Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nowa emigrantka

dlaczego tyle w nas Polakach zawisci?

Polecane posty

Gość nowa emigrantka

Tak sobie chodze po roznych topikach i mysle dlaczego tyle tu obrazania i jakiejs bezinteresownej nienawisci. Ktos zadaje pytanie albo porusza jakis wazny dla niego temat, a juz leca obelgi i wyszydzanie. Kazdy ma swoje zdanie na kazdy temat, ale przeciez mozna go przdstawic nie obrazajac innych. Polacy przybywajacy dluzej za granica obrazaja innych Polakow, ze glupie pytania zadaja, ze akcent slaby itd. Nie mowiac juz o Polakach w kraju, ktorzy nie wiedzac ile wysilku i odwagi potrzeba aby zyc i pracowac za granica i jada po nas rowno. Ktos zadaje pytanie - wiesz odpowiadasz, nie wiesz dajesz sobie spokoj. Zamiast obrazac podnoszac tym swoje ego - nie lepiej spozytkowac energie na cos co sprawia nam frajde. No chyba ze nasza jedyna frajda jest wlasnie dokopywanie innym. Smutne to....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Luizanka
Podpisuje sie calkowicie pod twoja wypowiedzia. Niestety na mnie tez lecialy obelgi kiedy wyjezdzalam i wracam na odwiedziny do Polski z UK i na moja znajoma ktora wyjechala do Hiszpani zbierac truskawki tez. Choc nie wiedza jak duza trzeba miec sile przebicia , odwagi i wiary w siebie i wlasne mozliwosci by wyjechac, zyc, byc , pracowac w obcym kraju. Ja jestem ktrotku tu wiec czuje sie nie zbyt swoja, ale to kwestia czasu. za to nie brak w polskim narodzie zawodow typu Jasnowidze, wrozbici i krytycy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuzuzu
zgadzam sie z wami -przeczytajcie ostatnie strony np w topiku o Pilkach we Francji-tam jakis chlopak pyta o rade a jakas pseldo francuzka go zjechala-bo ona juz pewnie lepsza Polka,bo we Francji mieszka-zalosne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa emigrantka
Dokladnie. Najbardziej zawsze zadziwia mnie argument, ze jestesmy tutaj slugusami. Bo ja w Polsce mimo pracy na jakims tam w miare srednio wysokim stanowisku bardziej sie czulam slugusem niz tutaj. To proszenie sie o podwyzke, strach czy bedzie wyplata, szkolenia po godzinach i wyjazdy niby to szkoleniowe, gdzie zeby dostac awans musialam wysluchiwac watpliwych komplementow oblesnych panow prezesow i ryglowac drzwi w hotelu, zeby bron Boze ktory nie wszedl. Nie mowiac o proszeniu sie o przyjazd karetki, kiedy babcia umierala. Narazie sprzatam, ale jestem traktowana jak nigdy w Polsce jako za-ca kierownika. Jezyk znam (tylko musze sie osluchac bo narazie kiepsko z tym) wiec wiem, ze prace zmienie. Szkoda tylko, ze wielu Polakow przywiozlo do Anglii polska mentalnosc. Ja skupim sie na pracy i szkole, nie wchodze w zadne uklady i widze ze szefowa to ceni. I pierwszy raz w zyciu zaczynam wierzyc, ze moja praca jest cos warta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luiza co podgryza
zgadzam sie - ale mam pytanko - czy mowimy o Polkach w Polsce czy za granica??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafeterianka anka
niestety wiekszosc Polakow (nie wszyscy na szczescie) przezywa dziwna metamorfoze za granica. zauwazylam to u siebie w pracy. pracuje w restauracji w jednym z biurowcow fiansowych. oprocz mnie jest tam jeszcze jedna dziewczyna z Polski. pracujemy na zmiane na kasie w restauracji lub w kawiarni na pietrze. jest tez kilka osob z Polski pracujacych w biurze. tylko JEDNA dziewczyna nie wstydzi sie przyznac ze jest z Polski i zawsze zagada o czyms jak kupuje kawe. zalatwila pare formularzy do IR i zawsze powie gdzie z czym pojsc. reszta (2 facetow i jedna dziewczyna) udaje wielkich Anglikow z pozal sie boze super akcentem. nawet jak sie raz odezwalam do nich po Polsku to i tak odpowiedzieli po angielsku. napewno sa z Polski bo poza akcentem nosza plakietki z imieniem i nazwiskiem. szkoda gadac. wielkie panstwo w biura :P a bron boze zapytac jak sie tam pracuje bo od razu patrza jak na wroga. czasami specjalnie zadawalam im pytania po polsku bo widzialam jak im glupio bylo i rozgladali sie czy koledzy nie slysza :P teraz zaczeli podchodzic do kasy gdzie stoi angielka. mamy z nich niezly ubaw z dziewczynami... jedyny mozliwy komentarz - ZALOSNE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa emigrantka
Myslalam tak ogolnie o Polakach. Ci w kraju obrazaja bo sami nie maja odwagi, zeby cos zmienic, lepiej jak pisala Liuizjanka krytykowac i zle wrozyc. Ci za granica - po miesiacu zjadaja wszystkie rozumy i niszcza innych. Ja po prostu zupelnie nie rozumiem dlaczego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolorowa hanka
Ja zawsze bylam naiwna i wylewna. Pomagalam jak moglam i nie raz dostalam przez to w tylek. Najpierw w Polsce, potem w uk od Polakow. Az w koncu rozluznilam kontakty z Polakami-wiem, ze nieladnie, ale czuje sie lepiej, bo juz dawno nikt mnie nie obrazil, ani nie oszukal. Mam mnostwo znajomych (Hiszpanki, Brazylijki i Czeszki), czasem brak polskiego towarzystwa, ale ja sie zwyczajnie boje moich rodakow ) jestem tu 3 lata i czasem tez udaje ze nie znam polskiego jak slysze klnacych Polakow i pijackie burdy na miescie. Sorry ale tak to widze. I tez nie rozumiem skad tyle w nas zlych nastwien do innych Polakow.:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moze po prostu
potrzebuja pomocy za granica

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiedzialabym inaczej. W wielu przypadkach, chocby tu, na kafeterii, widac nienawisc i chec dokopania inny. Jednak w wielu przypadkach, to nie nienawisc, tylko niecheci do glupoty, ignorancji, bezmyslnosci. Nie zawisc, tylko zmeczenie i frustracja wszechobecna pustka i miernota intelektualna. Osobiscie jestem na kafeterii dosyc dlugo i dawno teu skonczyl mi sie kredy tolerancji, dla dziewczyn, ktore 28 razy dziennie zakladaja topiki z pytaniem \"mam 176 i waze 52 kg, czy jestem za gruba?\" albo \"Schudnijmy razem jedzac same warzywa na litere p\". Zalosny jest tez poziom otografii w narodzie, praktycznie kazdy temat jest naszpikowany bledami i sama czesto zwracam uwage, ze pisze sie \"pomagam kobietom\", a nie \"kobietą\", \"w ogole\", a nie \"wogole\" itd Po jakims czasie ta powtarzalnosc meczy, a ciekawe tematy tona w powodzi bezmyslnosci i glupoty kafeteriuszy. Dlatego wielu z nas reaguje agresja. Niestety, agresja reaguja tez analfabeci, ktorzy obruszaja sie na zwracana im uwage. I tak sie nakreca ta spirala niecheci i wzajemnych pretensji. P.S. do osoby, ktora pisala o Francuzce, pisze sie \"pseudo\", a nie \"psełdo\".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiedzma_wroc
pamietacie modlitwę Polaka z Dnia Świra?to kwintesencja polskiej mentalnosci,niestety...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki LolaLu trafilas w sedno ! faktycznie meczace jes ciagle odpowiadac na pytania jak znalazlysmy prace albo gdzie lepiej wyjechac, topiki czesto sa zalozone z mysla o normalnej rozmowie z drugim czlowiekiem ktory mieszka w tym samym kraju-podzieleniu sie smutkami i radosciami . Tak sie zlozylo ze duzo z nas ma od dawna stala prace i nie ten problem nie zaprzata nam glowe caly dzien -czy to zbrodnia? acha , nikogo nie obrazam na forum ale traktowania mnie jako \"pseldo\" Francuzki wkurza mnie Ludzie zalozcie topik \"gdzie wyjechac, jak znalezc prace i ile zarobic\" i nie meczcie ludzi tymi samymi pytaniami w kolko Fakt trzeba miec mocne nerwy zeby przebrnac przez ortografie niektorych- i co ciekawe im bardzie napuszone wypowiedzi tym wiecej bledow:) w sumie dumna jestem ze po 15 latach pobytu tutaj pisze jak pisze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do zuzu CZY TY w momencie kiedy mowisz \" pseudo francuska \" uwaza sie za lepsza bo mieszka we francji nie udawadniasz man swoja wypowiedzia ze w tobie tez jest wielka zawisc do rodakow za granica twoje wytkniecie palcem z taka wypowiedzia jest naprawde smieszne krytykujesz kogos a sama nie widzisz co wypisujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pablo.....
ja mieszkam w Londynie i nie mam praktycznie zadnego kontaku z Polakami, nie szukam znajomsci wsrod rodakow bo wiem jak to sie konczy,nei chce powiedziec ze wszyscy sa zli i zawistni ,ale wiekszosc niestety tak.Ale zeby nie bylo ,inne narodowosci sa jeszce gorsze. Chyba jedynie zydzi trzymaja sie razem ale za to nikt ich nie lubi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuzuzu
nie obrazac sie Francuzki-sorry Polki-nie widze nic niestosownego w pytaniach,nieltorych ludzi a propos pracy-skoro my mieszkamy za granica, mozemy doradzic-ja mieszkam w Belgii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc zuzu nie bedzimy sie chandryczyc ale naprawde ja nie mam pojecia jak tu znalezc prace , smutne,ze nikt nas nie pyta jak nam sie zyje czy mamy rodziny czy jestesmy szczesliwe.....eh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuzuzu
ja sie wcale nie dziwie ,ze ludzie prosza osob za granice o rade-a kogo maja zapytac-ja przed wyjazdem tez pytalam i znalazlam wsparcie na forum-zawsze mozna pomoc-niekoniecznie zalatwiajac komus prace-jesli sie zna realia danego kraju prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ZUZU zadna z nas sie nie obraza ale tez nie moglysmy zostawic tej krytyki bez odpowiedzi pseudo nie pseudo honor mamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maszz racje ja nie mam nic przeciwko pomocy poradom itp ale nie mozna tez liczyc ze dla rodakow prace podamy na tacy czy czytalas topik \"kto mnie zaprosi \" naprawde podziwiam autorke za szczyt naiwnosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuzuzu
pewnie naiwna byla-ale np jesli ktos zatytuuje topik-Kto mi pomoze w znalezieniu pracy-to na 100 procent nikt mu nie odpisze-kazdy sie bedzie bal ze mu sie zwali na glowe albo bedzie dla niego konkurencja-a np mozna by popytac wsrod Polakow czy akurat nie potrzebuja do pracy-co komu szkodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez czasem unikam polskiego towarzystwa, zalezy od osoby. Niektorym sie nie ufa, zwlaszcza jak czlowiek nabierze doswiadczenia. Nie wdaje sie w blizsze znajomosci z pijakami,cwaniakami, dresowcami glosno przeklinajacymi na ulicy. Ale jak widze fajnych ludzi z Polski, np jakichs studentow, albo po prostu kogo kto jest sympatyczny, to chetnie pogadam z rodakiem. Czasem spotykam w autobusie kierowce-Polaka, bardzo przyjemnego pana, z ktorym zawsze zamieniam 2 slowa. Tylko ze tak naprawde to za bardzo nie trafiam na zadnych Polakow, najwyzej widuje ich na ulicach. Jakims cudem nie ma ich u mnie ani w pracy, ani na roznych kursach, ktore robie, za to ciagle trafiam na Hiszpanow, chyba takie moje przeznaczenie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tym ze ona chyba nie wiedziala ktory kraj wybrac a powiedzmy dostala propozycje od jakiegos mafijnego macrosa yjechala z kraju cieszac sie ze nareszcie spotkala jakas bratnia dusze , a tak naprawde to by sobie strasznej biedy narobila i tu bardzo sie ciesze ze dla jej dobra odpowiedzi byly neegatywne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa emigrantka
hm... No coz zgadzam sie, ze wielu jest Polakow nauczonych, ze cos im sie nalezy bo ty masz, a on nie wiec mu daj. I to jak najbardziej mi sie nie podoba. Tak samo draznia mnie glupie powtarzajace sie pytania na temat jakis bzdur. Myslalam bardziej o tym, ze z odpowiedzi udzielanych na forum czesto wyziera tak ogromna chec dokopania, ze az boli. Nie chcesz odpowiadac to olej temat i idz do innego. Ale nie.... widac ze ktos chcial odpowiedziec zeby sobie ulzyc, dolozyc komus, wyzwac od debili, idiotow, o gorszych epitetach nie wspomne. Nie mowie tylko o forum zagranicznym. Ktos zadaje pytanie i dostaje takie strzaly, ze nic tylko sobie palnac w leb. Szkoda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawistny
Jestem zawistny i wredny bo wy spicie a ja musze do robo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo większość polaków, to katolicy, a katolicy (na co ostatnio można znaleźć coraz więcej dowodów - vide: rząd, pan rydzyk itp.) kochają nienawidzić wszystkich, którzy są inni, niż oni... przykre, ale prawdziwe... i na dodatek przewrotne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuzuzu
Polacy nienawidza jak sie innym lepiej powodzi-do takich osob zaliczaja tez tych,ktorzy pracuja za granica-nie zdaja sobie sprawy ze to jest okupione tesknota za krajem i rodzina-nie wiedza ze ciezko tak sie zyje w obcym kraju-masz wiecej od nich i zazdroszcza moze to nie jest najlepsze porownanie ,ale spojrzcie na topiki na forum-Gwiazdy-jak te dziewuchy nienawidza np kasi Cichopek,Malgosi Kozuchowskiej,Edyty Gorniak-pisza ze brzydkie itp-dlaczego?bo zazdroszcza ze im sie w zyciu udalo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noska30
Jestem Polką.Mieszkam w Polsce. Ale chyba mój charakter nie pasuje do polskiego.Nie zazdroszczę nikomu,liczę sama na siebie,ale też nie wstydzę się poprosić o pomoc( trzeba wiedzieć kogo).Sama też nie odmawiam pomocy.Mam wielu przyjaciół i kieruję się w życiu tym że zło wraca dwukrotnie ale i dobro też.Pomagając innym nie oczekuję ze inni też mi się zrekompensują.Kiedyś myślałam że to naiwność,poprostu zmieniłam podejście.W niedługim czasie wybieram się za granicę.Mąż już tam jest.To forum poleciła mi koleżanka.Chciałam przed wyjazdem do obcego kraju się przygotować.W końcu to obcy kraj.Ale widzę że inni traktują mnie jak konkurencję.I chyba "drogę przez mękę"( którą przeszli już Polacy którzy jakiś czas tam są), będę musiała przejść sama.Odczuć na własnej skórze.I jak już przez to przejdę to jeśli ktoś poprosi o pomoc lub radę odpowiem z całaego serca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×