Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Nienawidzeeeeeee

nienawidzę seiebie za to ze nie potrafie nikogo sobie znależć

Polecane posty

Gość Nienawidzeeeeeee

Samotność mi doskwiera i nienawidze siebie, i wszystkich szczęśliwie zakochoanych dookoła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hrabia Monnte Christo
wielu tak ma ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ty masz sobie szukać faceta. To ciebie ma ktoś znaleźć. Znajdzie cię, jak tylko przestaniesz o tym myśleć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie warto szukać za wszelką cenę - lepiej żyć samotnie niż z kimś z przypadku.Jestem owocem takiego związku - ludzi, którzy do 40+ nie potrafili sobie nikogo znaleźć, więc postanowili się pobrać tak bez miłości, bo znali się jeszcze ze studiów i byli w takiej sytuacji. To powinno być zakazane. Nikt nie ma pojęcia ile razy wolałabym się nie urodzić. Oni byli ze sobą nieszczęśliwi, a za to że są nieszczęśliwi obwiniali mnie - \"bo dziecko musi mieć rodziców\", bo \"co ludzie powiedzą na rozbitą rodzinę\" itd. Zawsze czułam się niekochana, czułam też, że jeśli będę się starać tak bardzo mocno, to może mnie pokochają. Ale nie - oni myśleli tylko o sobie. Zrozumiałam to dopiero, kiedy urodziłam własne dziecko, a oni chcieli rozbić moją rodzinę, żebym to im poświęcała całą uwagę. Moja matka wpadła nawet na genialny plan - pstanowiła nawet oskarżyć mnie (bezpodstawnie) o maltretowanie własnego dzicka, żeby rozbić moje małżeństwo, a dziecko żeby trafiło do domu dziecka i wtedy miałaby mnie już tylko dla siebie. Tak więc pewnego dnia zapukała do nas policja i przedstawiła nam listę oskarżeń.To było dla mnie totalne zaskoczenie, bo nigdy, w przeciwieństwie do mojej matki, nie pdniosłam ręki ani głosu na moje dziecko. Potem był wywiad środowiskowy - oczywiście sąsiedzi i przedszkole potwierdzili naszą niewinność, a matce wytoczono oskarżenie za wprowadzenie w błąd policji. Nie wiem po co jej to było skoro i tak siedziałam jak pies przy jej łóżku jak umierała na raka. Lepiej więc nie szukać partnera na siłę, bo potem można skrzywdzić kogoś, kto niczemu nie jest winien. Moja zasada to: \"jak pragniesz szczerej miłości - kup sobie psa - psy nie zdradzają\". A facet się zawsze znajdzie - na spacerze z psem poznaje sie wielu ludzi - choć ufaj mu zawsze mniej niż psu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×