w jakim ciuchu wiesz ze ci jest źle

ja np wiem ze fatalnie wyglądam w spodniach 3/4

a ja w szwedach.szok

najlepiej wygladam nago

w obcisluch bluzkach na ramiaczkach, obcislych golfach, olowkowych spodnicach

w swetrach ze sciągaczem u dołu , we wszystkim odcietym w talii

mi to we wszystkim żle ,bo nieproporcjonalna jestem:O

w bojówkach... ale w nich to chyba kazda kobieta ma krzywe mniej lub bardziej nogi. A moje nogi sa proste jak trzeba normalnie. dobrze ze juz na nie moda przemineła bo brzydko to na ulicach wygladało. no i jeszcze spodnie/spódnice 3/4 - jestem za niska. A i jeszcze w kurtkach z mnóstwem guzików od góry do dołu taki coś jakby militarny styl, po prostu źle - choć mi sie podobają

w golfach i półgolfach

w spodniach zwężanych na dole- ale w tym to chyba mało kto wygląda dobrze :P w krótkich spódniczkach i spodniach :D i niestety w wielu innych ubraniach :(

o tak słynne marchewki to koszmar pijanego krawca

w rybaczkach jak maly chodzacy troll;/ w czarnych garsonkach(??) jak na swoj pogrzeb;/ i w czarnych golfach w nich prawie kazdy wyglada jak wielki leb;/ o i h\\jak babinek wspomnial w spodniach zwezanych wielkie biodra i dupa;/

w sukienkach/bluzkch, ktore maja bufiaste rekawki i w bluzkach pozapinanych pod sama szyje- takich z okraglymi kolnierzykami a oczywiscie po lekturze Ani z Zielonego Wzgorza nie moglam nie marzyc o sukience z takimi wlasnie rekawkami ;) niestety- nic z tego!

W spodniach 3/4, butach na płaskim, butach z mocno wydłuzonym czubkiem, koturnach......w czapce :D

\"koszmar pijanego krawca\" - nic dodać, nic ująć :D

w spódnicach 3/4 i 7/8, w bluzkach ze ściągaczem/przeszyciem pod biustem (jak kobieta w ciąży), w oliwkowych bluzkach (ale nie zawsze), w obcisłych bluzkach

lol. te spodnie, moja matka zawsze zwężała na dole. no ja nie wiem, mówiłam jej, prosiłam, przekonywałam, a ona swoje. co jakieś normalne kupiła, to te nogawki zawsze musiała zmienić :( i jeszcze męskie spodnie olaboga! i ona to zawsze w miarę szczupła była, nie gruba... ale teraz schudła 5 kilo, mówi, że jej łatwiej kupić normalne spodnie, kupuje damskie! z prostymi nogawkami :P i jak z nią idę to mam kompleksy, że się lepiej ubiera ode mnie :P (bo szczuplejsze nogi ma i może więcej kasy ma dżinsy wydać :P )

w ołowkowych spodnicach w dłuuuugich szerokich spodnicach w rurkach- w nich tylko super zgarbne dziewczyny maga chodzic w bufiastych rekawach i we wszystkim co poszerza ramiona w bluzkach na cieniutkich ramiaczkach w spodniach 3/4 w spodniach typu "szwedy" w długich plaszczach typu " prochowiec" - krótkie trencze sa OK w ogrodniczkach w butach ze szpicem i zbyt wykrojonych balerinkach -koszmar