Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Leanne/przeniesienie

Chorzy na toczeń

Polecane posty

Witam. O lnie nie słyszeliśmy. Natomiast mam pytanie, Córka jest przerażona, bo jej wypadają włosy i to w sposób, który budzi niepokój? Jak to oceniacie? Poza tym, jakoś tu cicho (o zmierzchu)ostatnio. Pozdrawiam, Antolek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość złośliwakocica
Mnie, także, bardzo wypadały włosy. To był pierwszy sygnał, że jest coś "nie tak". Coś zahamowało to wypadanie. Nie wiem, czy to, że choroba zaczęła się cofać, czy moje usilne starania...:D Stosowałam wyciąg ze skrzypu i pokrzywy z witaminami (z BIO-GARDENU, ok.10zł/100tab) i wcierałam w skórę głowy kurację wzmacniającą z czarnej rzepy-ok.7 zł). Czekałam na pierwsze efekty ok.3-4 tygodni.Stopniowo wypadanie ustępowało...W ciągu 1-2 mies.straciłam ok. 30%włosów (a miałam b. gęste). Teraz też stosuję tę kurację. Zapobiegawczo...:D Po tych zabiegach włosy się wzmocniły i ODRASTAJĄ!!! :D Mam pełno takich krótkich pejsów...:classic_cool: Zdrowia życzę- i Córce, i Tobie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Dzięki Ci Kocico (fajna a nie złośliwa). Sam zastosuję również, mam już przerzedzone włosy, choć jeszcze całkiem, całkiem, a córce już przkazuję dobrą radę. Pozdrawiam, wszystkich i to już ze Świąteczno Noworocznymi życzeniami, będę je powtarzał po kazdym wejściu, bo różnie ten portal odwiedzamy, a więc i kontakty wszystkich z wszystkimi są zróżnicowane w czasie. Stopień trafienia z życzeniami będzie pewniejszy, Antoni Strzelczyk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cbadef
Pytałam wczoraj o dietę dr Budwig http://budwig.vegie.pl/ ponieważ na w/w str. pisze, że stosując ją przy toczniu zaobserwowano znaczną poprawę stanu zdrowia i częściowy zanik choroby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aiwka
Witajcie, pisałam już wcześniej o swoich objawach i niestety ze smutkiem stwierdzam, że objawy wróciły. Bolą mnie stawy, piecze mnie twarz( jest zaczerwieniona na naosie i policzkach), pieką mnie również oczy, piszczele i co jakiś czas inne części ciała, a na dodatek pojawilo się swędzenie..załamałam się już totalnie kiedy przeczytałam, że mimo ujemnych przeciwciał tocznia można mieć...nie wiem już co mam robić :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do aiwka
a boleriozy czasem nie masz? toczen bez przeciwcial to raczej rzadkosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aiwka
kurcze ja już nie wiem co mi jest :( zastanawiam się czy powtórzyć badanie na przeciwciala. Czy ktoś z was tak miał, że w poczatkowym stadium przeciwciala nie były wykrywane? Ostatnie badanie robiłam 2 miesiące temu. nie wiem już co może byc przyczyna moich dolegliwości, ale nie jest to normalne. Smutno mi...nie chciałabym byc chora (kto by chciał no nie??), ale też martwi mnie, że źle się czuję i nikt nie wie skąd te doligliwości i każdy ma mnie za hipohondryka :( skóra mniej piecze, ale wczoraj wzięłam ibuprom, bolą mnie mięśnie, mam powiększone węzły chłonne i oczywiście bolą mnie stawy kolanowe, a tak dokładnie to nad kolanami. Dobrze, że to forum tworzą tak wspaniali ludzie jak wy. Zdrówka życzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to moze byc
bolerioza ,kandydoza. mozliwosci jest naprawde wiele. ale tu z piszacych chyba raczej wszyscy mieli podwyzszone ana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość złośliwakocica
Poczytałam o dobroczynnym wpływie oleju lnianego na zgnębionych chorobami autoimmunologicznymi i kupiłam go. Będę, zatem, kafeteryjnym króliczkiem doświadczalnym... Dziś zaczynam kurację...:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość złośliwakocica
Nawet, jeśli mi nie pomoże- na pewno- nie zaszkodzi...:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Miła kocico podaj informację jak ten olej można stosować i co uzyskać. Jeżeli chodzi o miksturę na włosy, z twojej podpowiedzi, czekamy dwa tygodnie, jeżeli wypadanie włosów nie ustąpi, to zastosujemy. Przy okazji, ja na sobie sprawdzę, też doświadczalnie, bo rzedną, ale z wiekiem. Pozdrawiam wszystkich, ze Świątecznymi życzeniami, dużo zdrowiaaaaaaaa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DOKTOR KWAŚNIEWSKI ODPOWIADA /DZ-09.02.2000/ Toczeń Rumieniowaty Toronto, 03.01.2000 Mam 50 lat. Od pięciu lat choruję na toczeń rumieniowaty (lupus erythematodus) za zmianami chorobowymi głównie w nerkach. Przez kilka miesięcy brałam kortizon po 40mg dziennie. Powoli wyniki badań dotyczące wydolności nerek pogarszały się. W listopadzie 1998r zaczęłam ponownie brać kortizon w tej samej dawce i brałam go przez kilka miesięcy, ale wyniki systematycznie ulegały pogorszeniu. Od lipca 1999r zaczęłam brać lek immunosupresyjny - imuran. Lek, który podaje się przy przeszczepach. biorę leki na ciśnienie, na cholesterol, witaminy i żelazo. Cały czas czułam się dobrze z wyjątkiem okresów, kiedy brałam kortizon. Byłam wówczas bardzo spuchnięta na twarzy i puchły mi nogi. Ostatnio lekarze w Kanadzie mówią, ze nie ma już dla mnie ratunku i że nerki są bardzo zniszczone. Wypada tylko czekać na dializy. Czy dieta optymalna może mi pomóc? Co mam robić? Anna Groszkowska Toczeń rumieniowaty jest jedną z chorób z autoagresji, a przyczyną chorób z autoagresji jest określony, niekorzystny model odżywiania. Czasem dla rozwoju choroby z autoagresji potrzebny jest zapalnik (toksyna paciorkowcowa w chorobie reumatycznej), ale aby zachorować np. na gościec przewlekły postępujący, zesztywnienie zapalenie stawów kręgosłupa, chorobę Buergera, guzkowe zapalenie tętnic, czy nawet łuszczycę, żaden zapalnik nie jest potrzebny. wystarczy ściśle przestrzegać zaleceń współczesnej dietetyki, a szczególnie diety jarskiej. Przyczyną wszystkich chorób z autoagresji jest dieta, przy której ilość i jakość składników budulcowych i "remontowych", czyli ogólnie mówiąc białek, a także niska wartość dostarczanych w pożywieniu "paliw" nie jest dostosowana do potrzeb organizmu ludzkiego. Czym bardziej zjadane białko różni się swoim składem chemicznym od białek ciała człowieka, tym łatwiej zachorować na chorobę z autoagresji,. Zbyt mało białka w diecie, nie te minerały i witaminy, które są potrzebne człowiekowi, a te, które potrzebuje ryż, ziemniaki, fasola, owoce a tylko na diecie jarskiej i dietach do niej zbliżonych wszystko to sprzyja rozwojowi choroby. Różne tkanki, w rożnych narządach, nie mogą żyć przy tak złym zaopatrzeniu, jakie otrzymują. Wówczas buntują się, zaśmiecają środowisko wewnętrzne organizmu i zatruwają je. Po rodzaju "śmieci" organizm rozpoznaje buntujące się tkanki i wówczas wytwarza przeciwciała przeciwko nim. Postępuje dokładnie tak, jak postępują zawsze rządzący w biednych krajach. Gdy ludzie umierają z głodu, powszechnie występują choroby spowodowane niedożywieniem lub niewłaściwą jakością pożywienia, rządzący, zamiast pracować nad zwiększeniem wytwarzania żywności, poprawą jego wartości lub nawet importem tej żywności wszystkie rezerwy środków własnych i pochodzących z zewnątrz, przeznaczają na rozbudowę aparatu represji: policję, sądy, więziennictwo, służby specjalne, wojska wewnętrzne i inne środki przymusu. Pożyczki przeznaczają głównie na zbrojenia. Na to zawsze pieniądze się znajdą. To samo robi organizm człowieka źle żywionego. Wytwarza środki represji przeciwko buntującym się tkankom i niszczy je. Medycyna pomaga w tych przypadkach w taki sam sposób, jak "pomagają" zawsze handlarze bronią, czy najemnicy, lub "ochotnicy" kierowani do walki z buntującymi się ludźmi - przez rządzących. Hormony sterydowe (np. kortizon), czy immunosupresyjne działają na buntujące się tkanki, tak jak najemnicy. Wybijają lub zamykają do więzień, czy obozów koncentracyjnych "buntowników". Żywienie optymalne praktycznie wyklucza powstanie choroby z autoagresji. Tylko przy tym modelu żywienia wszystkie tkanki mają zapewnione należyte warunki funkcjonowania i nie ma powodu aby musiały się buntować. Tak najemnicy, jak i leki- kosztują. gdyby te środki przeznaczyć na zapobieganie chorobom i ich przyczynowe leczenie, nie byłoby żadnych szkód dla chorych i ludzkości, a tylko korzyści. A załączonych wyników badań obejmujących lata od 1955 do 1999r wynika, że choroba powoli postępuje. Najprostszym i prawie najważniejszym wskaźnikiem świadczącym o utrzymaniu się choroby z autoagresji jest opad (Ob.). Przez te lata u pani bywał mniejszy lub większy, ale zawsze podwyższony. Proszę zrobić badanie OB. Jeśli po 2 tygodniach żywienia optymalnego OB. się zmniejszy, będzie to oznaczało, że choroba ustępuje. W innych chorobach z autoagresji np. w gośćcu przewlekłym postępującym, czy w ZZSK ( zesztywniające zapalenie stawów kręgosłupa) w okresie 2 tygodni u chorych przebywających w Arkadii w latach 1987-90 średni spadek OB., pojawiający się u wszystkich chorych, wynosił ponad 40% - przy większej podaży kolagenu w diecie wynosił nawet 59%. Czyli przeciętny chory z opadem np. 100, po 2 tygodniach miał opad 41. Nerki mają duża zdolność do odnowy i są u człowieka zaprojektowane i wykonywane z dużym zapasem. Organizm potrafi zreperować" bardzo wiele uszkodzeń, ale trzeba mu stworzyć ku temu najlepsze warunki. Na początku żywienia optymalnego należy ograniczyć białko do około 30g/dobę+5g. Jest to ilość wystarczająca dla człowieka dorosłego pod warunkiem, że wartość biologiczna spożywanych białek jest najwyższa. Np. 100g żółtek, czyli około 5 żółtek, to tylko 16g białka, ale białka o najwyższej wartości biologicznej. 100g wątróbki cielęcej (18g białka) lub 100g nerek wieprzowych (16g białka) plus żółtka dają potrzebną ilość białka i to białka o najwyższej wartości biologicznej. Gdy OB. obniży się, będzie można zwiększyć spożycie białka do 40-45g na dobę. Ma pani szanse na to, że choroba ustąpi, a jej skutki zostaną usunięte lub znacznie złagodzone tak, że dializy ani leczenie nie będą potrzebne. dr. Jan Kwaśniewski Artykuł z Dziennika Zachodniego (09, Luty 2000)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamusiaszaron
Witam. Ja pije olej lniany i ... wyrywa z butów ale... polecam rozmieszać go z odrobiną kefiru i już lepiej się przyswaja. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na Święta Bożego Narodzenia życzę wszystkim radości, spokoju, spędzenia z najbliższymi miłych chwil , a najbardziej dłuuuuugich remisji , a w nadchodzącym 2012 roku optymizmu i siły do walki z chorobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pomimo że czas Świąt już mija życzę wszystkim chorym Błogosławieństwa Bożej Dzieciny w walce z tą trudną chorobą. Pragnę też podzielić się z Wami informacją nt KRZEMU, który jest bardzo ważnym składnikiem mineralnym człowieka www.krzem.org Najwięcej krzemu występuje w KASZY JAGLANEJ I GRYCZANEJ niepalonej, dlatego należy często je spożywać w postaci gotowanej oraz na surowo - moczone 24 godz. i podgrzane do temp. 40 st.C na słodko z miodem i bakaliami lub na słono z duszonymi warzywami lub surówką. Smacznego na zdrowie !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, jako pierwszy w Nowym Roku, aż się dziwię, że taka cisza? Czyżby się wszystkie (w tym i moje) życzenia spełniły i już nie mamy powodów by się komunikować? Zatem raz jeszcze, wszystkiego naj....lepszego, wszystkim, a szczególnie tym dotkniętym toczniem, jak moja córka i wielu Was z tego portalu, oby jak najmniej cierpień i problemów, a jak najwięcej poprawy, nadzieji i życiowych sukcesów!!! No i jak zwykle, kilka wywołań problemowowych. Po pierwsze, dziękuję (niezłośliwej) kocicy za rady ws wypadania włosów po chemii, ale może coś więcej praktycznego (byłaś na etapie sprawdzania swego eliksiru ziołowego) czyli; co, jak, ile itp.. Może ktoś też ma gotowe sprawdzone rozwiązania? Ostatnio córka skarży się na powtarzające się bóle w pirsiach, czy to może mieć związek z toczniem, czy też występuje niezależnie od tocznia i jak sobie z tym radzić (chodzi o to, że ma problemy z częstymi wizytami u lekarza, bo pracuje). Czekam na Was i pozdrawiam, do miłego przeczytania się ... Antolek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedzenie_ma_znaczenie
kochani pijcie rano zaraz po przebudzeniu przed umyciem zębów czystą wodę 2 - 3 szklanek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Do Nicka "toczeń", ja znam już te wszystkie portale tematyczne, natomiast mnie chodzi o praktyczne podpowiedzi od osób, które już te problemy przeżyły i w ten czy inny sposób sobie radziły i mogą podpowiedzieć już sprawdzone sposoby, metody i pomocne środki, które im pomogły. Narazie czekamy na porady, a potem my będziemy podpowiadać. Pozdrawiam, Antolek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamusiaszaron
Mi pomógł sok Noni, okłady z ziół szwedzkich i zioła do picia. Ale czy jeszcze komuś to pomoże, nie wiem. Może to kwestia wiary w to co nas ma uleczyć. Sok z buraka na polepszenie wyników hemoglobiny. Jak coś sprawdzisz to napisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anna52
witam, Ostatnio dowiedziałam się ,że mam skolioze.Niestety lekarz nie odpowiedział mi na pytanie czy to schorzenie związane jest z toczniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, szukam pomocy dla mojego nażyczonego który od 02.11.11 przebywa na oddziale intensywnej terapii . Zdiagnozowano u niego ciężką postac tocznia rumieniowatego ukladowego z zajeciem układu nerwowego. Mateusz ma 22 lata, nie wiedział że choruje na toczeń, do szpitala trafił przypadkiem. Od roku leczył sie na RZS.W sierpniu dostał wysypke, leczył sie dwa miesiace u dermatologa. Gdy objawy sie nasiliły goraczkowal i wymiotował. W szpitalu nikt nie wiedział co mu dolega. Dostał oczoplonsu, miał problemy z oddychaniem i mowa. Badania przeciwciał ANA pokazaly miano 1:5120. Jest już po dwóch chemiach.Oddycha za niego respirator,ma problemy z krazeniem i małopłytkowością. Ciagle goraczkuje. Prosze Was o pomoc! Słyszeliscie o podobnym przypadku? Moze znacie jakiegos dobrego specjaliste? Przeczytałam cale forum, nikt z Was nie pisze o taki przypadku Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość złośliwakocica
Madziulka20-bardzo ostro zaatakował toczeń Twojego narzeczonego. Nie jest dobrze, że tak agresywnie zajmuje układ nerwowy...:( Dobre jest to, że toczeń został zdiagnozowany i lekarze mogą z nim walczyć. Wierzę, że powstrzymają drania, że cofną się te objawy i Twój narzeczony wyjdzie z tego... Pozdrawiam Was oboje gorąco :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosieniax2
Leżę aktualnie w szpitalu na toczeń. Mam zaostrzenie choroby- płytki 29 tyś. Lekarze włączyli mi aquoral 200. Czy ktoś stosuje ten lek ? Jakie rezultaty? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nere
rudy 15 mg sterydów uyważasz za duzo? zaczyna sie leczenie od 60 a nawet wiecej, 15 mg przez lata to standart , przy wyciszeniu choroby sama choruję ponad 20 lat i troche wiem na temat choroby a przyczyny i wszelkie porady i doswiadczenia macie usystematyzowane na forum www.toczeń.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zolwik323
Popełniłem w necie petycję w sprawie włączenia chorujących na toczeń do zakresu wskazań objętych refundacją w obrębie leków zawierających mykofenolan mofetylu(m.in. Cellcept, Myfenax, Apotex, Limfocept). Liczę na Wasze poparcie i podpisy! link do petycji: http://www.petycje.pl/petycja/8418/cellcept_(mycophenolas_mofetil)_-_objecie_refundacjs_chorujscych_na_toczen.htm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×