Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dwuletnie dzieciatka

Dzieci z 2003-2004 roku

Polecane posty

Witajcie :) Ale pustki :( Wszyscy chorzy :O To ja nie chcę myśłeć co się będzie zimą działo :P Zuza niby lepiej ale kaszle dalej mokro - nie wiem może jej ten Ambrosol odstawić już?? Kubuś zaczął kaszleć tak jak siostra :P - podaję mu te leki co zawsze , Fridą nosek odciągam no i może jakoś przejdzie ...oby... bo już isę panie z przychodni o szczepienia upominają a tu narazie sie nie da...... Kredko- a jak Piotruś się czuje ? lepiej mu ? i jak Szymuś ?? dajesz jakoś radę ?? ja wczoraj miałam jakiś biometr niekorzystny :P już sama nie wiem - Zuza już taka znudzona tym siedzeniem w domu :P do tego Kuba się obudził zakatarzony i kaszlący :O:O Zła byłam jak osa 😠- nawet teściowa mi z drogi schodziła :P Nie zrobiłam niczego co sobie zaplanowałam - a było tego niewiele bo tylko dwa okna chciałam umyć :P - taka piękna pogoda ... ale gdzie tam:P:P kiedy ????:P Jakub marudzi- śpał tylko godzinkę ok. południa , no to zdążyłam części obiadu zrobić . Do tego Zuza psoci jak się tylko da :P , tyle razy ją prosze żeby kotu nie dokuczała to nie :P tak ja wczoraj godniła że kotka uciekając w popłochu potrąciła butelkę na schodach . Oczywiście roztrzaskała się w drobny mak i jeszcze zrobiła dziurę w gresie :P:P:O ech ......szkoda gadać .... co gorsza dziś nie zapowiada się wiele lepszy dzień :P:P Zosiu - a jak Ty się czujesz? dzieciaki też chore czy Ciebie tak dopadło ? ja tez proszę o zdięcia Maxia - dzieci tak szybko sie w tym wieku zmieniają :D karmisz jeszcze piersią ? Zosiu - dziękuję za info odnośnie kwiatków - chodzi mi jeszcze o takie roślinki jak : piwonie , dalie , ostróżki , bodziszki , płomyki, ułudka wiosenna ,mioduńka, jarzmianka,werbena patagońska( wypatrzyłam ja w internecie tylko nie mogę nigdzie kupić :P) szałwia , kocimiętka, przywrotnik - to takie rabatowe bylinki. Chciałam jeszcze zrobić kącik traw - tez nie wiem czy teraz je sadzić czy już na wiosnę ?? i strasznie mi sie podobają tawułki z paprociami i funkiami - pytanie jak wyżej wiem już na jakie preferują stanowiska i podłoża te roślinki - nie wiem tylko kiedy się za to zabierać ?? jak wyzdrowiejesz i wejdziesz w kontakt z bratem to bradzo Cię proszę o poradę :) z góry dziękuję 🌻 kończę bo juz mi żyć nie dają - Kuba płacze Zuza męczy że chce iść na pole :O:O chyba się na księżyc wystrzelę :O:O napewno jeden dzień poza domem inaczej by mnie nastroił - ale cóż zrobić :) Humor by sie poprawił jakbyście coś napisały dziewczyny :) Wionka - dlaczego nie piszesz ???? co u Ciebie , znalazłaś pracę że zniknęłaś ?? weź sie odezwij !!!! Madzia - co porabiasz ? remont skończony ? miałaś Nikoli o tych meblach napisać - ja też jestem ciekawa bo cały czas szukam jakiegoś zestawu do salonu - narazie gołe ściany :P:P dobra uciekam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj kasiunia, jakos tak jak nikt nie pisze to mobilizacji brak... ja jakos ciagne, coz zrobic. piotrus juz zdrowy, dzis byl w przedszkolu. oczywiscie z rana musialam leciec z obydwoma, wrocilam mokra jak szczurek, maly sie rzucal w wozku, szkoda gadac, dlugo tak nie pociagne, chyba jednak zabiore mezowi samochod, a swoja prace popoludniowa bede zaczynac po prostu pozniej. jak wroci autobusem. innego wyjscia nie widze. wiesz, super by bylo miec taka sasiadke jak piszesz, poki co tacy jedni z pierwszego pietra woza swojego synka do tego samego przedszkola w tych samych godzinach ale ten pan to nawet dzien dobry nie odpowiada, wiec boje sie podejsc i zapytac uprzejmie czy by chcoaz rano piotrusia nie zabierali.... szukamy wiec jakiejs pomocy ale tudno zlaezc kogos dysponujecego odrobina wolnego czasu rano a i po poludniu by sie czasem przydalo... o jakims wieczorze tylko z mezem nie wspomne.. szymek cigale stoi. jak juz nie ma sie czego zlapac, to po scianie sie powspina, troche ja polize przy okazji, czolo obije, daje sobie chlopak rade. lece, bo szaleja obydwaj. buziaki dla wszystkich. zosia, dla ciebie najwiecej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj brak mobilizacji Kredko , brak...:P:P ( to sobie pobiadoliłyśmy ;)) no właśnie - ja bym szła tym tropem - znaleźć kogoś na miejscu : starsza pani na emeryturze albo jakaś zajefajna mama ( lub tato ;) ) co by miała te same problemy, dobrze człowieka rozumiała i była chętna do współpracy :D Dobrze że Piotruś wyzdrowiał :) ja nie wiem czy jutro z Jakubem nie pojadę do lekarza - paskudnie kaszle i chyba się mu na struny głosowe rzuciło bo taki ma głosik zmieniony :O biedaczek :O ale i tak dzielny - uśmiecha się od ucha do ucha i ma w nosie :P nie jojczy przynajmniej tak jak jego starsza siostra :P nie wiem czy Zuza pójdzie w tym tygodniu do przedszkola w ogóle na tę chwilę to mam ochotę ja wypisać :P:P ponoć strasznie dzieci już chorują no i co - pewnie ją pośle , tydzień pochodzi a potem od nowa siedzenie w domu :P a musze ją wykurować żeby ten odpornościowy lek zacząć podawać ... Magda - gdzie się zaszyłaś ?? sprzątasz poddasze? a może już pracujecie nad powiekszeniem rodzinki :):) kwiatki mi jeszcze nie przyszły - liczę że najwcześniej jutro 🌻 tyle mam w głowie pomysłów na urządzenie przestrzeni wokół domu że chyba będziemy musieli sasiednią działkę dokupić :P;) A Ty NIkola ?? z tęsknoty za mężem zaniechała pisania :P Wionka :P pełnia za oknem - znów spania nie będzie :O:P księżyc pcha się prosto do łóżka .... mam nadzieję że jutro nie będę sama ciągnąć monologów :P a taki fajny topik był ....ech.....:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć kochane wciąż tu jestem, ale najpierw nie bylo o czym pisać , a potem tak już wsiąkłam w to niepisanie że głupio było znów zacząć. Ale widzę że niektore tu tęsknią za mną;) więc nie będę taką jędzą. Miło mi że jednak troszkę wam mnie brakuje:)co tu ukrywać mnie też brakowalo tego pisania i was. Dziś nie będę się już rozpisywać , bo muszę lecieć do wyrka, jutro mam pobudke o 5 rano. Kasiunia dobrze wykombinowałaś- praca. Ale nie ma o czym pisać i czym się chwalić. Taka sobie , dobra na początek. Na stacji benzynowej przy obsłudze klienta. Ale mam nadzieję że długo tam nie zabawię, ciągle szukam czegoś ambitniejszego i przede wszyskim lepiej płatnego. Napiszę więc jak będe miała troszkę więcej czasu. Narazie wszyskie gorąco pozdrawiam , życzę duzo zdrówka, bo widzę że wszyskie chorują. Anik , a do ciebie specjalna buźka👄 wierzę że Twoja Mama wróci do zdrowia. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wionka 👄 - prowokacja się udała ;) jęzor zadziałał :D prosze z Wionki brać przykład i pisać - bo jak nie to wszystkim pokaże :P:P:P a jezorek mam długaśny - to tak na marginesie :D dostaję spokonie do czubka nosa :D zabawna sprawa :D Mój brat mnie zawsze wypuszczał - \"młoda , dotknij językiem nosa :D \" to był mój numer popisowy ;) Wionka - super że napisałaś :D:D co to znaczy - jak będę miała więcej czasu ???? praca jak praca - napewno prędzej czy póżniej znajdziesz swoją wymarzoną :) a jak pieniążki potrzebne to każda praca jest dobra ... napisz kto siedzi z Bartkiem jak Ciebie nie ma ?? jesteś zadowolona że sie z domu wyrwałaś ? PISZZZZZZZZZZZZZZZZZ !!! brakuje Ciebie i Wszystkich dziewczyn !!!!!!!!!!!!!!!! ale kogo to obchodzi poza mną :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odpowiedzialnosc za topik
musi byc :-) Ktoska wracac prosze! 🌻 🌻 Jezykiem do czubka nosa? to jest trudne? bo dla mnie zaden problem :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no dobra, napisze. pot cieknie mi zewszad, wslosy nadaja sie tylko do umycia... coz, tak wyglada kolejny poczatek dnia. truchcik do przedskola i spowrotem, wrzeszczacy szymek w wozku, kaluze, stres... a sasiad spokojnie samochodem....kurcze, nie dam tak rady an dlzusza mete. jak spotakm gdzies jego zone to napewno z nia pogadam. a jak nie, to trudno, zabieram mezowi auto. tez bedzie sie darl i tez bede musial ich obu ubierac, ale przynajmniej nie bede musiala pchac wozka i niesc dzecko... no to spadam, bo mi szymek stoi przy krzesle bardzo mnie wola. pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kredko - u mnie podobnie tzn . siedzę z mokrą głową ( tez się do niczego już nie nadawała:P) piję szybką kawę ( dzięki Domisiom:O) na szczęście mi nikt przy krześłe jeszcze nie stoi :O tylko leży w leżaczku i spogląda na wariującą siostrę ... Zuza pół nocy się darła że ją ucho boli :O - teraz twierdzi że nic nie pamięta :P Jakubek od 3.00 niespokojny , o 5.00 wyskoczyła mu gorączka 38.5 st. wzięłam go do łózka i takie drzemanie przy nim - nie podawałam mu nic na zbicie , sama zaczęła spadać , teraz ma 37.4 .. na 16 mam wizytę u lekarza :P Kredko - koniecznie musisz pogadać z tymi ludźmi - może to nie będzie dla nich problemem. A ta kobieta pracuje? mają jeszcze jakieś dzieci ? a daleko to przedszkole macie ? no i jak tu ułożyć te włosy ? już 3 miesiące nożyczek nie widziały :P i robią na mojej głowie co chcą :O:O pomarańczko :) z reguły to trudne tak sobie wywijać jezykiem po nosie :P no dobra - uciekam bo jak mi włosy wyschną w tej postaci co są teraz to będzie dopiero ubaw :O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CZESC ja z tesknoty za mezem niemam sily pisac kasiunia heheheh nie no jakos sie trzymam ale niepowiem ze jest mi łatwo i wesolo , szczegolnie jak pomysle ze maz tam zabawi jednak dluzej niby bedzie przyjezdzal do domu na tydz czy dwa :( kredko naprawde wspolczuje ja bez auta nieporadzila bym sobie sama , szczegolnie ze tam gdzie mieszkam to na nogach do przedszkola to jest niezly kawal drogi a nigdzie akurat w mojej okolicy niema przedszkola ja dzisiaj jade do zakopanego do kumpeli z liceum , jade ja wreszcie odwiedzic bo wybieram sie od zimy odkad urodzila blizniaki ciekawa jestm reakcji mojej malej na takie dzieciaczki ( ta kumpela ma blizniaki ze stycznia 07 a w styczniu 08 ma urodzic nastepne dziecko niezle co hehehe wionka fajnie ze pracujesz zawsze to sie \"rozerwiesz\" dobra uciekam do pracy ale ciagle do Was zagladam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Panie po dłuzszej przerwie:) Ktoś mi tu na ambicje wjechał,więc skrobne...ale nie pod starym nickiem:P:P:P Juz tamtego nie będziecie widywac:) U nas,tak jak i Was ...choroby nas dopadły. Anulka ma zapalenie krtani i ropne zapalenie spojówek,Karolina chore gardło i kaszel,a ja tak jak Ania-tyle,że ja straciłam głos,bo chyba mnie ta krtań mocniej siekła. Karolina chodzi dzielnie do przedszkola,ale chodzi tydzien,a następny siedzi w domu chora:D:D:D Staram się podchodzić do tego z humorem,bo chyba bym zwariowała.Miała już angine,zapalenie ucha i teraz zapalenie gardła:( Przy tym wszystkim-cała rodzinka choruje systematycznie z nią. Jakieś mocne te wirusy przedszkolne:D Nikola. Szkoda mi Cię bardzo,że samotne masz wieczory:(Ja nie wiem jak bym sobie poradziła.:(Przykre to,że ludzie musze być rozłączeni,że w Polsce nie ma możliwości zarobienia porządnej kasy:( Kasiunia. Witam !!! Zosiu. Zdrowiej szybko. Wiolka. Szukaj pracy i dawaj znać jak ida te poszukiwania- ja w przyszłym roku zaczynam poszukiwania,tak ustaliłam z moim mężem.Anulka do 2-latków,Karola do 5-latków,a mama do pracy:P Magda. Jak tam starania? Mamaemi. Zaglądasz tu czasem?Podczytujesz? Pozdrawiam i ...zaczynamy od nowa????:):):):):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O cholerka... Zapomniałam przywitać się z Kredką:( Pewnie dlatego,że myślałam o Tobie duzo. Serio masz młyn. U nas jakoś dajemy rade. Prowadzam Karolinę na 8-mą do przedszkola i o 13-tej odbieram. Chodze tam z Anulka i później tez Karolę z Anulką odbieram. Poukładałam sobie dzien tak,żeby na wszystko starczyło mi czasu. Ale jak jest jakiś wyjazd do lekarza,albo zakupy-to cały harmonogram pada i ...mam meksyk:D Ale nie narzekam,bo mi przy Zosi głupio hihi:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość witamy
serdecznie po dłuższej nieobecnosci🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noo witamy serdecznie
nareszcie 👄 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O matko...jak miło❤️👄 No nawet takiego powitania się nie spodziewałam(i tu się czerwienię ze swej skromności);););)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NO i to mi się podoba :D:D:D:):):):):):) jakoś przetrwałyśmy a teraz prosimy \"nową mamę \" ;) żeby już nie robiła więcej takich numerów z czapką niewidką :D:D to tak dla pozorów - dopisz się do naszej tabelki ( gdzieś tam była :P) muszę uciekać - jadę do tego lekarza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo Pomarancze zawsze Cie
lubiły Kafeleleko yy przynajmniej niektóre ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a witaj witaj nieznajoma kafelko! dzisiaj to ja mialam dwa razy glowe mokra, rano z potu, potem od deszczu, jak wracalam zprzedszkola to tak lalo, ze nie wiedzialam co zrobic z tym wszystkim mokrym - od botow, kutrek, wozka, spodni po majtki! koszmar! a sasiad znowu mi mignal pod przedszkolem.! jutro rano piotrus pobudka i z tatusiem o 7 rano pojedzie. trudno, pobedzie tram 2 godzinki dluzej. odebrac juz jakos go obiore o tej 14. a piatek tez pojedzie o 7 bo musi, jade na wycieczke i musza byc wszyscy wczesniej. on juz nie moze sie doczekac. a ja tymczasem wrocilam wlasnie z pracy , szymek spi. buzka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze popatrz popatrz ktoz to sie pojawil u nas kafelek??? hihi swoja droga skad taki nick czyzbys jakis remoncik robila hehehe??? widze ze jak dzieci chodza do przedszkola to ciagle choruja no ale podobno lepiej zeby teraz nam chorowaly niz jak pojda do szkoly, tylko ze mozna zwariowac z ciagle chorym dzieckiem kafelku meza niby nie ma ponad tydz a ja mam ochote zadzwonic i powiedziec zeby juz wracal tak mi smutno najgorzej wieczorami ale wiem ze musimy wytrzymac zebysmy juz mogli sie przeprowadzic do domu , zla jestem ze posluchalam rodzicow i meza i niekupilam wczesniej tak jak planowalam mieszkania bo juz dawno mieszkalibysmy na swoim i niemusielibysmy sie roztawac :( bylam dziewczyny u tej mojej kumpeli takie slodkie te dzieci ma ale kurcze oczy trzeba miec w kolo glowy bo oboje zaczynaja raczkowac , Oliwia jak chciala miec tylko braciszka tak teraz chce brata i siostre hehe tak sie cieszyla na ich widok sciskala je tulila dobra zmykam cos zrobic z soba znowu tak mi nawala kregoslup ze mam dosc :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane, chciałam się przywitać z Nową Mamusią. Witaj w kręgu. Tak krótko Cię znam, a wydaje mi się jakbym Cię znała wieki... Tak ogólnie to u mnie nic nowego. Szkoła i jeszcze raz szkoła. Maleństwo rośnie jak na drożdżach. Poza tym kupiłam sobie sprzęt do pieczenia chleba i szalejemy z wypiekami na śniadanka i kolacje. Nadal biegamy do szkoły i do domku, w planie nic się nie zmieniło i chyba nic nie zmieni. Poza tym, mój mąż przyjeżdża na weekend i chyba zhoshhhtanie tym razem i poświęci go dzieciom, tym bardziej że zaczynają nam się urodzinki, 4,9 i 17. Zaczęła wychodzić zazdrość o brata i nie przedstawia się ona niechęcią do niego, wręcz przeciwnie. Okazują ją agresją do pozostałego rodzeństwa. Kacper, np. wczoraj żeby zwrócić moją uwagę nasikał do pojemnika z zabawkami. Wiem, że dzieci są najważniejsze. Tyle że czasami trzeba też coś zrobić w domu, a ja się nie rozdwoję. Dlatego czasmi robię jakieś prasowanie albo mycie naczyń ich kosztem. No dobra, poprostu czasami sobie nie radzę. Brakuje mi na wszystko czasu i mam ochotę czasmi to wszystko rzucić w kąt i pobyć sama/ Dop tego doszły problemy z moim strychem. Odrzucvili moje podanie o pozwolenie na realizację projektu. Miasto wymyśliło sobie jakieś mapki miejsc, które nigdy nie będą przeznaczone do wykupu, co oznaczałoby że nawet jeśli zrobimy strych, to zawsze będzie on komunalny i nigdy nie będzie nasz. Poza tym mam jakiś miłych sąsiadów, którzy tydzień temu nam i jeszcze kilku osobom w środku nocy odłączyli prąd. Nie płacimy od kilku miesięcy, bo się zbuntowaliśmy i chcemy żeby osoba która nalicza nam opłaty się z nami rozliczyła. To zawiła sytuacja, ale powiem tylko tyle, że tak jak stawka za 1kWh wynosi w zakładach energetycznych 0,38zł to oni naliczają 0,61zł. Nam się to przestało podobać, tym bardziej że nigdy na to nie wyraziliśmy na to zgody. Zmykam spać bo rano znów trzeba wstać o 6 żeby ekipę przygotować do szkoły. Poza tym mam jutro trochę do załatwienia spraw biurowych i muszę je załatwić do południa bo tylko tyle może siedzieć teściowa u mnie. Buzaiki dla wszystkich i dla każdej z osobna. Sorki za narzekanie, ale nie mam komu innemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. Dzień sie nam zaczął o 6-tej rano:O:O:O Ania tak kasłała,że az sie obudziła i oczywiście poszła obudzić Karoline:O Ale dobrze,że przynajmniej słonko nam świeci za oknem.Jak jest ładnie-to i humor lepszy:) Nikola. Oj,powiem Ci,że Ci nie zazdroszcze.Zosi zresztą tez. Cieszę się,ze moj maz ma tu pracę,że jest (nie zawsze,ale czesto)zadowolony z niej i jest ok.No ale faktem jest,że Wy to robicie,bo chcecie miec swój wymarzony domek.I tyle.Niech więc wraca szybko z workiem pieniędzy,zeby Ci smutno nie było🌻 Zosiu. Chylę czoła...jak zwykle zreszta. Jestem dla Ciebie pełna podziwu...że nie sfiksowałas jeszcze,bo ja to bym już w jakimś zakładzie zamkniętym siedziała hihi:D:D:D Twarda sztuka z Ciebie!👄 Uciekam do obowiązków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć :) za oknem słoneczko, na topiku ruch - zaraz człowiekowi raźniej :D:D No tak tak , ja też nie wychodzę z podziwu dla naszej Zochny 🌻 z moimi nerwami to siebie sobie nie wyobrażam w takiej sytuacji Zosiu - narzekaj ile wlezie - jak tylko masz potrzebę :) Tobie może będzie lżej na sercu a i nas też do pionu ustawisz :D no ja to już naprawdę nie powinnam narzekać :P:P ale wiecie jak to jest - czasem człowieka tak przyciśnie że ma dość :O dla mnie wykańczające są właśnei choroby dzieci :O nie umiem tak jak kafelek podchodzić do tego z humorem - strasznie sie tym stresuję i jakoś się jeszcze nie zdążyłam przyzwyczaić :P:P Kubuś niestety dostał antybiotyk - lekarka wczoraj wysłuchałą zmiany w oskrzelach , mały kaszle okrutnie :O , ma cięzki sapiący oddech, gorączkę i niestety musimy zażywać Zinat :P:P gorzej bo Jakubek nie che tego syfu jeść - próbowałam ze soczkiem mu podać ale zwymiotował wszystko :P:O we wtorek do kontroli ... Zuza kaszle dalej :P na dzień dzisiejszy jestem skłonna wypisać ja z tego cholernego przedszkola bo to naprawdę nie ma sensu :P - mnie te pięć godzin jej nieobecności nie zbawi a za to będę miała zdrowe dzieci a one radosną mamę :) ponoć już pół grupy już choruje naszej pediatry synek też pochodzi tydzień i już na zapalenie krtani :O i antybiotyk A tu jeszcze nigdzie nie można dostać tego Broncho-vaxomu . Zamówiła w aptece ale ponoć nie ma w żadnej hurtowni - trzeba czekać nie wiadomo kiedy sie pokaże :P co do mężów - ostatnio siedzę sobie w domu , ciszą sie delektuję ( mogłąm bo mąż właśnie jak codzień po pracy zjad obiadek i dawaj z dzieciakami ma spacerek) no i telefon odbieram - znajoma dzwoni żeby mi powiedzieć że właśnie patrzy ma moją rodzinkę z okna i nie możę sie nadziwić jak to oni fajnie wyglądaja - tata z wózkiem , Zuza z wózkiem ( z lalką) i chodzą sobie po placu zabaw:) i jak ja tego meża wychowałam haha że ona tak z dziećmi itd..... mówię jej że na szczęście ja go nie musiałam wychowywać pod tym względem, sam ma taką potrzebę że chce spędzać ze swoimi dziećmi czas ( w sumie co w tym dziwnego - prawda??) Kafelku - Aniulka już chodzi - napisz kiedy zaczęła , jak sie w ogóle czuje - jak waga , czy robi kupki ?? Karolina w przedszkolu powiadasz? udało się miejsce zaklepać w tym roku ? chętnie chodzi ? kupiliście ten drugi samochód ? szukacie dalej mieszkania albo domku ? opowiadaj , opowiadaj.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiunia. Karolina chodzi do przedszkola prywatnego.Ale jest super.Duże,przestronne sale.Grupy 16-to osobowe i 2panie na grupę. Karolina jest w grupie 4-5latków,więc uczy się od starszych i jestem z tego zadowolona. Chodzi chętne.Miała 2dni kryzysu,ale już jest ok.Teraz,kiedy siedzi w domu,to mówi mi,że tęskni już za przedszkolem.Ona chodzi na pół etatu.Może byc tam od 7 do 13-tej.Ja ją prowadzam na 8-mą. Ja tak sobie założyłam,że one we dwie mi sie w tym roku wychorują,to w przyszłym na spokojnie pójdę do pracy.Bo wiecie jak to jest ze zwolnieniami w nowej pracy:O:O:O:O I dlatego teraz,a nie za rok. Zreszta nauczy się trochę w tym przedszkolu.I nauczy się życ w grupie-a powiem Wam,że z tym nie jest łatwo.Panie narzekaja,że z niej straszny łobuz i że trzeba mieć oczy dookoła głowy.:O To ja wiem-mam to na codzień:P Anulka z wagą...no cóż,aktualnie 8400g.Więc bez rewelacji,ale po badaniach genetycznych przestaliśmy już miec takie ciśnienie. Nie chce-nie je.Chce-je.I tyle.Najważniejsze,że nauczyła się jeść! I że interesuje ją jedzenie. Kupy robi pięknie.Pani neurolog nam powiedziała(po badaniach genetycznych),że dziecko było źle poprowadzone w zyciu niemowlęcym,stąd ta niedowaga i probelmy z jedzeniem.Nazwała to niezbyt pięknie...\"zaniedbania wczesnoniemowlęce\":(:(:( Niestety słuchałam lekarzy,a powinnam słuchac własnej intuicji i nie wciskac małej cycka,a mieszankę.I nie byłoby tego całego ambarasu:( Ale co tam,teraz jest dobrze i z tego sie cieszymy.Jest malutkim okruszkiem.Ale za to cudnym❤️ W lipcu ją ochrzciliśmy i chyba wtedy problemy znikły. Tak ja sobie to tłumacze.:):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapomniałam napisać,że Ania nie chodzi...ona biega:D:D Zaczęła w 11m-cu,a teraz ma prawie 14-ty. Dzielnie zostały w te wakacjie z babcia i dziadkiem,a rodzice wypoczywali w malowniczej wiosce pośród gór i morza;););) Zreszta-fotki Wam wysyłałam. Ale dumna jestem z moich dziewczyn,bo były u babci grzeczne i dzielnie zniosły te 2tyg.rozłaki❤️ A my wypoczelismy,złapaliśmy oddech i ...polecam kazdemu:) Cudnie było tylko w towarzystwie meza...jak za starych czasów.Oj,co Wam bede pisać...normalnie drugi m-c miodowy;):P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osmiele sie napisac
ze to nawet widac po Twoich meilach Kafelko ;-) nie sa tak nerwowe tylko w pełnej równowadze:-) i tak trzymać 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość az milo cie
czytac kafelko❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To był dla nas bardzo,bardzo,bardzo ciężki rok.Ania jest kochanym,słodziakiem,ale wiele nerwów nas kosztowała walka o jej zdrowie.Niestety:( Urlop dał nas nowe siły.Nową energię. Było tak odlotow,że nawet nie umiem Wam opisać jak było nam tam dobrze❤️ Myśleliśmy jeszcze o samotnym wypadzie w góry w tego Sylwestra,ale dziś stwierdziłam,że chyba ten wyjazd zimowy będzie jednak z dziewczynkami.Niech i one naciesza się śniegiem.Może Karolina nauczy się jeździc na nartach??? A tak z innej beczki. Złamała mi się dziś 6tka:(:(:( Poleciałam do dentystki,a ta mi mówi,że trzeba koronkę zrobic na wkręta:(:(:(:( buuuuuuu😭 I wcale nie płacże za zębem... Płaczę,bo to mnie bedzie kosztowało😭 650zł!!!! O matko!!! Normalnie dół😭No ale przeciez nie wyrwe sobie 6-tki z oszczędności😭Jak sie uśmiechnę bez 6-tki???:(:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość helllllllllo
odezwijcie sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc , odzywam sie jak pomaranczka karze hihi ale sie ciesze ze juz weekend wreszcie sie wyspie strasznie jestem zmeczona kafelku to pissesz ze karolka to niezly ananas ihihi u nas znowu panie mowia ze Oliwia teraz jest grzeczna ze tak \"wydoroslala\" od tamtego roku chodzi dalej do 3 latkow , ogolnie to uwielbia chodzic do przedszkola :) kafelku tez bym chetnie pojechala z samym mezem na wakacje ale wiem ze dluzej niz 3 dni niewytrzymali bysmy bez malej heheh niby ma juz 3,5 roku ale jednak ja \"niedojrzalam\" do roztan wiem ze ciagle bym myslala o niej zamiast korzystacz wakacji hehe taka ze mnie zeswirowana mamuska ale ogolnie nie jestem jakas nadopiekuncza dobra zmykam do pracy pisze ten post od rana i juz sama niewiem co wypisuje hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć:) Coś chyba w nocy popadało u nas ale dobrze że nadal ciepło bedą grzyby rosły :) wczoraj sobie troszkę uzbierałam na górce niedaleko domu - zrobię dziś sosik na obiad :) Kafelku - cieszę się bardzo że u Was dobrze , problemy zniknęły albo sie zmniejszyły do mikroskopijnych rozmiarów super !:D ja też bym to sobie chrzcinami tłumaczyła :) tak pytałam o tą wagę bo ostatnio moja znajoma dostała skierowanie na badania ze swoim synkiem bo mając 20 miesięcy waży też 8.500 no i ona się zamartwia że on taki malutki i chudziutki :( a w sumie to jaki ma być jak rodzice niskiego wzrostu - on się urodził na 2,5 kg i nigdy nie był wielkoludem no ale nawet w 3 centylu sie nie łapie więc lekarz dał skierowanie na morfologię ... podeślij jakieś zdięcia aktualne - chcę zobaczyć jakie masz już te swoje pannice :) Nawet nie pytam ile płącicie za to przedszkole :P My dalej 10 zł - ale za to w grupie 34 dzieci :O:O na dwie panie Strasznie dużo maluszków w tym roku a Zuza została w tej właśnie grupie choć część czterolatków przeszła już do gr. pięciolatków ale to tylko te które trzeci rok chodzą już do przedszkola mąż się śmieje że Zuza pierwszego kilbla szczeliła :P:P;) już w przedszkolu - to co będzie później :D:D Ja miałam takie samo założenie w zeszłym roku :P że się Zuza wychoruje i będzie teraz spokój ... narazie nie idzie to zgodnie z planem :P:P Pewnie zostanie tak że te 10zł będę co miesiąc płacić i jak już ją będzie w domu roznosiło to ją puszczę od czasu do czasu . Ja narazie dalej się kurujemy :( Kubuś jakby lepiej ale mówię Wam jak mu się rękę przyłoży do piersi to aż czuć jak mu gra tam w oskrzelach :O Zuza dalej kaszle i siąka:P dziewczyny oglądacie co te nasze siatkarki wyczyniają na mistrzostwach ? pięknie grają - aż miło patrzeć :D szczególnie mój mąż jakiś przyklejony do ekranu :P:P kibicuje Zenikowej i Mirkowej bo one grają u nas w Muszynie hm...no nic - idę za obiad sie zabierać , może Kubuś za chwilkę zaśnie to sprawnie mi pójdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×