Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ciekawska2222222

seks z 50latkiem

Polecane posty

Gość 50latek
No już jestem. Ale widzę, że topik przygasł. Czy już nikt nie chce pogadać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 50latek
Też witam przmiłą macochę! No i widzisz (to do Twojego poprzedniego postu) wspólnymi siłami doszliśmy do fajnego wniosku - Wy wychowujecie nas a my was! Oby tylko obie strony były chętne do nauki! Pozdrowionka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do wychowywania się nawzajem----------no cóz mój mąż przy mnie stał sie bardziej....wyluzowany,spontaniczny:) Wszyscy to potwierdzają nawet ci jego znajomi,którzy przed i po ślubie trochę dziwnie na mnie patrzyli:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PytajacaDziewczyna
mam wazne pytanie do 50 latka: Co to znaczy: ja mialam 24 lata a kumpel ojca 53 i zajebiscie mi sie podobal, no i ja jemu tez, no i przez 3 dni sie znalismy, on caly czas mowil, ze nic miedzy nami nie moze zajsc mimo wzajemnego pociagu, ze wzgledu na to ze on lubi mojego ojca i koledze sie nie podkrada ani corki ani zony, ze to niehonorowe itd. Ja bylam dziewica, taka niewinna panienka i on doskonale to wiedzial. No i 3 dnia, wieczoru, poszlismy razem do restauracji, klubu itd no i zrobilo sie juz kolo 2 w nocy i ja mowie, no nie bedziemy cala noc w klubie, chodzmy do ciebie, bo jest blisko - a on mieszka sam. a on ze absolutnie nie mozemy, bo wiadomo jak to sie skonczy i takie pierdoly. I bronil sie i bronil, i wymyslal nowe kluby i miejsca gdzie noca mozna pojsc posiedziec. No to sie wkurzylam i powiedzialam ze natychmiast jedziemy do niego bo jestem spiaca. I naprawde zamierzalam spac. A on powiedzial, ze w takim razie sie rozbierzemy do naga, ale nic nie bedziemy robic. A ja na to w smiech i mowie ze bedzie spal na kanapie i tyle z tego bedzie. No i poszlismy do niego, no juz po paru glebszych w klubie. Oczywiscie wyladowalismy na jednym lozku. Dziekuje tylko Matce Przenajswietszej, ze akurat tego dnia, mialam kompletnie nieseksowne gacie i bylam niewydepilowana TAM. I tak szalenie sie tego wstydzilam, ze nie dalam sie dotknac do gatek. No ale wszedzie indziej tak. I taka bylam rozwscieczona wtedy na te gacie babcine! Ze stoja na przeszkodzie, bo TAK jakos mnie ponioslo. A teraz dziekuje wszystkim Swietym za te galoty!!!!! No i nastepnego ranka pojechalam do domu no i tyle go widzialam. On obiecywal ze zadzwoni, ze sie zobaczymy, a wieczorem jak zadzwonil, to byl jakis obcy i sie wykrecil, ze nie ma czasu. Potem z tydzien nie dawal znaku zycia. Potem jeszcze zadzwonil 2 razy. Pierwszy raz jak byli rodzice, to pogadal z nimi a potem poprosil mnie do telefonu i powiedzial, ze chce sie pozegnac, bo wraca skad przybyl, czyli do innego kraju i to wszystko. Ja nie odpowiedzialam nic, tylko no to czesc. A drugi raz zadzwonil 2 tygodnie pozniej, kiedy wiedzial ze rodzicow nie bedzie. Najpierw jak podnioslam sluchawke to nic sie nie odezwal, tylko zrobil gluchy telefon. Po 15 minutach znow zadzwonil i tym razem sie odezwal i powiedzial, ze chcial tylko powiedziec, ze bardzo sie cieszy ze mnie poznal i ze wspolnego czasu spedzonego i ze to byl bardzo dla niego cenny czas, no i ze jestem "sliczna" i to by bylo na tyle. No ja oczywiscie przez nastepne 4 lata wlosy z glowy rwalam, bo nie moglam sobie darowac ze tak zostalam olana. No i sie chcialam zapytac co o tym myslisz,bo wydaje mi sie ze macie podobne troche charaktery z tego co Cie czytam. Po prostu rzeczy ktore mowisz pasuja tez do niego. Aha i nie oszczedzaj mnie tylko wal prosto z mostu, nie potrzebuje sluchac milych slowek, jak myslisz, co on sobie myslal i czemu to tak wszytstko wyszlo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mona11111
6 lat bylam z facetem starszym o 18 lat,to najwieksza milosc mego zyciapotem spotykalam sie z rowiesnikami ,ale to nie bylo to,teraz spotykam sie z 46 latkiem i jest nam bosko,coz chciec wiecej?w zyciu piekne sa tylko chwile

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 50latek
Pytająca dziewczyno! Trochę mało piszesz otym facecie. Poza wiekiem i tym że był obcokrajowcem i kumplem Twego ojca Nic o nim nie wiemy. Czy był człowiekiem wolnym, czy w swym kraju zostawił rodzinę? Jak długo był w Polsce i czy zamierzał wyjechać? Jaki był jego status społeczny i materialny? Czy był człowiekiem statecznym czy bawidamkiem? Nie wiedząc tego nie potrafię jednoznacznie zinterpretować jego postawy. Przedstawię więc 2 najbardziej prawdopodobne hipotezy: HIPOTEZA 1 (romantyczna): Gość przeżył ostry konflikt sumienia. Zkochał sie z wzajemnością w Tobie. Walczył z tym uczuciem, ale wiadomo - serce nie sługa. I przażywał rozterkę - z jednej strony rodząca się miłość; z drugiej - wiele okoliczności przemawiających przeciw temu związkowi. Myślał pewnie tak: "Nie mogę jej tego zrobić. Jest taka młoda a ja - stary zgred, co mogę jej dać? Uwikłam ją w zwiazek bez przyszłości, wpędzę w lata, zabiorę jej młodość, zmarnuję życie." I w swej szlachetności podjął trudną męska decyzje: trzeba z tym zerwać póki jeszcze nie jest za późno. Bo sprawy i tak zaszły już za daleko. (Tu dygresja - skoro tak mnie prosisz bym Cię nie oszczędzał pozwolę sobie zauważyć, że to nie on zciągnął Cię do swego łożka ale sama tam wlazłaś. Czy naprawdę sądziłaś, że facet, nawet po 50-ce, będąc sam na sam z dziewczyną, z którą w dodatku przeżył upojny wieczór, potrafi grzecznie usnąć na kanapie? Naiwność czy kobieca przewrotność? Raczej to drugie.) Jeśli tak było to rozumiem jego decyzję i podziwiam siłe woli. Wiem, to boli, ale zabewniam Cię, że gdybyś tamtej nocy poszła na całość - bolałoby znacznie bardziej. Jedno tylko mogę mu zarzucić: Powinien Ci jasno wyjaśnić swoje stanowisko, jeśli nie osobiście to przynajmniej listownie. A tak poczułaś się olana - prawdopodobnie niesłusznie. HIPOTEZA 2 (trywialna) : Facet chciał przelecieć młodą dziewczynę wykorzystując jej zauroczenie. Nie udało się przy pierwszej próbie więc dał sobie spokój. Stwierdził, że wymagałoby to za dużo zachodu a jemu sie nie chciało. Banał stary jak świat. Która hipoteza jest prawdziwa? Nie wiem. Ale może moje refleksję pomogą Ci to ocenić. Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę dużo szczęścia! PS. Mam jeszcze coś na temat Twojej historii, ale ten post i tak już przudługi więc na razie kończę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szparaga na gorąco
wow, ale fajny temat!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monis28
niestety ja z przykrością stwierdzam ,ze nie dane mi było zadowolenie z takiego układu.Znałam tego pana dość długo i wydawał sie o wiele bardziej "rześki" niz to w rzeczywistosci wyszlo w łożku.Chciała bym sie kiedys miło rozczarowac ale narazie - porazka - Pan - 52 lata-biedulek miał orgazm zanim zdążyłam sie rozgrzać - brak wytrysku - pare korpelek jakiejś mazi wypłynęło..pozatym strasznie to przeżył..moze słaba kondycja albo co ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi się wydaje, że im facet starszy tym lepiej zna się na rzeczy.. jest bardziej doświadczony i wie co może sprawić Ci rozkosz, ale istnieje pewna granica wiekowa, która jest u każdego indywidualną sprawą jaki to wiek, że niestety facet przestaje być już taki ruchliwy.... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 50latek
Jeszcze do pytającej dziewczyny: Wybacz, ale Twoją opowieść o pamiętnej nocy zaliczam do gatunku tragikomedii. Z jednej strony dotyka poważnej sfery ludzkich uczuć; z drugiej mogłaby posłużyć za wątek do scenariusza komedi erotycznej. Poprzedni mój post dotyczył tragicznego wymiaru zdarzenia. Ale nie był bym sobą gdybym pominął aspekt komiczny. A więc: źródłem komizmu tego wydarzenia było całkowite niezrozumienie natury męskiej przez kobiety; w tym przypadku przez Ciebie. Bo dla faceta w takiej sytuacji jak opisałaś ubranie dziewczyny jest tylko przeszkodą do upragnionego celu (Mmmm....) którą trzeba usunąć. Nie ważne czy są to seksowne stringi, zwykłe figi, staromodne barchany czy worek na kartofle. Ktoby w TAKIEJ CHWILI zwracał uwagę na duperele. Trzeba to z niej ściągnąć i tyle. Ale Ty o tym nie wiesz. Jesteś skłonna udostępnić mu swój skarb (MMmmmm.....), ale hamuje Cię świadomość, że masz na sobie obciachowe majtałasy. Wydaje Ci się że jak facet zobaczy Twoje gacie to będzie koniec świata. I stawiasz zdecydowany opór, który on odbiera jako niechęć, brak gotowości do utraty dziewictwa. Więc respektuje to. Zresztą nie ma innego wyjścia - inaczej musiałby Cię zgwałcić. Niezła komedia pomyłek, co? Nie gniewaj się, nie śmieję się z Ciebie tylko z sytuacji. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katon-strzep kapucyna
i nie pier.dol !!!!! :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj 50latek:) Moj mąż jak już pisałam jest starszy ode mnie 17 lat.I tak się złożyło,że niewiele młodszy od moich rodziców,a do tego był partnerem w biznesie z moim ojcem.Z tego okresu zapamiętał mnie jako 9letnią dziewczynkę i po kilku latach gdy tak przypadkiem sie spotkalismy juz w moim dorosłym życiu i zaiskrzyło mdz.nami-----to on miał straszne wyrzuty sumienia.Chodziło mu o mój wiek,o jego wiek,swojego niewiele ode mnie młodszego syna ...no i o przyjażń z moimi rodzcami.O mały włos a do niczego poważnego by pomiedzy nami nie doszło....Ale zaparłam sie,a wierz mi nie było to łatwe przekonać kogoś kto jest taki zasadniczy we wszyskim ,tak odpowiedzialny,że może nam się zwyczajnie udać.No i udało się:)Choć po drodze i jego znajomi,i moi rodzice no i jego syn,który chyba nawet po tych 5 latach małzeństwa nie do konca się do mnie przekonał.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotna34
kurcze te wchodzenie w znajomosci z facetami ktorzy mają dzieci mi nie wychodzi, trudno musze szukac rozwodnika bez dzieci, lub kawalera. Moj ostatni 45 lat mial 3 dzieci z poprzedniego malzenstwa i to tylko jedno pelnoletnie, wiedzialam w co wchodzę ale ostatecznie nic nie wyszło, moze lepiej mlodszego i nie dzieciatego, nie wiem czy tylko ja sie nie potrafię dogadac, ale jak czuje ze jestem piąte koło u wozu a na pierwszym miejscu sa dzieci a facet mowi ze szuka wielkiej milosci to o co chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotna34
no to dobrze ze Ci się ułozyło, mi nei wychodzi ciekawe jak długo jeszcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PytajacaDziewczyna
50-latku: dziekuje Ci bardzo za odpowiedzi. Usmialam sie przy tej drugiej czesci o "tragikomedii" naprawde! Smiesznie to napisales i prawdziwie! :) Przedstawiles 2 prawdopodobne wersje. Przy wersji1 romantycznej, wszystko by sie zgadzalo, zabraklo tego, co sam spostrzegles- WYJASNIENIA. Brak rozmowy i brak wyjasnienia mi jego stanowiska sprawia, ze wersja romantyczna przechodzi w wersje2. Gdyby tylko wyjasnil, sprawa bylaby dla mnie prosta i niebolesna. Wiesz co, jesli napisze Ci wiecej o nim, to zaczniesz sie pukac w czolo, czy ja jestem glupia czy slepa czy niedorozwinieta. No ale napisze. Jest Polakiem, ktory wyemigrowal ze 30 lat temu i odwiedza kraj ze 2 razy do roku w celach sluzbowych. Sytuacje materialna ma normalna, ma jakas tam firme ktora przechodzi przez wyzyny i doliny, czyli raz ma doplyw kasy a raz sie drapie w glowe co to bedzie czy nie zbankrutuje. Oczywiscie ma aspiracje i klamie jaki on jest strasznie bogaty ale juz mu powiedzialam- nie pierdol, takie bajki to dla przedszkolakow, wiem jak jest, nie jest u Ciebie kolorowo. Wiem to od rodzicow. Gdy sie poznalismy byl swiezo po rozstaniu ze swoja partnerka od 15 lat (ona byla kilka lat starsza od niego), ktora go porzucila w jakis chamski sposob ze slowami, ze on sobie sam nie poradzi teraz, wiec on na pocieszenie zagladal do butelki. On stawal na glowie jak tu by jej pokazac, ze wlasnie sobie poradzi i ze dziewczyny do niego jak do miodu i na sile chcial jej pokazac, ze ma straszne powodzenie i ze jej nie potrzebuje. Oczywiscie ja jej na oczy nie widzialam ani ona mnie i wiem ze nie bylam czescia zemsty. "zemste" planowal innymi sposobami, wiem ze ja nie bylam w to zamieszana na 100%. Notabene 2 dni po mojej "wizycie" oni sie spotkali i prpbowali jakos sie jeszcze dogadac, porozumiec, posklejac ten zwiazek, ale ostatecznie sie nie zeszli. Wydaje mi sie ze on jest "poranionym" typem czlowieka, to znaczy trzyma sie kobiet, ktore nim rzadza i daja mu po dupie. Taka meska wersja latwych blondynek wiecznie zaplakanych. Wiem, ze on uwazal, ze ja jestem skonczona idiotka, tak zyciowo glupia, sam to powiedzial, ale w grzeczny sposb; ale z drugiej strony wiem ze go do mnie ciagnelo i dazyl do tego, zeby ze mna przebywac jak najwiecej, ale koniecznie bez zadnych cielesnych spraw. Te cielesne sprawy chcial wykluczyc i bardzo sie bronil, przed sytuacja, gdzie moglibysmy zostac sam na sam , ze wzgledu na lojalnosc wobec mojego ojca. I ja wiem, ze mu sie bardzo podobalam, to akurat widzialam na kazdym kroku. On poki nie wyladowalismy w lozku, strasznie mnie idealizowal i zachwycal sie tym jaka ja jestem niewinna i "czysta" i niedostepna. On to lubil we mnie, ze nie ma takiej mozliwosci zeby sie ze mna przespac czy cokolwiek. a po tamtej nocy po prostu mysle ze stracil swoja wizje niewinnej i szacunek do mnie rowniez. Po prostu jego stosunek do mnie sie zmienil z temperatury 90'C do 5'C momentalnie. Pisz dalej Konserdzie, co o tym myslisz, ciekawia mnie Twoje opinie. I prosze, wal smialo, bez slodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PytajacaDziewczyna
czy koneserd to skrot od koneser dup? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dokładnie tak -ten skrót już
był rozwiązany !!! :) KATON to katolicki onan zwany zamaskowanym klechą !!!!!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem tak
przez te kilka lat co zyje spałam z 16 latkiem-średnio,z 25 latkiem lepiej z 27 latkami beznadzieja i brak polotu i z 53 latkiem -uuuufffff rewelacja poprostu booooskoooo za każdym razem orgazm a wcześniej to była tylko sfera marzeń

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szymek z Molo
a ze mną spałaś sunio ????? :P bo w rachunkach żem kiepas !!!! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna r.
ja to trafiłam niesamowitego faceta po pięćdziesiątce: wysoki, szczupły świetnie ustawiony, piekielnie inteligentny, można było porozmawiać na każdy temat a seks to juz wogóle totalny odlot, potrafił godzinami mnie "przygotowywać" tak że mało nie pękłam z podniecenia a później jeszcze godzinę posuwać na różne sposoby tak że zwyczajnie wyłam i umierałam z rozkoszy, oczywiście zdawał sobie sprawę z tego że jest świetnym kochankiem i długo to moje szczęście nie trwało bo potrzebował wciąż nowych zdobyczy :( wszyscy inni faceci jakich później poznalam byli zwyczajnie żałośni, pozostały mi tylko wpomnienia :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość QIQ
no tak, pobawil i zostawil. Ech te huje... No ale jak mial takie zdolnosci, to pewnie chcial wszystkim panienkom udowodnic dookola. Casanova sie znalazl qrwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość QIQ
a tak przy okazji, masz jego telefon? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajne te chłopy
mam 48 letniego męża i 34 lata. Facet jest spełnieniem marzeń. Wcześniej żyłam z rówieśnikiem i był do baani. Teraz mam za każdym razem orgazm i to jest piękne. Kocha mnie całym sobą i całą mnie. To jest wspaniałe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocham starszego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×