Dzieci z 2003-2004 roku

:P:P:P

Sorki,ze sie wtracam ,ale czytajac jedna z forumowiczek chodzi mi o niebieska jakos odnosze wrazenie,ze sciemia. Pamietacie piosenke ,,Fantazja

Sorki,ze sie wtracam ,ale czytajac jedna z forumowiczek chodzi mi o niebieska jakos odnosze wrazenie,ze sciemia. Pamietacie piosenke ,,Fantazja,bo fantazja jest od tego aby bawic sie aby bawic sie aby bawic sie na calego,, I wlasnie sie bawie czytajac jej wypowiedzi :D Niebieska ile Ty masz latek?Jestes pelnoletnia?

Ktoska Zosiu jak sie czujesz?Oczekujecie chlopca czy dziewczynki? Pozdrawiam reszte forumowiczek

nata :) fantazja fantazja bo fantazja jest od tego........aby bawic sie .......hihi ostanio moja corka to ciagle spiewa hihi Zosia jak sie nie myle ocekuje synka , Zosiu a imie juz macie????

Jak dla mnie Niebieska przypomina mi Małgosię która kiedyś z nami pisała o córce tenisistce. Chociażz drugiej strony jak ma taką wyobraźnię, to niech sobie pisze. W brzuszku siedzi sobie chłopiec, co do imienia to tradycyjnie mam problem. Dziewczynki chcą Maksa, a ja nie mogę się zdecydować. Jutro idę znów na ktg. Chyba mnie już w szpitalu wszyscy znają. Wczoraj znajoma dała mi radę na szybszy poród-chodzenie po schodach. Tyle, że ja chodząc na ktg, co drugi dzień wchodzę na stare III piętro po schodach i nic. Wczoraj zmęczyłam się spacerkiem jednak, tyle ż dopiero dzisiaj to odczuwam i nie mam siły chodzić. Chyba przesadziłam troszkę. U nas dopiero teraz wyszło słoneczko i moje dzieci wyszły na podwórko. Piszę dzieci bo wczoraj wieczorkiem do Kuby dołączyła Karola, gdy się podobno stęskniła. Tak więc teraz mam w domu dwójkę dzieci. Nata, gdzie teraz mieszkasz? Pozdrawiam wszystkie mamusie, pomarańczki i marzycielki też.

jest :-P

zosiu Mieszkam teraz od 4 tygodni w Anglii.Dojechalam do meza on tam siedzial a ja czekalam az corka skonczy chociaz zerowke w Polsce i 16 czerwca wylecielismy z Polski. Powiem szczerze,ze nie bylo mi latwo w 2 tyg schudlam 5 kg :( Ale mi to na zdrowie mam jeszcze na czym usiasc :P To wszystko przez bariere jezykowa :( niestety w szkole mialam niemiecki :( Teraz ucze sie w wolnych chwilach. No niestety powolutku wkoncu sie kiedys naucze :):):):)

jest???:D:D:D

Witam wieczorkiem Na wstępie przepraszam, ze długo nic nie pisałam, ale nie miałam czasu, nawet ostatnio komputera nie włączałam:O:O Natomiast dzisiaj postanowiłam napisać;););) Mam nadzieję, ze wybaczycie;) U nas wszystko ok:), cały czas remontujemy, mąż-biedaczek nie ma już sił, ale dzielnie sie trzyma i słowa dotrzymuje;), jesteśmy na etapie tynków:):) Kacper zdrowy i zaskakuje mnie coraz to bardziej swoimi powiedzonkami i takimi tam....-wiecie o co chodzi:) Ostatnio tak rozmyślałam..., że jakie to szczęście jest patrzeć jak z takiego maleństwa rośnie mały człowiek(3-latek , który już TAK wiele potrafi),ech...tak mnie na sentymenty naleciało;) Nikola--zdjęcia otrzymałam:), piękne widoczki macie i już Ci pisałam i zresztą napiszę jeszcze nie raz, ze zazdroszczę tych cudnych krajobrazów:):) Buziaczki dla Was, ze podtrzymujesz razem z Zosią ten topik:) Co do Twojego urlopu, to wypoczywaj , bo Ci się należy ;), ale mam nadzieję, ze nie opuścisz topiku:):):) Zosiu--a ja myślałam, ze Ty już tulisz bobaska....a tu nic:O, widocznie małemu jeszcze nie spieszno na ten świat, hihi:D.Ale dobrze...,niech sobie jeszcze siedzi u mamusi:):) Relaksuj sie i odpoczywaj Anik i Kredko--cieszę się , ze już jesteście z nami :), tylko szkoda, ze Wam pogoda nawaliła, ale najważniejsze, ze spędziliście te kilka dni w rodzinnej atmosferze i z dala od codziennych obowiązków:) Zaglądajcie częściej na topik:) Nata--miło, że do nas wpadasz:) Widzę, ze sporo się zmieniło w waszym życiu;), ale dobrze, ze jesteście wszyscy razem , nie ważne czy w Polsce czy gdzie indziej, ale razem:):):) I na koniec do Niebieskiej....dla mnie tez jesteś dziwną osobą:O, wpadłaś tutaj do nas z nienacka i zaczęłaś pisać o Australii , niańkach , stylistkach itd.Dziwne to wszystko:O, myslę, że jesteś bardzo zakompleksioną osobą bądz też żyjesz w jakiejś fikcji:(:(:(. Zresztą o ile pamiętam, to już powinnaś być w tej całej Australii:P:P:P Uciekam dziewczynki spac Mam nadzieję, ze będe wpadać cześciej:) Buziaki dla wszystkich i do jutra!!! Spokojnej nocki

Dzień dobry! Dzisiaj znów prawie dwugodzinny spacer, pobolewa mnie brzucho więc się kładę. W związku z tym zmykam od komputera. Pa.

Magg_da Oj sporo sie zmienilo i to na duzo duzo lepsze :) nie zapeszam :) Najwazniejsze,ze jestesmy juz razem pelna rodzina. Maz jest zadowolony i ja i dzieci przede wszystkim,bo dla ich lepszego startu w przyszlosci. Zawsze na pierwszym miejscu beda u nas dzieci pozniej my. Mam nadzieje,ze corka szybko sie zaklimatyzuje w szkole i nauczy sie jezyka.Znajac zycie dzieci sie szybciej naucza a ja bede od nich sie uczyc.;) Zosia Na kiedy masz termin porodu? Odpoczywaj kochana i zbieraj sil

Nata fajnie wam ze jestescie razem moj maz tez wymysla zebysmy do niego do Norwegi razem przyjechaly ale ja narazie nigdzie sie nie wybieram bo ogolnie to bez sensu jak narazie przeprowadzac sie na pare miesiecy Zosiu ty odpoczywaj a nie spaceruj :) Magda fajnie ze sie odezwalas wreszcie hihi ja niewiem jak sie bede odzywac bo ja pojade na domki to tam internetu nie ma hehe ale myslami bede z Wami ja juz zaraz koncze prace i fruuuuu do domku , w domku czeka na mnie obiadek bo tesciowa wczoraj przyjechala :)

jak na pare miesiecy to nie ma sensu sie przeprowadzac. My ta decyzje podjelismy a wlasciwie ja chcac dalej tworzyc rodzine musialam sie zdecydowac na przeprowadzke,poniewaz maz tu lepiej zarabia i co najwazniejze jest zadowolony ze swojej pracy. Dostal kontrakt na stale i nie chce wracac do Polski.Przynajmiej narazie.Zobaczymy jak bedzie dalej za kilka lat. Poza tym corka tu bedzie chodzila do ngielskiej szkoly to bedzie dla niej dodatkowy stres poniewaz nie zna jezyka.Nie chce jej robic wody z mozgu i zapisywac ja raz tu do szkoly a za rok np do polskiej szkoly w Polsce.Wiec skoro rozpocznie nauke juz tu to niech ja sonczy.Pozniej bedzie czas na Lukasza (tu pierwsza klase rozpoczynaja dzieci jak maja 5lat) On tu tez rozpoczie nauke wiec to kolenych pare latek. No zobaczymy narazie sobie zyjemy a co bedzie dalej nikt nie wie. Roznie to bywa,moze wrocimy do Polski.Nie mowie nigdy nigdy,bo zycie daje nam rozne niespodzianki. Pozyjemy-zobaczymy :) No,ale stylistki i niani nie mam :( autem sie nie rozbijamy i o wakacjach narazie nie marzymy. :P:P:P:P:P:P:P:P:P:P:P:P:P:P:P:P:P:P:P:P:P:P:P oj niebieska jak ci zazdroszcze pewnie masz teraz spotkanie z zyrafami i @@@@@@@@@@@@@@@@ :D:P:D:P:D

Mam tylko dola,bo za 6 dni moj Luki ma roczek i nie mamy kogo zaprosic,znajomi beda w pracy :( no narazie sie nie zaciekawie zapowiada :( moze przyjedziecie do nas? :D Chyba ludzi z ulicy zaprosze :(

Hej Wpadam teraz, bo później, to już chyba nie dam rady:O, bardzo mnie dziś głowa boli:(, do tego jeszcze brat siedzi i ogląda mecz siatkówki i ciągle podgłasza telewizor, bo Kacper musi być oczywiście głośniej od tv:O, cholery idzie dostać Dziewczyny..słyszałyście o tej dziewczynce 11-letniej co zagnięła ponad tydzień temu?? i nadal jej nie odnaleziono:O, to się stało u mnie w mieście i strasznie mnie to dotknęło.U nas różne plotki na ten temat chodzą:O, biedne dziecko...nie wyobrażam sobie co przeżywa jej najbliższa rodzina:O.Jej matka próbuje wszystkiego...wróżki itp., wczoraj był najsłynniejszy polski jasnowidz K.Jackowski i stwierdził, ze ona nie żyje , ze ktoś ją zamordował, tylko teraz szuka ciała.....To straszne:O:O:O Nikola--ty nie żartuj, ze nie będziesz miała netu:(.Jak długo Cię nie będzie? i kiedy jedziesz??:) Zosiu--no...no...żebyś przez te spacerki na porodówce nie wylądowała;););) Ale zaraz ...zaraz...miałaś przecież dzisiaj rodzić???? To co??, lekarz się rozmyślił:O, albo ja coś przeoczyłam:O Skrobnij jeszcze dla relaksu do nas na kafe:):):) Buziaki Nata--ale się uśmiałam tymi @@@@@@@@@, hihi:D:D:D Cholera:O, muszę uciekać:( Może jeszcze zajrzę

niebiska jadac do Austraii czekano na nia pewnie z transprentami baju baju witaj w raju Wspolczuje rodzinie tej dziewczynki.Pewnie wszyscy w miescie sa w szoku i wszyscy sie martwia.:( ale co ktos ja uprowadzil,tak?

Magda, zaginięcie dziecka, to chyba najgorsza tragedia dla rodziców. Miałam dzisiaj rodzić, ale lekarz w środę powiedział mi że też nie jest przesądny, ale może umówimy się na poniedziałek na poród. Zgodziłam się bez wahania. Jurto i pojutrze mam podjechać do szpitala na ktg i w poniedziałek zapakowana mam się stawić w szpitalu pomiędzy 8 a 9 i się rodzimy. Przeraża mnie coraz bardziej poniedziałek. Muszę sobie zapakować jedzonko i picie, bo nikt z rodzinki mnie nie odwiedzi niestety. Teściowa będzie miała Kacpra, a mój brat Kubę. Dziewczynki jadą w niedzielę a moja siostra wraca dopiero za tydzień. Nata, gdybym zapomniała buzaiczki dla synka. Szybko to minęło. Buzaiczki dla wszystkich. Dobrej nocy.

zosiu Bede sie modlic za was.Dlaczego masz miec cc? Bedziemy z Toba myslami :)

czytam i popijam ....(Magda wie co:P) Pozdrawiam dziewczyny :P:P:P:P:P:P:P:P

sorki,myslalam,ze przeczytalam o cc juz pora spac ze mna :) Jejku Zosiu szkoda,ze nie ieszkamy blisko siebie napewno bym cie odwiedzila i pomogla :O Jestes dzielna poradzisz sobie.Przytulam cie wirtualnie,czujesz?;)

Przecież zofia idzie na wywołanie porodu,a nie na cc. Oj Nata...namieszało Ci sie:) :P:P:P Pozdrawiam i Ciebie Nato

pomarnczowa kolezanko na zdrowko :) Dobranoc

No nie mogę:D:D:D Wpadłam poczytać, a tu oczom nie wierzę;) Hehehe... Pomarańczowa koleżanko....(hihi, ale mi to dziwnie się pisze;)) Wiem co popijasz...czyżbyśmy kiedyś razem piły??:) Buziaki :):):) Zosiu--no to jeszcze masz dwa dni;) Będzie wszystko dobrze,ale na pewno masz lekki stresik..nie?? Trzymaj się kochana Uciekam do wyrka, głowa ciągle boli Spokojnej nocki

Magda. No baaa. Myslę,że nie jeden raz:P Na zdrowie wszystkim!!!!!! :D:D:D:D:D:D:D:D:D

:-)

NO ktoska zapomnialas juz swojego czarnego nicka???/ hihi ja wczoraj zawiozlam mala z tesciowa na domki i bylam sama , poszlysmy z siostra do knajpki pozniej na rynku byl koncert wiec posiedzialysmy pogadalysmy , no a dzisiaj w pracy jestem ostatni raz przed urlopem :) Zosiu jednak kazdy porod to dodatkowy stres co??? za kazdym razem boisz sie tak samo??? bo ja pierwszego sie nie balam bo bylam nieswiadoma tego wszystkiego ale drugi raz jak bede rodzic to juz bede sie stresowac ehhe magda wlasnie niewiem na ile zostane na domkach , wszystko sie okaze

Cześć. Ktosia, oj Ktosia. Udanej imprezki jutro. Dzisiaj tradycyjnie poszłam na ktg- zapis bardzo ładny. Poszłam pokazać zapis i trafiłam na ordynatora. Zapytał dlaczego tak ostatnio często tutaj bywam. Powiedziałam że mam rozwarcie i już ciążę donoszoną. Jak on to tylko usłyszał to powiedział że zostawia mnie na oddziale i nie pozwoli z takim rozwarciem chodzić, bo na pewno jest infekcja. Przyszedł drugi lekarz i zaczął mi za plecami ordynatora dawać dziwne znaki. Ordynator zobaczył lekarza i powiedział żeby poszedł mnie zbadać. Ten mi po drodze powiedział, że przy szefie nie mówi się takich rzeczy bo będę leżała i czekała do terminu. Zbadał mnie i powiedział ordynatorowi że nie mam 4 cm a tylko niecałe 3 i że spokojnie mogę iść do domu. Smiałam się z lekarza że mu nos od kłamstwa urośnie. Powiedział że i tak ma długi nos, widocznietyle się w życiu już nakłamał. Jutro znów na ktg. Nata, nie wybieram się na cc, a przynajmniej mam nadzieję że urodzę szybko i naturalnie. Nikola, teraz jestem bardzo spanikowana, do tego wychodzi nieobecność męża i świadomość że muszę pomyśleć o wszystkim przed poniedziałkiem bo do końca nie wiem ile tam poleżę. Pozdrowionka. Nie wiem co ze sobą zabrać do szpitala oprócz kosmetyków i ubrania dla maluszka. Muszę kupić wodę i jakieś owoce. Pa, zmykam.