Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie poddajemy się

GRZYBICA POCHWY - ciag dalszy skasowanego topiku

Polecane posty

Gość kika56
LadyMackbet Jeżeli odczuwasz swędzenie, masz zaczerwienienie a do tego może jeszcze pieczenie a wcześniej brałaś 3 antybiotyki to bardzo prawdopodobne że jest to grzybica. Niestety antybiotyki działają bardzo wyniszczająco na nasz organizm. Na Twoim miejscu nie zwlekałabym z wizytą u ginekologa. Wiem, że się boisz (być może jeszcze nigdy nie byłaś u ginekologa) ale nie ma na co czekać. Uwierz mi że jeżeli to jest grzybica to będzie coraz gorzej. Ja przyjmowałam dwa antybiotyki jeden po drugim i znalazłam się w podobnej sytuacji. Niestety ja długo zwlekałam i doszło do tego że nie mogłam się nawet podmyć bo tak mnie wszystko w końcu bolało. Jeżeli to jest grzybica to nie zwalczysz jej sama i są tu potrzebne leki na receptę. A jeżeli pójdziesz i okaże się, że nie jest to grzybica to na pewno dostaniesz coś na złagodzenie objawów a i Ty sama sie uspokoisz i przestaniesz zadręczać. Zwlekanie nic nie da. A do tego czasu możesz podmywać się Tantum Rosa. To jest taki proszek który się rozpuszcza w wodzie i takim roztworem należy się podmyć. Można go kupić w aptece bez recepty. Działa trochę kojąco i znieczulająco ale jak mówię to nie jest rozwiązanie problemu. A uprzedzam, że jak sie zaczniesz nim delikatnie podmywać to on może piec. Tak czasem bywa ale to przechodzi po 15 min. Pamiętaj że jesteś po kuracji trzema antybiotykami i organizm sobie sam nie poradzi bo po prostu jest za słaby, a im wcześniej zaczniesz działać tym lepiej. Życzę powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zeber_kaa
Nienawidze grzybicy, to potworność, ale niestety jest to 'domena' wielu kobiet :( Do mnie grzybek nawraca czesto po kuracji antybiotykowej (chociaz zazywam nystatyne, pije jogurty), niekiedy tez po basenie. Ostatnio jak bylam u (mam nadzieje ostatniego juz w walce z grzybem) gina przepisal mi do smarowania krem Clotrimazolum (http://www.doz.pl/leki/p4280-Clotrimazolum_krem) oraz Gyno-Femidazol (http://www.doz.pl/leki/p3694-Gyno-Femidazol) i do płukania, a raczej wypłukiwania Tantum Rosa z dozownikiem. Na razie jest b.b.b.b. dobrze i nie zapeszam :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ventin
ja stosuje lacibios femina i mi pomogły nawet bardzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja po wielu nawrotach pozbyłam się mam nadzieję raz na zawsze, Brałam i clotrimazol i Gyno femidazol ale pomagało na jakiś czas, Lekarka w końcu przepisała mi doustne tabletki Flumycon półtora roku temu.I MAM SPOKÓI:)aha i powiedziała jeszcze by nie golić zbytnio miejsc przy wejściu do pochwy bo stąd się biorą częste zakażenia,powiedziałą by golić tylko spojenie łonowe:)to nie będzie problemu:):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TAKA JEDNA25
dziewczyny a ja mam ten problem a jestem obecnie w anglii i raczej do kraju nie predko wroce :( czy znacie moze jakies sposoby dobre badz leki z Bootsa czy z innych sklepow dostepnych w uk?? bylabym bardzo wdzieczna za odpowiedz,bo zaczyna mnie to dobijac :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siam siara
taka jedna-> w UK chyba nystatynę można kupić bez recepty, powinnaś też łyakć jakiś probiotyk, ale nie wiem czy tak lacibios femina mają, albo jak nazywa się ichniejszy odpowiednik dobrego probiotyku, może ktoś z Polski mógłby Ci podesłać np probiotyk i cltrimazol? Albo skocz do apteki i zapytaj ichniejszą farmaceutkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam Was, chcialam Was GYNALGIN. moze ktoraz stosowala...? dzis zazywam 4 tabletke, mam kuracje na 10 dni. nie moge powiedzic zebymo odczuwala duza poprawe. najgorzej jest rano i pod wieczor, pieczenie, sciaganie w zasadzei takie jak przed leczeniem. w ciagu dnia nawet ok. czy radzicie "wybrac" tabletki do konca? mysle, czy we wtorek nie isc do lekarza ale nie chcialabym sie "osmieszyc". moze cos poradzicie. dzieki z gory :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jajniczek
czy ktoś z Was stosował gynoxin? co o tym leku sądzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znow to samo...eh
prosze pomozcie! wzielam 2 dawki antybiotyku, bralam tez tableki przreciwgrzbiczne-doustnie ..tylko.. i juz mam bialy nalat na wargach sromowych. male sa czerwone a duzo blade,biale. zaczyna swedziec ,teraz -na wieczor. czy wylecze sie sama smarujac clotrimazolum czy mam juz leciec po globulki dopochwowe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze... ja mam po ostatnim stosunku z moim narzeczonym niepokojące objawy... Tzn. czuję swędzenie... no i upławy... Chyba najwyższy czas udać się do ginekologa... bo coś mi się wydaje że mam tą grzybicę już bardzo długo... bo jeśli chodzi o serowaty nalot to czasem go mam, ale już od cho cho czasu oczywiście nie zawsze... a swędzenie to właśnie od nie dawna... Kurcze aby to nie było coś poważnego :( Bo wstyd się przyznać, ale nie byłam jeszcze u ginekologa... Jakoś tak wyszło... same problemy w rodzinie że nawet jak zaczęłam współżycie (ok 6 lat temu) to jakoś głowy nie miałam do tego. Mam nadzieję że nie będzie źle... Napiszcie coś :) Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowaaaaa
Witajcie!! Znowu tu powróciłam:( Moje objawy są cały czas. Już zmieniłam lekarza dostałam pimafucin antybiotyk- niestety żadnej poprawy. Swędzenie i pieczenie nadal jest. Dzisiaj jadę na badanie bakteriologiczne nie wiem to chyba jakiś wymaz. Modlę sie żeby tylko wychodowali mi jakoś bakterię. A wczoraj robiłam badanie ogólne moczu to też jest nie ciekawe duzo leukocytów:( Mojałka !!!! Ty kiedyś mi odpowiadałaś na moje pytania.:) Może wiesz coś na temat tych badań czy ty też miałaś je robione!!! Wyszło Ci coś?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowaaaaa
no i już po badaniu... Mam się dowiedzieć w piątek o wynik. Modlę się tylko żeby wyszła mi jakaś bakteria bo jezeli nic nie wyjdzie to już nie wiem jak dalej sobie pomóc i gdzie i do kogo sie udać:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Alawka
mysle,ze masz grzybice przewlekla, nie jest bardzo dokuczliwa,raz objawia sie silniej raz mniej,ja tak mialam,a nabawilam sie tego od uzywania clotrimazolu i myslalam,ze mi przeszlo,a ja tylko sobie zalagodzilam objawy i jak mnie tylko cos zaswedzialo smarowalam sie tym,a okazalo sie,ze pol roku chodze z grzybica przewlekla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja już nie wiem
Do devina75 "My wszystkie lykamy probiotyki i na sile sie zakwaszamy, zapominajac ze moze niektore z nas maja duzo paleczek kwasu mlekowego i robimy sobie krzywde. Nie wiem sama, odrzucilam masci na grzybice, ktorej mi nigdy nie wykryto, tylko mialam onbjawy, odrzucilam probiotyki i uzywam sody, zobaczymy, wczoraj bylo zle, ale dzisiaj czuje chlod i chyba idzie to w dobrym kierunku. Zobaczymy. aha Polscy lekarze nawet o tym nie slyszeli. dziewczyny na forum amerykanskim niektore mowia ze im pomoglo. To troche absurdalne wybic czesc paleczek soda, ale skoro inne rzeczy nie pomagaja, ja ryzykuje." Skąd Ty to wzięłaś? Nie ma czegoś takiego jak za dużo pałeczek kwasu mlekowego! Przecież soda wypali Ci nabłonek! To właśnie brak pałeczek kwasu mlekowego sprawia, ze mamy problemy ale na pewno nie ich brak, poczytaj artykuły i badania naukowe a nie jakieś bzdury z amerykańskich forów. Do lalalkskjdjjkd - forbactil jest preparatem gastrologicznym, a nie ginekologicznym, zdecydowanie lepsze korzyści przyniesie ci lacibos femina Do d-trishka - nie ma czegoś takiego jak nadmiar pałeczek kwasu mlekowego, po prostu nie ma! Pieczenie jest spowodowane infekcją, jak masz dużo pałeczek kwasu mlekowego to środowisko pochwy jest kwaśne, czyli takie jakie ma być, i na 100% nie powoduje to żadnych niepożądanych dolegliwości, bardzo was proszę żebyście nie wypisywały głupot, bo to są głupoty. Sodą zrobicie sobie tylko krzywdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja Wam powiem że te wszystkie probiotyki to jedna wielka ściema. Męczyłam się z grzybicą 2,5 roku non stop. Stosowałam chyba wsztstko. I co..? Żadne probiotyki mi nie pomagały w utrzymaniu zdrowia. Brałam je naprawdę regilarnie i długa. Wydałam mnóstwo pieniedzy. Beznadzieja!!! Jak przesatałam łykać te wszystkie świństwa i faszerować się chemią w postaci syntetycznych lekow, jest o niebo lepiej. Owszem, pałeczki kwasu melkowego TAK, ale w naturalnej postaci. Czyli jogurty i kiszona kapusta.Organizmu się nie oszuka. Każdy lek to kolejna dawka chemii. A jeśli grzybica zbiera takie żniwo z powodu wszechobecnej chemii i konserwantów, to koło się zamyka. Wiem że posypią się komentarze przeciwko mnie, ale ja już swoje przeszłam w tej kwestii, dużo się dowiedziałam i denerwują mnie wypowiedzi osób które na tym forum na siłe próbują zareklamowac swoje produkty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kika56
Oczywiście, że te probiotyki to jedna wielka ściema. Ktoś miał świetny pomysł na interes. A już najlepszą reklamę to ma Lacibios Femina. Brawa dla tych którzy wprowadzili ten cudowny specyfik na rynek i go wypromowali bo kasę z tego to mają niezłą. To bardzo przykre jak ludzie potrafią wykorzystywać czyjeś cierpienie i chwilowo uśpioną czujność chorobą i chęcią wyleczenia się. Ja łykałam ten cudowny specyfik codziennie przez 3 miesiące. Każde opakowanie w mojej aptece kosztuje 25,88 zł. Miesiąc ma ok. 30 dni razy 3 miesiące to daje 90 dni a każde opakowanie ma tylko 10 tabletek. Łatwo obliczyć że straciłam na niego 232,92 zł a poprawy nie ma żadnej. Tak jak chorowałam tak choruje pomimo stosowania przeróżnych leków przeciwgrzybiczych i przeciwbakteryjnych. Stosowałam też lactovaginal i floragyn. Jedna wielka ściema. Jeżeli organizm sobie sam nie poradzi to nie ma siły się z tego wyleczyć i żaden probiotyk nie pomoże. Niektóre piszą że po odstawieniu Lacibios femina wszystko do nich wracało. Owszem można przyjąć że po odstawieniu probiotyku pałeczek kwasu mlekowego było tak mało, że nie potrafiły sobie poradzić z zakażeniem. Ale skąd wiecie, że te leki nie upośledzają wytwarzanych naturalnie pałeczek kwasy mlekowego do tego stopnia że potem one nie są w stanie same bronić pochwy gdyż są za słabe? Ktoś wam napisał bzdurę, że cos pomaga a wy w to uwierzyłyście bo niby mają oznaczone szczepy a skąd wy wiecie jakie to są oznaczenia?? Skąd wiecie jakie pałeczki kwasu mlekowego znajdują się w pochwie i czy akurat te?? Skoro nawet medycy mówią, że nadal są prowadzone badania. A te badania na jakie się powołują niektóre osoby to jakie to są badania?? Każdy lek musi przejść serie badań zanim zostanie dopuszczony do sprzedaży a niestety wyniki badań łatwo fałszować. Każdy probiotyk miał badania i każdy był skuteczny. Tylko powiedzcie mi czemu w takim razie kobiety latami chorują na zakażenia i nie mogą sobie z tym poradzić skoro mają tak cudowne specyfiki na rynku. Jakby to naprawdę pomagało to lek byłby dużo droższy a przede wszystkim skuteczny. Ja żyłam dwadzieścia parę lat bez tych specyfików i jakoś nigdy mi nic nie dolegało pomimo że nie łykałam probiotyków (dodam że przez antybiotyki choruję) i jakoś przeżyłam okres dojrzewania gdzie to podobno są problemy z hormonami i wtedy jest największe narażenie się na zakażenia i okresów też w swoim życiu miałam wiele i byłam zdrowa. A jeżeli nadal chcecie chwalić coś czego nie znacie i powtarzać tylko za reklamami leków to przedstawcie artykuły z pism medycznych, które traktują o tym, że dany lek jest naprawdę skuteczny!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kika, to zależy od organizmu. jeżeli ktoś ma zaburzenia i wahania hormonalne i co za tym idzie lactobacillusy nie mają możliwości długiej retencji w nabłonku pochwowym, to regularne łykanie probiotyków kobiecych jest bardzo dobrym rozwiązaniem. jeżeli oczywiście infekcje wynikają z za wysokiego pH pochwy i braku lactobacillusów. no i oczywiście w przypadku łykania antybiotyków. ale fakt, najważniejsze jest znalezienie przyczyny nawracających infekcji a to jest czesto trudne, bo przyczyn może być mnóstwo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość D... BLADA
Nie czytałam wszystkiego... bo dużo tego. Kiedyś miewałam ten problem, lactovaginal do podmywania i \"dowcipnie\" to jedno wielkie g....... tylko kosztuje kaskę. Pomogło mi coś w tabletkach, też nie było tanie... ale od ponad 8 miesięcu spokój - bio- femina, ale mogłam trochę pomylić nazwę. Nawt teraz myślę, że zbyt kwaśna tam jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gruszna wierzbowna
jakby mieć podejście, że wszystko co jest reklamowane jest do kitu, to cały rynek by nam padł. Ciągle się słyszy, że jak reklamowane, to na pewno ściema, bo zapewne wydali kupę kasy na reklamę i tylko tyle. Pamiętam jeszcze czas kiedy znana wszystkim no-spa była na receptę i nie była tak znana jak teraz, a teraz na receptę nie jest i na dodatek jest reklamowana, więc im też może zarzucimy, że są źli, lek nie pomaga przecież kazdej dziewczynie którą boli brzych np w czasie okresu, więc to pewnie ściema i tak sobie możemy pojechac po kazdym specyfiku bez recepty, zapewne pare na recepte tez by sie znalazło. Badania co do probiotyków są, co do oznaczonych szczepów tez, ktore dowadzą, że szczepy zawarte w lacibos femina kolonizuja nabłonek pochwy i w badaniach tych zawarte są nazwy szczepów a nie zazwa probiotyku, wiec raczej nie mozna powiedziec ze są to badania "naciagane" dla danej firmy. Kwestia nawrotów chorby po odstawieniu probiotyku- hm, moze własnie te dziewczyny maja problem z wlasnymi pałeczkami kwasu mlekowego i ten preparat im pomaga, bo jak go biora to jest ok, czyli jednak działa i nie jest to sciema. Nie mozna wypowiadac sie za wszystkich, najwazniejsze jest dowiedzenie sie co faktycznie powoduje nasze infekcje, probiotyki nie sa lekami, nie spodziewajcie sie jakichs cudów, one maja wpomagac leczenie i potem wpierać i obudowywać flore bakteryjną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do gruszna wierzbowna Nigdy nie leczyłam się probiotykami. Zawsze miały być pomocne w odbudowaniu flory bakteryjnej po leczeniu. I nic... na nic się nie przydały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gruszna wierzbowna
Monia a czemu twierdzisz, ze na nic sie nie zdały? miałas robione badania w których było, że przed braniem miałaś niedobory lactobacillusów i potem nie było poprawy w ich ilosci czy po prostu cały czas Cie meczyły infekcje i stad wniosek, ze ilisc lactobacillusów nie uległa zmianie? leczenie grzybicy czy BV to przede wszystkim dobra diagnoza i kompleksowe leczenie. Ja widzę u siebie po braniu probiotyków, bo przy mojej miesznej infekcji miałam bardzo zasadowe ph i nawet lekarz się zdziwił ze jest tak silne, brałam sporo leków, ph zmieniło się ciut, ale bez szaleństw, potem było własnie regularne łykanie probiotyków na własne zyczenie i kontrolna i była poprawa- znaczna dlatego ja po sobie twierdze ze jest ok, ze warto, ale cudoów nie oczekiwałam, wiem jak działają probiotyki i wiem, ze to nie chemia i konserwanty, choc takie pseudo preparaty z lactobacillusami tez są na rynku, tylko takie to ja omijam szerokim łukiem,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kika56
Do grusza wierzbowa. Ja nie mówiłam o proszkach przeciwbólowych. Nie ten pomoże to inny zawsze jakiś się znajdzie a poza tym ich nie bierze się codziennie tylko od czasu do czasu. Przyrównanie tego jest aktem desperacji i braku kontrartgumentów. Ja mówię o tym, że probiotyki dostępne u nas na rynku to ściema. Mówisz o badaniach. Prosiłam, że jeżeli wspominacie o badaniach to je przedstawcie a nie powtarzacie za innymi, że takie były. Ja wiem, że były bo jakieś musiały być. Przedstawcie badania o szczepach pomocnych, które odkryto a potem zaprezentujcie który specyfik je zawiera. Uwierzę wam o ile te badania będą się znajdować w piśmie medycznym a nie na lipnej stronie internetowej. Ja też nigdy nie leczyłam się probiotykami. Nie róbcie z nas idiotek. Po zastosowaniu leków a potem odnowie za pomocą cudownych probiotyków byłam na badaniach i okazało się, że mam bardzo mało tych dobrych bakterii L. Dziwne bo oprócz tego, że łykałam jedne, innych używałam dopochwowo więc można powiedzieć zastosowałam podwójną siłę „cudu”. I lipa. Napisałaś, że wiesz, że to nie chemia i nie konserwanty. Domyślam się, że z ulotki. Żyj tak dalej i wierz w to co ci napiszą i powiedzą a daleko zajdziesz. A jedyne baterie które w miarę są naturalne znajdują się w produktach mlecznych przede wszystkim w jogurcie. Ale wg ciebie te małe kapsułki to cała natura. Brawo dla ciebie. Ciekawi mnie tylko czy sama na to wpadłaś. A jeszcze jedno nie przyszło ci do głowy że po pozbyciu się wszystkich bakterii i grzybów twój organizm sam się odnowił? No chyba że te probiotyki to taki „cud psychologiczny” i w to jestem już w stanie uwierzyć. Cóż wiara czyni cuda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość candida is dead
oj są różne skuteczne sposoby na grzybolaki... tylko trzeba wiele stron forum przeczytać, wiele rzeczy wypróbować i wybrać to, co najlepsze. info od str 40 a booyakasha!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heh........
ja to z lacibios famina mam jeden pozytyw - białe bawełniane majtki. Bo była jakaś promocja to były załączone.i tyle cudów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie po wczorajszej wizycie u giny stwierdziła ze niestety trzeba sie za to wziac bo bedzie mnie nękać i nękać.. powiedziałam jej o moich problemach z upławami które ciągle nawracały, pieczeniu, świądzie które odczuwałam jednego dnia bardziej, drugiego mniej.. i powiedziałam równiez ze globulki których juz sie troche nabrałam (pomagały, ale na krótko bo to objawy ciągle powracały) mi nie pomagają.. Pani dr pomyślała i przepisała mi całą listę leków, co dokładnie mam brać którego dnia więc musiałam sporządzić sobie dziś rozpiske w kalendarzu i zapisać te terminy w telefonie! I tak jedne tabletki biorę 1go, 3go i 15go dnia od wizyty, clotrimazol w globulkach 12 dni + po jednej przed dwoma kolejnymi miesiaczkami, jakies tabsy w 2gim dniu 1go i 2go cyklu.. jakos tak to szło, wszystko mam dokładnie zapisane i jak widac troszkę to skomplikowane.. ale mam nadzieję ze pomoże ! dostałam równiez gynoxin w razie jakby podczas całej tej .. \"kuracji\" wystąpiły jakies pieczenia itp. Czytałam wasze opinie o tych wszystkich lekach, ale to moja pierwsza radykalna próba pozbycia się tego g**na i jestem dobrej myśli !! Swoją droga to dziwny ten nasz świat.. Brak porządnego leku na przypadłość na którą cierpi tyle kobiet... A ludzie takie niestworzone rzeczy potrafią wymyślić.. Powinnyśmy się tylko cieszyć że mamy przynajmiej jakieś maście łagodzące te okropnie uciązliwe i uprzykrzające życie objawy. Nasze babki i prababki mogły tylko pomarzyć o takich wspomagaczach... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! jak czuje początki swedzenia ze cos moze sie \"wykluc\" to sięgam po ampulki lactovaginal bez recepty są to pałeczki kwasu mlekowego. Mozna to stosowac 5dni pod rzad. Mi bardzo pomaga!!! Polecam!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A nie pomyślałaś o tym, że 'lekiem' bez recepty możesz tylko tuszować istniejąca już chorobe i tylko pogarszać sprawę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyny zróbcie badania
Mnie każdy gin wmawiał grzybicę bo mam dużo wydzieliny, raz żółtawą a raz taką białawą, zapisywał różne globulki a zaraz jak je przestałam brac było to samo... W końcu się wkurzyłam i sama prywatnie zleciłam zrobienie wymazów z szyjki macicy i pochwy...i co i nic, czysto, tylko bakterie kwasu mlekowego (prawidłowe) oraz nieliczne bakterie gronkowca naskórenego czy jak on sie tam nazywa (ten występuje zazwyczaj na skórze, nie mylic z gronkowcem złocistym, który jest groźny) gdybym słuchała gina to bym używała bez sensu Gynoxinu, Clotrimazolum i Metronidazolu i w efekcie wybiłabym wszystkie te zdrowe bakterie i w końcu złapała grzybicę... zanim lekarz zleci wam jakiekolwiek antybiotyki niech sprawdzi czy naprawdę je potrzebujecie, bo oni dają wam kolejny antybiotyk gdy tylko podejrzewają infekcję, nie wiedzą czy to grzybica czy jakieś infekcje bakteryjne a wypisują lekarstwa które więcej robią szkody niz pożytku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciekawe to co piszesz, mi podczas badania powiedziała że trzebaby zrobić posiew i ile to kosztuje a po chwili stwierdziła - nie, nie, nie będę nawet posiewu robić bo to ewidentnie grzybica. mimo że byłam PRYWATNIE i zapłaciłabym za ten posiew to stwierdziła że niepotrzebnie by go więc była raczej pewna że to grzybica, myślę że nie mam się czym martwić tym bardziej że niemożliwe jest zebym była zdrowa bo każdego miesiąca czułam się okropnie z upławami, częstym pieczeniem itd.. no i to się odbiło na moim życiu seksualnym..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×