Czy spowiadacie się ze środków antykoncepcyjnych i wkładki wewnątrzmacicznej?

To spróbuj z taką jaka masz. Skoro to norma. Zobaczysz, czy będziesz miała skok. Przecież to nie chodzi o jakiś przedział temperaturowy, tylko skok.

Nie spowiadam sie, biore anty głownie w celach zdrowotnych, a ze przy okazji daja zabezpiecznie to juz nie moj problem. Jednak gdybym je brała nawet tylko dlatego i tak bym sie z tego nie spowiadala. Akurat przez dłuzszy czas bylam zwiazana z Kosciolem, itp. Taki moj wybor, religia nie czyni samego dobra, czasami wdrazane chocby na lekcjach teorie moga na bardziej wrazliwszych dziewczynach spowodowac jakis uraz. Chocby ja zmagam sie chyba z psychicznymi hamulcami, brak akceptacji wlasnego ciala itp. Tego uczy Koscioł? Religia i wszystkie tym podobne twory? Nie uczy. Cialo nie jest az tak istotne, ale to czy akceptujemy swoja seksualnosc ma czesto kluczowe znaczenie w naszym przyszlym zyciu. Ja sie na lekacjach dot. wychow. seksualnego dowiedziałam chocby ze spirala to srodek ktory moze powodowac ze dziecko urodzi sie czasami ze spirala we własnym ciele. Do tej pory mam to przed oczami, a juz jestem duza baba. NPR - ok, jesli ktos chce, niech stosuje, ale nie widze nic zlego chocby w tabletkach antykoncepcyjnych.

no bo jak już sie urodzi pomimo spirali to takie zjawisko ma miejsce

Owszem moze miec miejsce, ale gadanie takich rzeczy nastolatkom nie jest czyms dobrym, bo to jedyna rzecz jaką zapamietaja z takich zajec. Akurat spirali sama bym nigdy nie zastosowała, ale uwazam, że nie mozna w ten sposób kogos do tego przekonywac.

a gadanie nastolatkom o podrywaniu, uwodzeniu i technikach osiagania orgazmu też nie jest za dobre :/ a wszędzie o tym czytają...

No i czytają, ale tylko z takich głupkowatych czasopism mogą dowiedziec sie cos o swoim ciele i w ogole co to jest ten magiczny orgazm! :o Dlatego nie ma co odwracac kota ogonem, magazyny młodziezowe, maja wierne czytelniczki, bo takich rozmowek brakuje... A poza tym to nie zadna nowosc, jesli ktos nauczony jest uzywac własnej głowy do rozumowania to nie nabierze sie na takie niektore badziewne czasopisma, ale tutaj ponownie kłania sie wychowanie. A podrywanie i uwodzenie to cos złego, tez grzech? Dałas to w takim zestawieniu jakby nie wiem jaka zgroza...

Używanie rozumu - buhahahahaa a to dopiero. A gdzie mają rozum te wszystkie kobiety, które noszą w sobie narzędzie zbrodni - spiralę???? Zabijają swoje nienarodzone dzieci - to pokolenie tych kolorowych magazynów i totalnego Ciemnogrodu. Mamy XXI wiek, a nasze Panie cofają się do bardzo prymitywnych czasów i metod. Cywilizacja śmierci zawsze jest cofaniem się i brakiem podstawowych zasad morlaności. Dno morlane i zero!~!!!!!

Wychowanie??? A kto ma wychowywać jak sam nie został wychowany???

Oho kolejny topik o tym co należy , nudno...głupio i bez sensu ...

czyli klania sie szkola i rodzice ktorzy zostali wychowani w taki sposob ze sex to grzech i niewolno o nim rozmawiac a lekcje wychowania seksualnego prowadzone przez księży i zakonice to dopiero tragedja no przepraszam ale co zakonica i ksiadz moga wiedziec o planowaniu rodziny i seksie? o tym jak wychowac dzieci i tak dalej czysto teoretycznie moga to wiedziec ale tyle to ja sie z ksiazek dowiem

rany...a gdzie takie lekcje prowadzą księża, albo zakonnice?

w moim dawnym liceum(na szczescie zawsze jest wychowawczynii i siostra) w liceum mojego brata i w wiekszosciszkol jaie znam na terenie mojego powiatu

urok malych miasteczek gdzie zodzi ksiadz

no nie żartuj! Dla mnie to też troche dziwne.

nie zartuje

Słuchajcie - wychowałam sie praktycznie sama, nie miałam pełnej rodziny, wszystkie aspekty cielesnosci poznawałam na swoich błedach, badz własnie czasem od kolezanek czy takich czasopism. Nikt mi nie mowił czy to dobre czy złe, ale nie popełniłam błedów zyciowych tak popularnych wg Was wsrod dzisiejszej młodziezy. Wiedza ktora otrzymalam od dorosłych na lekacjach wychowania seksualnego, zajecia prowadzone przez zwolenniczke NPR, nie pomogły mi w niczym. Przed czym miały uchronic, jak juz przez propagowanie jakiejs metody były skazane na porazke w oczach innych? Trzeba wiedzy by czasem przekonac młodych ludzi. Co mi to dało? Seks od zawsze kojarzy mi sie z czyms zakazanym, grzechem, słowo zakazane, i od kilku lat zmagam sie chyba z czyms co sie zwie pochwica... wiec w moim wypadku seks to psychiczna blokada przed bolem, a ta blokada ma podłoze w czyms co jest zakodowane w mojej podswiadomosci i nie moge sie od tego uwolnic. Dlatego owszem, wiedza doroslych, Kosciola przydala mi sie... ale w zlym kierunku to na mnie trafiło, bo akurat to zostaje w twojej podswiadomosci. Jestem dorosła kobieta i wiem juz jakich błedów nie popełnie w wychowaniu moich dzieci, cos czego ja nie otrzymałam, i aby zaakceptowac swoja seksualnosc musialam przejsc wszystkie etapy sama, a chyba rozumiecie jakie to jest trudne w dzisiejszej rzeczywistosci, gdzie dzieciaki nabijają sie z Ciebie na kazdym kroku podczas dojrzewania płciowego?:o Dzieki temu jestem pewnie silniejsza i bardziej doswiadczona, ale rowniez bardziej zmeczona zyciem. I tyle.

nulia... wiele w tym co piszesz racji. Kosciół nie uczy pozytywnego patrzenia na swoją seksulaność. To prawda! Tylko jak z tego wybrnąć: jeśli będzie uczyła zwollenniczka NPR, siłą rzeczy antykonc. bedzie na minusie. Jesli zwolenniczka antykonc. - nie powie o negatywach, i nie przekaże rzetelenej wiedzy o NPR. ?

najlepiej tak ktora stosowala obie metody z powodzeniem

Według Kościoła katolickiego każda metoda antykoncepcji jest grzechem ciężkim i spowiadać się trzeba...

Według Kościoła katolickiego każda metoda antykoncepcji jest grzechem ciężkim i spowiadać się trzeba...

i dlatego ksieza maja dzieci a podobna obowiozuje ich wstrzemiezliwosc i co?

dzieci maja dlatego ze jak juz się im zdarzy zgrzeszyc (bo to ludzka rzecz) to w przypadku ciaży nie nakłaniaja kobiety do morderstwa tylko do urodzenia. A poza tym chca kogos po sobie zostawic.

tylko ich obowiazuje celibat i niema ze przypadkiem zgrzeszyli oni moga nam prawic kazania a sami robia cochca?

Mam nadzieję,że całokształt mojego życia wyjdzie Panu Bogu na plus.Ryzykuję,ale nauka KK stawia mnie w takieja nie innej sytuacji. Oczywiście:nosicielka spiralki.

kdkd------- księża nie naklaniają kobiety do skrobanki jak sie im zdarzy zgrzeszyć???? no.........skąd taką mądrość wytrzasnęłaś?polecam lekture książki "Byłem księdzem". nic więcej nie dodam.

"Używanie rozumu - buhahahahaa a to dopiero. A gdzie mają rozum te wszystkie kobiety, które noszą w sobie narzędzie zbrodni - spiralę???? Zabijają swoje nienarodzone dzieci - to pokolenie tych kolorowych magazynów i totalnego Ciemnogrodu. Mamy XXI wiek, a nasze Panie cofają się do bardzo prymitywnych czasów i metod. Cywilizacja śmierci zawsze jest cofaniem się i brakiem podstawowych zasad morlaności. Dno morlane i zero!~!!!!!"pozwólcie,że zacytuję.Za moich czasów jedynym kolorowym magazynem była zupełnie nieszkodliwa"panorama" i "razem",który już był wywrotowy,bo na ostatniej stronie w niewyraźnym zdjęciu publikował biust!!!Nie,no sorry:)wychowałam się na kolorowycvh magazynach!!!P.S.Był jeszcze "Swiat młodych"i "Swierszczyk".

Kochane moje, Kościół to na dobrą sprawę - organizacja. Weźmy, np. klub miłośników zupy ogórkowej. Nikt, kto nie jest miłośnikiem zupy ogórkowej nie będzie się w to pchał, nie bedzie korzystał z przywilejów rozlicznych, jakie może oferować przynależność, ani nie będzie uczesniczył w meetingach. Z Kościołem tak samo. Czytałam już w tym wątku o przymuszaniu przez księży młodych do wzięcia ślubu kościelnego, bo nie ochrzci dziecka. No rany, jaki przymus! Nie chcesz ślubu kościelnego, nie chrzcij więc dziecka, te "usługi" przeważnie dostepne są w "pakiecie członkowskim". Nie pasuje jedno, więc trudno, trzeba zrezygnować z drugiego. A spowiedź? (Będę trywialna, ale to chyba najlepiej do niektórych przemawia :> ) - to też "usługa", umożliwiająca skorzystanie z innej "usługi", tylko że wszystko odbywa się "na gębę", bez formularzy, podpisów i pieczątek, bez czekania 7 dni na odpowiedź... I jeszcze czynnik ludzki, bo jeden ksiądz pyta i drąży, a inny machnie ręką: słuchałaś rodziców i mówiłaś paciorek wieczorem? więc ok. Trzeba spełnić określone warunki, by móc dostać rozgrzesznie, iść do komunii. Więc chyba to proste? Nie spełniam warunków, nie lubię zupy ogórkowej, więc nie zapisuję się do klubu. To by było tyle. Pozdrawiam

Właśnie poczytałam sobie jak to księża różnie podchodzą do spowiedzi.Porażka.W ogóle spowiedź wymyślono po to by kler wiedział wszystko o wszystkich. A te wywody o spiralkach w ciałach niewinnych dzieci.To jest naprawdę świetny dowcip.Medycyna nie zna takiego przypadku.Ale Wy przecież jesteście mądrzejsze od medycyny razem z Waszym guru,księdzem... Ja ogólnie podziwiam osoby stosujące NPR,szanuję wiarę i poglądy,ale nie pieprzcie bzdur!Wrośnięte narzędzie zbrodni...Bóg jest okrutny i karze dziecko za zbrodnię matki,może takim tokiem rozumowania idźcie,jak w przypadku tych osieroconych dzieci co to im cierpienie otwiera bramy niebios:D

z tym chrztem jest tak zre wmalych miejscowosciach ludzie beda gadac i wytykac palcami ale nic to ale powiec mi jak wytlumaczysz 9latkowi ze jego koledzy da w bailych sukienkach, garniturach do kosciola potem maja przyjecie i dostaj mnustwo prezentow a zniego sie smiejaze nieposzedl do komuni i nic niedostal?

jak sie z niej wyspowiadasz i pozalujesz ja za grzechy w jaki sposob dokonasz poprawy?wyjmiesz ja sobie?hehe a moze szacowny pleban to zrobi? po spowiedzi nadal ja bedziesz miala wiec w twoim przekonaniu nadal grzeszysz i sie nie poprawiasz i po co byla ta spowiedz?