seks z 50latkiem

ABSTYNENTKO...witam cię w naszym grajdole :) To smutna ...ale moze niepełna prawda. Niepełna z powodu skrótowej formy jaką to forum narzuca. Zaręczam jednak że to szczera prawda :) Cóz mozna powiedzieć ważnego w kilkudzisięciu słowach? A ty ABSTYNENTKO nie kochasz/kochałaś się w w jakimś 50-latku?

ANDA... A nie wystarczy ci to że Jaeger to...Jaeger z wzbudzającą podziw solidną i pewną fuzją...którą zawsze wie jak i kiedy użyć?

a ja to myślę, że abstynentka to może byc troszke starsza od nas.....ciekawe czy sie mylę...????

Jaegerku słodziutki .....nie jesteś przypadkiem zbyt pewny siebie?????

Masz racje, niewiele można powiedzieć, ale spostrzeżenia masz trafne. Po przeczytaniu Twojego postu, zaczęłam się zastanawiać ja jakim etapie ja się znajduję... chyba jeszcze na pierwszym... ale jak widzę to marna perspektywa przede mną. Tylko jak można szukać miłości? Ona jest lub jej nie ma. Nikt nie zyje z nas na pustyni. Codziennie spotykamy się z wieloma osobami.... i właśnie jakoś tej miłości nie widać nigdzie. Obecnie nie kocham żadnego Pana..... a czy jestem w stanie jeszcze Kogoś pokochać? Nie wiem.... zakładam czarny scenariusz, że .... przyszłośc to - faza trzecia.

macocha wysłałam malutkiego e-meila, dostałaś?

Andziu, jeśli przy nicku to wskazanie na Twój rocznik.... to masz rację. Jednak nie wiek tu idzie. Nie powiem zbyt dużo o sobie, może tylko tyle, że zapis w metryce to tylko często zapis, na który nie mamy wpływu. :) Natomiast wewnątrz czujemy tak samo, bez względu na upływający czas.

Przepraszam Anda za błędnie napisany nick. :)

widze ze dyskusja w toku, pozdrawiam po przerwie Jaeger, teraz to ty tworzysz swoja wersje na moj temat, zapewniam ze jeszcze jestem w fazie 1, a ze wkurza mnie konkurentka 30!!!!lat starsza to inna sprawa, mowisz -nieufna, w sumie to chyba bardzo \"ufna\"skoro starsza pania juz rok toleruje,ale prawde powiedziawszy wkurza mnie to, jak myslisz-ciebie by nie wkurzalo-konkurent 30 lat starszy???musialby 8otke miec Hahahahaha-co ty na to?? Masz na imie Mick jak Jagger z Rolling Stones?

Wszyscy poszli sobie spedzac mily sobotni wieczor na czyms duuuuzo ciekawszym?????

ABSTYNENTKO... Przyszłośc to faza trzecia...daj spokój...nie mów tak :) Coś ci powiem. Moja przyjaciółeczka którą niedawno poznałem i która się zakochała co rusz powtarza: "To do mnie niepodobne" "Co ja robie?" "Nigdy tak sie nie zachowuję!" Rozczula mnie...śmieję się z tego ...ale ją rozumiem. Żeby się zakochać trzeba zaryzykować,ale nie ze strachem...tylko z entuzjazmem!...tak jak to robią młodzi :) Czasem z czegoś zrezygnować...czasem dużo zmienić...tyle zmienić.że człowiek nie poznaje samego/samej siebie :) I wtedy mozna się kochać jak 20-latki! I wtedy się mozna całowac jak 20[latki!

65ka... Usmiałem się...widzę masz dzisiaj dobry nastrój do żartów. Samo to że tu klikasz z nami świadczy że "fazę" masz jeszcze całkiem...całkiem!...:) Wspomniałem juz kiedyś co myslę o tej różnicy wieku...to niebywałe! Pytasz o wyjasnienie...ty mi to wyjasnij...chętnie poszerzę swoja wiedzę i dziwach natury ludzkiej. Ty ich znasz wszystkich razem...przebywałaś z nimi i wśród nich sporo czasu.

Jaeger, trudno jest na forum to opisac, czasem czuje sie jak w cyrku i gdyby mi brakowalo ufnosci a czesto poczucia humoru chyba bym pier...ca dostala, przepraszam za wyrazenie, tak jak twoja przajaciolka ostatnio robie rzeczy ktorych bym po sobie sie nie spodziewala, zaczelam w myslach uzywac niecenzuralnych slow , czasem nawet glosno, no ale nie tylko to mialam na mysli mowiac ze ostatnio sie zmienilam ,tak jak mowisz ze sama sie nie poznaje, poznalam to o czym napisales do abstynentki, niesamowite uczucie, nic wtedy nie jest trudne, wazne, tylko ze nie zyjemy na pustyni

Jaeger, nazwij uczucie jakie ci przyszlo jako pierwsze do glowy na mysl o konkurencie 80 letnim???

Witam: ando to od Ciebie? cieszę się,ale myslałam,ze to jakis miły pan..... wysłałam Ci maila również,zaraz odeślę i 65....a moze jednak i panowie ujawnia swoje gg?

Jaeger zdradz swoje imię...proszę:) jak nie chcesz tu ..to moze na maila...:)

65ka... no co...stary pryk...pierwsze z brzegu...:) Ale pytałem sie ciebie czy ty jakos sobie tłumaczysz ten fenomen.

Macocha... Chętnie bym to zrobił...ale cenie sobie komfort anonimowości tutaj:) Wierz mi ze moje imie bardziej mnie dekonspiruje niz moje nazwisko.

Jaeger to twoje imie to juz az meczy zeby poznac, zdrac sie tylko dla nas na meila macochy, prooooosze, strasznie nie lubie nie wiedziec z kim sie tak milo rozmawia, gadka z cieniami, proooooosze, pliiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiz.(nie wiem jak sie pisze hahaha), ok jak nie chce absolutnie nawet dla nas tego zrobis-uszanuje to, ok, ok ok

Przyznam że nie błysnąłem... Na forum damskim, zacząłem od powitań dla facetów...Za moje "fo-pa" wielkie przeprosiny dla wszystkich pań...Zauważyłem że moje pojawienie sie na tym temaciku wywołało zainteresowanie co najmniej dwóch pań, dzięki, bo skromny ze mnie gość...Pisałem że poczytam co kto pisze...i wiem co chciałem wiedzieć...... Swoja droga fajnie sie bawicie, ale jeszcze nie wiem czy dołączę do Waszej zabawy, bo bardziej interesuje nie pisanie po takich forach, a realne doświadczanie tego co jest treścią tego temaciku... dokładnie jak w temacie, jako wolnego (po przejściach...) 50 latka. Miłego wieczorku dla wszystkich...A dla Pań, tych dwóch w szczególności... pa

ja juz pisalam co mysle o STARSZEJ- ale powtorze- wiec- Fakty sprawdzone:on byl straaaaaasznie zakomplesionym 14latkiem jak poznal obecna malzonke-ona starsza od niego wprowadzila go w \"dorosle\"zycie-dzieciak przysiagl ze beda razem, musieli czekac do pelnoletnosci, po6ciulatach jak mieli juz brac slub zerwal z nia-ona kogos miala, ale sierota sie rozchorowala, mailausunieta nerke i ten zrobil blad,wrocil do niej i sie pobrali.Ona w genach po ojcu odziedziczyla despotyzm, wredny charakter a on z natury ustepliwy, wiec sie niezle dobrali.Pani zyla jak w raju dlugie lata,on dalej z kompleksami na swoim punkcie,ktore ona jeszcze poglebiala stosunkiem do seksu a raczej niechecia do tego, duzo pracowal, zawsze obracal sie wsrod kobiet, ale zawsze z dystansem i szacunkiem(fakt nie sprawdzony), dzieci dorastaly i jedno z nich zaczelo przygode z narkotykami, wszystko skonczylo sie dobrze ale on w wyniku stresow dostal zawalu-po tym mial depresje-strach przed snem, smiercia...cdn

cd. nowelki- pozawale psycholog uswiadomil go ze powinien zyc przedewszystkim dla siebie, nie wszystkie pragnienia zony musi biegiem spelniac, itd, wiec zaczal majac prawie 50tke usamodzielniac sie-moim zdaniem nieudolnie, ale nie mozna zapomniec ze byl ponad 30latmolestowany psychicznie, wiec kazda zmiana to sukces-osobne mieszkanie w ich domu ale zona tez ma klucz,nowy samochod, poznal starsza pania z grona ich wspolnych znajomych, zaczela go, niby ich, ale w \"jego\"mieszkaniu odwiedzac, nie tylko pod obecnosc zony,no i tak to trwa ok 5 lat-na ile to przyjazn jak on twierdzi na ile wiecej-nie wiem, o niej i jej zachowaniach juz pisalam,jak mu powiedzialam ze widze ze w nim jest zakochana-odpowiedzial ze niezabroni nikopmu, ale moze sobie kochac ile chce-dla niego jest tylko przyjaciolka, nie bede chyba wnikac, bo sie wkurzam, a zone niby szanuje, prowadza sie z nia wszedzie, czesto za reke, twierdzi ze jej bardziej zalezy na opinii znajomych niz na nim, nie spia ze soba od 7miu lat, w to raczej wierze widzac niektore jego reakcje, no i tak po krotce-co powiesz Jaeger na ten \"fenomen\",mysle ze on chcial sobie troche\"odbic\"po tych latach, na ile to nie chce juz wnikac, mam tylko nadzieje ze nie jestem jego kolejnym \"odgryzaniem\"sie,od czasu jak mnie poznal jego zona oszalala z zazdrosci,przedtem wystarczalo ze pracowal i zapewnial budzet,na poprzednie znajomosci nie reagowala

sorry za ta \"ksiazke\"

zabilam tooooopiiiiik, soooorki

no tak sobie............... :)

65-----nie zabiłaś.... opuściłam Was na chwilkę,bo księzyc taki dzis ładny...ku pełni idzie... Jaeger,ale ja teraz ciekawam Twego imienia....

powiedz \"z przyjemnoscia\", zdecydowales w poprzednim twoim temacie?

chyba nas nie lubi, nie powie nam, jak sie wstawia smutna buske????nie umiem

65----------smutna bużka:(---to dwukropek i taki nawias(

nie jeszcze nie, chociaż z tymi znajomymi z którymi robiliśmy to mogąc się widzieć nawzajem jestesmy umówieni na imprezę :)