Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

szczuplak1

Kto nie pracuje, a chętnie i często po sieci buszuje.- c.d.

Polecane posty

Jasa nie odbieraj tego , jako zlosliwosc i atak na Ciebie , poprostu toczy się dyskusja i mozna to i owo napisac...ale jezeli...."Ja w Niemczech mieszkałam 1,5 roku, stac mnie było na wszystko... póki marki na euro nei zamienili :/"...... tak bylo Cie stac na wszystko, to dlaczego nie myślałas o tym , aby oszczędzac i odkładac na tzw czarną godzinę ? Przeciez wiedziałaś , ze się dorabiacie ? Sądzę ze az takich kokosów nie miałaś :O To samo jest u Nas..... wiekszosc stac na wszystko, ale z odłożeniem na gorszy czas jest trudniej . Ja widzę mnóstwo analogicznych sytuacji w porównaniu ZA granicą a u Nas. I szczerze napiszę , ze wszystkie osoby ktore wyjechały a znam osobiscie, i wyjechały na podobnych zasadach jak Ty nie dorobily się prawie niczego. fakt, ze stac ich tam własnie na wyzszy luksus niz by tu mieszkali, ale nawet nie mogą wracac , bo nie mieli by z czym :O Znajomy po 15 latach orki w USA- tak orki, bo harował po 16 godzin dziennie wrócil do Polski i stac bylo go tylko na kupno kawalerki . A stamtad jak pisał do mnie to myślałam ze się obesra z tego chwalenia jak mu tam dobrze i ze zyje ponad stan. Gdyby faktycznie tak zyl ponad stan , to po 1 by nie wracal , po 2 jakby wrocil to mialby zaplecze finansowe na jakis czas :O No ale, fakt faktem, ze wszystko zalezy od punktu siedzenia. To tyle ode w temacie i temat u mnie zamkniety :P Mrówka to serwuj kawę ;) Ja koncze ostatnią z moich ozdób i mam finito na ten rok wszelkiego rodzaju recznych robót :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
landrynko, ależ ja się absolutnei nie czuję zaatakowana :) wręcz przeciwnie, jest to dla mnie temat bardzo interesujący, nie upieram się przy swoim i z uwagą czytam opinie, które biorę pod uwagę i dzieki nim czasem redukuję własne... od dwóch dni zastanawiam się nad tym po raz kolejny... Jeśli chodzi o Niemcy... to miałam 21 lat i nie oszczędzałam niczego... byłam sama.. nie miałam planów, żyłąm sobie poprostu i krzystałam z teg co zarobiłam.... później też nie oszczędzałam... nigdy nie nastawiałam się na oszczedzanie... teraz jest o tyleinaczej, bo mam długi, które musze spłacić. I nei chodzi mi o dorabianie się czegoś, napisałaś, że w Polsce też stać na wszystko ale nie można nic odłożyć, ja uważam, że nie jest właśnie stac na wszytsko jeśli dwoje nie pracują, jeśli nie ma sie mieszkania... moii roddzice i znajomi w Polsce nie wyjeżdzają co roku na wacje.... nie jadają w restauracjach, nie pują ssobie ubrań czy butów kilka zy w miesiącu, bo akurat im sięodobały na wytawie... nie kupią sobie samochodu używanego od ręki za tygodniową pensje... ja nie mówię, że tak robię, bo jak pisałam mam długi ale za granic każddytak że nawet jeśli jedna osobapracujtylko za naniższą pensje.... chdzi mi o życie na bieżąco, które nie opiera się na odmawianiu sobie praawie wszystgo, ani też na dobianiu się willi w Polsce... choć myślę, że jak ktoś ma taki plan i bardzo by za granicą oszczedzał (właśnie dorabiać się chciał takim kosztem odmawiania s wszystkiego) to w 3-4 lata postawi soobe ten wypasiony dom w Polsce (mam znajomych korzy tak zrobili) a zyją w Poce nie byłyby to 4 lata a 40 lat kredytu:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po raz kolejny przepraszam za literowki... mam nadzieje ze da sie zlapac sens... za szybko pisze i baterie musze, w klawiaurze w koncu wymienic :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie patrz na literówki :P Poniekąd przyznaję Tobie rację ,- nie twierdzę ze wcale jej nie masz, bo ja jestem zywym przykładem takiej osoby , ktora na wiele nie stac. I tez musze się zastanawiac czesto nad wyborem pomiedzy np kupnem abazuru do kuchni lub butami dla dziecka :P Ale tu juz mi się wlacza filozofia i dalsze moje wywody nie mają sensu , mogłybysmy tak se wymieniac swoje racje i poglądy w nieskończonosc. Tak czy siak, zycze Ci z calego serca zeby się wszystko po Twojej mysli ułozylo i mam nadzieję, ze bedziesz nas tu informowac o swoich zarowno niepowodzeniach jak i wszystkich pozytywnych momentach ;) Dobranoc 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ten temat zawsze jest dla mnie aktualny z tego wzgledu, że to przeżywam... i masz rację, temat rzeka... nie poruszałabym go gdbym była pewna swego ;] dobranoc Landrynko i dziekuję, że pogadałyście ze mną o tym, bo mi to bardzo pomaga.... przestaję się tym zadręczać i będzie co ma być ;] Jak kiedyś w totka w końcu wygram to sobie strzelę dom w Konstańcinie pod Warszawą i żadna zagranica mnie stamtąd nie wyciągnie :D A zime będę spędzała w Hiszpani, w swoim domku letnim :P I oczywiście wszystkie Was z góry zapraszam :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jasa czuję sie zaproszona ;) Dzien dobry Laski 🖐️ U mnie regularna zima za oknem :) Sypie, ze swiata nie widac :) Lece na zakupy, a potem relaaaaaaaaakssssss :P Zycze spokojnego dnia , buziaki :) pamietajcie o klikanie w linka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a u mnie odwilż, +5 stopni i chlapa sie robi. dziś podobno kilka kawusi mozna wypić bo ciśnienie leci na łeb na szyje :( ale mimo wszystko milego dnia i udanego weekendu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja do Hiszpanii w góry zawsze i chętnie bo pokochałam ten kraj ;) :) a kawę już pierwszą wypiłam z M :) a teraz kończę bluzkę bo zrobiła się z niej kamizelka - cholerka brakło mi włóczki no i narazie zostanie w tej wersji do białej koszuli - można popatrzyć na blogu wrzuciłam fote :) a potem może machnę jeszcze córci kamizelkę ozdóbki podziwiam u was ;) :) a na obiad hmmmmmmm, rozmrażam golonkę, ma kto pomysł?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mróweczko ja golonke gotuje do miękkości i potem ją posypuje przyprawą do mięs z Kamisa, troche miodu i do piekarnika :) mniam mniam u mnie odwilż na całego, podwórko płynie strumieniem :( nie wiem już co gorsze śnieg czy powódź :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam !! i częstuje kawą z mlekiem i poziomkową herbatą :) U mnie zima jak z obrazka sypie i biało się zrobiło :) Okna umyte, zkaupy zrobione teraz mogę odpoczywać :) poołudniu mam zamiar pojechać do sklepu porozglądać się za prezentami dla bliskich :) Mrówka nie mogę zobaczyć Twojego dzieła bo nie znam Twojego bloga :( Ja niestety jestem antygolonkowa wiec nie pomogę :p Pozdrawiam gorąco wszystkie Was dziewczyny buzka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
puk, puk? a ja sobie jestem ur odziców i tak sobie rodzinnie weekend spedzamy :) tata dużo lepiej czuje sie w domu, wczoraj wozilismy jego zwolnienia do miejscw których pracuje i wpadlismy do babci, zeby juz sobie synka zobaczyla i sie az tak bardzo nie martwila. ja bym chyba na dłuzej z Polski nie wyjechała, chyba że by mi miłosc zamieszała i w głowie i w sercu ;) Tak mi sie wydaje, że porównujac te wszystkie miejsca do Polski trzeba pamiętać, że tam są inne pieniądze, inne ceny i inne te całe mechanizmy które tym rządzą jesli mówimy o legalnej pracy. Polska jest jednak dużo w tyle i może z tego wychodzą te róznice. A i oczywiście łatwiej jest pojechac jak masz załatwioną juz dobra prace i faceta dobrze ustawionego. Ale tak mi sie wydaje że jak sie jedzie do obcego Państwa nigdy sie nie wie co może nas spotkać... Ale co tam jedni mają swoje miejsce w POlsce i radzą sobie super a inni znajdują je za granicami nadzego państwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej Milej niedzieli. Kurcze cos spac nie moge ,cos sie przestawilam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dupencje. Mi sie juz nie chce rozmawiac na temat wyjazdow. Moze tylko tyle ze jednego jestem pewna jesli ktos wyjezdza to powinien postawic sobie za punkt albo jade sie dorabiac, zapierdzielam jak osiol i wracam albo jade tam zyc, stwarzam nowe socjalne wiezi, ucze sie jezyka i zyje jak czlowiek. Pewnie ze znam tez pozytywne przyklady. Np moj wujek ktory wyjechal do Francji przed stanem wojennym. Wyjazd planowal od najmlodszych lat. Jak sam opowiadal pierwsze dwie nice spedzil na lawce w parku w Paryzu. Od poczatku mial jednak przed oczami cel, ze nie chce byc smieciem chce pracowac w swoim zawodzie ( jest inzynierem). W tej chwili od chyba 25 lat mieszka w Sydney. Ma wlasna firme jest szanowanym obywatelem. Wiem jednak ze bet jego silnego charakteru daleko by nie zaszedl. Poza tym wczoraj z lyzew nic nie wyszlo bo deszcz i odwilz i nawet na najladniejszym swiatecznym lodowisku to zadna przyjemnosc w takiej aurze. machnelam sobie za to shopping i zalatwilam juz wszystkie prezenty. Moj F gra dzis mecz wiec do 12tej mam free. Tak sie zastanawiam co tu dzis pokombinowac bo aura znow nadaje sie tylko na lozko albo bar ;) Buzaki Laski!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry Ja wstalam po 9 ,i wzielam sie za porzadki. Odsunelam sofe w salonie,przenioslam komode z sypialni do salonu. Jak wyrzucilismy wielki telewizor to mam mase miejsca, tylko mebli brak. Musze przepakowac rzeczy z toreb do kartonow i jakos to zorganizowac. Facet od kolejnego mieszkania wystawil mnie do wiatru a taka miala nadzieje na przeprowadzke 1 go stycznia. Od 14 do 20 mamy otwarte centrum ,wiec moze sie skusze i sie wybiore.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie też na plusie więc rano poleżałam dłużej, teraz sobie szydełkuje łapki do garnków, a obiad mi się sam gotuje ;) co potem? - jeszcze nie wiem, się zobaczy może na plotki wyskoczę bo ostatnio nigdzie nie ruszam się z domu na łyżwy chętnie bym poszła, ale na stawie woda, a o sztucznym lodowisku w takiej "pipiduwie" nie ma co marzyć ;) :) miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie lodowisko najblizej domu to na szkolnym boisku, specjalnie wygladzaja,poleruja i mozna jezdzic. A takie juz wypasione to w samym centrum Oslo pod teatrem. Oswietlone, z muzyka z glosnikow. Lyzwy mozna wypozyczyc nawet chyba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kawę podano ;) mam dziś konkurencję do kompa którą cięzko zgonić więc będę z przerwami ;) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
n o właśnie póki jestem, jak wam się podoba nowa miss Polonia? wyjątkowo w tym roku oglądałam, nic innego akurat w tym czasie nie leciało a ja lubię machać drutami przed tv ;) :) czytałam właśnie notkę o tym na o2. - http://www.kimono.pl/Miss-Polonia-2010-Rozalia-Mancewicz-RZECZYWISCIE-NAJPIEKNIEJSZA-POLKA-a1512 no i wiadomo że najpiękniejszą Polką to ona nie jest, ale jej się udało bo akurat ja byłam zajęta i nie miałam czasu wziąść w tym udziału ;) :P :D a tak poważniej to nawet była moją faworytka bo te inne to jakieś takie sztywne mi się wydawały a do posłuchania http://www.youtube.com/watch?v=piD3PP1QDBQ wczoraj w - tak to leciało - dziewczyna to świetnie zaśpiewała od razu dziś musiałam poszukać tego utworu :) i zostawiam wam na dobry dzień ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dopiero teraz się witam bo byłam na wyjazdach :) zaraz sobie zrobie caffe machiatto :P która dołączy? mam do Was pytanko, która z Pań może mi powiedzieć jak zrobić dobrą rybkę na obiad? może łososia a może inne ryby polecacie? musze zmienić troche menu bo schabowe mi sie przejadły haha a ryb nie umiem przyrządzać :( zamówiłam dziś synowi na allegro synowi golarke Philipsa, taką jaką polecały dziewczyny. Mam nadzieje że będzie zadowolony :) a mamie i teściowej zamówiłam portfel :) no to większość mam z glowy, oczywiście został jeszcze mąż któremu nie wiadomo co kupić bo nigdy nie jest zadowolony :( a sobie zażyczyłam szlafrok, taki cieplutki, mięciutki na poranne picie kawy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylvik z lososia zawsze kupuje dzwonka ( takie steki krojone w poprzek calej ryby) sole pieprze i obtaczam w mace. Smaze na oleju az zacznie wyciekac bialy sok - to znak ze ryba jest gotowa. Ot wszystko. Wlasnie w sobote taka rybke jadlam ;) Niestety nie umiem robic zadnej gotowanej albo na parze ryby. Smazona i tak najbardziej lubie. Fladra za to np jest pycha smazona i z boczkiem. Stawiaj ta kawe a ja ide pakowac prezenty i farbowac wlosy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kawa jeszcze nie zrobiona bo wzięłam sie za dekoracje świąteczne :) ale szybko mi poszło to ide parzyć kawke :) właśnie w tv dużo polecają łososia na parze :) a przepis na flądre też możesz mi podać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No kurde bierzesz ta fladre solisz pieprzysz panierujesz smazysz i posypujesz smazonym boczkiem do tego kartofelki i np surowka z ogorkow albo ja wiem kapusty :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeszcze jedno pytanie :) czy ktoś ma kaktus bożonarodzeniowy? kupiłam taki pięknie kwitnący a po 3 dniach wszystie kwiati opadły a nawet już został tylko jeden pąk :( nie wiem co źle zrobiłam, stoi sobie w kuchni na oknie i ma wilgotno :( a tak [pieknie świątecznie wyglądał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe a ja myślałam że tą flądre zawijasz w ten boczek albo co :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×