niewiem jak bede sobie sama radzic magda a wymyslilas sobie juz jak bedzie wygladala ta wasza gora??? ja ciagle kupuje gazety z wnetrzami i fantazjuje jak bedzie wygladal moj dom, jak narazie gore mam cala wymyslona w glowie , narazie nie mam pomyslu na salon , tzn pewnie bym miala jak bym miala duzo kasy hehe wionka my w tamtym roku w chorwacji to jedlismy bardzo malo byly takie upaly ze ledwo bylam w stanie obiad zjesc ehhe ale za to 2 lata temu w hoetlu bylo takie pyszne jedzenie i to 4 razy dziennie ze jedlismy straszne ilosci hihi kasiunia a ty gdzie sie podziewasz?????chyba nigdzie nie pojechalas??? kwiatuszku a z toba co sie dzieje?? jestes u mamy???

Hej:) Widzę, ze się ruszyło z pisaniem na topiku;) My byliśmy w sklepie, bo mi się suszarka do naczyń w szafce oberwała i musiałam kupić nową , do tego też ten plastik na wodę wygląda tragicznie, więc kupiam nowy i mnie szlag trafił , bo góra pasuje, a ten plastik na który kapie woda -nie.Kurcze nie wiem... czy nam fachowcy spierdzielili tą suszarkę czy co:O:O:O Wionka--pisz nam co tam u Ciebie, jak Bartek:) Czekamy;) Nikola--górę mam mniej więcej zaplanowana, ale też mam problem z salonem (jak u ciebie-brak koncepcji:( ), ja mam jeszcze na tym poziomie co w tej chwili mieszkamy salon (stan surowy-nadal) i będzie on prze-ogromny i nie mam pojęcia jak go fajnie umeblować:O, ale chyba się skuszę na sofy skórzane;).Ech..zobaczymy;) Uciekam z małym na podwórko

magda a ja teraz mam skorzane a do nowego domu marza mi sie z tego nowego materialu alcantra ktora niewiem czy teraz nie jest drozsza od skory hehe ten material jest bardzo wytrzymaly i niebrudzacy

nicola - strasznie mi sie podoba ten Twój pomysł meblowania sobie mieszkanka w myślac magg_a moge z Tobą pilnowac żeby topik nie spadł za nisko jak mam dostęp do neta?

Postaram się teraz napisać coś o sobie, wiem, że miałam zrobić to dużo wcześniej, ale miałam małe zamieszanie. Więc moja córeczka ma na imię Kira i 25 maja skończyła 4 latka i szczerze mówiąc raczej rządzi w domu i mi właściwie to nie przeszkadza, przynajmniej w przyszłości nie da sobie w kasze dmuchać i będzie walczyła o swoje, za to mojej mamie bardzo to przeszkadza. Przez najbliższe dwa tygodnie jeszcze mieszkamy w Sosnowcu, a później już wyjeżdżamy do Australii... Nie wiem co jeszcze chciałybyście o mnie wiedzieć więc jak jeszcze coś Was interesuje to bardzo proszę pytajcie. Ja swoją drogą postaram się przecztać ten topik od początku jego istnienia, żeby Was poznać lepiej :)

Witam A mozna wiedziec z jakich powodow wyjezdzasz do Australii?? Pozdrawiam Wszystkich :)

xeromanka - oczywiscie że można, dostałam tam angaż i będe miała okazję wystąpić w operze w Sydney a zawsze o tym marzyłam :)

Dobry wieczor !!! Przepraszam,ze tak wchodze do was ,ale chcialam napisac kilka slow do Zosi Jestes dla mnie wielka !!! W doslownym tego slowa znaczeniu. Nie wiedzialam,ze spodziewasz sie dziecka :) tak przypadkiem weszlam bo kiedys,dawno temu pisalam z wami. Pozniej sie urwalo ,niestety. Zycze Tobie Zosiu Wszystkiego Dobrego, latwego porodu i zdrowego dzieciatka. Podziwiam cie naprawde. Ktoska pamietasz mnie jeszcze? Pozdrawiam was wszystkie i dobrej nozcy zycze :)

kurcze niebieska widac marzenia sie spelniaja czyli rozumiem ze jestes spiewaczka operowa??? do tej australi jedziecie na stale czy to sie dopiero okaze??? czeka was pewnie niezla rewolucja w zyciu :) Nata ja Cie pamietam fajnie ze znowu do nas wpadlas A TY NIE BYLAS ZNOWU W CIAZY?? albo juz urodzilas???

niebieska - to ty jestes spiewaczka operową? czy aktorką? jestem w szoku:) Do Australii jedziesz na stałe? Kira - trochę nietypowe imie ale podoba mi się, kojarzy mi sie z Kirą Gałczyńską- córką Konstantego Ildefonsa- może to twój ulubiony poeta i był dla ciebie inspiracją do nadania takiego imienia córeczce? U nas dziś piekne słońce od samego rana, wracam dzis do domku, wszędzie dobrze, ale najlepiej jednak na swoim. Poza tym mama mi tak dogadzała,że zamiast schudnac cos przed wyjazdem to brzuch mi sie zaokrąglił:( no cóż.. zostaje jeszcze następny tydzień na naprawienie tego. Choc Bartus tutaj czuje sie znakomicie, cały dzień ma wypełniony atrakcjami, że nawet nie chce wracac do domu. Rozmowy z dziadkiem, spacery(dziadzia wział go wczoraj na dworzec poogladac pociagi) , przejażdki traktorkiem, i wiele innych.Przede wszystkim moze bez przeszkód jeździc tu swoim pojazdem bo jest równy teren. U nas jest z tym problem, bo ma z górki albo pod górkę. To narazie, papa

aha niebieska ja tak juz mam ze musze sobie najpierw wszystko w glowie wyobrazic a pozniej chodze po sklepach i chce realizowac te swoje marzenia tylko nie zawsze jest to łatwe , a wy w tej australi macie gdzie mieszkac ehhe

Witajcie Wpadam się teraz tylko przywitać, ale jak znajdę czas to napisz ę więcej:) Muszę szykować małego , bo dziadki dziś po niego przyjeżdżają, więc wiecie jak to jest;) Jejku...nawet nie wiecie jak sie ucieszyłam kiedy zobaczyłam tyle wpisów:):) Dziewczyny piszcie, a ja później skrobnę do każdej z osobna:) Buziaki

Magda a jak maly??? zdrowy juz jest??? moje dziecko jutro ostatni dzien w przedszkolu i ma miesiac wakacji bo na szczescie okazalo sie ze jej przedszkole ma caly sierpien dyzur bo martwilam sie co z nia zrobie , szkoda mi jej bo bardzo malo dzieci chodzi do przedszkola juz ale z drugiej strony wraca codziennie taka zadowolona

ze piszecie , to topik które miło sie czyta :-) Ktosia wracaj

Nikola Ciesze sie,ze mnie pamietasz :) Ja urodzilam w lipcu 2006 r :) pozniej juz w ciazy nie bylam :) Corke mam ale urodzona w 2000r

Nicola no właśnie dzisiaj dzwonili z Austarlii że już mamy gdzie mieszkać i że \"szefowa\" może przylecieć sobie w domu meblować :D wionka ja jestem aktorka wokalistka a do Australii narazie na rok, później najprwdopodobniej wróce do Anglii. A Kira d;atego że t oznacza \"władca\" i mi się bardzo podobało, a na drugie ma Andrea, ale to po swoim ojcu. Chociaż Gałczyńskiego też bardzo lubię :) Ja tam się Bartusiowi nie dziwie ze chce u dziadków zostać :D

HELLOOOO dziewczyny a wy jeszcze spicie???? u nas dzisiaj dziwna pogoda , raz swieci raz pada zwariowac mozna , my dzisiaj chyba pojdziemy na beach party ubiore hawajska sukienke i wepne kwiatek do wlosow :) , jutro po pracy jedziemy do krakowa pojdziemy na zakupy i odrazu zostaniemy na noc w krakowie bo rano maz ma samolot :( dobra uciekam do pracy

Witam wszystkie bywalczynie i te nowe i te bardziej znane. Byłam wczoraj na wizycie u mojego lekarza i mam rozwarcie na ponad 3 cm, ale żadnych skurczy. Tak więc lekarz martwi się trochę tym moim chodzeniem z rozwarciem i wczoraj wymasował mi szyjkę na tyle skutecznie że nie miałam siły dojść do domu. Już się łudziłam że urodzę, a tu nic z tego- dzisiaj wszystko się uspokoiło. W związku z tym, że chciałabym już mieć to wszystko za sobą zabrałam się dzisiaj za sprzątanie mieszkania i nadal nic. Dzwoniłam dzisiaj do męża i niestety dopiero może przyjechać na weekend 21 lipca. Trochę mi dziwnie i zaczyna mnie to wszystko martwić bo przy takim rozwarciu poród może trwać bardzo krótko, a ja będę musiała poczekać na teściową i sama później jechać do szpitala. Zobaczymy. Nikola i Magda, zazdroszczę Wam nowych mieszkań i pomieszczeń remontowanych. Nata, witaj- jasne że pamiętam Cię. Pozdrawiam. Pozdrawiam też nowe mamusie. Zmykam- jeszcze prasowanko i obiad na jutro i kładę się spać. Kolorowych snów.

Witam Dziewczynki, przepraszam, ze nie pisałam , ale nie miałam czasu;), mały pojechał , a ja trochę polatałam po sklepach i sprzątałam:) Zaraz jadę do rodziców. Nawet nic nie czytałam co pisałyście:O,zaraz jadę do rodziców, jutro wracam wieczorem więc wszystko nadrobię;);) Miłego weekendu

czesc ja dzisiaj jestem w pracy :( troche zmeczona jestem po wczorajszej imprezce , fajnie bylo, cala dyskoteke wysypana piaskiem , palmy , dmuchane kolka materace , najgorsze to ze musialam dzisiaj przyjsc do pracy a tak wogole to wpadlam zyczyc udanego weekendu bo my po pracy jedziemy do krakowa wiec pewnie odezwe sie jutro wieczorkiem jak nie bede miala depresji po wyjezdzie meza ehhehehehe

Widze ze weekend wam sie udal skoro zadna z was sie nie pojawila??? ja dzisiaj dpoczywalam u rodzicow w ogrodzie , przynajmniej nie musialam gonic i pilnowac non stop malej, a ogolnie to tak mi smutno ze jestem sama ze niewiem naprawde jak ja wytrzymam bez meza , jak lecial do londynu to mialam inne nastawienie bo wiedzialam ze wroci za 3 tyg a teraz ??? pewnie przyleci na chwile pod koniec wrzesnia :(