Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość destinatka

jak znaleźć dobrego pracownika??

Polecane posty

Gość destinatka

Hej, chciałabym Was sie poradizć. Pracuję w jednym z oddziałów sporej firmy w dziale odpowiedzialnym za całe funkcjonowanie naszej firmy. Jakiś czas temu poszukiwaliśmy pracownika, z wybranych zgłoszeń wybrano 2 kobiety po rozmowach kwalifikayjnych. Jak sie okazało jedna zrezygnowała po 1,5 mieisaca - rzekomo z powodu dziecka ze nie ma z kim zostawić a druga nie chce przedłużyć umowy - mija 3 miesiąc, z tym ze my tez nie chcielismy jej rpzełużac - dziewczyna kompletnie sie nie nadaje, po 2,5 miesiąca nie umie nic wiecej. Ludzie piszą w CV bzdury ze znaja sie na obsłudze komputera ( chyba gg...) exela ( to znaja tylko z nazwy...) a pozniej dziwia sie ze za dużo do pracy mamy. trzecia dziewczyna która zatrudnilismy była u nas tyko 3 dni bo nie poradzi sobie z tym, ze jest za bardzo emocjonalna i poradzi sie jeszcze mamusi ( 29 lat!) Gdzie są Ci doświadczeni ludzie którym zalezy na pracy i chcący coś pokazac? Zaczynam w nich wątpić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bycmoze zle wybieracie osoby do pracy. Zatrudniacie ludzi niezgodnie z ich kwalifikacjami. Trzeba sie pozatym troche znac na ludziach zeby dobrze wybrac (nie mowie ze ty sie nie znasz). A na jakie stanowisko szukacie osoby i kogo zatrudniacie? Jakimi kryteriami kierujecie sie przy zatrudnieniu osoby?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agivp
mozna trafic na rzetelne osoby. Ja jestem młodziutka , ale bardzo odpowiedzialna w pracy, solidna, itp,itd. i szukam pracy ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do agivp
żenada :o:o:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ojjjjjjjjj taaaaaaaak
Oj tak, ja też mam za sobą rekrutację do biura, wiele przejrzanych CV, a potem "konfrontacji" z wybranymi kandydatami... W tej chwili najczęściej już calkiem dobrze to wygląda na kartce papieru (ludzie nauczyli się już pisać CV - w końcu wzorów w necie jest masa), gorzej gdy dochodzi do rozmowy. Gdy kandydatowi chwalącemu się znajomością języka angielskiego zadasz nagle pytanie "What could you tell me about yourselves?", to często następne kilkadziesiąt sekund całkowicie go kładzie, a tymczasem porozumiewanie się w tym języku jest niezbędną umiejętnością w tej pracy i było to zaznaczone w ogłoszeniu (i oczywiście informacja ta była potwierdzona ze strony kandydata w jego CV!!!). Moimi "ulubionymi" testami jest także dawanie prostych zadań w Excelu - kurcze, trafia się, że ludzie nie potrafią przekopiować komórek z gotowymi formułami. W tej chwili często materiał otrzymany od kandydatów (CV, LM, referencje) - to czysty spam, śmieci. Po kilku dniach zmarnowanych na rozmowach jesteś z niczym. A wymagania proste - wykształcenie, język obcy i sprawna obsługa PC w zakresie Microsoft Office. Czy to tak dużo? Nie wiem, czy zdecyduję się kiedyś na własny biznes, ale jeśli tak - to z pewnością rozważę rekrutację z preselekcją (włączywszy interview), bo wiem, ile cennego czasu firmy może zająć spotkanie się z kandydatami, a i tak w rezultacie nie ma się nic. Za taką usługę warto zapłacić i mieć z głowy te nic nie dające rozmowy. Howgh!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *** *** ****
dobry pracownik to taki ktory sam się znajdzie...tzn zero ogloszeń z wyjatkiem ogloszenia na firmoweh www + pomoc agencji posrednictwa (headhunterskiej)...dwanie ogloszenia w gazecie czy na portalu typu praca.gazeta.pl czy hrk mija się z celem, bo tam pracy szukaja osoby naj mniej przedsiębiorcze i idące po lini najmniejszego oporu w szukaniu pracy...zresztą mi się wydaje że lepszy pracownik który g.. umie, ale potrafi sie do tego przynac i chce sie uczyc i rozwijac niz ktos kto ma oczekiwane przez nas umiejtności ale nie ma chęci skoczyć wyzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do Destinatka i Ojj tak sprobujcie sie postwic w sytuacji tych ludzi ,pomyslcie duze bezrobocie mozecie przebierac w kandydatach moze warto dac szanse osobom tzn ja mam oto takie proste pytanie czy wy od razu bylyscie geniuszami znalyscie wszystko a moze bylo inaczej jak wasza kariera zawodowa przebiega moze sie tutaj pochwalicie. Zobaczcie jak duzo osob jest bez pracy przejedzcie sie w dowolne miejsce w Polsce jak ciezko jest o jakiekolwiek zajecie. A ludzie pisza w CV rozne rzeczy,zeby dostac sie na rozmowe bo czy to jest normalneze po 300 czy 600 CV nie ma odzewu ??. No cos musza tam wymyslac czy wy byscie tego nie robily?? I jeszcze jedna sprawa to juz na marginesie my jestesmy tak biednym krajem,ze upokorzenie czlowieka jest najgorsza rzecza jaka mozecie zrobic. A wy tak robicie latwo jest wam rekrutujacym bo przeciez co to za problem wybrac osoby jeszcze raz powtarzam przy tak duzym bezrobociu,po prostu jest cos nie tak z wami niestety,alo stety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewunia73
Do Destinatki-ja bylabym dobrym pracownikiem-skonczylam studia , pracowalam w kilku firmach-dzieci odchowane, jakby co to maja opieke,i szukam dobrej pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mikkkkka
Pracodawcy nie dają szansy dobrym pracownikom. Mnie dyskwalifikują za brak doświadczenie. W CV zawsze pisze prawdę, bez żadnej ściemy, więc może to też mnie dyskwalifikuje. A jestem naprawde dobrym pracownikiem - tam gdzie pracowałam i miałam staże bardzo mnie cenili, ale co z tego...Pracodawcy często zwracają uwagę na błekitne oczy, blon włosy i długie nogi, a dopiero później na umiejętności. A póżniej są efekty..."miła" pani w okienku lub w sekretariacie, która nie wie o co chodzi:-) Kiedyś trafie na swoje miejsce :-) Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakby ktoś na rozmowie zadał mi pytanie: \"What could you tell me about yourselves?\", to też by mnie zatkało na kilka sekund, bo próbowałabym opanować śmiech :P żeby sprawdzać znajomość języka, najpierw samemu trzeba go znać. wiem, zaraz napiszesz, że to tylko literówka... pytanie nie dość, że z błędem, to wg mnie też bezsensowne, bo co ja Ci mogę "powiedzieć o sobie" na rozmowie kwalifikacyjnej? pytanie powinno być bardziej precyzyjne i mieć jakiś sens, związek z pracą itd. a ze znalezieniem odpowiednich pracowników nasza firma też czasami ma problemy. była taka sytuacja, że po I etapie rozmów na II etap ledwo wybraliśmy 2 osoby, a one w dodatku zrezygnowały już po I rozmowie :D ale za drugim razem wybór mieliśmy o wiele większy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trzy lata temu przyjechałam do Wawy z małej mieściny ale może zacznę od początku. Po skończeniu liceum ekonomicznego(byłam jedną z leszych uczennic) pracowałam w księgarni jako sprzedawca i studiowałam zaocznie. Do tej pory mam dobre stosunki z moim byłym pracodawcą i ostatnio była szefowa powiedziała mi, że najlepiej jej się pracowało ze mną i dla niej byłam najlepszym pracownikiem (sytuacja finansowa nie pozwalała na dalsze zatrudnianie mnie). Później zaciągnęłm kredyt dla bezrobotnych i otworzyłam własny sklep. Odświeżyłam swoje wiadomości z ekonomika i przy niewielkiej pomocy znajomej, która jest księgową sama prowadziłam ksiegowość tzn. kpir, ewidencja zakupów, sprzedaży, zusy, vaty. Do tej pory siebie i rodzinę rozliczam z pitów, znajomi proszą o napisanie pisma urzędowego, pozwu o rozód czy separację . Ostatnio urzędnikowi pracującemu w urzędzie gminy wyjaśniałam jaka jest różnica między NSA a RSA. Niestety sklep nie wypalił, po 3 latach i z obitym finansowo tyłkiem musiałam go zamknąć i zrezygnować ze studiów. Gdy przyjechałam do Warszawy przez znajomych znalazłam prace jako korepetytorka 2 chłopców z dużymi zaległościami i problemami w szkole. Pracowałam z nimi przez 2 lata. Gdy zaczynałam jedno z dzieci prawie nie umiało czytać, nie znało tabliczki mnożenia, nie potrafiło się uczyć. Po długich miesiącach pracy średnia na koniec roku 4,2. Wtedy pomyślałam, ze pora zająć się sobą, zapracować na swoją emeryturę. Zaczęłam szukać pracy i znalazałam ale to, nie jest praca dla mnie. Nie podoba mi się atmosfera tego miejsca, brak szacunku dla ludzi. Ale pracuję i to najlepiej jak potrafię, i to zostało zauważone bo rzadko się zdarza, żeby pracownik po miesiącu pracy otrzymał premię uznaniową. Nie odejdę dopóki nie znajdę czegoś lepszego, o ile to możliwe. Bo jaką pracę znajdzie osobą ze średnim wykształceniem bez dośwadczenia. Jak widzę wymagania pracodawców to wiem, że kariery nie zrobię, ponieważ nikt nie zaufa kobiecie po ekonomiku bez doświadczenia bez języka obcego. Mimo, iż jestem uczciwa, pracowita, lubie zdobywać nowe doświadczenia, rozumię, ze czasem trzeba zostać dłużej i ze praca to nie przedszkole. Gdybym znała angielski to pewnie jak większość młodych Polaków zmywałabym gary za granicą więc czasem myslę, że nieznajomość języka to moja zaleta a nie wada. Nie zniechęcam się może, ktoś, kiedyś da mi szanse pokazania, na co mnie stać. Wysyłam wprawdzie do bólu cv ale mam szczęście, że panowie proponują mi pracę sekretarki w zamian za rekompensatę łóżkową. Nie, nie, dziekuję, ja nie z tych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedyś RER
destinatka --> a ja miałam tak, że trafiła mi się superdziewczyna za stażystkę. Za jej umiejętności mogłam ręczyć głową. I poszłam pytać o pracę stałą dla niej. Okazało się, że nie ma etatów, w grę może wchodzić jedynie współpraca. Tymczasem parę dni później przyjmują na etat kogoś innego o podobnym "profilu" zawodowym. Ech :o Szkoda :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ojjjjjjjjj taaaaaaaak
====>>>>> Piotrek1985 > sprobujcie sie postwic w sytuacji tych ludzi ,pomyslcie duze bezrobocie (...) Wiesz, Piotrek, akurat bezrobocie nie jest problemem pracodawcy, który nie jest instytucją charytatywną i nie szuka chętnych na wzięcie jego pieniędzy, tylko potrzebuje konkretnego człowieka z konkretnymi umiejętnościami do konkretnych celów. I jeśli tego nie odnajduje, to nie za bardzo widzę powód, dla którego miałby kogoś takiego zatrudnić. > czy wy od razu bylyscie geniuszami znalyscie wszystko No nie żartuj, obsługa peceta w zakresie podstawowych aplikacji oraz opanowanie języka w stopniu komunikatywnym plus studia - to akurat nie są cechy geniusza, tylko raczej standard :) Zgadzam się, że sytuacja na rynku pracy jest nieciekawa, ale to akurat nie jest wina pracodawców, tylko warunków, w jakich prowadzi się w tym kraju biznes (btw: zobacz, jak wysokie są dla pracodawcy koszty pracy w Polsce). Nie dziw się, że w tej sytuacji nie można sobie pozwolić na nietrafioną rekrutację czy utrzymywanie kogoś dla widzimisię. Natomiast dobry pracownik - to jedno z cenniejszych aktywów, warto go zachować przy sobie i inwestować w jego szkolenie i rozwój. On doceni to, bo sporo będzie mógł się nauczyć i skorzysta z otwartej ścieżki kariery. Ale najpierw musi spełnić minimalne wymagania pracodawcy - to tak, jak ty nie kupisz czegoś, na co zupełnie nie masz ochoty. ====>>>>> justa Heh, no rzeczywiście byczek :) A pytanie "co możesz powiedzieć o sobie" jest typowym pytaniem otwartym z cyklu "na rozgrzewkę", równie dobrze możesz zapytać się o plany wakacyjne albo ostatnio oglądany film - chodzi o to, żeby kandydat miał szansę się rozwinąć, a ty mogła sprawdzić, czy mówi po angielsku, czy nie. Oczywiście podczas spotkania rozmawiasz przede wszystkim na tematy związane z pracą, i tylko krótko po angielsku. Ale ta chwila służy właśnie zorientowaniu się w znajomości języka. ====>>>>> Mikkkkka > Pracodawcy nie dają szansy dobrym pracownikom. Mnie dyskwalifikują za brak doświadczenie (...) Nie przejmuj się, w końcu zatrudnisz się, zyskasz doświadczenie, a później już będzie coraz lepiej. Tego Ci szczerze życzę :) No, czas kończyć, pozdrowienia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mikkkkka
Ojjjjjjj taaaaak może dasz mi szansę?? Mogę pracować za najniższą krajową w zamian za doświadczenie :-) I dzieki za dobre słowo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj tak tak
Duuuże doświadczenia , całkowita dyspozycja itp i propozycja ......... 1/4 etatu czyli jakieś 9-10 godz. pracy i oczywiście najniższa krajowa /przecież trzeba jakoś się utrzymać/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj tak powiedziala Wiesz, Piotrek, akurat bezrobocie nie jest problemem pracodawcy, który nie jest instytucją charytatywną i nie szuka chętnych na wzięcie jego pieniędzy, tylko potrzebuje konkretnego człowieka z konkretnymi umiejętnościami do konkretnych celów. I jeśli tego nie odnajduje, to nie za bardzo widzę powód, dla którego miałby kogoś takiego zatrudnić. Absolutna zgoda pracodawca to nie jest mtka Teresa. Oj tak powiedziala gadzam się, że sytuacja na rynku pracy jest nieciekawa, ale to akurat nie jest wina pracodawców, tylko warunków, w jakich prowadzi się w tym kraju biznes (btw: zobacz, jak wysokie są dla pracodawcy koszty pracy w Polsce). Nie dziw się, że w tej sytuacji nie można sobie pozwolić na nietrafioną rekrutację czy utrzymywanie kogoś dla widzimisię. Tzn teraz ja nie kapuje otoz zalozmy pewna rzecz ok obnizamy koszty pracy w tym nieszczesny ZUS placony dobrowolnie dobra oj tak??. I teraz tak czy rzeczywiscie wtedy spadnie bezrobocie skad mamy pewnosc,ze to wplynie w jakis sposob na obnizenie bezrobocia??. A moze bedzie inaczej,albo duzo wody uplynie w Wisle zanim rzeczywiscie moze da sie cos zrobic,tylko no wlasnie ktos powiedzial z pracodawcow,ze natychmiastowe obnizenie kosztow pracy spowoduje,ze w ciagu 2 3 miesiecy bezrobocie spadnie, hmm czy napewno zobaczmy. Albo moze bedzie inaczej zmniejszymy koszty pracy i wtedy bedzie jeszcze wiekszy dysonans wynagrodzenia miedzy pracownikiem i pracodawca bo co pracodawca powie mi obnizyli koszty ja mam wiecej pieniedzy i ci tym bardziej nie zaplace (BTw znasz takie przyslowie apetyt rosnie w miare jedzenia cos w nim jest)martw sie sam no i co taki pracownik wtedy moze ??.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szukajcie młodych
Mam 50 lat, bdb wykształcenie, dobry zawód, doświadczenie, czuje sie na 30 lat, żadnych dzieci, full dyspozycja, prawko ,prezencja, pełny zapał do pracy ale ZWOLNIONO MNIE! Jestem za stara! Takich nikt nie potrzebuje - zastanówcie sie pracodawcy!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem zwykłym robolem
Nie znam się na ekonomii , nie znam angielskiego ale spokojnie mogę pracować w wielu zawodach budowlanych, jako tak zwany fizyczny , potrafię wykonać instalacje hydrauliczne i elektryczne ( posiadam uprawnienia SEP ) , jako ślusarz również sobie poradzę, zarabiam spokojnie miesięcznie ponad 4000 zł. Już widać, że na naszym rynku brakuje fachowców, słyszałem rozmowę w radiu, że Urząd Pracy zaproponował aby Chińczycy oficjalnie pracowali w Polsce i rząd chiński odpowiedział - jak najbardziej i nie ma problemu ale każdy pracownik z Chin musi zarobić minimum 600 USD miesięcznie na rękę i dodatkowo musi mieć zapewnione zaplecze socjalne. Czyli przyjadą i muszą mieć wszystko zapewnione. Tak, 600 USD miesięcznie ( czyli 1800 zł ) musi zarobić ale nie zna języka naszego i naszych obyczajów i jak się z chińczykiem dogadać ? Podobno pomysł z chińczykami już upadł, ponieważ Polakowi nie trzeba aż tyle płacić za pracę . Polaka się da oszukać a Chińczyka nie wolno oszukać. Ale do czego zmierzam , moim zdaniem obecnie w Polsce jest taka sytuacja, że pracodawcy podobno chcą zatrudniać ale nie robią nic aby chcieć zatrudnić i dać szansę młodym ludziom, którzy nie mają doświadczenia zawodowego ? A może lepiej zatrudnić młodą osobę bez doświadczenia i nawet na niski angaż i nauczyć tą osobę pracy. Jeżeli pracodawca dał ogłoszenie, że poszukuje pracowników to powinien wiedzieć kogo chce zatrudnić ? Na początku rozmowy kwalifikacyjnej, jeżeli osoba wyznaczona przez pracodawcę chce od razu usadzić i zmusić do klęczenia kandydata pytaniem "What could you tell me about yourselves" to sama niech sobie zada pytanie, czym jest lepsza od kandydata/kandydatki ? Słowo do pracodawców, za chwilę nie będziecie mieć kogo przyjmować na rozmowy kwalifikacyjne, większość tych którym proponujecie śmieszne pieniądze za pracę i którzy nadają się do tej konkretnej pracy już dawno wyjechali , chyba wiecie dokąd ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aicha 27
>>>>>>>>ojjjj taaak, hehe sama nie znasz dobrze angielskiego bo nie mówi się yourselves tylko yourself jeśli mówimy do 1 osoby (tamto tylko w l.mn) więc nie szpanuj tutaj. A ja sięnie dziwie że pracodawcy nie mogąznaleźć pracowników skoro proponują 800zł ... A poza tym, jeśli ja wiedziałabym że moge zarobić godnie a wymagana jest znajomość komputera to nawet w rozmowie kwalifikacyjnej powiedizałąbym ze podszkole sie natychmiast...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gowno prawda. Moj maz ma wyzsze 16 lat w zawodzie ( i zdazylo sie firma przeniosla sie na Lotwe) wysyla papiery na bardzo podobne stanowiska jak nie identyczne , jezyk zna perfekt bo 90% czasu w poprzedniej pracy pracowal po angielsku ( mowa i pismo) Wysyla wysyla a i tak nawet nikt gadac z nim nie chce . Moze powinien zrobic sobie zdjecie w stroju clowna i napisac ze potrafi klaskac uszami i puszczac banki nosem aby zainteresowac tych wszystkich p******ych pozal sie boze rekruterow Sory jestem kobieta ale mam ochote tylko powiedziec H*J WAM W D**E

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andkaa
To nie można przy rozmowie usadzić osoby przy kompie i sprawdzić czy chociaż umie coś dodać w excelu? Tak na przykład co do pierwszego postu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amanda36
Ja jestem bardzo zadowolona z pracowników, których udało mi się znaleźć za pośrednictwem odkryjfirme.pl. Otrzymałam CV osób idealnie dopasowanych do potrzeb mojej firmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość clearview
ja ostatnio znalazlam bardzo fajne rozwiazanie przy rekrutacji duzej ilosci osob http://www.hr-szop.pl/ dosc fajna strona i intuicyjna :) lepsze to niz przerzucanie tony drukowanych papierków ktore potem i tak sie mieszją :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niestety, ale prawda jest taka, że obecnie graniczy to niemal z cudem. Ja szukałam pracownika ponad pół roku zanim na http://top-ogloszenia.net/Praca-11 trafiłam na ogłoszenie rzetelnej dziewczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agucha36
Moja siostra szukała ekspedientki do swojego sklepu przez stronę http://pracastala.pl/ i po kilku telefonach i spotkaniach w końcu znalazła fajną dziewczynę, która się póki co sprawdza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na Kafeterii :) Prawie sami bezrobotni żalą się tu, że nie mają pracy lub lidzie słabo zarabiający. Dobrze poszukajcie, to na pewnie znajdziecie kogoś ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
el camillo ty jesteś przeh uj :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znalezienie dobrego pracownika zadaniem prostym nie jest, to pewne. Niestety poszukiwanie na własną rękę pracownika jest zajęciem żmudnym i mało efektywnym. Najlepiej jest oddać tę kwestie w ręce specjalistów od rekrutacji, np. z agencji pracy (http://jobsplus.pl/) Nie tracimy wtedy czasu na rekrutowanie, a mamy pewność, że pracownik będzie coś sobą reprezentował

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym raczej zadal pytanie - jak utrzymac dobrego pracownika :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do mnie do działu przyjmują w zasadzie prawie samych młodych po studiach bez doświadczeń tylko po stażach i praktykach. Sam jak przychodziłem do firmy to dali mi jakiś test do rozwiązania. U nas liczy się zaangażowanie. Skutek jest taki ,że każdy chce być najlepszy i ludzie sami się nakręcają w pracy i siedzą po godzinach. Oczywiście praca jest mega ciekawa bo tak nikt by nie siedział.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×