Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Leanne/przeniesienie

Chorzy na toczeń

Polecane posty

Gość gość
dziwie sie,że nie chcecie sprobowac diety, zwlaszcza,że wasza choroba prowadzi do niepelnosprawnosci i smierci, ten wasz torcik moze kosztowac was duzo zdrowia, ja bym sprobowala chociaz na 3 miesiace -nie pomaga luz jem dalej co lubie, pomaga i pozwala ograniczyc lub odstawic leki-cud

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maurusia
Gościu o jakiej diecie konkretnie mówisz? hehe no choroba rzeczywiście prowadzi do śmierci,ale chyba wszystko w życiu do tego prowadzi? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bez glutenu bez nabialu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cbadef
Dlaczego pszenica nam szkodzi? a więc, trochę teorii - Od 30, 40 lat nie jemy pszenicy, tylko zboże sztucznie wyhodowane. Ono teraz zamiast 18 chromosomów ma 48. Jest to zupełnie inne zboże, niż było tysiące lat temu i, niestety, poprzez te sztuczne modyfikacje, stało się ono dla nas toksyczne - wyjaśnia rozmówczyni Grażyny Dobroń. Prezes zarządu Polskiego Stowarzyszenia Osób z Celiakią i na Diecie Bezglutenowej tłumaczy, że pszenica podnosi ciśnienie, wpływa nie tylko na układ trawienny, ale też powoduje procesy zapalne w układzie nerwowym. Dr William Davis przekonuje, by wyeliminować z diety nie tylko wyroby z mąki pszennej, ale także pełnoziarniste przetwory zbożowe. Dlaczego? - Chodzi o gluten zawarty w tych zbożach. On jest dla wielu osób toksyczny - tłumaczy Małgorzata Źródlak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wszystko wiem i rozumiem, ale w dzisiejszych czasach nie oszukujmy się wszystko szkodzi, mięso, warzywa, owoce -sztucznie pędzone. I co jeść w końcu? bo marchewka już nie jest tą samą marchewką co kiedyś, kurczaczek, jajka itd. I co zamiast pszenicy? kukurydza? a ona jest hodowana normalnie, nie modyfikowana tak? Ja aktualnie jem wszystko, tylko z umiarem. Trudno umrę wcześniej, ale będę miała poczucie, że żyłam ze smakiem a nie z pędem bambusa między zębami :) Ja nie neguję diet, jak ktoś ma taką potrzebę to niech na niej będzie, ja puki co wybieram dietę- krócej lecz szczęśliwiej :) Miłej niedzieli życzę wszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnieszka 22
Witam czy jest ktoś może jeszcze na tym forum ? bardzo potrzebuje pomocy nie daję już rady z tym wszystkim co się dzieję i chciałam z kimś porozmawiać doradzić się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wybierasz krocej ale szczesliwiej? ja jestem od miesiaca na diecie bezglutenowej jem uwaga wszystko! -jem czekolady -ale te bezglutenowe, zreszta macie je w kazdym sklepie za 3 zlote-goplana produkuje bezglutenowe czekolady z przekreslonym kłosem, -jem makaron-aktualnie w biedronce macie makaron bezglutenowy za 4 zlote -jem chipsy bo lubie ale wybieram bezglutenowe-keczsnaki(NIE JESTEM PEWNA CZY DOBRZE NAPISAŁAM NAZWE) sa dostepne w kazdym sklepie kosztuja koło 3 zlote, flipsy sa rowniez bez glutenu w roznych smakach -pije kawe z mlekiem bez glutenu-jest to najzwyklejsza rozpuszczalna nescafe dostepna w kazdym sklepie, mozecie sobie wybrac inna ale czytajcie etykiety -na codzien jem owoce, warzywa, mieso , jajka, kasze, ryż,przyprawiane przyprawami bez glutenu w kazdym sklepie sa -batony bez glutenu-bounty, snikers -sosy bez glutenu do makaronu-łowicza -znajduje rowniez w niektorych sklepach pasztety bez glutenu ale trzeba szukac -rano zamiast chleba jem sobie kasze jaglana-bardzo zdrowa i pożywna, bez glutenu, z rożnymi dodatkami, wrzucacie do niej co chcecie tylko, owoce, warzywa, mozna na slodko i słono. Powyższe informacje znalazłam na forum osób chorych na celiakie, Uważam,że dieta ta nie wymaga poświeceń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewik981
Witam wszystkich! Od 3 miesięcy strasznie się czuję, mam bóle stawów, mięśni. OB i CRP w normie, przeciwciała ANA wyszły mi słabo dodatnie 1:40, typ ziarnisty. Mam podwyższony fibrynogen. Czy jest jakaś szansa, że nie mam tocznia? Bardzo się martwię, reumatologa mam dopiero pod koniec miesiąca. Z góry dziękuję za jakąś odpowiedź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beatka gniedz
nie koniecznie musisz mieć to świństwo, ale coś innego też nie jest dużo lepsze, twój podwyższony wynik może świadczyć o stanie zapalnym począwszy od zęba skończywszy na .... , ale najważniejsze żeby się nie stresować choróbska wykorzystują stres na swoją korzyść, cierpliwie poczekaj do planowanej wizyty i nie daj się zwariować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beatka gniedz
A ja mam pytanie do "motylków" czy zawsze macie motyla na twarzy, czy czasami jest on niewidoczny albo mniej widoczny a czasami bardziej ? Jak z tym walczyć żeby twarz nie była aż tak mocno czerwona ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
podklad na twarzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewik981
Dzięki Beatka za odpowiedź. Wiem, że muszę uzbroić się w cierpliwość, tylko to czekanie jest straszne. Mam nadzieję, że to tylko fibromialgia + stres, a nie żadna kolagenoza, czy coś jeszcze gorszego jak piszesz....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do ewik: jam iałam 1:160, OB i pozostałe parametry ok, ale jak uświadomiłam sobie, że to toczeń, to przez 3 m-ce, do wizyty u reumatologa, miałam codziennie bóle mięsni. bóle minęły jak ręką odjął, odkąd lekarz wyprowadził mnie z przekonania, że to nie toczeń. mam nadzieję, że u ciebie też tak będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewik981
Bardzo dziękuję za wsparcie. Ja bóle miałam jeszcze przed wynikami, ale mam nadzieję że może w moim przypadku będzie tak samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alis1952
Jutrzenko 2,czy Ty jesteś tą Jutrzenką ale bez 2,jeżeli tak to dlaczego tak długo nie odzywałaś się?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beatka gniedz
żebym się nie nudziła, to mam podejrzenie raka kości :( , a żeby było jeszcze śmieszniej to dokładną diagnozą postawią mi 22 grudnia, czyli czekają mnie wesołe święta :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beatka gniedz
za dwie godziny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beatka gniedz
dzięki za troskę, ale nadal nic nie wiem, lekarz nie chce polegać tylko na RTG, natomiast MRT (rezonans magnetyczny) nie objęło tego fragmentu kości, teraz 29 grudnia dostanę skierowanie na inne badanie CT (tomograf komputerowy ) czyli do chwili odebrania wyników wiszę w próżni, mój chirurg ortopeda nie podejmie się operacji bez dokładnego wyniku. Dzięki bogu coś mnie pokusiło żeby od razu z klinki od chirurga ortopedy podjechać do mojego ortopedy i dzięki temu termin na CT powinnam mieć już na początek stycznia. Jednego jestem pewna, operacja mnie nie ominie :( i to jak najszybciej . Ale co tam, żyje się raz i teraz myślmy o Świętach :) !!!!!!!! Bo u nas w DE to lekarze już po 15 grudnia pracują tylko na dyżurach albo są na urlopach, takim to dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beatka gniedz
racja, tylko czekanie na te badania daje niepewność :( ale co tam mamy święta, zakupy w Polsce zrobione, święta pełną parą :) na pewno nie zabraknie polskich smakołyków, a kto z Was piecze makowca ? bo ja zrobię to jutro pierwszy raz i mam stracha czy wyjdzie, na dodatek z mąki bezglutenowej, dla tych co zdecydowali się przejść na dietę bezglutenową znalazłam super mąkę http://www.schaer.com/pl/bezglutenowe-produkty/maka kupuje ją od miesiąca, dla mnie super smak teraz tylko szukam ciekawych przepisów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beatka gniedz
Święta, święta i po świętach :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czy pani dr Badam przyjmuje dziś lub jutro? ktoś wie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziwne nazwisko dr Badam - jakiś wymyślony pseudonim ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kFiAtKaJuNiOr
Do forumowiczow: od urodzenia corki czyli od 4 lat ma dziwne przebarwienia na twarzy, czerwone plamy na policzkach, na nosie, bola mnie miesnie, przytylam 20kg, karmilam piersia 4 lata, od miesiaca nie karmie i zaczely sie dziac ze mna cuda. Wyszlam w polowie grudnia z corka na spacer, piekna sloneczna pogoda i... oczy mi sie zamknely, twarz spuchla, zrobila sie czerwona jak cegla - wygladalam jak poparzona, dostalam babli i strasznie swedzialo. Pobieglam do lekarza pierwszego kontaktu. Dostalam wapno dozylnie i dexaven domiesniowo, po 30min twarz normalna, opuchlizna zeszla, cera blada. Wieczorem oczy podkrazone, prawie czarne i skora blada. Rano wstalam i znow twarz czerwona. Mam tak do dzisiaj. Za kazdym razem po wyjsciu na slonce awaria, twarz puchnie, czerwnieje, swedzi. Pojawiaja sie bable swedzace na rekach. Bylam u alergologa, testy pokarmowe ujemne. Mam dermatologa dopiero 10.02. Jestem na l4 ;( jak ja mam funcjonowac? Twarz to podstawa w mojej pracy, a co wyjde z domu burak swedzacy opuchniety. Wpadlam juz w nerwice, zeby bac sie slonce na dworze przed wyjsciem. Wrzuce zdjecia wysypki i opuchlizny... pomozcie, czy tak objawia sie toczen? W morfologii wszystko ok, tylko MCV ma zanizone, OB 12. Mocz ph 5. Zakwaszona jestem? Czy to po tych sterydach? W sumie przyjeam od 15.12 5 x dexaven... Czuje sie jak wampir, wychodze spacerowac wieczorami... bralam metypred i clemastyne - nie pomaga na fotodermatoze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaanka59
kFiAtKaJuNiOr - spróbuj diety bezglutenowej jedz też codziennie kaszę jaglaną w miejsce chleba, makaronu i ziemniaków oraz pij zioła oczyszczające

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beatka gniedz
dwa miesiące jestem na ścisłej diecie bezglutenowej i żyję, w końcu znalazłam mąkę z której chleb mi smakuje, piekę go co 5 dni albo raz w tygodniu, cały czas jest świeży i nie pleśnieje, czasami piekę w piekarniku a czasami w urządzeniu do wypieku chleba, polecam wszystkim dietę bezglutenową :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość halina 11
Witam. U mnie zdiagnozowano tocznia 1994r.W 2003r miałam bardzo mocny rzut ,otarłam się o śmierć ,przeszłam dwa udary .Przez cztery lata moje życie było piekłem,ale się nie podałam .Byłam na bardzo dużych dawkach sterydów 72mg i dostawałam endoxan w kroplówkach co cztery tygodnie przez dwa lata oprócz tego inne leki było ich bardzo dużo .W 2008 zginął mi syn ,było mi bardzo ciężko depresja i inne takie nie dawałam sobie rady .Rodzina zabrała mnie do Niemiec.Teraz tu się leczę .Kiedy to piszę to jestem na 2,5 mg sterydów.Moja historia z toczniem jest bardzo długa nie da się wszystkiego od razu napisać,ale jak ktoś będzie miał jakieś pytania to odpiszę i mogę się podzielić moim życiem z toczniem.Proszę was wszystkich głowa do góry i nie poddawać się ,wiem że czasami jest bardzo ciężko ,ale mówię wam siła,siła!!! która jest w nas może dużo no wsparcie bliskich. PA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×