Dlaczego Wasze małe dzieci chodzą tak późno spać?

ale jesteście złośliwce!! Moje zdznie na tenże temat jest takie:jak sobie wychowasz tak masz,pomijając okres \"burzy hormonalnej\" gdzie nikt nie wie o co chodzi . Mój synek ma 8 lat,chodzi wiec do szkoły ,a wcześniej do przedszkola ,a co za tym idzie od 4 roku zycia musiał wyłazić z łoza juz o godzinie 6.30 bo tak akurat mi paowało z praca moja,wiec siłą rzeczy nie pozwoliła bym mu ganiac do 22 czy nawet dłóżej po domu!!nauczyliśmuy go juz od lat że kolacja,bajka mycie i ok 20 idzie grzecznie spać!!!ma to juz tak wpojone choć gdyby mu poluzowac to siedział by do 22 nawet!! W końcu to my dorosli mamy uczyć swoje dzieci i wymagać od nich,poza tym jak mój synek pójdzie o tej 20 spać to ja wtedy mam chwile spokoju dla siebie i zero wyrzutów ze sobie siedzę a dzieciak lata jak oszalały a na zajurz na pół przytomny do szkoły czy przedszkola-tak nie mozna przecież to równiez bardzo niedobre dla zdrowia tego młodego organizmu! Nie wymawiajmy się ze nie idzie bo takie mam dziecko i już-w końcu kto u was \"rządzi\"-dziecko? Zasady trzeba wprowadzać a jesli ich nie było to trzeba zacząć i tyle..na pewno nie jest to proste ale da się!! POWODZENIA.

Ania ale powiedziałaś baaardzo mądrą rzecz (pewnie z racji wieku i dużego doświadczenia;) ) Dziś matki zapominają kto kogo wychowuje i wiele rzeczy się robi dla świętego spokoju. A prawda jest taka, że wystarczy odrobina konsekwencji, żeby mieć czas i dla siebie i dla męża i oczywiście dla dzieci też;)

ANIA 1971-teraz patrze że chyba coś podobnie piszę ,właśnie o to mi chodzi ,zgadzam sie z toba w 100%

No różnie to bywa. Moja starsza o 20 już zawsze smacznie chrapała, ale miała swój pokój. Mały śpi w naszym, bo nie mam więcej pokoi :D więc siłą rzeczy chodzi spać później, bo inaczej bylibyśmy skazani na siedzenie w kuchni która ma 6m2. Tak do troce ponad roczku chodził spać koło 20, ale wtedy mniej mu przeszkadzało, jak ktoś jest w pokoju, mój mąż pracował do późna, Patrycji z reguły nie było o tej godzinie, tak, że w domu cicho było. A ja i tak wtedy przeważnie w kuchni coś robiłam. Ale jesienią się zmieniło, wszyscy w domu wieczorem i raczej upierdliwe byłoby siedzenie w kuchni albo u córki, ona zresztą chodzi spać przed 22, bo wstaje o 6 rano. I generalnie nie miałabym szansy na zrobienie czegokolwiek w swoim pokoju. Tak, że mały chodzi spać 21.15-22.00. A my razem z nim. Nie powiem, żeby to była wymarzona sytuacja, ale co zrobić. W weekendy kładę go u córki, to wtedy siedzimy u nas wszyscy do późna, bo to zawsze jakiś fajny film albo coś.

Masz rację Moje dziecko , ale potem będziesz musiała iść do pracy i będzie ciężko przestawić maluszka. Ale jak w ciągu dnia masz trochę czasu dla siebie i reszty rodziny , to pewnie - wyśpisz się rano to i energii masz więcej - ja osobiście nie znam spania dłużej niż do 8 - przyzwyczaiłam sie i jest mi z tym dobrze. Normalnie wstaję o 5.30 i z tym też jest mi dobrze. Jak jestem w domu do do 10 mam już posprzątane , obiad ugotowany , zakupy zrobione i mnóstwo czasu na inne rzeczy. Gorzej jak idę do pracy ,przyznam ,ze po pracy brakuje mi czasu - dlatego cieszę się ,ze moja córunia chodzi wcześnie spać.

ja również czasem ulegam dziecku z własnej wygody ,ale to normalna rzecz,poza tym w nagrode to umówiliśmy się na taki kompromis że w piątki i soboty może trochę dłóżej oglądać tv-ale tylko jakąś komedie czy coś \"lekkiego\"

Jak mozna komuś wypominąc,ze ktoś jest za dużo na forum ,wszędzie jego posty etc ...... dziwne ....bo skoro \"obserwujesz\"aktywnosc forumowiczki to albo jakies zboczenie w Jej temacie albo sama siedzisz non toper na necie ........

Dziewczyny macie 100% racji konsekwencja to najważniejsza chyba rzecz w wychowaniu dzieci - mam sprawdzone.Wiem ,ze nie zawsze to wychodzi , ale warto. Każde dziecko pomimo tego co nam się zdaje lubi mieć wytyczone granice i wiecie wiem napewno - czuje się wtedy bezpiecznie. Nikt nie lubi mieć życia raz tak , a raz tak .

Rafinka - jak miałam taką sytuację jak Ty, że córka spała w moim pokoju (dużym) To w porze zasypiania wyłączałam wszystko, kładłam ją spać, po góra 20 minutach chrapała a jak włączałam tv czy kompa. Wszystko się da;) Też uważam, że \"moje dziecko\" może mieć potem problemy. Wróci do pracy i będzie padać na twarz, bo dziecko będzie chciało dłużej niż mama;)

moja najmłodsza córka zasypia o 20 7 letni syn o 21-wstają rano miedzy 6 a 7,wiem,że jak wieczorem przegapie odpowiednia chwile na połozenie maluchów to potem biegaja śpiące nawet do 23 ale sa wtedy nieznośne-płacza ,kłóca sie,na szczęście zdarza sie to rzadko,starsze dzieci bronia sie przed spaniem i o 21 przypominaja sobie,że musza jeszscze lekcje odrobić-wrrr,złoszczę sie na nich ale nie zawsze jestem w stanie ich przypilnować,kiedys szłam do toalety o 3 nad ranem a w pokoju mojego najstarszego pali sie światło-wchodzę a on mówi,że referat na historie pisze :D ja jestem za mało stanowcza i daje chyba za duzo luzu moim dzieciom ale jak dotad jesteśmy wszyscy zadowoleni i jakos nie odbija sie to negatywnie na nikim,a synek idac spaćnp o 23.30 jest w stanie wstac o godz5.45 i iść na trening (chodzi 2 razy dziennie)

moj prawie roczniak (09.04)chodzi spac o 18-tej, pare razy zdarzylo sie ze polozyl sie juz po 17-tej, od zawsze sam zaspyia w pokoju, najpierw kapiel, karmienie i klade go do lozeczka, gasze swiatlo i wychodze a on zasypia i spi tak do 7, wtedy karmienie i kladzie sie dalej spac do 9 przewaznie ;) wiem, niektorzy pomysla ze w dzien nie spi, a tu Was zaskocze bo w dzien ma 3 drzemki, przewaznie zasnie mi na spacerze w domu tez spi tesciowa czasami jest oburzona ze tak szybko go klade, ale co ja mam zrobic jak on mi przy kolacji juz zasypia na siedzaca? zreszta jak jest juz b spiacy to nawet nie zje tej kolacji tylko idzie spac... mojej kuzynki corka nie dosc ze chodzi spac z nia, czyli po 23 (4 latka skonczy w tym roku) to jeszcze spia razem w lozku :( wstaje z kurami :-P i koniec spania, a w dzien to juz wogole koszmar, mala marudzi ale nie zasnie :( mam nadzieje ze mojemu sie nie odmieni

a_cha to jest najcudniejsze:D Ciągle uwagi w stylu, że ktoś ciągle na forum - ciekawe skąd się biorą? :D:D:D Ja się tym nie przejmuję. Jestem gadułą do potęgi, nawet przez sen gadam i zawsze mnie pełno. Luksusem na forum jest to, że wystarczy.......pomijać moje wątki. I już:) Lubię wiedzieć co tu piszą i jak mam nawet 15 min. wolnego czasu to przeglądam wątki, które mi wpadają w oko:D

no i widzisz mamo 3 nie czytasz tylko oceniasz ja wcale nie pisałam że moje dziecko chodzi pózno spać tylko pisałam ze jej sie to czasami zdarza a spać chodzi o21 i wstaje o7,30 zwykle wiec nie sądzę ze będę miała problem a co do pracy to mogę chodzić kiedy chce mamy z mężem DG i on radzi sobie teraz beze mnie zresztą zawsze tak było że chodziłam do pracy na 10 .Zakładasz topik ale wstęp tylko tym którzy podzielają twoje poglądy i nie pisz że jesteś ciekawa opinii innych bo moich nie przeczytałaś i stwierdziłaś że będę miała problemy jak pójdę do pracy BZDURA

Moje dziecko, masz rację. Ty się nie wypowiadaj:) I nie dlatego, że zabraniam Ci wstępu, tylko dla własnego dobra i zdrowia. Jesteś przewrażliwiona i szukasz złośliwości tam gdzie jej nie ma. Napisałam Też uważam, że \"moje dziecko\" MOŻE MIEĆ potem problemy. Napisałam MOŻE MIEĆ bo pamiętam, że wczoraj pisałaś, że starasz się dziecko kłaść o 21, tylko Ci po prostu czasem nie wychodzi.

niby tak, ale szczerze powiedziawszy w sumie nie jest mi z tym źle. Mały nie ma takiego twardego snu i budzi się, jak jest za głośno. A 3 dorosłe osoby buszujące po pokoju, grający telewizor i szczekający pies nie sprzyjają. I to wszystko na niewielkim metrażu. Szczerze powiedziawszy lubię z małym po kąpaniu książeczki poczytać w łóżku, on jest grzeczny, nie hałasuje, to taki czas na przytulanie, lubi się też sam pobawić, wystarczy mu że wszyscy są w pokoju. A ja w tym czasie np. prasowanie sobie strzelę :D. Teraz po zmianie czasu może go przestawię na wcześniejsze spanie, bo Pati będzie więcej poza domem urzędować, to jej pokój niewykorzystany jest ;)

Ech..właśnie..ten szczekający pies..Dzieci mnie namawiają a mnie to przeraża i nie chcę się zgodzić (na razie) To ja mam jednak dużo szczęścia, bo moja mała siłą rzeczy od małego była wśród hałasujących chłopaków i musiała nauczyć się spać w takich warunkach (w dzień) Dla przykładu wczoraj, robili przez jej pokój dziurę w ścianie nośnej, na wylot, łomotało, że szok, a ta nawet nie drgnęła:D

ty nie jesteś przewrażliwiona ha ha ha ha

Moja Pati taka była. Spała zawsze i wszędzie. Jak była w przedszkolu w sześciolatkach, to po obiedzie zbierała manatki i szła do młodszej grupy przespać się, bo sześciolatki już nie spały. Kiedyś zrobiliśmy w domu imprezkę z muzyką, sąsiadom wydała się za głośna i policję zawołali, a ta spała jak zabita...

Moje dziecko nie błaźnij się. Każdym kolejnym wpisem pokazujesz jak bardzo zależy Ci, żeby mi dokopać. Miłego dnia, mnie to nie wzrusza :D

Moje dziecko tez chyodzi spac ok 20-tej. Ma 9 m-cy. Ale np kolezanka kładzie syna pozniej bo chce sobie ogladac na wspolnej a potem go kapie i kładzie spac. Moj syn by tak długo nawet nie wytrzymał.

Mogłaby kąpać przed filmem. Ech..

Mamo trójeczki to twoje słowa: Za dużo tu przebywacie i Wam się coś w głowach poprzestawiało To ty zaczęłaś wypominać, ile kto tu spędza czasu. A w twoich słowach raczej nie widzę kultury wypowiedzi, o którą apelujesz. Jeżeli wymagasz, to zacznij od siebie.

hm... zacznę od tego,że Evi (dawno Cie nie widziałam:)[kiss)zazdroszczę Ci Twojego śpiocha !!!!strasznie zazdroszczę - chodzi spac po 18-stej wstaje o 8 i jeszcze w dzien drzemie !!! tylko pozazdroscic !! :D super !!!! pozostała nadzieje,ze Julka z czasem zamieni sie w takiego spiocha jak rodzice :P dla ciebie :) mama trójeczki ;) niedługo zaczną straszyć Cię ....kuratorami itp.instytucjami ,Ja już to przerabiałam;) Za duzo czasu siedzę w necie pewnie dziecko osrane w łóżeczku leży - przepraszam za słownictwo ale to tresci innych nie ujęte w cudzysłów ;) apeluję do forumowiczek o \"liczenie\"włąsnego czasu.... i takt !!! ...bo strasznie niekulturalne jest wpierdzilanie się komuś z butami do życia .......

Ja mam w nosie te komentarze. Wiem, że nie zaniedbuję dzieci a reszta mnie nie obchodzi. Teraz jestem w ciąży to mi ciężko uprawiać sporty, które uprawiamy całą rodziną, ale nie widzę powodów, żeby moje dzieci z tego powodu też siedziały w domu. Więc mam więcej wolnego czasu i robię z nim co chcę.Wiem, że za kilka miesięcy zniknę z tego forum i tyle:)

Nie. Armia mi się marzy. Co tam drużyna piłkarska. Mam większe ambicje:D

znikniesz jak urodzisz i nie będziesz już się wymądrzać ? Nie mogę się doczekać czytając ciebie mam zawsze niezły ubaw:}}

no ale ty przecież najmądrzejsza i te rozmowy kulturalne aż się ryczeć chce ze śmiechu :))

Baw się dobrze.

dzięki bawie się buuuhhhhhhhhhaaaaaaaaaaaaaaaa

a_cha Ty na Julke nie narzekaj mi tu :-P dla niej :) moj tez mial okres wlasnie wstawania ok 4, pozniej zaczal przesypiac wlasnie cale nocki-wiec wszystko przed Wami :) a tak wogole to normalne pytanko zamienilo sie w klootnie kto ile siedzi na necie :( chyba nudzi sie wam... a to ze mama trojeczki jest od rodzenia tylko, jest juz zalosne i napisane przez kogos kto nie ma odwagi pokazac sie pod czarnym nickiem ....