znowu to mialam dzis w nocy

sparalizowalo mnie, poczulam przejmujace zimno, chcialam krzyczec ale nie moglam wydobyc z siebie glosu, ani sie jakkolwiek ruszyc:o strasznie sie balam, po jakims czasie minelo, zdarzylo mi sie to juz kilka razy w nocy i dodam ze nie spalam juz jakis czas przed tym zdarzeniem wiec to nie moglo byc przez sen:o mial ktos kiedys podobnie? nie mam pojecia co to moze byc

spróbuj na zdrowiu i urodzie bo kiedys ktos pisał o tym tam niestety nie pamietam jak to sie zwie

Miałam tak raz, co to mogło byc ? Mówią że zmora, chciałam krzyczeć, ruszyć się, nic, to było po obudzeniu się i trwało kilkanaście sekund

ale ten temat nie tyczy sie ani zdrowia ani urody, mysle ze doskonale nadaje sie do dyskusji ogolnej:). Tez cos slyszalam o jakiejs zmorze ale nie wiem co o tym myslec. Nagle po prostu totalny paraliz i przejmujace zimno, nie moglam wydobyc z siebie glosu ani ruszyc chociazby malym palcem, to bylo straszne. W ogole tej nocy kompletnie nie moglam spac.

Mnie kiedys to nawiedzilo. Przyczyna: nieznana. Objawy: strach przede wszystkim i totalny bezwlad ciala i uczucie ciezkosci w gardle, ledwo co wyszeptalam \"Mamo\". Przyznaje sie z ucieklam do pokoju obok i dwie noce spalam z bratem u niego :P Podobno to zmora. I kiedys o tym pisalam dziewczynom na topiku z '83 ;) ale mnie juz nie nawiedzila po raz drugi

ja chcialam sie zaczac modlic ale nie moglam, po prostu nie bylam w stanie nawet cichutko pisnac:o ja juz to kiedys mialam tylko ze to bylo dawno i zapomnialam o tym zdarzeniu, a teraz znowu.

to jest całkiem powszechne zjawisko znane pod nazwą \"paraliż senny\"; na googlach znajdziesz o tym mnóstwo informacji

mikifiki ale ja wtedy nie spalam! lezalam w lozku od dobrej godziny albo i dluzej i nie moglam zasnac

ja wiem ale uwierz że takich osób które tego doświadczyły jest dużo wiecej i nie jest to nic groźnego

jest haslo paraliz senny na stronie o zjawiskach paranormalnych:o

nikt juz nie mial podobnie?:(

ale u mie dochodzily jeszcze trzesawki,a apogeum to cos osiagnelo jak zlapało mnie za rece,koszmar,terz jak czuje ze sie zaczyna zaczynam sie modlic w myslach,bo głosu nie moge wydobyc,

Paraliż przysenny-poszukaj w necie, to dość popularne zjawisko, polega mniej więcej na tym, że Twój mózg już nie śpi, ale ciało tak(nie możesz wykonać ruchu-to takie zabezpieczenie podczas zwykłego snu, żeby np. nie złamać sobie naprawdę ręki kiedy śnisz o sztukach walki), nie martw się tylko poszperaj trochę w sieci i zapytaj lekarza.

tez to probuje wytlumaczyc paralizem sennym,ale te trzymanie za rece to juz naprawde nie wiem

ja widzialam reke z pomaranczowym rekawkiem :P powaznie bylam przekonana ze cos na mnie/ obok mnie lezalo :P

co to za uczucie ,może ktos jest w twoim otoczeniu kto ciżle zyczy albo miałes jakies przeboje z kimś kto ma jakąs moc tzw.złe oko .. wiem ,wiem zaraz zaczna sie komentarze ,że sobie wymyślam cuda ...

no dokladnie, ja bylam pewna, ze cos nade mna stoi i w jednym i w drugim przypadku.

a ostatni to woogole masakra:polozylam sie spac rano,mialam katar i nie moglam zasnac,ale polozylam sie zamknelam oczy i zasnelam we snie widzialam wysoką koscista,szara postac(podobna do voldemorta)i ta postac zaczela mnie lc swoimi długimi paluchami,takie kosciste szare,bardzo sie balam i czułam bol ale ta postac nie dawała mi spokoju,w koncu sie obudzilam,i okazalo sie ze mam całkiem zapchany nos i normalnie zero oddechu,chyba moj aniol stróz co myslici,

budzę się bo dostaje orgazmu tak bez powodu nie powiem jest to dość przyjemne .

Kafeteryjni spece od zjawisk paranormalnych są tutaJ: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=2807885 bardzo ciekawy topik i życzliwi ludzie, spróbuj tam zapytać

to jest temat o zdrowiu ale jak uwazasz tam dziewczyny dosyc duzoo tym pisały moze by pomogły

Do mnie też kiedyś przyła zmora, mam nadzieję, że to był pierwszy i ostatni raz... Widziałam ją, była cała czarna, bez kształtu, położyła się całym ciężarem na mnie uciskając klatkę piersiową, próbowałam się ruszyć, chciałam ją zrzucić, nic z tego, nie mogłam oddychać. Zaczęłam się modlić w myślach i jakoś odeszła, myślałam, że tego nie przeżyję.

tak jest takie uczucie,że ktos nademną stoi,ale wole nie patrzec

dokładnie tak najgorszy jest ten strach ,moja siostra ma tak do dzisiaj , a jesteśmy juz stare baby.... ja jednak po cichu konsultowałam się z bioenergoterapeuta i potem kupiłam sobie pierscień atlantów ale taki prawdziwy nie w budce jakiejś nie wiem czy to pomogło ale mam spokój na razie ... zainteresowałam się też radiestezją ale to zbyt skomplikowane dla mnie

własnie ja tez ani razu nie odwazylam sie spojrzec, mysle ze moglabym umrzec na zawal jakbym cos zobaczyla:P

mialam tez pare razy tak,ze czulam jak cos mnie dotyka ,nie jakos tak krotko,tylko wrecz nachalnie,moze ja jakas nienormalna jestem

też tak mam, dość często, szczególnie jak jestem przeziębiona :O

do mojej znajomej przychodzila kiedys zmora,podobno trzeba sie wtedy modlic w duchu to odchodzi,ale zmora to wlasnie taka czarna postac,wiec skoro ty nic nie widzialas to nie wiem

kurde ja w sumie mam tak, że... hmm umysł się już budzi a ciało jeszcze śpi i nie mogę się ruszyć. chodzi nam o to samo??

niestety nie ....:(