Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

gucci

Poród za miesiąc w CZMP w Łodzi - proszę o wskazówki i rady

Polecane posty

Gość Naatalka999
zawsze trafia sie jakies baby kture nie wiedza co to znaczy szacunek dla drugiej osoby. a jak sie postawisz takiej w szpitalu to dopiero bedzie sie wyzywac:( ehh... nie ma co trzeba zacisnac zeby i czekac na nastepna zmiane albo nawypis;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przestraszona Kasiula:)
No dziewczyny oczywiscie napisze juz PO:) ale dzis w nocy juz myslalam ze sie cos zaczyna. Najadlam sie strachu:( obudzil mnie bol brzucha, a ja nie bylam pewna jaki to rodzaj "bolu".Wydawalo mi sie ze jak na okres (a wiem ze to jeden z objawow zblizajacego sie porodu), potem sie tak zestresowalam ze jeszcze bardziej mnie bolal i juz nie wiedzialam co robic....Na szczescie po 1h przeszlo...Za to dzis jesem ledwo zywa:( Wracajac do szpitala to mam wciaz nadzieje ze trafie na fajne polozne, bo od tego mysle wszsytko zalezy. Nie wymagam zeby postepowali ze mna jak z jajkiem ale chcialabym czuc sie jak czlowiek a nie jak problem ktory pojawil im sie na oddziale.. pozdrawiam WAs:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przestraszona Kasiula:)
...dodam ze chce rodzic z mezem:D nie wyobrazam sobie zeby go przy mnie nie bylo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiula ja tez sie martwie o polozne. mam nadzieje ze beda na tyle wyrozumiale ze beda chcialy na pytania opowiadac. jak lezalam w czmp to jak zapytalam jednej jakie leki dostaje to z taka laska odpowiedziala jak by nie wiem co musiala zrobic. ale byly tez fajne babeczki;) wiec mysle ze nie bedzie tak zle. taz nie wyobrazam sobie zeby sama rodzic:) a co bedziesz miala? ja dziewczynke:)))) kasiula a ty z lodzi jestes??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a tak na wiazujac do bolow brzuszka to ja tez miewam takie w podbrzuszu i w krzyzu... jak czytalam w necie to takie bule moga PRZEPOWIADAC wczesniejszy porud.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przestraszona Kasiula:)
Tak jestem z Łodzi:) a Ty? (co prawda mieszkam tu dopiero troszke ponad 2 lataka):) W srode mam wizyte u mojej lekarki i boje sie ze polozy mnie juz do szpitala..Tym bardziej zauwazylam ze podnioslo mi sie troszke cisnienie a u mnie to tez problem jest. Mam tzw. "syndrom bialego fartucha" i zawsze przy wizycie mam bardzo wysokie, kiedy je kontroluje w domu to mam nawet za niskie i co tu poczac...za kazdym razem musze sie z tego tlumaczyc i mam wrazenie ze mi lekarka tak srednio wierzy:P A od kilku dni mierze sobie w domku i mi wzarsta wiec juz sama nie wiem. Slyszalam ze w ostatnim miesiacu moze tak byc, ale czy to prawda to juz sama nie wiem i pewnie sie przekonam w srode...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przestraszona Kasiula:)
i mam miec synka:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem z pabianic:) ja zcisnieniem nie mialam do tej pory zadnych problemow z cisnieniem i mam nadzieje ze tak juz zostanie:) bylam na usg wczoraj i moja mala wazy juz1650g. nie moge sie juz doczekac az sie urodzi. a z drugiej strony boje sie porodu:) ciesze sie ze podzielisz sie swojimi przezyciAMI z pobytu w szpitalu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...fajnie ze synka bedziesz miala ja tez chcialam ale coreczka sie trafila najwazniejsze byle zdrowe bylo.. lenka bedzie miala na imie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przestraszona Kasiula:)
Widzisz zawsze jest odwrotnie:) ja chcialam miec core...a Tomcio bedzie:)))))) moze z drugim sie uda, o ile porod mnie tak bardzo nie zniecheci zeby miec wiecej dzieci;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie martw sie nie bedzie tak zle:) nie kture kobiety maja po czwurke i daja rade;)) my tez damy jakos:) fajnie ze mam z kim podzielic sie obawami jak muwie mojemu mezowi ze sie boje to on muwi ze przesadzam poprostu mnie nie rozumie ehh:( pozdrawia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przestraszona Kasiula:)
No wiesz faceci inaczej do tego podchodza bo sami nie musza rodzic...Mi tez moj mowi "nie pierwsza i nie ostatnia rodzisz" itp. co tylko mnie denerwuje:P Jestem osoba bardzo wrazliwa i ostatnio jak szlam do szpitala to plakalam jak bobr, a tam na miejscu nie moglam jesc i caly czas bylam przybita....Teraz jak pomysle sobie ze mam rodzic juz za 4 tyg. do az mnie boli brzuch i chce mi sie plakac....Ale chce miec to juz za soba!!!!! :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Juleczka:)
Dziewczyny ja też jestem wrażliwa i mało odporna na ból ale niestety trzeba to przetrwać. Te się bałam i faktycznie bylo strasznie ale teraz już mam to za sobą i Wy tez tak po wszystkim powiecie. Niestety trzeba jakoś to znieść. Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przestraszona Kasiula:)
Juleczka! Napisz prosze cos wiecej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny;) przemyslalam sobie za i przeciw i w stu procentach jestem zdecydowana na matke polke:) co ma byc to bedzie jakos przezyje;). JULECZKA a ile juz ma twoja dzidzia??? Wiecie tak sobie mysle ze moja niunia chyba wczeesniej sie wypcha bo jestem w 31 tyg a lapia mnie takie klucia bolesne:( martwie sie a muj lekarz jest jakis dziwny i niczym sie nie przejmuje tylko Luteona mnie pasie:( a luteine bjore odkad w 8 tyg lezalam na podtrzymaniu i tak do tej pory:( nie chce sie zglosic do szpitala bo bede musiala lezec ehh.. juz sama n ie wiem co mam robic:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama Juleczki:)
To ja Juleczka, moja niunia dzisiaj kończy 10 tygodni. ja też leżałam wcześniej i niestety musiałam a też nie chciałam. Przestraszona Kasiula a co chcesz wiedzieć? Pytaj śmiało:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przestraszona Kasiula:)
Juleczka codzi mi glownie o porod! Jak wygladalo to u Ciebie? Rodzilas nauralnie? W Matce Polce? Jak bylo? :))) czekam niecierpliwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama Juleczki:)
napisałam już wczesniej jak to u mnie bylo. Na 6 stronie jest taka duża moja wypowiedź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny. Juleczka mam pytanie odnosnie porodu czy podczas skurczow caly czas jest sie podlaczonym do ktg??? czy tylko co jakis czas monituruja tetno dzidziusia??? Juz nie moge sie doczekac az moje malenstwo przyjdzie na swiat:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama Juleczki:)
Niestety ja miałam cały czas podłaczone ktg, odłączali mnie tylko jak szłam siku no i na lewatywkę a tak to cały czas. Czyli około 10 godzin leżałam podłączona i nie mogłam się nigdzie ruszyć:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiula, ja też będę rodzić w ZCMP a termin mam na 1 listopada, mam nadzieję, że się tam spotkamy;)) ......zawsze to raźniej mieć kogoś znajomego z forum he he, a płaczliwa jestem okrutnie. Wczoraj w klinice w Łodzi się poryczałam bo mi kazali zapłacić kupe kasy za badania których mi nie robili. Zanim się wyjaśniło ryczałam jaj bóbr nad swoim losem i beznadziejnością innych ludzi. Też będę mieć synka -Szymona, to moje drugie dziecko, pierwszy ma 9 lat, ale Jego rodziłam w Kutnie. Też się boję jak to będzie w Łodzi........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przestraszona Kasiula:)
Cola13!!! Mysle ze napewno sie spotkamy gdyz termin mam na 28 (ale to termin z miesiaczki) a 9 listopad (to z pierwszego usg) moze byc tak ze urodzisz pierwsza:D To jest moje pierwsze dzieciatko:) Ty przynajmniej wiesz jak to jest? Rodzilas naturalnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przestraszona Kasiula:)
...jeszcze dodam i napisze ze na poczatku ciazy kupilam sobie swietna ksciazke,ktora opisuje wszsytkie miesiace ciazy wtym porod...i wyobrazcie sobie ze codziennie robie podchody do tego ostatniego rozdzialu i wciaz nie moge:))) jak tylko go otwieram to boli mnie brzuch i chce mi sie ryczec :P nie wiem jak to przejsc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yakato
Cześć dziewczyny! Też planuję rodzic w CZMP, to będzie mój pierwszy poród i potwornie się boję jak to będzie. Ja mam termin na 6 października więc już całkiem blisko. Staram się nie nakręcać i nie myśleć za dużo - w końcu stało się i urodzić trzeba ale strach przed nieznanym jest silniejszy :/ A boję się wszystkiego - badań dopochwowych, które mnie zawsze bolą :( niemiłych położnych, obojętnych lekarzy, tego, że nie będę potrafiła zając się dzieckiem - no wszystkiego, masakra! A z drugiej strony jest już tak ciężko się poruszać, że marzę o tym żeby urodzić nawet dziś :) No ale co, damy radę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przestraszona Kasiula:)
Czesc Yakato!!!!! To widze ze lada moment bedziesz rodzic:D bedziesz z nas tutaj pierwsza, wiec koniecznie musisz sie odezwac juz PO! Pamietaj ze nie jestes sama w tym strachu! Teraz widze ze wszystkie mamy podobne obawy:( Mam dokladnie tak samo!!!! To kiedy sie zglaszasz do szpitala? I wlasnie mam pytanie do Ciebie? Jak sie spakowalas? wszystko od razu bierzesz ze soba? czyli ubranka dla dzidzi itd?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przestraszona Kasiula:)
Wczoraj bylam na konroli u mojej lekarki i teraz kazala mi przychodzic co tydzien...Wy tez tak czesto chodzicie na wizyte?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yakato
Też mam wizyty co tydzień na KTG i kontrolne badanie. Na razie szyjka zamknięta, skurcze miałam jednej nocy dość bolesne ale przeszły i nic się nie dzieje. Synkowi się nie spieszy :) Moja gin powiedziała, żebym przyszła 4.X. na KTG a jak nic się nie wydarzy do terminu porodu to mam się zgłosić do szpitala ok 10.X. Oczywiście jeśli odejdą wody, pojawią się skurcze lub gdyby mały przestał się ruszać mam jechać od razu. Co do rzeczy do szpitala to chyba trochę przesadziłam bo wyszły mi dwie torby :D W jedną spakowałam to co może być potrzebne przy porodzie i to mąż mi wniesie od razu a w drugiej mam ubranka, kosmetyki, kubek, sztućce, art. higieniczne (podpaski, podkłady itp.) i to przyniesie już na salę. Kompletnie nie wiem czego się spodziewać więc wolę mieć na zapas niż chodzić i się o wszystko prosić. A Ty masz może jakąś listę rzeczy, które trzeba zabrać czy też pakujesz się w ciemno?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przestraszona Kasiula:)
...co do pakowania to wlasnie sama nie wiem:) narazie mam wszystkie rzeczy w jednym miejscu i wystraczy je wlozyc w torbe. Tylko sie wlasnie sama zastanawiam jak to zrobic...Pisalas ze pakujesz sie w dwie,podoba mi sie tez ten pomysl! tylko "rzeczy potrzebne przy porodzie" to co tam konkretnie bierzesz? Ja ogolnie zabieram : koszule nocna do karmienia, szlafrok, kapcie, majtki poporodowe, wklady, wkadki laktacyjne, kosmetyki, sztucce, wode mineralna,papier toaletowy,(co myslisz o zakupieniu laktatora?) oczywiscie tez rzeczy dla synka - pieluszki zwykle i tetrowe, oliwke, krem do pupki, smoczek, ubranka(po 3 pary), recznik kapielowy, chusteczki nawilzajace i to tak z grubsza:) Wlasnie tylko teraz pytanie co zabrac na porod? Jak tam lezlalam to pytalam sie poloznej i sama tez sie zgodzila ze mna zeby nie brac ze soba duzo rzeczy....Prosze pomoz:)))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yakato
Hmm, to już sama nie wiem czy nie przesadziłam z tymi torbami :) Do mniejszej, tej na poród spakowałam klapki, skarpetki, szlafrok (bo czytam że koszulki szpitalne ledwo tyłek zakrywają to szlafrok koniecznie), na wypadek gdybym mogła skorzystać z prysznica ręcznik, chusteczki nawilżane do przetarcia twarzy w trakcie wysiłku :), jeden komplet ubranka dla dziecka (chyba niepotrzebnie ale nie chcę już wypakowywać), papier toaletowy, 2 butelki małe wody mineralnej i 7days dla męża do przegryzienia :) A do drugiej wszystko inne czyli: pampersy, kilka pieluszek tetrowych, ubranka dla małego, ręcznik, oliwka, sudocrem, smoczek, na wszelki wypadek butelkę do karmienia gdyby coś szło nie tak; dla siebie 2 koszule do karmienia, 2 staniki do karmienia, majtki jednorazowe, podkłady, podpaski, przybory kosmetyczne, kubek i sztućce, ręcznik papierowy, tantum rosa, kilka wkładek laktacyjnych, ładowarkę do tel. i chyba to wszystko :) Najwięcej miejsca zajmują te paki podkładów i podpasek, tak to pewnie bym się zmieściła w jedną ale co tam :D Co do laktatora to zapobiegliwie kupiłam ale na razie zostawiam w domu, jakbym potrzebowała to mąż dowiezie. Tak samo jak ubranka do wyjścia czy becik. Być może wcale nie będę potrzebowała tylu rzeczy ale zapobiegliwa jestem a nie wiem czego się spodziewać ;) W sierpniu dzwoniłam do szpitala i chciałam się zapisać do szkoły rodzenia ale dowiedziałam się że mają urlop, a gdy chciałam się dowiedzieć co mogę potrzebować to mnie pani zbyła :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×