Mam 28 lat i nigdy jeszcze nie pracowałem . Chyba się zabiję!

Ja wiem, że każdy sądzi po sobie, ale to że Was nie ścigają za pracę na czarno nie znaczy, że mnie nie będą. Kto mi to zagwarantuje? Nikt!

ale dlaczego Ty caly czas podkreslasz to NIELEGALNE I NIELEGALNE, wiekszosc ludzi na swiecie utrzymuje sie z nielegalnej pracy, od czegos trzeba zaczac, z czegos trzeba zyc. a to ze udzielisz korepetycji , przepiszesz tekst , kurcze brak mi slow

smiech na sali z ta prowokacja:) "boje sie pracowac na czarno bo to NIELEGALNE":) to nie mowi nikt normalny kto w wieku 28 lat nigdy jeszcze nie skalal rak praca:) a teraz instrukcja obslugi: chcesz byc legalny na nielegalu? plac podatki!!!! reszta to problem pracodawcy:) bedziesz legalny:)

Więc skoro brak pracy tłumaczysz niechęcią do pracy nielegalnej, zacznij szukać pracy legalnej, bądź NACHALNY pukaj od drzwi do drzwi to może wreszcie coś znajdziesz....W końcu jeśli idziesz do firmy i nie potrzebują księgowego to może akurat by im się przydał informatyk....

Albo jak faktycznie nic Ci się nie chce to może faktycznie się zabij ale dopilnuj by tym razem zrobić to dobrze...

ehhh to przeciez jest bzdura ludzie:) jesli szukasz pracy bezskutecznie to nie tracisz czasu, tylko poszerzasz swoja wiedze. czytasz, uczysz sie, zdajesz egzaminy dajace uprawnienia, to kwestia wysilku, a nie niemozliwosci:) zarabiac mozna tez bardzo roznie. zreszta byla tutaj o tym mowa. to jest poprostu prowokacja. gosciowi chodzi o to, zebysmy sie tutaj wpisywali.

A co przyjaciele, znajomi myślą o tym że nic nie robisz? Nie pomagają Ci czegoś znaleść? Dziewczyny penie nie masz bo większość irytowałby by taki facet cipa :P

wiecie co, to chyba jest prowokacja, facet robi sobie jaja, ciezko uwierzyc zeby w tym wieku nie pracowac, rozumiem ze z praca jest ciezko, takie czasy, ale zeby nigdy wogole.

a co cie tryzma w twoim miescie - dziewczyna , zona, dzieci, rybki??

jesteś śmierdzącym leniem,zabić też się nie zabijesz,bo na to trzeba ruszyć tyłek z kanapy

Jak miałam 28 lat pierwszy obiad ugotowałam :)No i co ? Dzisiaj świetnie sobię daję w kuchni :) dajcie mu spokuj on jest tak uczciwy może na prezydenta miasta nada się.

On pewnie dziewczyny nie ma bo jakby mieli iść na randkę do kina to od rodziców by musiał pożyczać kasę.....

wiesz co ''nigdy nie pracowałem '' ty masz problemy sam ze soba. ja skonczylam studia i jestem magistrem,i pracowalam w wielu zawodach typu: w sklepei , w kuchni, jako pokojowka i wiele inych nie zwiazanych z moim zawodem i byla to praca fizyczna, i wiesz co... ciesze sie ze swoich doswiadczen choc nie bylo lekko, nie boje sie dzieki temu ciezkiej pracy i jestem bardziej odporna psychicznie. i wlasnie zaczynalam od takiej ''smiesznej'' pracy i pracowalam fizycznie aby potem zostac ksiegowa w Polsce a teraz jestem doradca finansowym w Londynie. poprostu od takiej pracy kazdy musi zaczac, poprostu nie znasz realii. A... i zauwazylam ze takie takie wysokie wymagania to zazwyczaj stawiaja po studiach informatycznych, bo mam tez takich znajomych. Facet,obudz sie! narazie siedzisz i jest ci latwo bo rodzicie ci pod nos wszystko podstawiaja,i wiesz ''ze mozesz pracowac a nie musisz''. Wiem ze jest trudno o prace w swoim zawodzie, ale zawsze mozna zaczac np. od McDonalda itp. Wez sie w gartsc,nie tylko ty jestes w takiej sytuacji,i troche zniz swoje aspiracje,bo takie sa realia. Zycze powodzenia w znalezieniu pracy!:)

Truskawka masz rację to prowokacja, albo ? nie?

Nie wiem czy prowokacja-kiedyś była kobieta 32lata z podstawowym wykształceniem którą utrzymywała babcia a jak umarła to pisała,że nie ma za co żyć bo nigdy nie pracowła i ktoś z forum załatwił jej jakąś prace

A jak do tej pory proboales sie zabic?? Pewnei twoje dotychczasowe proby polegaly na twoim lenistwie zaprzestaniu chodzenia do lodowki.

Wiecie co, to jest albo prowokacja albo facet jest chory a juz napewno stuknięty. On niczego nie ma i nieczego nie umie i niczego nie możę: działalności nie załozy, na czarno pracować nie będzie, nie ma legalnego oprogramowania same ale. człowieku, w obecnym czasie nie ma pojęcia pracy stałej czy na etat. 70 procent społeczeństwa to w czasach komercji praca na własny rachunek. Jęsli czekasz na etatową pracę to nie znajdziesz jej nigdy. Może głód powinien Ci do oczu zajrzeć to wtedy ruszyłbyś tyłkiem i zakasał rękawy. Ile zamierzasz szukać jeszcze 5-10 lat? Rodzicie Ci poumierają (nie dajBoże) a ty jełop będziesz siedział w domku bo praca do Ciebie nie przyszła. Ty człowieku jestes Ferdynand Kiepski dla którego praca jest: \"prymitywnym sposobem spędzania wolnego czasu\". Włącz sobie Polsat i pooglądaj. I uświadom sobie, że żadna praca nie hańbi. Bo jeść i zyć trzeba. Ja i mąż jesteśmy po studiach wyższych, jesteśmy aktorami ale uwierz jak było kiepsko z kasą to mąż zajął się handlem a ja przez jakiś czas pracowałam jako sekretarka. I jakoś nie czuję się z tego powodu zhańbiona. Gdyby trzeba było sprzątać to tez bym to robiła bo dziecko nakarmić trzeba. Ale ja domyslam się, że Ty nie masz prawdopodobnie takich problemów bo takiego MALKONTENTA jak Ty nie zechce żadna kobieta. Chyba , ze przygłupia. I uważaj na swoje wpisy bo może Cię centralne biuro śledcze namierzyć, ponieważ twój komputer ma nielegalne oprogramowanie. A kysz!!! I do psychiatry!

juz sama nie wiem, no dziwne to jest, ale moze On rzeczywiscie za wysoko mierzy i liczy odrazu na ciepla posadke, a to nie tak, na poczatek trzeba sie troszke poscierac,popracowac fizyczne i szukac szukac i szukac pracy zwiazanej z zawodem,nie mozna tak myslec ze jak sie ma wyksztalcenie wyzsze to przyjmuja z otwartymi ramionami,tak nie jest.l

poczytaj uważnie co wpisała ines.:D Zycie jest piękne :) Wiosna tuż tuż ,maj blisko wszystko nabierze innych barw i ty spoglądniesz inaczej na swój problem:) powodzenia

Ale wy chamy jestescie, odczepcie sie od chlopaka !! Ja mam taka sama sytuacje i co, mam 26 lat i nie mam pracy i mieszkam ze starymi i co to takie straszne?????????????????? TO NIE USA a niby gdzie ma mu sie spieszyc w koncu starzy od tego sa zeby pomagac, jestesmy ich dziecmi NIE nie ma sie co spieszyc praca sama sie znajdzie lepiej nawet troche poczekac to bedzie LEPSZA POTEM

jak w nicku

dwójka moich dzieci pracowała od czasów szkoły średniej/w okresie nauki w czasie wakacji/,w czasie studiów zarabiały na siebie chwytając się różnych zajęć/ulotki,niańczenie dzieci,praca w sklepie,itp-nie zarabiały wiele,ale zawsze to było jakieś podbudowanie budżetu,teraz po studiach też w swoim zawodzie nie pracują ale są całkowicie niezależne.Też jesteśmy z małej mieściny o b.wysokim wskażniku bezrobocia ale jak się chce to pracę się znajdzie.To wstyd aby 28 letni chłop był na garnuszku rodziców

nie wiem czy praca moze byc lepsza jak sie nie ma zadnego doswiadczenia, wogole nic, bedziesz czekal czekal az zapuka ktos do twoich drzwi i powie ze ma dla Ciebie super prace i jest zadowolony ze do tej pory nigdzie nie pracowales bo jestes zrelaksowany, wypoczety i itd. nie rodzice nie sa od tego zeby utrzymywac swoje juz dorosle dzieci,w tym wieku to juz Ty powinienes im pomagac a oni powinni odpoczywac i cieszyc sie zyciem, ale to jest tylko moje skromne zdanie.

normalna sprawa to jest !!!!!!!!!!! to wy zsiebie robice niewiadomoco !!! myslalby kto ze takie z was biznesmyny SMIECH SMIECH beka z was !!! w Polsce tak jest ze sie mieszka dlugo ze starymi albo i cale zycie i TO NORMALNE a poza tym latwiej bylo kiedys znalesc prace zanim wszystko w Polsce sprzedali wiec to nie dziwne ze starzy maja prace a mlodzi nie wiec jak maja prace to maja pomagac i ty;e !!!!

Sorki, że tak wyszedłem bez pożegnania, ale musiałem. Co mnie trzyma w moim mieście? Już mówiłem - sytuacja rodzinna. Gdybm wyjechał ojciec chyba zakatowałby matkę na śmierć. Muszę więc być w domu i bronić jej przed nią :-(

A poza tym ja nie jestem informatykiem z wykształcenia. Informatyka to jedynie moje hobby. Fakt, że poświęcam temu 99% swojego wolnego czasu, ale bez papierka to nikt mnie nie zatrudni jako informatyka :-(

to zrob jakis kurs i bedziesz mial papierek

Ale to przecież sporo kosztuje, a poza tym nie wiem czy sobie poradzę. :-(

moglbys skoncyc juz ten temat, wszyscy wiedza ze to prowokacja!!

Looosie jak to czytam to mi słabo, chłopie czyś Ty zwariował?Co to za tłumaczenie, że nie po to studiowałeś ,żeby w Biedronce pracować?Albo się chce pracować albo nie, mi to wygląda na to,że Tobie się poprostu nie chce.Ja mam 26 lat i nie pamiętam już kiedy wzięłam od rodziców pieniądze, człowiek imał się różnych rzeczy, żeby uniknąć takiej sytuacji, a ty tu jeszcze piszesz, że się zabijesz jak rodzice cię z domu wyrzucą. Wg mnie już dawno powinni to zrobić, bo Ty się nigdy życia nie nauczysz, dopóki będziesz mógł do nich pójść i wyciągnąć rękę po kasę.Mój drogi żadna praca nie hańbi , nie stój w miejscu tylko zacznij działać!Dobrym pomysłem jest rozwieszenie ulotek, jak również praca przez internet.I nie opowiadaj głupot o samobójstwie, jesteś mężczyzną!Odważ się wziąć życie jak byka za rogi a nie czekasz aż ono zrobi Ci miłą niespodziankę!