kosmetyki z avonu, czy to prawda ze maja jakies substancje

TBS poszedł za ok 200 mln. dolarów. Na tyle właścicielka wyceniła swoje ideały ;) A to inne filie tego koncernu (nie wszystkie...) Garnier, Lancome, Ambre Solaire, Mennen, Scad, Narta, O.BA.O., Doussintim, Piaubert, Gemey-Ricils, Bientre, Eau Jeune, Parfums Cacharel, Paloma Picasso, Jacques Fath, Guy La Roche, Courreges, Stw d'Hygirne, Dermatologique de Vichy, Biotherm, Phas, Dercos, Helena Rubinstein, Gloria Vanderbilt, Ralph Lauren, Giorgio Armani, Dop, Cadonett, Mixa, Goldys.

W tym artykule pojawia się inna cena, także astronomiczna - 1,14 mld dolarów. Body Shop uchodzi za pioniera kosmetyków naturalnych. Pierwszy niewielki sklepik tej marki powstał w 1976 roku w angielskim uzdrowisku Brighton. Cały jego asortyment składał się z 25 ręcznie mieszanych kosmetyków, głównie kremów i odżywek. Anita Roddick, założycielka firmy, pakowała je bardzo skromnie. To minimalistyczne opakowanie do dziś wyróżnia produkty Body Shop, podobnie jak udział w akcjach społecznych. W tym roku ta brytyjska firma w 30 krajach uruchomiła kampanię "Stop przemocy domowej" i ofiarował fundacjom zajmującym się tą problematyką 0,5 mln funtów. Wcześniej Body Shop bronił puszczy amazońskiej i zwalczał testowanie kosmetyków na zwierzętach. Na tej działalności budował wizerunek marki, która w 1999 roku została uznana przez brytyjskie stowarzyszenie konsumentów za najbardziej godną zaufania na Wyspach. Jednak w marcu tego roku firmę przejął francuski koncern kosmetyczny L'Oreal, wykładając 1,14 mld dol., co niekorzystnie odbiło się na marce, która już miesiąc po ogłoszeniu transakcji zaczęła szybować w dół w badaniach satysfakcji i postrzegania. Pojawiły się apele o bojkot. http://gospodarka.gazeta.pl/gospodarka/1,33208,3566187.html

witam ponownie :) tak prawda jest taka, że to co oferuje 'komercyjny' rynek niesety w wiekszośc jest bardzo podobne.... od kremu bambino po diora.... różnica to przede wszystkim 'miejscwe' na półce, słoiczek o zapach.... ot co.... a kosmetyki o dobrych składach wcale nie muszą być drogie! dla mnie MG nie jest droga w niemczech ok 10 euro (40zł).... kremik Anewe z Avonu chyba 60 zł, Vichy to samo, lancome impactive 158zł :P ( a to tylko kika moich prywatnych porównań) ale rozumiem, że i to, dla kogoś może to być za dużo.... więc naszym rodzinnym kremem jest 'babyderm' cena 4zł!!!! i żadnych paskudnych chemikaliów w składzie (ja do niego dodatkowo dolewam nieco masełka karite) mój mąż i syn są zachwyceni, ja sama też czesem uzywam!

Kurcze, tyle osób tu narzeka na te uczulenie po Avonie, a dla mnie te kosmetyki są naprawdę w porządku, chwalę sobie:) Smarowanie sie tymi wszystkimi olejami, czy może jeszcze (o zgrozo!) robienie kosmetyków w domu to dla mnie również zupełnie odpada, bo nie mam czasu, ani ochoty na takiem zabiegi!A kosmetyki naturalne, które polecane sa na forach Kafeterii oznaczałyby bankructwo, zwłaszcza, ze uwielbiam kosmetyki i duzo ich zużywam...

Różański, którego ktoś tu zacytował poleca konkretne kremy z parafiną. Ropopochodne przecież nie zabijają, najwyżej zatykają pory, wywołują trądzik, sprawiają, że skóra się dusi itd. Warto poczytać coś więcej tabele Różańskiego (choćby przejrzeć serwis tego samego autora ;))

anettttttttttttttttttttta, jeśli uważasz, że ci służą, to ich używaj. Na zdrowie. Nie musisz się przecież z tego nikomu tłumaczyć. Zrozum jednak, że z racji przeładowania chemikaliami mogą szkodzić. I szkodzą...

ja bym się z targu------>fajnie, ze mnie rozumiesz, że nie stać mnie na te drogie "cudeńka";) Poza tym naprawdę większosć kosmetyków (po to wczoraj przejrzałam) ma ten sam skład, a ten należacy do kremiku Bambino tym bardziej mnie pocieszył:)

ja też jeszcze rok tem nic przecie przemysłowi chemicznemu nie miałam.... nie jestem jakąś tam nawiedzoną ekolozką.... po prostu chcę ładnie wyglądać.... jak chyba każda kobieta..... miałam przeciatne kłopoty z cerą, taka szara z zaskórnikami.... ..moja mama od lat smaruje się kremem Nivea i takich problemów z cerą nie ma.... więc myślałam, że to wina mojego organizmu!!!! przez przypadek kupiłam olejek do masowania twarzy w Niemczech, jak już kupiałm, to postanowiłam spróbować, choć dla mie wydawało się to straszną herezją- smarowac tłustą cerę tłustym olejem :P i o dziwo zobaczyłam porawę, miejsca tłuste przesuszyły się, zaskórniki zbladły, cera nabrała blasku..... zdziwiło mnie to bardzo.... więc zaczęłam szukać dalej.... dowiedziałam się tym sposobem dlaczego krem Nivea mi nie sluży, a moja mama jest nim zachwycona.... dlaczego tłusty olej wysusza skórę..... z czego powstają kremy.... jekie działanie mają wypisane na ich opakowaniach składniki.... uważam, że każdy dla własnego dobra powinien poznać te podstawy.... warto wiedzieć co jak działa i dlaczego.... kiedy wydaje się na to pieniadze!!!! wierzenie reklamie 'na słowo'.... cóż, mnie dziś.... wydaje się po prostu głupie!

ja bym sie z targu------------------>Ja juz nie mam 15 lat, trzymam sie z dala od reklam (buahaha!), durnej, kobiecej prasy (z tej dla pań czytam tylko "Wysokie Obcasy"), nie podnieca mnie sam fakt, ze kupuję kosmetyki z katalogu, tylko tak mi po prostu wygodniej (oszczędnosć czasu)...Zainteresowało mnie to, co napisałaś, moze podpowiesz mi, jakie kosmetyki polecasz i jak pielęgnujesz buzie, zwłaszcza, ze mam cere podobną do Twojej, tzn. mieszana (przesuszone policzki, czoło, a tłusta broda i nochal)plus zaskórniki:(

13:49 ja bym się z targu uważam, że każdy dla własnego dobra powinien poznać te podstawy.... warto wiedzieć co jak działa i dlaczego.... kiedy wydaje się na to pieniadze!!!! wierzenie reklamie \'na słowo\'.... cóż, mnie dziś.... wydaje się po prostu głupie! Też tak myslę. Avon ma bardzo skuteczny marketing. Tu już nie chodzi o kolorowe obrazki i opowieści jakie to cudowne, kolorowe i pachnące jak cukierki są te kosmetyki, superpromocje, prezenty itd., ale o to, że konsultantkami są nasze koleżanki, przyjaciółki, sąsiadki i jeżeli nie jesteśmy asertywne często decydujemy się na zakup ze względu na relacje towarzyskie. Ja także zaczęłam szukać informacji o kosmetykach z powodu kłopotów z cerą. Wiem już, które składniki są skuteczne. Wiem też, że dzięki Avonowi nie zatrzymam czasu i nie będę lepiej wyglądać, dlatego z niego zrezygnowałam.

też tak myślę------->to jakich kosmetyków teraz używasz??? Podpowiedz:)

muszę teraz kończyć.... ale na pewno jeszcze się odezwę..... brak czasu, cóż.... a potem na dermatologa, po prostu MUSI się czsa znaleźć.... niestety....

Swoja drogą, to wiele firm ma bardzo skuteczny marketing, silniejszy niz Avon, ale nie każdy jest podatny na reklamę, bo ja np. w ogóle, po prostu używam tego, co mi pasuje, a dzięki Avon i Oriflame, wybieram kosmetyki w domu i nie chodzę po drogeriach, bo tego nie lubię...:(

W tej chwili: Na dzień krem z filtrem (w tej chwili mleczko Avene SPF 50+); na noc AcneDerm (to nie jest kosmetyk, a maść z kwasem azaleinowym; walczę z zaskórnikami i trądzikiem). Kiedy nie stosuję kwasów na noc skórę nawilżam jakimś olejem z dodatkiem witaminy E. Twarz zmywam żelem Ziai Calma HLC. To wszystko... :)

Avon wydaje wszystko na reklamę i katalogi oraz onsultantki,a na dobre kosmetyki po prostu już nie mają pieniędzy.A z tańszych naturalnych dobre sa tez Hipp i Babydearm

A do ciała, włosów? Co byś polecała? Ja mam obsesję na punkcie kosmetyków, używam bardzo dużo, w domu mam ich całe mnówtwo...:(

ja używam kremu Avene,teraz kupiłam sobie też Lavery http://www.lavera.com.pl/p68-krem.do.twarzy.htm http://torebka.kafeteria.pl/katalog.php?mode=view&id=10192 do zmywania makijazu uzywam tego: http://torebka.kafeteria.pl/katalog.php?mode=view&id=10193 a na noc : http://torebka.kafeteria.pl/katalog.php?mode=view&id=10481 i rano i wieczorem spryskuje twarz wodą termalną Avene:)

do ciała używam na razie tego żelu: http://torebka.kafeteria.pl/katalog.php?mode=view&id=10494 teraz kupiłam żel z Lavery: http://www.lavera.com.pl/p86-owoce.lesne.htm

Na taki krem Avene na pewno mnie nie stać:(ale ta Rossmannowa linia Babydearm jest bardzo zachwalana i tania:) Nie miałam nigdy zaufania do produktów z serii: " wyprodukowano dla: Rossmann/Lidl/Biedronka "...:(

z tąnszych kremow polecam ten: http://torebka.kafeteria.pl/katalog.php?mode=view&id=9791

a Babydearm jest naprawdę niezły i bardzo tani:)

Leanne----->wierzę, ze te kosmetyki sa dobre, ale mnie interesuje cos za kilka złotych( Lavera to tez kupa kasy):(zwłaszcza, że choć jestem alergikiem, to w życiu z kosmetyków to chyba żaden mnie nie uczulił:)

Cutivate kiedys używałam, ale dla mnie za tłusty...

Ciało myję żelem dla dzieci. Nawilżam masłem malinowym Daxa, którego więcej nie kupię - postanowiłam stosować oleje roślinne z dodatkiem olejków eterycznych i masła roślinne, np. shea. Daxa używam też do rąk i stóp (na noc Dernilan z apteki). W torebce noszę Neutrogenę, którą lubię, bo koi spierzchnięte dłonie, szybko się wchłania, ma krótki skład i wygodne malutkie opakowanie. Do włosów szampon rumiankowy Fitomedu i płukanka z octem jabłkowym i olejkami cytrusowymi, dla nabłyszczenia i rozjaśnienia. Odżywek nie stosuję, bo potęgowały przetłuszczanie się włosów i często dostawałam przez nie łupieżu.

Daxa używałam, nie odpowiadał mi:( Z odzywka mam kołtun na głowie (choć włosy proste jak druty!) a co dopiero bez:( A mozesz powiedzieć cos wiecej o tych olejach? To bardzo tłuste, wchłania się, czy nie bardzo???

do wlosów dobry jest szampon fitomed i Hipp

Z włosami to ja mam w ogóle mam trzy swiaty:(, chyba siegne po ten Fitomed, bo na razie uzywam...polskiej Joanny;) i nie narzekam:)

Fitomed jest naprawde dobry, naturalny i tani:)

Podobno w kwestii szamponów i odzywek, z kosmetyków drogeryjnych Joanna i pollena Eva mają mało konserwantów i barwników...

Nie mam przesuszonej skóry, więc i moje wymagania nie są duże. Dax nie spodobał się mojej siostrze. Podrzuciła mi go, to używam ;) Nie jest jakiś nadzwyczajny. Kremidło jedno z wielu. Jedne się wchłaniają, inne nie (np. dobrze się wchłania olej z orzechów laskowych albo winogronowy, jest lekki i w sam raz dla tłustej cery; dla suchej odpowiedni jest konopny albo z wiesiołka - te są treściwsze). Popularny olejek dla niemowląt Hipp to mieszanka olejów sezamowego i migdałowego (+ perfumy; i to wszystko) wchłania się o wiele lepiej niż tradycyjne parafinowe oliwki w rodzaju Bambino. Ważne by oleje były zimnotłoczone. Zajrzyj do wątku "Natura górą" tam jest wiele informacji na ten temat. Nie mam problemów z kołtunem, bo włosy mam proste jak druty. Po nałożeniu naturalnych odżywek przetłuszczają się z zawrotną prędkością i robią mi się strąki. Po odżywkach z silikonami włosy są przyklapnięte, obciążone i pojawia się łupież. Trzymam się płukanki, do której dodaję najwyżej miodu. Nie potrafię pomóc w tej sprawie.