Mamy na urlopach wychowawczych-2 część

Co tam stukot klawiatury! Własna siostra jest bardziej skuteczna. Przed chwilą wpadła z głośnym "Z-N-I-E-N-A-C-E-KKKKK!" i muszę usypiać od nowa :/ (Znienacek to kocurek, który nas odwiedza na podwórku ale ma zakaz wstępu do domu, pojawia się znienacka, stąd imię. I właśnie wbiegł do domu bo chwilę wcześniej obdarowana zostałam różami, które rosły na żywopłocie i trzeba było je skrócić o głowę i tatuś drzwi zapomniał zamknąć... Chyba ubiorę Magdę i pójdzie spać do wózka, będzie łatwiej :)

Kurczę. Maja już ponad godzinę siedzi u sąsiadki, poszła tam pierwszy raz. Trochę długo, co? Dzieci małych tam nie ma gdyby ktoś pytał. Ciekawe, głupio tak jakoś. Pójść po nią? Halloooooo!!!!!!!

:) To ja tam wyżej oczywiście :)

Witam, przed spanie medluje sie ze jeszcze oddycham! Juz prawie dobiegam konca tylko sie niesmiejcie ale roku 06/07!! zostaly mi nastepne dwa lata do zrobienia ale z tym juz sie tak nie pali. Klne na mojego lubego strasznie i dobrze ze go tu nie ma bo bym chyba zagryzla za balagan. U nas staaaaaasznie zimno!! Dziewczyny ratujcie bo jak tak dalej pojdzie to w tych cieplych krajach zamarzne. Dzis w dzien bylo tylko 15 stopni i wiatr chcial lby poodrywac. Lece spac bo jutro na komunie do kolezanki idziemy a ja jak zwykle z podpuchnietymi oczami pojde. Maza mi sie wakacje w cieplych krajach!! Shanen

Witajcie U mnie jakoś pomalutku leci.Pogoda taka sobie,raz ciepło raz zimno.Dzisiaj akurat jest w miare ciepło,więc kozystam z tego i drugie pranie nastawiłam. A poza tym jakoś dochodze do siebie.Za pare dni minie miesiąc od smierci taty.Co tydzień odwiedzamy go na cmientarzu,zanosimy świeze kwiaty i jakos ten czas leci. Ogród mam już zrobiony.Ogólnie mi sie podoba tylko jeszcze musze poczekać az urosnie trawa bo bez niej to tak troche dziwnie.Krzewów i drzewek mam mnóstwo i mam zrobione tak jak chciałam.....żeby o każdej porze roku cos kwitło.Ale naprawde ładnie to dopiero się zrobi jak wszystko sie rozrośnie.....za 2,3 lata.Mamy w planach jeszcze oczko wodne....ale to za kilka lat jak dzieci moje i siąsiadów podrosną. Widze że kilka dziewczyn sie odezwało i od czasu do czasu piszecie.....to dobrze bo groziło nam wymarcie. Ana24 widze że ciąża Ci służy.Piszesz że dobrze sie czujesz,pewnie też świetnie wyglądasz:)oby tak dalej. Julka bardzo fajnie wygląda w tych krótszych włoskach i grzywką.Moja Oliwia za żadne skarby nie dałaby sobie włosów obciąc.Jedynie godzi sie na końcówki:) An Tobie tez gratuluje ciązy.Noi ciesze sie że z tego powodu będziesz zaglądać częściej:) Piszesz że Karolinka nie bardzo tęskniła za mamą.Ja tak miałam jak Kamil był na wycieczce.....normalnie myslałam że jajko zniosę a on nawet nie miał czasu mamie jednego smsa wysłać.....a jak juz sie dodzwoniłam do syna to pogadał kilka sekund i mówi że już musi się rozłączać:D Fotek jeszcze żadnych nie dostałam:( Dymek widze że ta praca na zmiany daje Ci nieźle w kość.Ale tak to jest z praca w supermarketach....obys tylko po godzinach nie musiała pracować. To kobieta zmotoryzowana jesteś jak nie prezesura w klubie......no własnie dalej jesteś pania prezes?? to fanka Kubicy:) W sumie nie dziwie się ja lubie sobie popatrzec na mecze piłkarskie.....w końcu trzeba się wykazać zainteresowaniem bo moje panieńskie nazwisko to Smolarek:) Trzymajcie dzisiaj dziewczyny kciuki za naszych......oby wydarzył sie ten cud i żeby wygrali z Chorwacją. Kasia my u Kamila w klasie mamy ten sam problem co Ty.Chcemy pani cos kupic fajnego na zakoćzenie roku,noi trzeciej klasy bo juz ich oddaje....i nie mamy kompletnie pojęcia co by tutaj wymyslec.Mam nadzieje że dziewczyny w końcu cos kupią bo piątek za pasem. Ale ta Twoja córa sie udziela:) może jakąś artystka zostanie albo tancerką;) Dotka u nas też ostatnio nie za ciepło....temperatura ledwie 20 stopni siega,więc nie masz co zazdrościć. A z dokumentami to Cie rozumiem....ja też w zeszła niedziele robiłam porządek w nich.I tak samo jak Ty czuje wstręt do takiej roboty.Ja jedno popołudnie poświęciłam na grzebanie w papierkach i miałam dość. Shenen ciesze sie że z Madzią już wszystko w porządku,że badania wyszły ok.O braku czasu też cos wiem.....niby dzieci mam większe ale bez przerwy jest cos do zrobienia.Dobrze że już rok szkolny sie kończy to chociaż sprawdzanie lekcji będę miała z głowy:O A jak Maja.....długo siedziała u sąsiadki.....noi co ona tam robiła skoro dzieci nie było?? Acha noi pisałas do Spinki.....co tam u niej słychać?? Zmykam dziewczyny bo pranie sie już odwirowało i trzeba powiesić.

Witajcie U mnie dziś pada ale to dobrze bo ostatnie dni były dość gorące a ja przez sobotę i niedzielę źle się czułam bo bolała mnie głowa a tabletek nie chciałam żadnych jeść ze względu na dzidziusia i tak się męczyłam:O Nie wiem czy pisałam ale w czwartek,piątek i sobotę idę na szkolenie i po ukończeniu go dostanę certyfikat.Będę robiła paznokcie żelowe:) moja mam mi zafundowała taki kurs na dzień dziecka ,pierwsze nie chciałam się zgodzić bo taki 3-dniowy kurs kosztuje 1.100zł ale jednak się zgodziłam:) mam nadzieję że sobie poradzę:) chociaż mam trochę stresa muszę przyznać;) Ten kurs przeprowadza babka u której ja sobie robiłam paznokcie i tyle dobrze bo jest fajna i ją znam:)i może nie będę się tak stresować? no cóż zobaczymy w czwartek o 15.00 zaczynam:) Aga fajnie że zajrzałaśmyślałam że przez dłuższy czas zrobisz sobie przerwę a tu niespodzianka bardzo się ucieszyłam jak zobaczyłam Twój wpis:)Mam nadzieję że będziesz to częściej zaglądać zwłaszcza że będą wakacje i może będziesz miała więcej czasu? Piszesz że Oliwia nie da sobie włosów odciąć? ja z Julką nie miałam kłopotu bo sama chciała mieć krótkie włosy i grzywkę:) A co do ogrodu to Ci zazdroszczę bo też bym chciała dużo pozmieniać ale to teściowej i ona nie bardzo chce robić zmiany a przydałoby się bo jak zasadziała drzewa i krzewy kilka lub kilkadziesiąt lat temu to do to teraz wszystko rośnie jest wszystko takie brzydkie i pozarastane a ja tylko chodzę i podcina bo by do ogrodu nie można było wejść.Kiedyś mam nadzieje ze urządzę ten ogród jak trzeba:) Shenen-i co Maja robiła u sąsiadki? Pisałaś do Spinki? bo ja kiedyś pisałam żeby zajrzała na kafe i co u niej ale nie odpisała ani na pocztę an na kafe:( Kasiu- przekaż Ali spóźnione ale szczere życzenia urodzinowe.Życzę jej wszystkiego co najlepsze i nie spełniają się jej marzenia Dobra kończę i idę się ubiorę bo jeszcze w koszuli siedzę:O pospałam do 11 zjadłam śniadanko i zaraz do kompa.Teraz ubieram sie i biorę za obiad:)

Co tu takie pustki? gdzie jesteście?

Dalej nie ma nikogo:( Ja już po piekarni, wykąpana i zaraz idę spać. Dobranoc

Dzień Dobry Gdzie się wszyscy podziali? może to ja nie widzę Waszych wpisów?

:) No puchy. Nudziary z nas i tyle skoro nikt z nami gadać nie chce. Buu Aniu, Maja bawiła sie u pani sąsiadki samochodzikami (ona ma syna w wieku podstawówkowym, akurat był wyjechany na jakąś wycieczkę). Nie chciała wracać do domu, całą niedzielę jęczała ze chce iść do pani sąsiadki a finalnie chciała sie tam przeprowadzić. We wtorek w przedszkolu był dzień ojca połączony z zakończeniem roku szkolnego. Wcześnie ale cóż, ja dzień matki miałam później, zatem sprawiedliwie ;p Panie dostały słodycze. Mało mnie zresztą mamy, które kupowały (składaliśmy sie po 20 zł) nie zjadły kiedy zapytałam co kupiły. Wydawało mi sie ze same powinny rodzicom o tym powiedzieć ale ja widocznie myśląca inaczej jestem. A dziś nie poszłam na rozmowę w sprawie pracy (rano zadzwoniłam i przeprosiłam). Poza tym jak teraz sypia sie propozycje to może i później, jak Magda będzie mogla pójść do żłobka czy przedszkola, tez będą, nie? Trzeba myśleć pozytywnie. Buziaki dla wszystkich

A kuku!

Acha, Mona, myślałam o Tobie wczoraj :) Oglądaliśmy z T. "Dzikie muzy" i "Trąbkę dla gubernatora" Potemów a na tej samej kasecie i "Miś" był :) Dużo mam takich kaset, robimy ostatnio powroty do przeszłości. Nawet Majka się z Kamola wczoraj chichrała.

Jak tam dziewczyny wakacje rozpoczęte. Ja z tego powodu bardzo się cieszę:)

miłej niedzieli;-)

Hej kobietki Zaglądam tu co jakiś czas ale wena twórcza jakoś mi odjechała w siną dal.... An21 i Ana24 - GRATULACJE DZIEWCZYNY !!! :) Dni upływają mi błyskawicznie ; jak nie mam pracy to rozglądam sie po katach i bardzo szybko znowu mam co robić, jak nie coś z dziećmi to w ogrodzie . Z nowości - bo nie pamiętam już czy pisałam, byłam ze Stasiem u pani psycholog, wszystko jest w porządku, a i mowa wg niej jak na rok mówienia - cytuje - \"naprawdę nieźle\" Z buta podjęłam decyzję o zabraniu go z przedszkola - znajomi podpuszczają mnie ,żeby napisać do kuratorium i opisać kilka sytuacji przedszkolnych - bardzo przykrych i stresujących dla nas...... Może warto nasłać faktycznie jakąś kontrolę... bo jak sie tak zastanowię to naprawdę nieciekawie było.... zresztą wiem,że nie tylko ja z grona rodziców jestem niezadowolona. W ogóle trochę przybita jestem ta całą sytuacją, mam tylko nadzieję, że uda mi sie Stasia wysłać od września do państwowego, jak nie to czekamy do marca.... Ale tak sobie myślę,że są gorsze problemy i najwyżej poczekamy :) Panowie mi ostatnio co wieczór oglądają mecze - nawet mnie zaczęło wciągać :) Zaraz pobiegnę nazbierać czereśni i zasiądę przed tv Miłego wieczorku

Hej Przepraszam że nie zaglądam ale jestem załamana nie chce o tym pisać ale tak w skrócie.Nie jestem już w ciąży na usg jest pusty pęcherzyk ciążowy ,badania potwierdzają że ciąża się nie rozwija.Jutro mam iść umówić się na zabieg:( Pozdrawiam was

Ana przykro mi strasznie Trzymaj sie dzielnie!!

Ana:(:(:(przytulam....

Ana kochana mi tez strasznie przykro z tego powodu.Wiem przez co przechodzisz.Ja przed Oliwia miałam to samo.Pusty pęcherzyk ciążowy,wiem że się cieszyłas na mysl o maleństwie ale myśl pozytywnie.....choć wiem że to teraz mało możliwe.Ale pomysl sobie że może to i lepiej że pęcherzyk był pusty.Nie było tam nic....gorzej by było gdyby dziecko urodziło się z jakąś wadą....a tak natura sama zadecydowała. Ja do tego stopnia nie wierzyłam w to co się z moją ciazą stało że nie poszłam na umówiony zabieg tylko jeszcze raz do innego lekarza....ale niestety potwierdził to samo. Może troszeczke Cie pociesze....ale mój lekarz powiedział że po takim poronieniu bardzo szybko zachodzi sie w nastepną ciążę....oczywiście musisz troszke odczekac.I przedewszystkim nie obwiniaj się za to co się stało....bo to niczyja wina. Jeszcze raz mocno Cię całuję i trzymaj się.....gorzej by było gdybyś poroniła dziecko.

Dziewczyny wysłałam Wam obiecane fotki kostki na moim podwórku i ogród. Jeśli któraś nie dostała to wiecie co robić:)

Melduje sie z kawka poranna w reku. Za moje trudy i ciezka prace nad ksiegowscia dostalam express do kawy i moge was zaprosic na pyszna kawke. Aga dziekuje za zdjecia. Bardzo ladnie wam to wszystko wyszlo. Iza tobie rowniez dziekuje za zdjecia. Dominik starsznie urusl no i Bartus niczego sobie kluseczka. No i do ciebie bardziej podobny. Nic uciekam z malym na basen bo juz krzyczy ze czas wyjsc. Pozdrawiam serdecznie i milej nocki wam zycze.

Hej Byłam u ginki.Zrobiła usg i powiedziała że pęcherzyk obumiera ,zapada się i jest wypełniony krwią:( Jutro na 8.30 mam przyjechać do szpitala i ginka wykona mi zabieg w narkozie,jeśli wszystko będzie ok to popołudniu będę już w domu. Dzięki dziewczyny za wsparcie i jesteście ze mną.Trzymajcie kciuki żeby jutro wszystko poszło dobrze.

Ana trzymaj się wszystko będzie dobrze.Po zabiegu nic Cie nie będzie bolało....tylko będziesz troszke krwawić....noi będziesz otumaniona narkozą.Ja też miałam zabieg rano a w południe już byłam w domu.

Ana, mocno Cię przytulam, naprawdę bardzo mi przykro... Ja z nowiną - Magda ma pierwszego ząbka, dolną jedynkę :D Tak sie tym uradowałam,że aż sie zdziwiłam :) Zapomniałam już jakie upojenie niosą ze sobą takie odkrycia ;) A Maja dla odmiany sama ścięła sobie włosy, w zasadzie jedną stronę głowy i pół grzywki. Jest umówiona do fryzjera dopiero na 5 lipca :) jakoś to zamaskuję do tego czasu ;) Dziękuję za zdjecia Adze, IzieF i An, jeszcze nie obejrzałam ale widziałam że są. Mnie ostatnio pochłonęła Picassa, o istnieniu niektórych zdjęć już zapomniałam i mam niezłą frajdę z odkrywania ich na nowo. Przesyłam buziaki i uściski dla maluchów.

An, bardzo współczuję, moja pierwsza ciąża też sie tak zakończyła :( , trzymaj sie Kochana... Dziękuję Wam dziewczyny za zdjęcia, dziś sobie pooglądam wieczorkiem, przy piwku. Wczoraj zrobiłam babeczki, mniam! Odchudzanie odchudzaniem ale - musiałam! :D Szkoda,że Was nie mogłam poczęstować... Dziś miałam wolne od podlewania ogródka, ulewa była przed chwilą, zieleń taka odświeżona, ale powietrze! Idę wdychać :D :D A, postaram sie dziś też Wam puścić trochę ostatnich fotek. :)

Ach, wczoraj wieczorkiem oglądałam kroniki filmowe na tubach - wciągnęło mnie , pamiętacie walkę ze stonką? :) http://youtube.com/watch?v=NBh6EQ1oYuI

Czesc dziewczyny, ja juz sobotni relaksik przy drinku zaczynam. Mialam dzis taka gonitwe ze padlam na drzemke popoludniu. Shenen ja z moja gromada dzis fryzjera odwiedzilam, z Gabrysiem to tak profilaktycznie co 4 tygodnie chodze bo jak tylko przyczai jakiegos dluszego wlosa to sam sie obcina!! Oli zachcialo sie grzywki i wogole innej fryzury, wiec sama mowila co chce a ja zamknelam oczy i sie modlilam zeby inno nie na lyso. Ale obciela do ramion. Troche mi przykro bo tyle lat chodowalam a tu cyk i nie ma. Mona rzuc we mnie jakas babeczka!! akurat za mna cos slodkiego chodzi ale mam lenia i piec mi sie nie chce. O i zapomnialam powiedziec ze ostatnio robie zakupy hurtownie, 1 cielak i 1 baran!! razem 45kg miesiwa. Mam zaladowane dwie lodowki ale mieso prosto z farm nie ma wogole porownania do tego w sklepie. Nawet zwykle klopsy smazone maja inny smak a juz nie powiem o zapachu. Lece bo maz przerabia szafki w kuchni na nowa lodowke i musze jako inzynier obswerwator dzialac. Buziole dla wszystkich malych i duzych Ktora chetna??? malo cos nas tutaj!!!!

Witajcie. Dopiero dziś wróciłam bo wczoraj po narkozie źle się czułam wymiotowałam i miałam zawroty głowy i kazali zostać na noc. Ogólnie czuje się dobrze czasami tylko zakłuje coś w brzuchu i zakręci mi się w głowie. Za 2 tygodnie ma odebrać wynik i wypis.

An Dotka, ale bym baraniny zjadła! Ja znowu generalne porządki zaczynam, niedługo kolejne \"najazdy\" ;) rodzinne. Poza tym musimy zakonserwować i pomalować ramy okienne, mają swoje lata a na nowe nas nie stać. Wymieniamy piec CO. A na jakiekolwiek wakacje już chyba nigdy nie pojedziemy, buuu Ja chcę wygrać w totka!